-
Zawartość
1614 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
59
Wszystko napisane przez Siper
-
Drapię się po jajkach
-
To ja Wam powiem co miałem w schowku zamiast wklejać Moje 100-znakowe hasło do konta na tym forum
-
Ale jak można nie znać tej pasty jaką Ślimak zarzucił to nawet ja nie wiem xD To jak nie znać rozumu i godności człowieka
- 86 odpowiedzi
-
- disco phe... polo
- nasz amud
- (i 1 więcej)
-
Masz rację, 120% to byłoby coś, a wszystko poniżej oznacza, że zdający jest idiotą.
-
Ciekawy temat, chociażby dlatego, że w ten wtorek miałem maturę ustną z antyutopii (z której miałem 90%, nie chwaląc się ) i wybrałem m.in. Nowy Wspaniały Świat Huxley'a. Uważam to jak najbardziej za antyutopię, której bardzo daleko do miana utopii. I nie chodzi tutaj o definicję, która mówi, że antyutopia to utwór gdzie społeczeństwo jest podporządkowane władzy poprzez ograniczanie wolności. Nikt z nas nie jest i nigdy nie będzie w 100% szczęśliwy, co w gruncie rzeczy nie jest niczym złym! Po prostu odpowiedz sobie szczerze na pytanie: Czy żyjąc w świecie gdzie nie znamy pojęcia cierpienia jesteśmy w stanie określić czym jest przyjemność? Moim zdaniem nie, potrzebujemy przeciwieństwa do czegoś, zawsze. Czy to miłość do nienawiści, czy to bogactwo do ubóstwa, czy ciepło do zimna itp. Można to porównać do próby wytłumaczenia osobie niewidomej od urodzenia co to jest kolor. Owszem możesz powiedzieć, że ten samochód jest koloru czerwonego, że kolor to widzialna fala elektromagnetyczna z zakresu 400-700nm, że czopki w ludzkim oku są przez nią pobudzane i tak mózg to interpretuje jako kolor itp. Ale co z tego jak i tak nie jest w stanie tego zobaczyć? Dlatego taka niewidoma osoba nie jest w stanie tak naprawdę zrozumieć ile traci przez to, nie zna pojęcia "widzenia". To samo dotyczy szczęścia. W Nowym Wspaniałym Świecie tworzono "idealnych" ludzi poprzez modyfikacje genetyczne i psychologiczne w okresie bycia zarodkiem. Byli przystosowani do wykonywania jakiegoś zawodu już w tym momencie (np. przyszłych pracowników huty poddawano ciągłym zmianom temperatury by przyzwyczaić ich do warunków w jakich będą pracować - i by było to dla nich coś naturalnego). Jednak nie mieli swoich pasji, marzeń, indywidualnych potrzeb. Po prostu nie znali tych cech. Dlatego kiedy John, który był wychowywany w normalnych warunkach w Rezerwacie nie był w stanie zaakceptować tego "Wspaniałego Świata". Inaczej go sobie wyobrażał po prostu mając te pragnienia, których "idealni" ludzie nie mieli. Dlatego m.in nie umieli zrozumieć po co u niego ta chęć życia z „Bogiem, poezją, prawdziwym niebezpieczeństwem, wolnością, cnotą. Grzechem”. No i dlaczego John z tego powodu niemożliwości oczyszczenia popełnił samobójstwo... Czy chciałbym być taką żywą maszyną z określonym już zadaniem w życiu przez Ośrodek Rozrodu i Warunkowania, bez wyższych pragnień, identyczny z resztą? Nie chciałbym, takie życie byłoby po prostu bezsensowne. O ile teraz mogę sobie określić jakiś cel w życiu, dążyć do niego, być szczęśliwym i jednocześnie znać pojęcie nieszczęścia, to po takim "ulepszeniu" to wszystko znika. Jeszcze raz zaznaczam - ludzie w Nowego Wspaniałego Świata nie mogli być szczęśliwi, bo nie znali przeciwieństwa tego. Po prostu nie mieli takiej potrzeby. A po co w takim razie utrzymywać dalej ten gatunek? Równie dobrze mógłby zniknąć w powierzchni ziemi, mało co by się zmieniło tak naprawdę.
