Skocz do zawartości

Burning Question

Brony
  • Zawartość

    862
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    14

Wszystko napisane przez Burning Question

  1. Przepraszam jeśli kogoś zasmucę, ale... z tego co zauważyłam, na miłość składa się zarówno przyjaźń jak i pożądanie- drugie w jakiejkolwiek mierze. Stąd problem wielu osób- i nie tylko niepełnosprawnych- typu: wszystko pięknie, ładnie, dogadujemy się, ale ona chce tylko przyjaźni. Bo nie ma chemii, sorry kalafiory. To, że nie widzi się w kimś materiału na partnera nie oznacza, że nie docenia się go w pełni i nie zrobiłoby się dla tej osoby wiele. Po prostu nie w każdym ludzie znajdują obiekt dla tzw. miłości romantycznej, choć jest miejsce na każdy inny rodzaj miłości. Osobiście- musiałabym po pierwsze powiedzieć, że jestem zajęta. Ale gdybym nie była... hm. Myślę, że jeśli osobowość jest super, to cała reszta właśnie zależy od atrakcyjności fizycznej, a czasem jak widuję w internecie zdjęcia osób nawet z amputowanymi częściami ciała, to niektórych nadal uznaję za atrakcyjnych, niektórych nie- zależy. To bardzo indywidualna sprawa. Odmawiać starałbym się uprzejmie, najlepiej bez wyjaśnień, bo nie ma co wprowadzać człowieka w większego doła. Na pewno nie kazałabym komus spier... . No przepraszam, al co to ma być? -.-" Mogę tu wyjść na osobę, która zwraca uwagę tylko na wygląd, ale... nie. W kwestii przyjaźni mam w zwyczaju dawać szanse "wyrzutkom społeczeństwa" czasem o dziwnym wyglądzie, bo sama się kiedyś do nich zaliczałam. To niesprawiedliwe traktować ich gorzej, ale też naiwnym a nawet egoistycznym z ich strony jest spodziewanie się, że łatwo znajdą partnera. Może być tak, że będą mieli masę dobrych przyjaciół, ale nikt się w nich nie zakocha. Takie życie. Największe szanse mają u ludzi w pełni zafascynowanych umysłową stroną, pod warunkiem, że naprawdę mają coś ciekawego czy wartościowego do zaoferowania w interakcji z innymi, chociażby poprzez słowa. Również mają szanse u osób, które miały w domu niepełnosprawnego rodzica- szczególnie często dzieje się tak z dziewczynami, które miały niepełnosprawnego ojca. Nawet jeśli mają go dość, to jest duża szansa, że będzie je ciągnąć do innych niepełnosprawnych mężczyzn kiedy dorosną.
  2. Praktycznie nie miewam okazji spotkać takich osób, ale te, które do tej pory spotkałam dzielą się na: -poszkodowani, ale zachowali pogodę ducha i entuzjazm do życia- spoko, szanuję takich ludzi, jest mi ich szkoda, ale nie rozczulam się, bo ani to im pomaga ani nie polepsza ich nastroju, a może wręcz sprawić, że będą się źle czuli w towarzystwie osoby smucącej się za nich cały czas -poszkodowani, którzy stali się zgorzkniali... eh, szkoda kiedy się człowiek łamie. Nie wiem jak się przy nich zachowywać. -ludzie z jakimś lekkim upośledzeniem niekoniecznie fizycznym- jeśli są w porządku wobec mnie, to i ja jestem wobec nich. Jednakże czasem ich pierwsza reakcja bywa mocno negatywna zupełnie bez powodu i czasem zauważam za tym wyuczoną obawę przed dyskryminacją. W takich sytuacjach pozwalam aby ich negatywne nastawienie spływało po mnie jak po kaczce i czekam, aż zniosą swoją mentalną obronę i zobaczą, że nie mam złych zamiarów. Czasem w ten sposób można sobie zdobyć nowych przyjaciół. Najczęściej spotykam tą trzecią grupę, niekoniecznie źle nastawioną np. osoby, które mają jakieś naprawdę ostre wady wymowy. Znałam 3 osoby, których nie szło zrozumieć, bo ogromną trudność sprawiało im złożenie poprawnego gramatycznie zdania, albo mówiły tak szybko i nerwowo, że nie dało się ich zrozumieć bez pełnego skupienia i ciszy, albo osobę, która brzmiała naprawdę dziwacznie i komicznie wręcz cokolwiek mówiła. Z pierwszą nikt nie miał siły rozmawiać, bo trzeba było ją uspokajać i domyślać się co chce przekazać i dopytywać o każde zdanie, ale starczyło mi na nią cierpliwości na jedno lato. Druga była po prostu znerwicowana do nieprzytomności i miała urojone wizje prześladowcze więc reagowała bardzo negatywnie, musiałam ją dość długo "oswajać", bo uznałam, ze błędem byłoby udowadnianie jej, że jestem tak zła jak ona to podejrzewa bez powodu- opłaciło się. Ale kilka miesięcy zajęło mi nauczenie się rozumienia tego co mówi. x.x W trzecim przypadku było bardzo niefajnie: na dodatkowych zajęciach z angielskiego był chłopak z jakąś naprawdę cudaczną wadą wymowy, NAPRAAAAWDĘ cudaczną i wszyscy się z niego śmiali, kiedy coś czytał. Mało tego, śmiała się sama nauczycielka i specjalnie kazała mu czytać na głos więcej niż innym, żeby się otwarcie ponabijać. Było mi go strasznie szkoda, ale niestety- tylko mi. Po 3 zajęciach zrezygnował z kursu, bo był nieustannie upokarzany.
  3. Burning Question

