Skocz do zawartości

Cahan

Moderator
  • Zawartość

    4043
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    145

Wszystko napisane przez Cahan

  1. Cahan

    Frozen

    Frozen- film niezły, ale strasznie przereklamowany. Zacznę od zalet- ładna animacja, niezłe piosenki. Klimat zapowiadał się przednio, początek był naprawdę niezły do momentu wizyty rodziców Anny i Elsy u gnomów. Wtedy stracił na swojej mroczności, bo fabuła stała się zupełnie absurdalna. Już nawet nie mówię o tym, że bohaterki się teleportują i o takich nonsensach jak piesza Elsa wyprzedzająca konną Annę... Cała akcja jest szczytem debilizmu. Bohaterowie: Anna- kobieta z zamrożonym mózgiem. Który sądząc po jej zachowaniu nigdy nie odtajał. Wnerwiająca optymistka, przyrodnia siostra Pinkie Pie ani chybi. Uparta infantylna, głupiutka princessa. Elsa- Królowa Lodu, mądrzejsza z sióstr. Potężna Wiedźma i Pani na Arendell. Ona jest całkiem spoko. Olaf- miałam ochotę go zabić, przysięgam. Nienawidzę takich postaci, które mają być śmieszne, a są tylko żałosne. Jego piosenka to coś na poziomie dennym. Naczelny psuj klimatu filmu. Kristoff- Werter2. Jego nawet lubię. Całkiem spoko chłopak. Ma renifera, który jest większym backgroundem niż Applejack. Płascy antagoniści, którzy zachowywali się tak by dopasować ich do bajki dla dzieci. Gnomy swatki- serio miałam nadzieję, że Anna zostanie żoną Kristoffa. Za karę . Należało się jej. Głupota powinna zostać ukarana. Podsumowanie- Frozen jest dobrą animacją i ma niezłe piosenki. Niestety w innych dziedzinach ssie.
  2. Cahan

    VI Wrocławski Ponymeet

    Podłączam się do pytania. I chciałabym się też zapytać jak wygląda forma płatności? Można zapłacić na miejscu?
  3. - Smocze Łzy - Przymierze - Czas i Harmonia - Daedry Są Wśród Nas - Łowca Dusz - Synestezja - Wieczna Wojna Proszę, rasowa fantastyka
  4. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  5. Prolog i Rozdział I poprawione... Jeszcze tylko 15 rozdziałów, no trochę mniej.

