-
Zawartość
248 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
1
Wszystko napisane przez Nyxgrim
-
Update III Hello, to znowu ja. Sorry, że znowu pisze posta, ale okazało się artykuł z którego czerpałem wcześniejsze informacje odnośnie zaprezentowanego na E3 gameplayu jest w rzeczywistości trzy razy dłuższy, czego ja oczywiście nie zauważyłem. Oto reszta informacji: - Nowe efekty specjalne są związane między innymi z wiatrem – zobaczymy powiewające ubrania czy iskry z pochodni unoszone przez ruch powietrza. Trudno powiedzieć, czy ta innowacja zapewni jakiekolwiek doznania pozaestetyczne, ale być może obserwując drobnostki tego typu, odkryjemy, gdzie znajduje się tajne przejście (czyli źródło przeciągu). Czy tak będzie naprawdę, zobaczymy we właściwiej grze. - Dark Souls III pod względem graficznym żadną rewelacją raczej nie będzie. - Przeciwnicy, są teraz znacznie bardziej dopracowani wizualnie - "Jeden z nich miotał się wściekle i przeobrażał na naszych oczach, co od razu przypomniało mi ciężkie chwile w Yharnam." - Gra odziedziczyła po Bloodbornie system krwi pozostającej na elementach wyposażenia. - Najciekawsze innowacje From Software szykuje w systemie walki. Wygląda na to, że teraz wiele rodzajów broni otrzyma specjalne, unikatowe ciosy lub techniki. Miyazaki pokazał parę przykładów. Trzymając długi miecz, możemy na przykład wejść w tryb gotowości (ready stance), w którym bohater unosi ów oręż na wysokość ramion. Z tej pozycji da się wyprowadzić parę potężnych ciosów. Dzierżąc dwa bułaty (scimitary), będziemy w stanie stosować ataki obrotowe. Wielki miecz (greatsword) pozwoli za to podrzucać wrogów w potężnym uderzeniu od dołu. Te techniki naturalnie zostaną obarczone pewnymi minusami – np. w przypadku wielkiego miecza wyprowadzenie ataku specjalnego trwa bardzo długo. Całość ma poszerzyć opcje taktyczne i pogłębić mechanikę walki. Wrogowie również zastosują powyższe nowinki. - O ile wymienione techniki są dość typowe – można powiedzieć, że to po prostu dodatkowe ataki – tak zmiany w przypadku krótkiego łuku rozbudzają wyobraźnię. Miłośnicy Soulsów wiedzą, że korzystanie z łuków w grach z serii nie było zbyt atrakcyjne, nawet jeśli „dwójka” starała się trochę przyspieszyć ten proces. W Dark Souls III krótki łuk (short bow) będzie mieć specjalną cechę – szybkostrzelność. Dzięki temu możliwe stanie się używanie go w starciach bezpośrednich. Przewrotka, szybki strzał, przewrotka, strzał, przewrotka, backstab – taka sekwencja ruchów do tej pory nie była wykonalna. „To przesadzone porównanie, ale chcemy, żeby gracz był niczym Legolas” – zażartował Miyazaki. To już nie tylko „dodatkowy atak”, ale zupełnie nowa technika walki. - Miyazaki zapewnił, że również odnośnie magii zobaczymy nowe pomysły. - Miyazaki stwierdził, że postać będzie poruszać się i reagować nieco szybciej, by ułatwić nam radzenie sobie z nowymi, trudnymi sytuacjami. - Podobno „wszystko w tej grze jest zaprojektowane tak, by zabić gracza”( a to nowość). Pojawiły się ataki z tyłu, wytrącanie z równowagi przeciwnika z tarczą, wrogowie używający miksturek. Wzorem Bloodborne’a przeciwnicy byli też znacząco bardziej agresywni i szybsi. - Na grafice poniżej przedstawiono jednego z rycerzy, którzy "mają zawsze budzić grozę i stanowić wyzwanie". Innymi słowy być czymś na wzór czarnych rycerzy z DS I. - W późniejszej części prezentacji postać przedostała się na dachy, gdzie kilku nieumarłych modliło się do wspomnianych niepokojących drzew stopionych z ludzkimi ciałami. Nagle jeden z nich przeobraził się w przedziwną, powykręcaną istotę – zmieniającą kształty i wijącą się wściekle dookoła. - Na koniec oczywiście najlepsze - Pierwszy ujawniony boss: Dancer of the Frigid Valley( czyli chyba "Tancerz/Tancerka Zimnej Doliny") – widoczny na poniższej grafice. Ta podłużna, wychudzona istota była zakuta w zbroję i wyposażona w ognisty miecz (ciosy podpalały poszczególne rejony areny). Największe wrażenie budziło jednak to, jak się poruszała – niesamowicie powoli, ale dostojnie, niczym tancerz lub tancerka. W dalszej fazie walki boss wydobył drugi miecz, by w finale zastosować obrotowe ataki. Mówiąc krótko, starcie robiło wrażenie swoją unikatowością, nawet jeśli w samych ruchach bossa dało się dostrzec zachowanie przeciwników z poprzednich gier. "Takich walk z ciekawymi elementami – w tym przypadku powolnością, ale jednak elegancją wroga – chcemy widzieć jak najwięcej" To by było puki co na tyle, chyba że znowu coś przeoczyłem .