    Serdeczny Brohoof

    Życzę miłej zabawy i nie pakuj sie w kłopoty. Standardowe pytanie ode mnie: czy masz ponysonę i jeśli tak to opisz. A jeśli nie to jak myślisz jakim rodzajem kucyka byś był? ;D
  4. Sposób na prokrastynację przed przejściem finałowego momentu w Portalu: przechodzenie całego ME2. XD Btw. skończyłam tracąc Jack i Legion. ;_;

  5. Nie bardzo rozumiem, dlaczego wszyscy uważają, że Spike aż tak źle wypadł w odcinku. Popełnił dwa błędy, które wydają mi się całkowicie uzasadnione: 1. Większość ludzi, których znam robi się niedobrze ze stresu albo panikują kiedy mają przedstawić głupią prezentację przed kilkunastoma osobami i nie jest to żadne wielkie zdarzenie. Tutaj Spike musi zapalić znicz (bardzo ważne) przed tysiącami obserwujących go kucyków (bardzo stresujące) na igrzyskach (mega ważne). Nikt go nie uprzedził, że będzie aż tak na widoku, dlatego spanikował. 2. Hymn nie wyszedł tylko dlatego, że Spike sądził, że należy zaśpiewać hymn kryształowego królestwa, który dobrze znał. Gdyby tak było, wszystko potoczyłoby się dobrze, po prostu nie znał zasad i wyszedł ze złego założenia. Tu również chciałabym zobaczyć kogokolwiek z krytykujących jak umiejętnie wychodzi z opresji. ....mało prawdopodobne. >.>
  6. Jeden z nielicznych dobrych odcinków poświęconych Spike'owi, daję 10/10. Plusy I SPOILERY: 1. Cała historia ze Spike zaczynając od tego jak uznano go za bohatera, przez problem ze stresem w ważnej chwili, przez zryty hymn na którym się uśmiałam do roztopienia lodowej chmury zagłady. Problem w odcinku był życiowy i morał mądry, a Spike sknocił i poprawnie wykonał równie wiele ważnych rzeczy. Wszystko ładnie. ^^ 2. "Winners or not, you still have a chance to be awesome” ;D 3. Bardzo spodobała mi się ta technologia "wyłączająca" magię, jednak na przyszłość księżniczkom powinno się zostawić ich moce na wypadek takich wypadków. Albo niech chociaż ochrona je ma! 4. Pinkie jako jedyna kiwająca się do zrujnowanego hymnu. xD 5. Wszystkie 4 księżniczki pokazane razem, ale za każdym razem kiedy widzę Celestię i Lunę siedzące razem w ten sposób moje pierwsze skojarzenie, to "Two best sisters play" ;D 6. Czy tylko ja zauważyłam, że Twi mówiąca "Equestria, we have a problem", to nawiązanie do słynnego "Houston, mamy problem"? 7. Bardzo podoba mi się to co widziałam w -powiedzmy- loży honorowej: ksieżniczki + ważne osobistości Equestrii w różnym wieku + prawdopodobnie przedstawiciele lub władcy odległych krain. Te "arabskie konie" są świetne! Chociaż egipski wygląda dziwnie. 8. CMC zrobiły wszystko dobrze, żadnej wtopy! Wow, co tu się dzieje? >.> 9. Cała masa postaci drugoplanowych, ale mnie najbardziej cieszą gryfy. ^^ Bardzo subiektywne minusy: Jakoś nie wierzę, że Ponyville ma aż tyle talentów żeby zgarnąć najwięcej medali. W rzeczywistości spodziewałabym się po nich 3go miejsca, bo gryfy wydają mi się lepsze.
  7. W zeszłym roku konwent MLP był w NYC i nie poszłam jak mogłam, a w tym będzie gdzieś ni w kij ni w oko w innym stanie i nie trafię. ... Well shit!