  6. Mordecz, Ty nawet nie wiesz, jak bardzo dziękuję Ci za Twoje rady . Fanfik jest w trakcie poprawek i właśnie lokacje oraz postacie mają być bardziej i lepiej rozwinięte. Zwłaszcza dotyczy to Alikorngard oraz postaci takich jak Hualong, Nnoitra, Poszukiwacze, z których jestem wybitnie niezadowolona. Po ziemniakach jeżdżę, bo ich jakoś wybitnie nie lubię. Pewnie przez postacie Pinkie i AJ w serialu, które traktuję jak dwie kretynki i nieraz miałam ochotę je zabić. Dodatkowo w fanfiku stanowią najniższą warstwę społeczną, czyli chłopstwo. Są głupi, brutalni i silni. Humor z serii "Łotysze" [aby było śmiesznie ja sama mam łotewskie korzenie ], fanfik zawdzięcza moim kolegom, którzy posłużyli za pierwowzór Randomowych Poszukiwaczy Przygód. Są to osobniki tak ciekawe i tak oryginalne, że nawet nazwali tak na LARPie swoją klasę postaci. Dowcip nie jest górnolotny, przyznaję. Sama lubię prosty humor na miarę Sapkowskiego i Martina. Z rzeczy bardziej wyrafinowanych dałam całkiem sporo nawiązań do różnych dzieł literatury fantasy. Wiele scen, którym niektórzy czytelnicy zarzucają absurd i nierealność wydarzyła się naprawdę, ja je tylko sponyfikowałam. Fabuła- ha, fabuła sztampowa jest jak "Eragon", przynajmniej na razie, bo zaplanowane zakończenie będzie mocno nietypowe. Póki co mamy historię o niedojrzałej, zbuntowanej klaczy, która choć zdaje sobie sprawę, że jej plany są absurdalne i skazane na niepowodzenie, a swoje dotychczasowe sukcesy zawdzięcza jedynie ogromnemu szczęściu. A jednak nie poddaje się, bo wierzy, że trzeba w życiu walczyć o swoje, nawet jeśli cel jest nieosiągalny. Do tego dochodzą wątki polityczne oraz jeden miłosne. Chyba aż za bardzo lubię literaturę romantyzmu... A teraz mała ciekawostka- ankietę o postaciach zamieściłam gwoli porównania ze zdaniem czytelników z forum Tawerna biz. Wiele postaci z fika to ponyfikacje osób z tamtego forum, ale mniejsza o to. Co ciekawe ulubioną postacią tamtego forum jest jednogłośnie... Bastard Spell. Głównie za to, że jest jednym z najbardziej pozytywnych bohaterów. Night jest tam za to nielubiana, właśnie za swoje podejście do życia i za skupienie na swoim celu. Uznaję to za pewien sukces. W końcu chciałam stworzyć protagonistę, który będzie budził mieszane uczucia i którego spokojnie będzie można znienawidzić . EDIT: Informacje parafialne: Rozdział I został poprawiony. I to dość potężnie, bo rozrósł się o 2000 słów.
  7. "Uczucie" miskopfa, bardzo krótkie i specyficzne, ale istna perełka. "Bojąc się Miłości"- jest w MLS, ale nie zawiera elementów clop. Jeden z lepszych shippów, jakie czytałam. "Czas i Harmonia"- wielorozdziałowiec, shipping jest jednym z elementów. Imho bardzo fajnie zrobiony. "Po Prostu Mi Zaufaj"- klasyk, Sombra x Twilight. Wspaniały fik. "Uwięziony"- kontynuacja PPMZ, Chrysalis x Blueblood, nietypowy i ciekawy shipp. Wszystkie wymienione pozycje polecam jak najbardziej. Jeśli zaś lubisz ballady romantyczne, to polecam samą siebie i mój "Szept Mgły".
  8. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  9. Ładne pluszaki Kamishu, ale ja bym takiego nie kupiła. Nie twierdzę, że nie są warte swojej ceny, bo są, skoro ludzie są gotowi tyle za nie dać. Ja po prostu nie wydałabym tyle kasy na kucyki. Mam inne priorytety w życiu. A z tego co widziałam na zdjęciach, to pluszaki Kamishy są o wiele lepiej wykonane niż te za 150 zł. Więcej szczegółów i inne materiały.
  10. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  11. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  12. Na przyszłość obiecuję poprawę. A tymczasem ogłaszam, że wzięłam się za poprawki. Obecnie poprawiony został prolog. Wkrótce czeka to wszystkie rozdziały. Nie nastąpią ważne dla fabuły zmiany, mimo wszystko miło by mi było, gdyby się ktoś z nową wersją zapoznał i ją ocenił .
  13. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  14. Tekst przeczytany. Tłumaczenie całkiem dobre, aczkolwiek natknęłam się na parę błędów. Same drobiazgi, zdarza się. Zaś co do samego tekstu. 3 jest o wiele gorsza od 1 i 2. Dlaczego tak sądzę? Otóż: Mimo wszystko, tekst mi się nawet podobał. Na końcu się tradycyjnie popłakałam. Dlaczego SP zawsze tak na mnie działa?
  15. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  16. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  17. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  18. Cahan

    #5 05/2014 "MANEzette"

