Skocz do zawartości

Szeregowa WW

Brony
  • Zawartość

    6029
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    3

Wszystko napisane przez Szeregowa WW

  1. Lorence nie spała zbyt długo. Obudziła się po trzech godzinach i nie mogła już zasnąć. Spakowała się do szkoły i znów włączyła laptopa. - O... Emma nie śpi. - mruknęła cicho do siebie, podłączyła słuchawki i zadzwoniła do przyjaciółki.
  2. Lorence poszła na górę, umyła się i wskoczyła do łóżka. Nie minęło długo i zasnęła.
  3. - A tak jakoś. - powiedziała i wzruszyła ramionami. Wzięła jeszcze jeden kawałek i wstała. - Ja idę na górę. - powiedziała i wyszła.
  4. - Martwię się że nie będziemy mogli iść do kina. - powiedziała i uśmiechnęła się sztucznie.
  5. - Ta... Ja też. - mruknęła i znów spuściła wzrok.
  6. - Co? A to... Jestem przeziębiona. - powiedziała i wzruszyła ramionami.
  7. - Czyżby? - zapytała jakby zmienionym głosem. Po chwili odkaszlnęła i przytaknęła. - Może to i fakt.
  8. - Proszę cię Jonathan... Nie podsłuchuj więcej moich rozmów. - powiedziała. - To się może źle dla ciebie skończyć. - szepnęła do siebie.
  9. Lorence prychnęła. - Ale patrzysz tak na nas jakbyśmy się chcieli pozabijać. - powiedziała i przewróciła oczami. - Oj... Biedne przewrażliwione dziecko. - mruknęła i znów przewróciła oczami.
  10. - A ty Vergil nie patrz tak na nas. - powiedziała. - Nic się przecież nie stało.
  11. - Naprawdę nic mi nie jest. - odparła i wzięła następny kawałek.
  12. - Nic. - powiedziała smętnie.
  13. - Jasne... - mruknęła pod nosem i spuściła wzrok.
  14. - Nie. - skłamała i przewróciła oczami.
  15. - Dobra. - wzruszyła ramionami i wzięła kawałek pizzy z ostrym sosem. - Smacznego.
  16. - Z moją przyjaciółką Elizą. - powiedziała i zeszła na dół. - Niech zgadnę... Wszystko słyszałeś?
  17. - Mi obojętne! - zawołała ponownie Lorence. - No to do jutra Eliza... Rozłączyła się i wyłączyła laptopa, po czym poszła do pokoju Jonathana i zapukała. - Idziemy na dół? - zapytała.
  18. - Ale jeszcze to przemyślę. - powiedziała i wzruszyła ramionami. - Nawet go nie znam za dobrze. Boję się że mnie zrani... - westchnęła. - Musisz być dobrej myśli kochana. - odparła.
  19. - Co prawda to prawda. - powiedziała i uśmiechnęła się. - Na dodatek jest miły i w ogóle... - To oczywiste że się mu podobasz. - odpowiedziała. - Nie no... Nie żartuj sobie. - powiedziała i zaśmiała się.
  20. - Czekaj chwilę. - powiedziała do Elizy i zajrzała za drzwi. - Mnie obojętne! Tylko jakiś ostry sos do tego. Wróciła do pokoju. - Ale mniejsza z tym. Widziałam go i faktycznie jest przystojny - powiedziała z uśmiechem Eli.
  21. - Za bardzo ci na nim zależy prawda? Nie pozwól żeby ten potwór się w tobie uwolnił. - powiedziała. - Ale tak czy tak mnie nie pokocha. - powiedziała ze smutkiem.
×
×
  • Utwórz nowe...