    1. Pokaż poprzednie komentarze  [4 więcej]
    2. Kruczek

      Kruczek

      Nie drażnij mnie Airlock bo poznasz moc mego gniewu! >.<

    3. Airlick

      Airlick

      Um... No weź, Kruczek, ja nie chciałem! :despair:

    4. Burning Question

      Burning Question

      @Dashek USA to dom wariatów, nie leć tam jeśli ci mózg miły. ;) Mi już wszystko jedno. XD

  8. Pegaz w jakieś ładne brązowe kolory z białym. (wzięte z fascynacji sówkami)
  9. Jedyna słuszna wersja Equestria Girls XD

  10. Burning Question

    Daj swoje foto :P

    <ekhem> W kontekście pierwszego zdania, drugie brzmi źle. XD Czy tylko ja to widzę?
  11. Burning Question

    Daj swoje foto :P

    Jezusmaria dlaczego nigdy nie spojrzałam na twoją płeć na forum i przez cały ten czas myślałam, że jesteś dziewczyną?
  12. Burning Question

    Cahan obrazek Ci narysuje...

    Wielkie dzięki! Uroczo wyszła. ^^
  13. 99% czasu- panika. 1% - praca nad projektem. Cudownie.

    1. Pokaż poprzednie komentarze  [4 więcej]
    2. Galanthel

      Galanthel

      Wiem, wiem...

      Po prostu rzuciłem okiem na Twoje posty i znalazłem tam, że "masz ogromne problemy z wykorzystaniem czasu w konstruktywny sposób" i wysnułem BAARDZO śmiałe założenie, że Twoja panika wynikła ze zbyt późnego zabrania się do pracy, a nie na przykład nawału innych obowiązków czy nierealnego terminu zwrotu. Wiem, że tak nie wolno, mam jednak duży problem z takimi błędnymi implikacjami i nie zawsze uda mi się siebie dopilnować, a potem wychodzą z tego takie kwiatki.

    3. Galanthel

      Galanthel

      Jeśli dodać do tego fakt, że prokrastynacja to takie modne słówko i teraz każdy leniuch nazywa się prokrastynatorem... Mam szczerą nadzieję, że nie sprawiłem Ci przykrości.

      Pozdrawiam serdecznie. 

    4. Burning Question

      Burning Question

      Spoko, prokrastynuję też często ale nie martwi mnie to za bardzo bo porównując do innych osób robię to w cholernie produktywny sposób. ;D Zwykle uczę się wiele ale nie z materiałów z których powinnam, podczas gdy inni przeglądają Pudelka. :P Ale zwykle to po prostu panika w stylu "otwieram notatki i w histerii zaczynam je przewijać bez ładu i składu nie wiedząc od której strony zacząć czytać, a w ogóle to wszystko i tak bez sensu i zgine". -.-"

  14. Nie mam pojęcia jaką ocenę wystawić temu odcinkowi. I'm confus, więc po prostu wymienię plusy i minusy: + Spike wprawdzie robi za murzyna, ale w tym odcinku nauczył się czegoś i uratował Rarity przed nią samą i jej... uzależnieniem (srsly, to mi się skojarzyło z osoba popadającą w nałóg) + zabawne, że to właśnie szczerość- element AJ- uratował Rarity i miasteczko + problem wielkiego ego artystów tak dobrze ukazany. Lekcja na dziś- wygląd projektu nie liczy się bardziej niż jego użyteczność. Deal with it. - dużo Rarity - dużo histerii Rarity i generalnie pindziowatości - sposób w jaki Spike znalazł książkę, raczej mnie tu dobija robienie z niego kretyna który nie zauważa, że walą się schody. DLACZEGO, HASBRO? Drugi morał historii: nie wszystko co ty uważasz za cudowne podoba się innym. I moja obserwacja: myślę, że trochę zajęło zanim książka porządnie zawładnęła umysłem Rarity. Wyglądało na to, że początkowe kreacje rzeczywiście uważała za genialne, ale końcowego kiczu sprowadzonego na całe miasto już nie. Mam jednak wrażenie, że gdyby mogła nadal trudno byłoby jej powstrzymać się przed zmienianiem wszystkiego wedle swojego gustu, ale pocieszne jest to, że prawdopodobnie nie robiłaby tego innym bez pytania o zgodę.
  15. N: nie wiem jak go przeczytać nawet, kojarzy mi sie z zniiekształconym słowem fragile lol A: co taki nerwowy ten koteł? Uroczy S: banner za bardzo wali po oczach jaskrawoniebieskim ale gify niżej są przeurocze, chyba sie kopsne na internety i sprawdze co to jest U: poważnie nie przypominam sobie ani jednego posta x.x ale przynajmniej nagrody masz i są fajne ^^ z opisu na profilu bardzo pinkaczowa osoba lol
  16. Praca grupowa, czyli jak zwykle ja robię i wymyślam najwięcej, a reszta łaskawie robi to na odwal na ostatnią chwilę. Jak chcesz, żeby coś było zrobione dobrze, to zrób to sam. ;)

