Skocz do zawartości

Geralt of Poland

Brony
  • Zawartość

    406
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    1

Wszystko napisane przez Geralt of Poland

  1. Wiedziałem, że krasnoludy z natury są uparte przy swoim zdaniu, ale stwierdziłem, że może uda się nam przekonać brodatego jegomościa, że nie mieliśmy złych zamiarów. - Nie martwcie się, przez myśl nam nie przeszło tykać waszego wozu.- Starałem się mówić wolno i spokojnie, nadal trzymając ręce z dala od miecza.- Jesteśmy najemnikami, wędrujemy za robotą to tu, to tam. Akurat zobaczyliśmy wóz i nikogo w pobliżu, to pomyślałem, że może napadli kogoś zbóje albo jakaś bestia. I tak byśmy nie pomyśleli, żeby cokolwiek zabierać. A jeśli was ciekawi jak mnie zwą, to jestem Paulus.- dodałem na końcu.
  2. Z doświadczenia wiedziałem, że jeśli biegnie na ciebie rozgniewany krasnolud ryczący niczym stado byków, sytuacja nie jest najciekawsza. Co prawda nie zdarzyło mi się nigdy doprowadzić krasnoluda do takiego stanu, a już na pewno nie próbowałbym czegoś takiego, ale widziałem takie przypadki. Wynik był zawsze kiepski dla tego, kto z krasnoludem zadzierał. Uniosłem ręce jak najdalej od broni, nakazując Sophii to samo. - Spokojnie, mości krasnoludzie!- zawołałem.- Myśmy nie są zbójcy, z daleka zobaczyliśmy wóz i chcieliśmy sprawdzić, czy się co komuś nie stało!
  3. Geralt of Poland

    Przywitać się, przywitam.

    Cóż, dla mnie "ogarnięta" osoba to ktoś, kto wykracza jak dla mnie poza "gimbazę umysłową" i ogólną nieciekawość, ma poukładane w głowie itp. W sumie ciężko mi dokładnie opisać, co rozumiem przez "ogarnięty", ale jeśli kogoś tak nazwę, zwłaszcza w internecie, to może się czuć przeze mnie jakoś doceniony. A jeśli chodzi o trudności z poznawaniem innych, to sam jestem nieco aspołeczny, mocno nieśmiały i najczęściej mam dystans do ludzi.
  4. Geralt of Poland

    Przywitać się, przywitam.

    Miło powitać nowego, zwłaszcza takiego, który potrafi sensownie rozpisać się w przywitaniu. Po Twoim opisie wydajesz mi się "ogarniętą" i w porządku osobą, zwłaszcza, że niektóre cechy dostrzegam u samego siebie. Życzę dobrej zabawy na forum i poznania ciekawych ludzi. Moje GG i PW także stoją otworem.
  5. Dziś minęło (o ile dobrze liczę) pół roku mojej egzystencji na forum.

    1. Dorregaray

      Dorregaray

      tak szybko dorastają

  6. W sumie jedyne większe zastrzeżenie, jakie mam do najnowszej części, to mała zawartość "kucyków w kucykach". Momentami można zapomnieć, że to opowiadanie związane z MLP. Mam nadzieję, że w następnym rozdziale pojawi się więcej "kucykowych" wątków.
  7. Jechałem wydeptanym traktem, ciesząc się piękną pogodą. Słońce mocno grzało spomiędzy drzew, więc ściągnąłem znoszoną skórzaną kurtkę, pozostając w spodniach i koszuli. Nowego wierzchowca, gniadą klaczkę, nazwałem Cyntia. Przedtem nie miałem w zwyczaju nadawać imionom swoim koniom, ale to imię, zasłyszane chyba w jakiejś balladzie, bardzo mi się spodobało. Podróż przebiegała spokojnie, zresztą po pamiętnych wydarzeniach należał nam się jakiś odpoczynek. Już niemal zapomniałem o tym wszystkim. Po drodze zamieniłem też parę słów z napotkanym najemnikiem, z którym służyłem niegdyś w kompanii. Czułem, że w miejscu, gdzie łączą się cztery królestwa nietrudno będzie o pracę, choćby przy jednej z wielu kupieckich karawan. Obecność Sophii jeszcze bardziej umilała drogę. - Ciekawe- mruknąłem, widząc porzucony wóz stojący na drodze.- Ciekawe, gdzie jest woźnica. Może tylko poszedł w krzaki się odlać... Chodź- rzuciłem do Sophii.- Zobaczmy ten wóz z bliska. "Może okazja do zarobku trafi się szybciej, niż się spodziewałem."
  8. Ale kiedy patrzę na zdjęcia i wypasione stroje i stylizacje co niektórych, to pewnie i tak czułbym się ubrany jak menel z dworca.
  9. Jeśli chodzi o LARPy, to nie mam absolutnie żadnego doświadczenia (tak jak zresztą z "papierowym" RPG), ale wydaje mi się to naprawdę ciekawe, więc pewnie kiedyś się na jakiegoś wybiorę. Już od jakiegoś czasu planuję, że gdy kupię w końcu sprzęt do ASG pojadę na "S.T.A.L.K.E.R. Zona Nysa", ale niestety nie wiem, kiedy to nastąpi. Artykuł Cahan zainspirował mnie, żeby zerknąć sobie na stronę Fantazjady i też bardzo mi się spodobało. Co prawda ostatnio klimaty fantasy kręcą mnie ostatnio odrobinę mniej niż kiedyś (choć nigdy nie byłem wielkim ekspertem w temacie ) ale na takiego LARPa też chętnie bym się wybrał. Jedyne co mnie trochę "przeraża" w LARPach fantasy to konieczność skombinowania stroju i ew. charakteryzacji.
  10. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  11. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  12. Geralt of Poland