    Madziu, tak mam rybki. Moja miłością są pielęgniczki południowoamerykańskie. Mam też drugi zbiornik, w którym mieszkają same krewety- low tech, leci na samym świetle słonecznym. I nie do końca nie wolno- nie wolno trzymać rybek w mikrokulach bez osprzętu. Istnieją kule 60l z pełnym wyposażeniem. I one się dla rybek nadają. Co do sposobu "Zmuś się i napisz jedno zdanie dziennie"- yyy nie. Ja żeby pisać muszę mieć: a) Chęci b) Minimum weny. c) Ewentualnie mój kumpel musi mi potruć na fejsie i mnie w ten sposób do pisania zmusza
  19. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  20. Czas się jutro zabrać za Cień Nocy. Cały fanfik do poprawki. Czy damy radę?! No chyba nie, to niemożliwe. Ale dla mnie tylko niemożliwe jest możliwe, więc tak, damy radę :D

    1. Pokaż poprzednie komentarze  [1 więcej]
    2. Cahan

      Cahan

      Ja sobie odpuszczam. Nie moje klimaty, a w związku z Oskarami, muszę mojego fika poprawić jeszcze szybciej, zanim ktokolwiek to przeczyta.

    3. ....

      ....

      Oskary. Dzięki bogom, że sporą część z tych tytułów czytałem... ale mnie skręca jak patrzę na stos NIEPRZECZYTANYCH

    4. Cahan

      Cahan

      Mam tak samo.

  21. Cahan

    #5 05/2014 "MANEzette"

    Propsy dla Albericha za "Sekrety Wieży Zegarowej". Jak zawsze czytało mi się lekko i przyjemnie. Cieszę się też, że ktoś zrecenzował "Ponybiusa", bo to jedno z opowiadań spod znaku "Cahan approves" i zasłużyło na tę recenzję w pełni. Za to Madzi się dostanie... Za bzdury o rybkach w kuli! Szkodliwość kuli nie jest spowodowana bowiem jej kształtem [rybkom jest wszystko jedno w czym pływają, jeziora i morza nie są kwadratowe, jako kryjówki służy roślinność, muszle, korzenie, kamienie, etc.], a pojemnością. Takie zbiorniki są bowiem zdecydowanie za małe! Jeśli mamy do czynienia z kulą o pojemności większej niż 30l, z pokrywą, oświetleniem, grzałką i filtrem, to spokojnie można w niej trzymać jakieś drobne rybki [np. gupiki endlera, albo harem bojowników syjamskich], albo karłowate krewetki słodkowodne- np. Neocaridina heteropoda. Przepraszam, ale musiałam. Ichtiologia jest jedną z pasji mojego życia [podobnie jak botanika, felinologia, fantasy, kuce, konie i wiele innych dziwactw ]. Teraz przejdę do merytorycznej oceny artykułu Madelaine. Mi się przekaz podobał. Bo nawet "Fajny fanfik, kiedy następny rozdział?" jest lepsze od zapomnienia. Bo uczucie bycia nieczytanym nie jest fajne. Krytyka, która mówi mi, że fajnie nie jest, też jest ważna. I w sumie to witam ją najchętniej, bo dzięki niej mogę się poprawiać i stawać coraz lepsza. A o to w tej zabawie chodzi. Podobał mi się też tekst Dolara o recenzentach-tłumaczach. Mi to zjawisko nie przeszkadza i ja je jak najbardziej rozumiem. Bo jak się znajduje perełki, to grzechem byłoby nie zrecenzować, nie podzielić się nimi z jak największą rzeszą ludzi. Opowiadanie też na wysokim poziomie, ale poprzedni odcinek był jednak zabawniejszy.
  22. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  23. A jak się powie, że nie, to nie uwierzą. W tym rzecz- prawo, które ma chronić kobiety, tak naprawdę odbiera im pracę. Podobnie ma się z prawami, które w założeniu mają chronić osoby niepełnosprawne. A wina w tym w dużej mierze kobiet. Bo ciąża to nie choroba, a większość sobie załatwia lewe zwolnienia, bo lekarz napisze wszystko. Albo idą do pracy, a po miesiącu... BUM! Ciąża. I tak przez 3 lata... Sama bym kobiety właśnie dlatego nie zatrudniła. Chyba, że na umowę zlecenie.
×
×
  • Utwórz nowe...