-
Zawartość
455 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Maćko z Bogdańca
-
- No chętnie - Franklin wziął do ręki rysunek i oglądał go przez chwilę. - Ja rysować nie potrafię, ale wyszło ci to super.
-
- Nudzę się - powiedział rzucając piłkę za siebie. - Nie myślałem, że tu może być tak nudno, nawet jako diabeł.
-
(Lawl, nie przeczytałem jej ostatniego posta. xD) Pies podbiegł do piłki, złapał w pysk i wrócił oddając Franklinowi, który właśnie wyłonił się zza rogu.
-
Franklin szedł w kierunku opuszczonej szkoły z psem. - No, teraz zobaczymy czy złapiesz - chłopak wyrzucił piłkę najmocniej jak potrafił. Piłka przeleciała za budynek opuszczonej szkoły trafiając Lorence w głowę. Chop ruszył za piłką.
-
Na pewno od 16 będę wolny a wcześniej to nie wiem, bo robota przy tirach może być ale sądzę, że zawsze dzień wcześniej na pewno będę wiedział. Niedziele wolne.
- 17 odpowiedzi
-
- MinecraftKosmos
- Multi
-
(i 2 więcej)
Tagi:
-
To by się świetnie zapowiadało. Według mnie to można by już ustalić jakąś datę i godzinę na "pierwszą grę". Co wy na to?
- 17 odpowiedzi
-
- MinecraftKosmos
- Multi
-
(i 2 więcej)
Tagi:
-
[Pomoc / Rozwiązano] Adware, Spyware i inny Syfware... Pomocy :(
temat napisał nowy post w Nauka i technologia
Tak jak wyżej już napisali, AdvCleaner, usuwanie zbędnych,wtyczek i czytanie wszystkiego co wyskakuje. Ja zawsze biorę instalację zaawansowaną i odhaczam wszystko. Co nie jest niezbędne. Ja dodam, że poradzę usunąć ten program i to co nasyfił oraz przejrzeć rejestr i go wyczyścić. -
(Tworzenie, chwilowo hamachi) [Human/Pony] DarkRP (Garry's Mod)
temat napisał nowy post w Archiwum gier
Ja chętnie zagram. Chcę klasę kuca! Mój nick to [Mitnick] (szkuaj pod mitnick4203). -
Pożyczmy od Flufflepuff (za błąd przepraszam) trochę jej puchatej sierści i przełożyć kilkoma kostkami masła.
-
(( Jak wrócę do domu, w niedzielę, to wstawię. Obydwa nie działają? ))
-
(( Lol nie wszyscy )) Franklin siedział w barze z Chopem zajadając się kebabem. - Smakuje ci? - zapytał psa. Ten potrząsnął głową i wrócił pyskiem do miski.
-
Franklin przebywał na strzelnicy korzystając ze swojego Deserta. Przypominał sobie strzelanie. - Zjadłbym kebaba... - powiedział sam do siebie. Wygląd Chopa:
-
(( oglądałem ale trzy miesiące temu, nie bardzo pamiętam ale sobie przypominam )) - No to ja spadam postrzelać - Franklin ruszył w stronę miasta.
-
Franklin tworzył coraz to większą kulę czekając na dobry moment do ataku.
-
Franklin przechadzał się po mieście szukając jakiegoś zajęcia i ewentualnie jakiejś pracy. Nagle stanął w miejscu i wzdrygnął się czując niepokój i lekkie przerażenie. Obrócił się w miejscu szukając źródła, które znalazł po swojej lewej chwilę później. Poszedł tym tropem docierając do opuszczonego budynku. Wszedł do środka i zszedł schodami w dół. Zobaczył ciała. - Co jest ku**a - mruknął pod nosem. Zaszedł dalej aż usłyszał odgłosy walki. W jego ręku pojawiła się czarna kula ognia, z którą poruszał się dalej. Wszedł przez wyważone drzwi i zobaczył swoich braci oręża oraz potwora. - Ło ku**a, takiego wielkiego skur***yna jeszcze nie widziałem.
-
Franklin wyzwolił się z uścisku psa i wstał. Stanął przy nim i powiedział: - Chcę zawiązać z tobą kontrakt, nazywam się Franklin Clinton i od dzisiaj będziesz mi służył. Twoje imię to Chop. Pies przemienił swoją postać i przemówił swoim niskim basowym głosem. - Tak jest!
-
Franklin przyglądał się wszystkiemu bacznie. - Tak właściwie to co się stanie jak zejdziemy ze ścieżki?
-
- Oczywiście - powiedział. - Jedyne czego nie zabrałem to AS50 bo nie pozwolili. Tutaj mam SIG P228, Desert Eagle, ACR i SAR-21 oraz trochę amunicji. Ostrej oczywiście.
-
- A szeroki mają wybór? Czy mam zabierać swój sprzęt? - zapytał jedząc kurczaka ((lol nigga)).
-
Franklin postawił kubełek na stoliku i usiadł na kanapie. - Nie ma tu gdzieś jakiejś strzelnicy? - zapytał.
-
Franklin wrócił do opuszczonej szkoły zahaczając o najbliższy bar KFC. - Wróciłem z kubełkiem kurczaka - powiedział wchodząc do sali. - Chętni?
-
- Ciastka? Mi tego nie musisz dwa razy powtarzać - Franklin rozpłynął się w myślach na chwilę. Myślał o ciastkach.
-
- Umiem. Nie jeden wolał oddać do mnie komputer niż gdzieś do serwisu.