    Stalingrad 2013

    Tu się zgodzę. Film wojenny nie musi być koniecznie w 100% realistyczny. Jeśli ktoś chce tworzyć film patetyczny i "propagandowy" to niech tworzy. Czy ktoś lubi taki typ kina to już jego sprawa.
  13. A Brave Wing to co? Trochę mi ta uwaga popsuła wizję postaci, ale dobra, jeszcze spróbuję jakoś uzupełnić opis, bo wymyśliłem tego OC trochę spontanicznie i na szybko.
  14. - Dziękuję, na pewno trafimy- powiedziałem. Idąc we wskazanym przez przechodnia kierunku powiedziałem do Sophii: - Bordele czy kotlety, grunt, żeby w końcu usiąść i pomyśleć, co dalej. W sumie... może spytamy tam kogoś o tego wiedźmina, co to strażnik o nim mówił. Ciekawe, czy to ten, którego spotkaliśmy, czy jakiś inny... No i trzeba mi później znaleźć jakiegoś konia, jeśli rano mielibyśmy ruszyć dalej. Bo w tej mieścinie raczej nie znajdziemy zbyt wiele do roboty.
  15. - No, cóż...- mruknąłem, uśmiechając się pod nosem.- Sprawdzimy chętnie i piwo i kotleta. Gdzie tą karczmę, którą tak zachwalacie, znajdziemy?
  16. Akurat przyszedł mi do głowy kolejny OC. Jeśli brakuje ci kogoś w tym stylu w szeregach Sombrii, to proszę bardzo: Imię: prawdziwe imię nieznane, używa pseudonimu Crimson Banner Rasa: jednorożec Wiek: 20 lat Pochodzenie: Ruskonia CM: brak Wygląd: Szczupły, nieco niższego wzrostu niż większość ogierów. Sierść w kolorze jasnobrązowym (w stylu odcienia khaki), jasnoszare oczy, grzywa i ogon ciemnogranatowe, niemal czarne, grzywa zazwyczaj dość krótko przycięta. Ubiera długi płaszcz zakrywający brak znaczka. Historia i charakter: Typowy odrzucony, zakompleksiony młodzieniec. Mimo wieku nadal nie zdobył znaczka, a jako jednorożec jest wręcz antytalentem magicznym. Po podbiciu jego kraju przez Sombrę w swojej młodzieńczej naiwności i idealizmie uległ komunistycznej propagandzie. Zaciągnął się do armii i został przydzielony do oddziałów propagandowo-politycznych. To dało mu szansę na odreagowanie swoich kompleksów i poczucia niższości- ślepo i naiwnie zapatrzony w czerwoną ideologię jest bezwzględny dla "tchórzy, zdrajców i wrogów narodu sombryjskiego". Wobec "elementu wrogiego ideologicznie" zachowuje się z cynizmem i pogardą. W rzeczywistości pod chłodną maską komisarza nadal kryje się zagubiony dzieciak, naiwnie i posłusznie wierzący w propagandę. Tchórzliwy, panicznie boi się walki, co jest znane i wyśmiewane za jego plecami. PS. Możliwe, że wymyślę i dopiszę jeszcze jakieś detale do tej postaci.
  17. - Też nic nie widzę- powiedziałem, spoglądając dookoła.- Spytam kogoś, nie mam ochoty przepychać się i szukać w tym tłumie. Podszedłem do człowieka przechodzącego akurat obok. - Witajcie- zagadnąłem- Powiedzcie nam, gdzie jest tu jakaś karczma. Myśmy strudzeni wędrowcy, odpoczynku i strawy szukamy.
  18. - Wiedźmin?- mruknąłem półgłosem do Sophii.- Czyżby nasz stary znajomy? Zapewniam, że kłopotów żadnych nie narobimy- zwróciłem się do strażnika.- Zatrzymamy się na noc i jedziemy dalej. Bywajcie. Dałem Sophii znak ręką by jechała za mną i przekroczyliśmy bramę. Ruszyłem ulicą, rozglądając się dookoła.