-
[Dyskusja][Kontrowersje] Balans między lekcjami historii, a lekcjami religii.
temat napisał nowy post w Klasa Cheerilee
Szczerze Ci współczuję otoczenia, które wpoiło Ci taki pogląd. Nie jestem żadnym zwierzęciem by stawiać sobie na pierwszym miejscu przeżycie nawet kiedy jest ono najbardziej zjebane i zniszczone przez rzeczywistość. Są znacznie wyższe wartości, np. pasja, przyszłe pokolenia, honor. Gardzę konsumpcjonizmem i robieniem "Nowego Wspaniałego Świata" z otaczającej nas rzeczywistości. Z całym szacunkiem, ale... feministka mówiąca o tym jaki powinien być mężczyzna to jak Krzysztof Bęgowski (znany też jako Anna Grodzka) mówiący jaka powinna być kobieta -
[Dyskusja][Kontrowersje] Balans między lekcjami historii, a lekcjami religii.
temat napisał nowy post w Klasa Cheerilee
Możesz przytoczyć konkretne badania naukowe na ten temat? Kręgosłup moralny jest rozwijany poprzez otoczenie w jakim się znajduje, a często zaczyna się przy religii. No... chyba, że każdy jest wspaniałym empatycznym uczciwym człowiekiem bez względu na wyznanie, kulturę czy miejsce w którym się urodził To tylko udowadnia moją tezę, że konsumpcjonizm jest rakiem dzisiejszego społeczeństwa xD Przeczytaj tak ze trzy razy jeszcze raz mój post, bo śmierdzi gimboateizmem z kapką pseudopostępu na kilometry. -
[Dyskusja][Kontrowersje] Balans między lekcjami historii, a lekcjami religii.
temat napisał nowy post w Klasa Cheerilee
A ja chciałbym przede wszystkim zaznaczyć, że religia nie jest obowiązkowym przedmiotem i każda osoba pełnoletnia (bądź za zgodą rodziców) ma prawo wypisać się na własne życzenie. Do osób, które uważają, że religia powinna zostać usunięta ze szkoły i zastąpiona etyką (tak poroniony pomysł jak wykreślenie etyki ze szkoły kompletnie pominę, bo nie jest on tego wart): Religia uczy etyki i każdy wychowujący się w wierzącej rodzinie swój kręgosłup moralny właśnie początkowo budował na wierze w Boga. Wielu osobom się to nie podoba chociażby ze względu na "ograniczenia" jakie wprowadza wiara katolicka. Wolą być wolni, cieszyć się chwilą, w pogoni konsumpcjonizmem. Jednak w moim przypadku to wcale nie jest takie złe jak niektórym by się mogło wydawać. Każdy z nas dąży do szczęścia, to oczywisty fakt. Naukowcy już dawno udowodnili, że sukces nie jest tylko zjawiskiem socjologiczno-psychologicznym, a ma swoje podłoża neurobiologiczne i bazuje wszystko na naszym układzie nagrody (oczywiście wśród ludzi jest on znacznie bardziej rozwinięty). Im bardziej chcemy coś uzyskać, tym z czasem pragniemy tego coraz więcej i więcej... aż co się dzieje? Stajemy się obojętni na to. No chyba najbardziej trafnym przykładem tutaj będą wszelkie uzależnienia. Jest fajnie i zajebiście na początku, chcemy tego coraz więcej by zaspokoić ten nasz układ nagrody aż ostatecznie nie zwracamy już na to uwagi. Tak już działamy, niestety. Uzależnić się można od wszystkiego co sprawia nam przyjemność, nie tylko alkohol, narkotyki czy inne używki ale też i od określonych działań. Ludzie, którzy nadużywają przyjemności, zawsze sięgają po jej zwiększoną dawkę. Przez to stają się mniej szczęśliwi, bo do szczęścia potrzeba im więcej. A więcej albo nie mogą już sobie dostarczyć, albo dochodzą do poziomu, gdzie nie można już odczuwać większej przyjemności. Wtedy