-
Zawartość
455 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Maćko z Bogdańca
-
Ja będę ale nie mam mikrofonu, więc jedynie chat będzie mi służył.
-
Pomarańczowy, czekaj, zaraz znajdę ten wzór... Jest! Granatowy, jak sama nazwa mówi A na fioletowy nie mam pomysłu.
-
Ocknąłem się z siniakiem na głowie. - Wiedziałem żeby nie skakać... - mruknąłem pod nosem podnosząc się. Nagle poczułem obecność wielu upadłych w jednym miejscu. Wyjrzałem przez okno i ujrzałem czarne chmury. Wszedłem na dach żeby lepiej się zorientować. Centralnie nad środkiem zawirowania znajdował się porzucony plac budowy. Ruszyłem niezwłocznie.
-
A czyściłeś procesor? Nie startuj tak bo zrobisz jak ja kiedyś, nie wyczyściłem i się spalił. Wyczyść dokładnie radiator, podstawkę procesora i jego piny, najlepiej sprężonym powietrzem. Pamiętaj żeby nie zetrzeć pasty termoprzewodzącej ale lepiej jakbyś ją wymienił na nową. Jeżeli masz preparaty do czyszczenia styków (można kupić w pierwszym lepszym sklepie z częściami do komputerów lub samochodów ciężarowych) to wyczyść wszystkie wtyczki i piny pędzelkiem i szmatką a jak nie to benzyną ekstrakcyjną albo rozpuszczalnikiem (też pędzelkiem i szmatką).
-
Od pewnego czasu szukam gry, starej gry. Kiedyś nosiła prawdopodobnie tytuł "Steam" ale nigdzie nie widzę. W grze jesteśmy zielonym pociągiem, który ma za zadanie odzyskać skradziony złoty tryb przez czerwone pociągi. Poruszamy się po szynach i mamy do dyspozycji stacje naprawcze, wagony z amunicją i różnymi armatami. Jeżeli ktoś pamięta tytuł albo nawet znalazłby gdzieś to na internecie to byłbym bardzo wdzięczny. P.S. Jedną nutę z tej gry można usłyszeć w wielu filmikach na youtube w smutnych chwilach.
-
Wstałem i rozejrzałem się po pokoju. Wszędzie leżało wszystko. Ostrożnie przechodząc przez pokój byłem już pół metra od drzwi. Postanowiłem skoczyć ale przy lądowaniu wpadłem na szklane kulki i film mi się urwał.
-
- Nie taki zły pomysł - odpowiedział. - A właśnie, naprawiłem ci gnata, trzymaj - Artem podał mu pistolet.
-
((To co zapomniałeś jak się nazywa to interkom)) Artem właśnie skończył naprawiać pistolet. Poszedł na mostek ale nikogo nie znalazł. Obszedł cały statek aż trafił do hangaru. Szybko spostrzegł nową twarz. - Co mnie ominęło? - zapytał.
-
Kolorować żelki można na kilka sposobów. Na przykład zmieszać siano z masą żelkową uzyskując kolor żółty co jest sensowniejsze niż pójście do fabryki tęczy, prawda? albo można też liści nazbierać i trawy. Zielone dadzą zielony a zgniłe brązowy. Nad niebieskim się zastanawiałem i mnie olśniło. Jedyne co należy zrobić do poprosić o pozwolenie na wydojenie niebieskiej krowy znajdującej się na farmie chmur w Llanfairpwllgwyngyllgogerychwyrndrobwllllantysiliogogogoch. Na czerwone wystarczy "coś" zmielić, na przykład czerwce kaktusowe albo czerwone kwiatki.
-
Wstałem i spojrzałem na zegarek. Była godzina 11. Uznałem, że jeszcze pośpię.
-
Jeżeli ta na hell-o-ween cię nie będzie satysfakcjonowała to poczekaj do grudnia i na gwiazdkę pewnie będzie jeszcze taniej. W takim okresie po przecenie 95% kupiłem Portal 2.
-
Artem złapał broń i obejrzał z każdej strony. - Pęknięty kabłąk i porysowany zamek i uchwyt. Zobaczymy co jeszcze - wstał i poszedł do magazynu po narzędzia a następnie do kajuty. Rozłożył wszystko i wziął się do pracy.
-
- No ja tak samo - odpowiedział siadając na siedzeniu. - Nigdzie nie ma żadnej awarii, co jest dobre, pilot jest więc nudno. Może i bym coś pomajsterkował ale nie mam z czego.
-
Jeżeli serwer stoi prywatnie to uruchomić go na CraftBukkicie a na serwerze dedykowanym już jest. Wystarczy wgrać Essentials i Permissions albo nawet Permissions+, ustawić wszystko i gotowe. Z chęcią mogę się tym zająć. Rozważyłem też tryb przygody (adventure mode) ale on nie zadziała bo crafting wciąż działa a niszczenie bloków jedynie przy pomocy narzędzi.
-
Mogę testować, napiszcie jedynie kiedy bo się nudzę. Mogę też przyczynić się do rozwoju mapy w dziale mechaniki redstone (np. trzeba zbierać karty z liczbami i odpowiednim ich ułożeniem a potem wprowadzić kod na klawiaturze 4x4 lub większej).
-
Wyśmienicie. Co prawda w KSP byłoby więcej zabawy ale nie każdy ma tę grę. W dodatku kosztuje ok. 100 zł ale według mnie opłaca się (tak, trafiłem na przecenę).
-
- Hah, jak u mamy - odpowiedział po spróbowaniu dania.
-
Artema pociągnął zapach prosto do kuchni. Zobaczył gulasz i Kinatris. - Jesteś jak matrioszka, im więcej części rozbierzesz tym więcej się dowiesz - powiedział wchodząc do stołówki.
-
- Widzisz, właśnie o tym mówię - zwrócił się do Edwarda. - Za godzinę na stołówce a w dokach kiedy? Za dwie, trzy? Kilka lat temu stworzyłem pierwszą wersję ale była zdolna jedynie przenosić na odległość równą odległości God Relam od gwiazdy, wokół której orbitowała czyli jakieś 150 milionów kilometrów.
-
- Obwody de-materializujące ATX - odpowiedział. - To kluczowa część na pokonywanie dużych odległości.
-
- Więc jest nas troje - odpowiedział wstając. - Ja jestem rebeliantem tylko dlatego, że ci kosmici z nastawieniem pokojowym wzięli jeszcze spory zapas amunicji. Jestem pewien, że od początku mieli taki zamiar. Trzeba się im odwdzięczyć pięknym za nadobne. Poza tym - Artem wręczył pani kapitan kilka zwojów niebieskich kart technicznych. - tu jest prototyp wersji drugiej napędu załamującego czasoprzestrzeń. Potrafi przenosić w ułamku sekundy obiekty z jednego końca galaktyki do drugiego. Działa tak jak te od kosmitów ale na dużo mniejszą skalę. Prototyp jest mój ale potrzebna mi jest jedna część niewytwarzana przez ludzi - powiedział siadając na miejsce.
-
Artem zastanawiał się chwilę nad słowami Kinatris. - Powiedz mi, chcesz być wolna, czy cały wszechświat to za mało? Jesteś wolna. Poza tym chciałbym się dowiedzieć dlaczego jesteś rebeliantką - zapytał dalej siedząc i przeglądając swoje arkusze w poszukiwaniu błędów.