    1. Pokaż poprzednie komentarze  [2 więcej]
    2. Burning Question

      Burning Question

      Jedyny facet w grupie nie ma internetu, nie oddzwania, nie zgłasza się i nie wykazuje jakiegokolwiek zainteresowania swoją oceną końcową z przedmiotu. >.>"

    3. Sir Hugoholic :3

      Sir Hugoholic :3

      Cieszę się, że ja mam "stałą" grupę do projektów na studiach, w której każdy coś robi.

    4. Burning Question

      Burning Question

      No, widze że ludzie cośtam jednak robili ale przez tydzień nie meldowali i teraz tak czy inaczej jesteśmy w dupie xD

  17. @Niclas nie popadaj w pułapkę plebejskiego myślenia. Każda dziedzina sztuki - w tym kinematografia- ma uniwersalne standardy pozwalające określić czy film jest dobry technicznie rzecz biorąc. To samo dotyczy muzyki- to że coś ci sie podoba nie znaczy że jest dobre. Ale @Airlock, nikt tu nie jest krytykiem i temat jest totalnie subiektywny, wiec mówi sie trudno i czyta sie opinie dalej.
  18. Coś ty! 1612 było fajne jak dla mnie.
  19. Burning Question

    Daj swoje foto :P

    Warmen, masz dziki fryz. XD
  20. Ludzie, którzy kiedyś uczyli mnie, że prawda zawsze leży gdzieś pomiędzy obiema stronami konfliktu teraz oczekują, że opowiem się twardo tylko po jednej stronie. To by było na tyle jeśli chodzi o mądrość moich -teraz już byłych- autorytetów.

    1. Pokaż poprzednie komentarze  [7 więcej]
    2. Burning Question

      Burning Question

      Autorytety to podstawa zdrowego społeczeństwa, co można bardzo ładnie udowodnić na podstawie Polski chociażby. Kiedy ich nie ma ludzie nie mają znikąd przykładu, że w ogóle można być czymś lepszym. Wiesz, idee też biorą się od osób i utrzymują się tym dłużej im więcej osób potrafi je konsekwentnie reprezentować swoimi czynami. Takie osoby trafiają się w moim życiu czasami i mogę się od nich czegoś nauczyć, ale oczywiście nikt nie może być wiecznie idealny czy nieomylny, mimo to cieszę się, że...

    3. Burning Question

      Burning Question

      ...cieszę się, że chociaż przez jakiś czas miałam dobre wzorce. Teraz też mam, ale wśród innych osób.

    4. WilczeK

      WilczeK

      Autorytet jest to jednostka posiadająca DANĄ CECHĘ która imponuje reszcie i motywuje tym ich do takiego samego postępowania. Nie musi mieć wszystkich cech idealnych i tylko ich, wystarczy ta jedna i tą jedną zaadaptować. Tak jak pisała BQ

  21. Kristina jak na ironię pochodzi od Greckiego słowa chrześcijaństwo. The end, w znaczenia nawet nie będę się bawić.
  22. Burning Question

    Co aktualnie czytamy

    Zbrodnia i kara to była istotna lektura kiedy czytając myślałam o niej w kontekście czasów w których powstała. Ale ciemny lud nawet w liceum ma zwykle trudności z docenieniem klasyków. A teraz za to skończyłam Grę Endera i wowwwww! Polecam tak bardzo. Z psychologicznego punktu widzenia jest napisana bezbłędnie, przynajmniej dla mnie. Znajomi polecają zabrać się po tym za Cień Endera, a nie za Mówcę Umarłych więc myślę, że kupię kolejną część jeszcze dziś. :3
  23. Myślałam, że ogarnę dziś w nocy wiadomości z całego okresu świąt. ...203... NOPE!

  24. Beke to jak dla mnie mżna mieć ze wszystkiego, ale zabranianie ludziom tworzenia głupot to z dupki pomysł.
  25. Burning Question

    Nieobecności

    Jadę odwiedzić prababcię w Niemczech bo ma już 95 lat i nie wiadomo, czy za rok się zobaczymy. Będę z powrotem w środę. ^^
×
×
  • Utwórz nowe...