-
[Konkurs] Konkurs Literacki edycja XV "Konkurs literacki"
temat napisał nowy post w Archiwum fanfików
Gdyby opowiadanie mogło mieć więcej słów mógłbym zrobić to porządnie. Zależało mi na przedstawieniu jak największej ilości absurdów naszego życia, co w połączeniu ze skromnym limitem dało średni efekt. -
Update II. Pojawiło się parę nowych informacji: - Fabuła będzie skupiać się wokół postaci znanej jako Lord of Cinder, czyli najprawdopodobniej kogoś, kto zdołał „połączyć się z ogniem” (niczym Gwyn z pierwszego Dark Souls). Przedstawiony na grafice poniżej. - Bandai Namco przygotowało inscenizacje sceny z gry. Przedstawiała ona postać ze zwiastuna rozpaczającą nad zwłokami mężczyzny. Z rany co jakiś czas wydobywała się fontanna czarnej mazi. Miyazaki, autor Dark Souls, wytłumaczył na pokazie, że scena ta jest istotna dla fabuły trzeciej części serii. - Świat gry ma łączyć dwie zasadnicze cechy: apokaliptyczne nastroje z „urokiem przekwitniętego piękna”. Przytłumione zachodzące słońce i dziwaczne uschnięte drzewa zespolone z ciałami ludzi były tego najlepszym przykładem. - Na przedstawionym na E3 gameplayu widać zwłoki smoka, które Miyazaki skwitował krótką uwagą, że większość gadów tego typu została zabita. Kilka minut później gracz trafiał jednak na żywego, który standardowo zagrodził bohaterowi drogę ognistym podmuchem. Japoński producent przyznał, że to jego ulubiona scena – smok na dobry początek, by postraszyć i przypiec gracza( ala Dark Souls One). - Ma to być pierwsza odsłona Dark Souls dedykowana tylko obecnej generacji konsol i pecetom. Z tego powodu producent będzie w stanie zwiększyć skalę lokacji i wykorzystać nowe efekty wizualne, gwarantujące dodatkową imersję. - Zamek z wieloma strzelistymi, acz nadkruszonymi wieżami, który występuje w zwiastunie nosi nazwę Wall of Lodeleth. - Powróci zasada, że prędzej czy później dotrzemy do każdego punktu widocznego na horyzoncie. Poszczególne obszary mają też być ze sobą powiązane na wzór pierwszego Dark Souls, co zapewne ucieszy osoby rozczarowane „rozbitymi” lokacjami z „dwójki”. - W porównaniu z Dark Souls 2 liczba lokacji będzie mniejsza. Będą one za to większe. Eksploracja każdej mapy w Dark Souls 3 ma dostarczyć masy frajdy. - Miyazaki przyznał, że powróci odradzanie się przy ogniskach, lecz system resetowania przeciwników po śmierci może doczekać się modyfikacji. - Mechanika respawnu wrogów z Dark Souls 2 nie zostanie odtworzona w nowej grze - przyznał. - Filozofia produkcji jest inna dla każdego tytułu. Jak widać, w Dark Souls 3 koncentrujemy się na tym, by gracze pokonywali trudne sytuacji i wrogów przez obserwacje. - Znalazłem również informacje, że Dark Souls ukaże się "na początku przyszłego roku na PC, PlayStation 4 i Xbox One". Nie jestem pewien jak to zinterpretować, ale można sądzić, że wersja na PC wyjdzie równolegle z wersjami konsolowymi, a nie tak jak w przypadku dwójki jakiś czas po nich. - Na koniec zostawiłem najlepsze: Pierwsza ścieżka dźwiękowa z Dark Souls III