zmienia nam się tolerancja na serotoninę ("hormonu szczęścia") i to po co jeszcze jakiś czas temu sięgaliśmy z wielkim zapałem staje się obojętne. Do czego zmierzam. Jedynym sposobem by nie pozwolić do zbyt wielkiego rozregulowania naszego układu nagrody jest po prostu... ograniczenie przyjemności. I tutaj właśnie wchodzą te wszelkie zakazy i przykazania o zachowaniu czystości i prowadzenia skromnego życia pojawiające się w religiach. De facto czerpie się z takiego życia więcej, bo doznajemy znacznie większej przyjemności po takim wyrzucie serotoniny do krwi. Więc w skrócie: Lepiej jest co jakiś czas zapewnić sobie jakąś przyjemność niżeli jechać na niej na pełnych obrotach, ponieważ najzwyczajniej w świecie staniemy się obojętni na to. A jestem przekonany, że każdy z nas chciałby mimo wszystko jak najdłużej móc odczuwać szczęście. To tyle w kwestii zasad moralnych w religiach i jakie one mają sens. Jestem przeciwko usuwania religii ze szkół i uważam, że powinno się zostawić wszystko tak jak jest - możliwość wyboru. I mówi to ktoś, kto przez ostatni rok był wypisany z religii i ten czas spędzał w McDonaldzie -
Na forum dla fanów pedalskich kucyków?
-
Widocznie do niektórych nadal nie dociera, więc kwituję sprawę krótko. Każdy kolejny post związany z blokiem Cygnusa (i pochodne) będzie karany ostrzeżeniem za spam (A jak ktoś uzna, że ostrzeżenie nic nie znaczy jak ktoś kto ostatnio dostał bloka, to może się pożegnać z forum na najbliższy tydzień). Cygnus widocznie nie chce się bawić w odwoływanie, więc mam to serdecznie gdzieś. Nie mam zamiaru mieć na forum burdelu związanego ze wskakiwaniem sobie do gardeł. Adminów wspierających i moderatorów również bym o to prosił.
-
Cygnusa natomiast zapraszam na maila administracji bądź PW jeśli chciałby zgłosić skargę na bloka. Kolejne posty związane z tą sprawą będą usunięte.
-
Nic mnie tak nie wkurza jak tak jawne stąpanie na granicy regulaminu i prowokowanie innych użytkowników. Już dawno powinieneś dostać blocka, a teraz przelała się czara goryczy. PS. (odnosząc się do Twojej sygnatury) MyHell nie jest adminem na takich samych zasadach co ja, a na takich co Dolar84. No, ale jak ktoś nie to co się dziwić.
-
Podsumowanie nowego spotu Bula: - Straszenie Dudą/PiSem - ✓ - Próba kradzieży elektoratu Kukiza - ✓ - Kompletna kompromitacja - ✓ ( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)
- 95 odpowiedzi
-
- 3
-
Po pierwsze o bloka ja prosiłem, Po drugie jest różnica między używaniem wulgaryzmów, a dodatkowo przy tym obrażaniem (szczególnie to!) i zaniżaniem poziomu. Jak byłeś najebany to już nie mój problem, lubię Cię, ale grubo przesadziłeś. I tyle mam w tej sprawie do powiedzenia.
-
Jedyne prawilne
- 86 odpowiedzi
-
- 3
-
- disco phe... polo
- nasz amud
- (i 1 więcej)
-
- 95 odpowiedzi
-
Wyrzuciłem wszystkie emotki podane parę postów wyżej, oprócz , i tych Skajowych typu
-
Wyborów prezydenckich nie da się sfałszować tak łatwo jak samorządowych. Argument z pierwszą stroną karty do głosowania znika, bo jest tylko jedna. A jak tak bardzo się obawiasz to zawsze możesz nagrać jak wrzucasz poprawną kartę do urny
- 95 odpowiedzi
-
Tak o zakładzie Korwina z Kukizem i o JOWach. UKIP mając 16% poparcia w UK dostało na 650 mandatów.... dwa.
- 95 odpowiedzi