"Nie sen to, nie śmierć; Żyw, kto zdawał się martwy, Dom Twych narodzin, Z młodości duchów krąg, Starzec i młoda służąca, Wszystko to znika w krainie baśni, Już nie da się zatrzymać."
~ R. W. Emerson
Cała akcja dzieje się na walijskiej wysepce w 1939 r., w sierocińcu dla osobliwych dzieci. Żyjecie wszyscy w pętli czasu*. Pewnego dnia wasza koleżanka Emma przyprowadza chłopca i prowadzi go do dyrektorki - pani Peregrine. Chłopak odbywa tam długą rozmowę na temat swojego dziadka Abrahama Portmana, który kiedyś mieszkał z wami w owym sierocińcu, ale teraz został zabity przez Głucholce*. Właśnie to jest powodem przyjazdu chłopca. Przy obiedzie poznajecie go. Ma na imię Jacob i ma 16 lat, nie mówi wam jak dziadek zginął, bo inaczej wpadlibyście w panikę. Od tego czasu przychodzi do was co dzień, by dowiedzieć się więcej o waszym życiu i jak to wyglądało kiedyś, przed wojną.
*Pętla czasu - Żyjecie od wielu lat (1939-2010 [rok w którym przybywa Jacob]) w pętli. Powtarzacie jeden dzień w kółko (3 września 1939r.). Dawniej, przed wojną wyglądało to zupełnie inaczej, czas płynął normalnie, ale na budynek sierocińca spadła bomba. Wszystko runęła, a dzieci zniknęły. Zostały sprowadzone przez panią Peregrine do pętli czasu. Co dzień późnym popołudniem pętla się zeruje, a wy nie odczuwacie żadnych zmian. Wasza pętla to kurhan na mokradłach, do waszego świata mogą się przedostać (lub wydostać) wyłącznie osobliwcy i upiory, chyba, że normalni ludzie mieszkają w pętli normalnie, ale oni nie odczuwają tego, że wszystko jest zerowane. Przeżywają ten sam dzień w kółko od początku, co dzień robiąc to samo.
*Głucholce - Potwory, wyglądające mniej więcej tak:
Pod językami skrywa rzędy ostrych zębów. Stwory te mają gnijącą, obwisłą skórę i są ślepe. Języki są dłuższe. Pożerają one osobliwców, by przybrać na sile i stać się upiorami - istotami, które starają się zdobyć świat dzięki swoim braciom - Głucholcom. Wyglądają upełnie jak ludie tylko mają tak jakby bielmo na oczach (nie widać im źrenic i tęczówek, po prostu biała plama). Próbują zniszczyć wszystkich osobliwców lub porwać ich dla celów własnych. Ukrywacie się przed nimi właśnie w pętli.
NIE WIDZICIE GŁUCHOLCÓW, SĄ NIE WIDOCZNE DLA WAS. Tylko Abe (Abraham) i Jacob potrafili je widzieć.
To tak tylko dla przypomnienia.
Postacie, którymi steruję + parę zasad.
Jacob - główny bohater, wnuk Abrahama Portmana (waszego starego przyjaciela), który wrócił do normalnego świata by walczyć na wojnie. Jacob (jeszcze o tym nie wie) widzi Głucholce, które dla was są niewidoczne.
Emma -
Emma kochała Abe'a. Jej talentem jest wyczarowywanie kuli ognia we własnych dłoniach.
Millard -
Jest wiecznie niewidzialny. Nie można go zobaczyć jeśli nie ma na sobie ubrania.
Olive -
Potrafi lewitować, ale tego nie kontroluje. Musi nosić obciążające ją buty, żeby utrzymała się na ziemi.
Hugh -
"Nosi w sobie pszczoły" - i to dosłownie.
Fiona -
Swoim dotykiem potrafi w każdy sposób sterować roślinami, nawet powodować, żeby szybciej rosły.
Enoch -
Chłopak odbiera życie zwierzętom, a daje je swoim lalkom poprzez dawanie im narządów zwierząt.
Bronwyn -
Dziewczyna o niezwykłej sile, potrafi podnieść wszystko. Miła brata Victora, który umarł z pewnych powodów.
Horace -
Miewa senne wizje.
Pani Peregrine -
Zamienia się w kruka jak pozostałe opiekunki innych pętli (ymbrynki). Bo tą pętlą opiekuje się sama.
I dodatkowo parę drobnych postaci :3
Zasady:
1. Nie wolno wam wychodzić z pętli bez zgody pani Peregrine, bo możecie w szybkim tempie się zestarzeć. Można za jej zgodą wychodzić np. na zakupy, po leki etc.
2. Możecie dopytywać się o dzisiejszy świat, ale bez przesady. Jacob nie może wam o tym opowiadać.
3. Macie prawo iść czasem zdemolować miasto. Dyrektorka na to pozwala, bo inaczej zanudzilibyście się i chcielibyście wyjść z pętli.
4. Nie wolno wam psuć głównych wydarzeń. Możecie im przeszkadzać, ale nie próbować walczyć na miecze z upiorem etc.
5. Znacie Abrahama Portmana. Był on waszym dobrym przyjacielem (na razie nie wiecie o jego śmierci).
6. Wszyscy się znacie. Macie dowolność w wyborzez kim dzielicie pokój (chyba, że sami).
To chyba tyle, jak coś to dopiszę później. :3
Zaczynamy sesję.
Do jadalni, gdzie wszyscy się znajdowaliście przyszedł nowy chłopak. Był lekko oszołomiony, a wszyscy umilkliście i zamarliście ze wzrokiem skierowanym na niego. Pani Peregrine, która zajmowała miejsce u szczytu stołu, na jego widok wstała, chcąc skorzystać z nieoczekiwanej chwili ciszy, żeby go przedstawić.
- Tym wszystkim, którzy jeszcze nie mieli przyjemności poznać naszego honorowego gościa, przedstawiam pana Jacoba, wnuka Abrahama - oznajmiła. - Pan Jacob przebył bardzo długą drogę, żeby do nas dotrzeć, i choćby dlatego należą mu się szczególne względy.
Zaczęła kolejno wskazywać osoby w jadalni i je przedstawiać. Po oficjalnej prezentacji dzieci zarzuciły dyrektorkę lawiną pytań na które odpowiadała błyskawicznie i bez wahania.
- Czy Jacob zostanie z nami?
- Nic mi o tym nie wiadomo.
- Gdzie jest Abe?
- Abe jest zajęty, przebywa w Ameryce.
- Co Abe robi w Ameryce?
Gdy padło to pytanie Emma siedząca w rogu stołu wstała z krzesła i wyszła z jadalni.
- Mniejsza z tym, co robi Abe - burknęła szybko pani Peregrine.
- A kiedy wraca?
- Mniejsza z tym! A teraz jemy!
Wszyscy natychmiast poprawili się na krzesłach i zaczęli jeść.
Możecie teraz napisać waszą reakcję itp.