Sowenia

Ludzie pokrzyczą, pokrzyczą i będzie spokój. Akcja nie odniesie żadnego sukcesu, bo i nikt się nią nie przejmie. Ludzie, którzy grają, to grać będą dalej, a firma co najwyżej uroni łzę nad wszystkimi bojkotującymi.  Za duże pieniądze płyną do firmy z tamtych rejonów, a jeśli dodatkowo zastrzegła sobie, że na jej imprezach nie wolno, że tak powiem wprowadzać polityki, to są kryci, bo koleś złamał zasady.  Aha nic z tych rzeczy, że staję po stronie Chin czy coś... po prostu twierdzę, że to żadnego skutku nie odniesie. Chiny przez strajk gracza nie zrezygnują ze swoich interesów, a firma Blizzard nie przejmie się... chyba że naprawdę ich serwery zaczną pustoszeć. Jednak to raczej jest nierealne... 

Skutek już jest. Akcje Blizzarda na giełdzie poleciały ostro w dół, a to już poważna sprawa

Hmm... no to czekać na reakcje Blizzarda. O ile jakaś będzie.