-
pojedynek [Pojedynek] [C] Mephisto von Pyra vs Nyxgrim
temat napisał nowy post w Archiwum magicznych pojedynków
(Od teraz będę dawał odpowiedzi częściej, żeby walka nie ciągnęła się do nowego roku) Nyx zdał sobie sprawę, że walka właśnie osiągnęła punk krytyczny. Musi działać szybko. Nadszedł czas. Zdjął z pleców wielkie naczynie, otworzył je i wylał je sobie na głowę. Po chwili cały był w zielonym, fosforyzującym płynie. Jego ciało zaczęło się zmieniać. Ręce przekształciły się w dwa sierpowate szpony, tułów przekształcił się w długi odwłok z którego wyrosło sześć owadzich nóg. Twarz maga niemal w niczym nie przypominała już ludzkiej. Spojrzał swoimi ośmioma oczami na przeciwnika. - Kiedy z tobą skończę będziesz zazdrościł mi urody! - zakłapał szczękoczułkami. Chityna na jego odwłoku rozwarła się, ukazując parę skrzydeł. Wzbił się w powietrze z dźwiekiem przecinanego powietrza, przypominając przerośniętą osę. Najpierw trzeba zrobić coś z jego obroną. Zaklęcie osłabiające. Nyx podleciał nad przeciwnika i zaczął rozpylać wokół błyszczący pył. Zneutralizował on obronny czar oponenta i sprawił, że zaczął się dusić. Świetnie. Trafienie go nie powinno być teraz trudne. Odwłok Nyxa wydłużył się nagle przypominając teraz ogon skorpiona. Jego koniec uzbrojony w kolec, zaczął żarzyć się magiczną poświatą. Machnął nim silnie w powietrzu wytwarzając szeroki strumień niszczycielskiej energii w kształcie sierpu. - Oto kosa ponurego żniwiarza.- 22 odpowiedzi
-
- magia
- sala magicznych pojedynków
- (i 1 więcej)
-
[Konkurs] Konkurs Literacki edycja XV "Konkurs literacki"
temat napisał nowy post w Archiwum fanfików
"Błędne koło, które jest dziurawe." - [comedy] [random] Uwaga: Fanfik ma ostre zabarwienie prześmiewczo - satyryczne. -
Zauważyliście, że na przedstawionych grafikach postać trzyma jedną broń w ręce, a drugą na plecach? To by oznaczało, że teraz broń, którą damy w "gniazdka" będzie widoczna( niby w porządku, w poprzednich soulsach postać wyciągająca z pleców miecz większy niż ona sama wyglądała trochę dziwnie). Myślę więc, że W DS III wygląd ekwipunku będzie bardziej zbliżony do jedynki, gdzie mieliśmy po dwa miejsca na broń na każdą rękę, a nie tak jak w DS II po trzy. To by oznaczało, że trzeba będzie bardziej rozsądnie wybierać rodzaj broni. UPDATE I. Po E3 pojawiły się już filmiki w którym dziennikarze gadają z ludźmi odpowiedzialnymi za produkcje. Wiekszość z nich to tylko czcza gadanina, więc nie chciało mi się tego tutaj wklejać, jednakże znalazłem coś interesującego - wywiad z Mizayakim, niestety tylko w wersji angielskiej. Za niedługo postaram się dodać zawarte w nim informacje do głównego posta. Link Na zaprezentowany na E3 gameplay chyba nie będziemy musieli długo czytać. Puki co nacieszmy się paroma nowymi informacjami i screenami. Spójrz w dół. To by było puki co na tyle. Po E3 sprawa powinna trochę przycichnąć.