  19. "Ech, oby tylko nie wpakować się znowu w jakieś kłopoty. Naprawdę wystarczy mi ich ostatnio..." Zeskoczyłem z konia i podszedłem do wąsacza. - Wędrowni najemnicy- powiedziałem najspokojniej jak umiałem. Wiedziałem, że strażników w bramach lepiej nie drażnić.- Szukamy konia i noclegu. A gdyby znalazła się jakaś praca dla kogoś, kto umie machać mieczem, to też nie odmówimy.
  20. - Ta, też ciągle o tym myślę. Faktycznie lepiej jedźmy jak najdalej stąd, bo mam jakieś dziwne wrażenie, że jeszcze może nam o sobie przypomnieć ta cała chora sprawa... A wiedźmin... No cóż, w końcu to jego robota, jak nie on miałby sobie poradzić to kto. My raczej na wiele byśmy się tam nie zdali.- Pokręciłem głową.- Dobra, zapomnijmy na razie o tamtym, teraz najbardziej potrzebuję konia a i gorzałką i kąpielą bym nie pogardził. Potem się zobaczy, co dalej.
  21. - O co chodzi?- spytałem, widząc jej reakcję.- Jeśli myślisz, że chciałem zostawić cię gdzieś przy pierwszej lepszej okazji i sam ruszyć dalej... Szczerze mówiąc sam chciałem spytać, czy nie masz czegoś przeciw dalszej wspólnej podróży. Dlaczego mielibyśmy się bez potrzeby rozstawać? Razem zawsze raźniej podróżować- powiedziałem. Nie miałem pojęcia dlaczego, ale czułem, że szkoda byłoby mi ją opuścić, choć zwykle wolałem pracować i podróżować sam, czasem tylko dołączając chwilowo do jakiejś kompanii. "Zaraza, zakochałem się, czy co?"
  22. Gdy zbliżaliśmy się do miasta mia miałem mieszane uczucia. Z jednej strony cieszył mnie powrót do cywilizacji po ostatnich wydarzeniach. Miałem nadzieję, że w Rinde zdołam w końcu odpocząć, znaleźć jakąś pracę i wyjść na swoje. Jednak cała ta afera, w jaką zostałem wplątany, ciągle kołatała mi się w głowie. Nie wiedzieć czemu miałem dziwne wrażenie, że mimo opuszczenia Tretogoru i wioski, której nazwa i tak wyleciała mi już z głowy, ta paskudna sprawa jeszcze o sobie przypomni... "Cholera, jakbym nie miał o czym myśleć..." - Byłaś już kiedyś w Rinde?- zagadnąłem Sophię pierwszym lepszym pytaniem, żeby zająć myśli rozmową.
  23. W grę nie grałem, ale przyznam, że muzyka faktycznie bardzo klimatyczna. 8/10 Kolejny utwór z radzieckiej kampanii w Blitzkriegu:
  24. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  25. Geralt of Poland

    Witam

    Witaj! Miło, kiedy ktoś rozpisuje się w przywitaniu, miło też powitać na forum "ogarniętą" osobę, a na kogoś takiego mi wyglądasz. Mam nadzieję, że na tym forum także poznasz wielu znajomych. Nie wiem dlaczego, ale podobnie jak Sajback już Cię polubiłem. Jak dotąd nie interesowałem się zbytnio fandomem spoza polski, ale zachęciłeś mnie, żeby zajrzeć kiedyś na mlpforums. Moje pytania: Lubisz czytać książki? Jeśli tak, to jakie? Twoje ulubione gry? Dobrej zabawy na forum i nie zwracaj uwagi na ewentualnych trolli i narzekaczy, którzy potrafią tylko przedstawiać nasze forum i polski fandom w negatywnym świetle.
×
×
  • Utwórz nowe...