Cahan

Kolejna porcja:

Brohoof nie umarł, co było już wspominane parokrotnie Niemal cały numer był dowcipem na 1 kwietnia. Triste przeszedł na 1/4 etatu, Bobul odszedł. Naczelnym jest obecnie Matyas. A Cahan [właściwie Cahandariella Cienista, zwana: Cahan, Cahaśka, Cahaneczka, Kaszan, Kaszanka] była kobietą

Za duże głowy i za krótkie oraz za grube szyje. Źle zaznaczone partie mięśni szyi. Pęciny są za strome, podobnie jak kopyta. Nogi końskie mają inny kształt, te są za patykowate. Brakuje wyraźnie zaznaczone łopatki. Niedokładne kolorowanie, niezmazany ołówek wygląda brzydko. Zastąp go tuszem, albo kredkami. Grzywom i ogonom brakuje objętości.Zalamują się pod dziwnymi kątami. Fajna Fluttershy. Styl masz ciekawy, musisz go dopracować tylko.

Nie znam. Moim ulubionym rysownikiem jest Shadow Squirrel. Prowizorycznych siatek czasem używam, kiedy się czegoś uczę, albo kiedy robię coś wieloelementowego i dużego, co bym pamiętała, gdzie co powinno się zaczynać.

Biały jednorożec z fioletowo-niebieską grzywą.

Czarny jednorożec, z niebieską grzywą i smoczymi, zielonymi oczami.

Wygląda super! Tak płynnie, tak czysto i to cieniowanie Tak z ciekawości- używałaś kiedyś innych flamastrów, takich zwykłych, supermarketowych? Jeśli tak, to mogłabyś powiedzieć, jak duża jest różnica?

Powinnam dać radę, póki nie spróbuję, to się nie dowiem

Zależy co Smoki, konie i im podobne, zwierzęta, rośliny...

N: Taki sobie. Mało oryginalny, swoje imię, data urodzenia i PL. Zero wyobraźni, zero. A: Nie lubię Pinkie Pie, ale wygląda całkiem, całkiem. S: Znowu ta różowa zaraza, ale Rarcia ratuje sytuację. U: Fajny użytkownik. Uczy się rysować i robi większe postępy niż ja. Jest całkiem spoko.

Nogi zaczęłam tak rysować już jakiś czas temu, tylko że to porzuciłam, a teraz wróciłam ponownie. Obecnie jest mi takie robić nawet łatwiej. To jest uproszczona końska noga. Rysunek dla Burning Question: I dla Alci:

Mogą być te. Prześlij mi na PW.

Panie Yahoo, kończ waść, wstydu oszczędź. Tak, przyznaję się, że czytam clopy, różne yuri i yaoi też się zdarzały. I TE sceny albo omijam [jeśli są zbyt obrzydliwie opisane], albo się z nich śmieję [tak głupie i nierealne, że aż śmieszne], albo doceniam kunszt autora [jeśli napisane są ładnie i gustownie]. Tego typu pozycje zaczęłam czytać przez wojny o nie. Z ciekawości, co to za zło. I odkryłam, że problemem nie jest sama tematyka, tylko mierne umiejętności autorów większości tego typu dzieł. A żeby coś krytykować, to najpierw należy się z tym zapoznać. I dlaczego tego typu opowiadania miały by być złe same w sobie? Bo seks jest tematem tabu? Bo ktoś jest homofobem, w przypadku fików homoseksualnych? Kucyki z MLP z prawdziwymi kucami wspólną mają jedynie nazwę. Jak nie wierzysz, odwiedź najbliższą stajnię i znajdź 3 różnice. I to nie w wyglądzie. Tak, nasze pastelowe taborety to tak naprawdę coś typu elfy w literaturze fantasy. Mają ludzką inteligencję, różnią się jedynie kulturą i wyglądem. A seks elfów, etc. w książkach jakoś kontrowersji nie budzi . Życie erotyczne istnieje i jest ważną częścią życia. Dlatego nie dziwię się, że ktoś w swoim fiku również je umieszcza. Niestety, takiego rozsądnego użycia scen clop, chyba jak dotąd nie widziałam. Ale ja mało widziałam. I nie, nie podniecają mnie kopulujące konie, kuce, ani nawet nasze kolorowe koniki.

Też mnie w tym roku to czeka, więc... Bibliografię i konspekt, masz, bo wszyscy w obecnym terminie mieć muszą. Możesz mieć ze sobą plan ramowy, cytaty, elementy cosplay'u, ale nie tekst, ani wydrukowaną prezentację. To się wchodzi, mówi, odpowiada na pytania komisji, która rzekomo lektur nie czyta, dostaje 20/20 i wychodzi.

Znaczkiem Rarity są kamienie. I nie oznaczają one talentu krawieckiego, który jest główną zdolnością Rarci, tylko umiejętność ich wyszukiwania. RD ma znaczek za super zdolności lotnicze, a na pogodzie zna się jak nikt inny. Fluttershy wspaniale szyje oraz zna się na modzie i urodzie. A przecież jej talent to... gadanie ze zwierzątkami.

Ale przecież można być w tym sensie najlepszym z kilku rzeczy na raz.

Raczej nigdy nie jest się w czymś najlepszym . Można być bardzo dobrym, ale perfekcji nie ma, bo granica jest ruchoma. A bardzo dobrym można być w wielu rzeczach na raz.