-
Stało się... Obejrzyj Oficjalny Trailer Dark Souls III Na E3 FromSoftware oficjalnie potwierdziło, że DS III jest w trakcie produkcji. Co więcej premiera datowana jest na wczesny okres roku 2016. Nowa odsłona soulsów powinna więc ujrzeć światło słońca w okolicach wiosny. Zostało powiedziane, że zostanie ona wydana w pierwszej kolejności na PS4 i XBOX. Wersja na PC tak jak w przypadku DS II z pewnością się pojawi, choć jej premiera może być zależna od dorobków ze sprzedaży konsolowych wersji. Odnośnie samej gry nie wiadomo zbyt wiele. Pojawiła się dość nieprzyjemna plotka jakoby DS III miało być ostatnią częścią cyklu, jednak potem pojawiła się informacja, że będzie to "punkt zwrotny serii" po którym seria doczeka się znacznych zmian. Jakich? Tak jak wspominałem - nie wiadomo. O nowym Dark Soulsie znalazłem poniższe informacje: - Dark Souls 3 ma być produkcją przeznaczoną dla od jednego do czterech graczy – tryb wieloosobowy będzie prawdopodobnie działać podobnie jak w „dwójce”. - Pojawi się 10 początkowych klas. - Pojawi się 45 nowych przeciwników, 15 bossów, 100 broni, 40 zbroi oraz około 200 innych przedmiotów (wszystko to nie wliczając zawartości znanej z poprzednich części). - Trzecia odsłona serii ma być też bardziej rozbudowana fabularnie – deweloperzy planują około godziny przerywników filmowych, w znacznej większości stworzonych na silniku gry. - „Trójka” nie będzie produkcją znacznie większą od poprzedniczek: według przecieków dostaniemy dwanaście lokacji, które łącznie dadzą nam obszar wielkości oryginalnego Dark Souls. - Pojawi się możliwość składania ofiar z ciał pokonanych osób. Odprawienie tego rytuału pozwoli nam na nawiedzenie gry innego gracza, stworzy ognisko lub przyzwie do nas niektóre postaci. Z drugiej strony jednak uczyni nas celem dla pozostałych graczy. - Nowym rozwiązaniem będzie „podgrzewanie” walk z bossami – na razie wiadomo jedynie, że ma ono „całkowicie zmienić potyczki z najtrudniejszymi wrogami”, szczegółów jednak brakuje. Bazując na zaprezentowanych w filmiku informacjach można jednak spekulować, że w Dark Souls 3 powróci system na wzór Tendencji z Demon's Souls i to od niego będzie zależeć charakter poszczególnych potyczek. - Pojawią się sztuki walki mieczem – umiejętności, w które będzie można wyposażyć naszego bohatera. Na razie wiadomo o dwóch: „rush-in” to coś w rodzaju szarży, w której rzucamy się na przeciwnika otrzymując obrażenia, ale zadając ostatecznie potężny cios, zaś „circle” ma być podobno zdolnością umożliwiającą szybki unik i pozwalającą na zmniejszenie czasu potrzebnego na odzyskanie zdrowia. ________________________________________________________________________________________________________________ Rzeczą, która może ucieszyć jest fakt, że Hidetaka Miyazaki, człowiek którego zna chyba każdy fan DS, jest zaangażowany w ten projekt bardziej niż miało to miejsce przy DS II. Będzie on jednym z ludzi odpowiedzialnych za kreowanie świata, a zarządzaniem zespołem zajmie się Isamu Okano, który zaprojektował Steel Battalion: Heavy Armor. Powyższy tekst jest garścią informacji, jakie udało mi się zebrać w internecie. W miarę jak mgła niewiadomych będzie się przerzedzać, postaram się dostarczać kolejnych wiadomości o DS III. Puki co nacieszmy się screenami: Aby nie robić bajzlu na forum temat ten będzie równocześnie miejscem do dyskusji na temat Dark Souls III. Piszcie jakie są waszą przemyślenia na temat opublikowanego trailera, waszym stosunku do zapowiedzianych nowości i nadziejach związanych z tą produkcją. Well.. to by było na tyle. Praise the sun! \ [T] / - Nyxgrim
-
Wybiórcza tolerancja w fandomie, czyli wykorzystywanie L&T do usprawnienia własnej hipokryzji.
temat napisał nowy post w Filozofia
Well... po mojemu sprawa wygląda następująco: Ludzie najzwyczajniej nie lubią, kiedy ktoś się z czymś publicznie obnosi, nie ważne czy jest to religia, orientacja, stan konta, czy choćby jakieś osiągnięcia. Nawet jeśli nie postrzegają to jako wywyższanie się, czy przejaw arogancji to np. typek ubrany w rurki( w skrajnych przypadkach w kieckę), umalowany szminką i z torebką u boku, prezentujący jaki to on nie jest jest zwyczajnie irytujący. A jeżeli ktoś zwróci mu uwagę, a ten zacznie nawoływać do tolerancji i wyzywać od rasistów, homofobów itp. to sprawa jest już skończona. Osoba taka przywodzi na myśl leżący na środku chodnika psi ekstrement, który niemiłosiernie śmierdzi i razi w oczy, a usuniecie go grozi zdaniem szanownej kupy naruszeniem wolności i tolerancji. Następnie oczywiście nienawiść ludzi promieniuje na pozostała część danej grupy czyli osoby o mniej radykalnych poglądach takimi jak choćby pokojowo nastawieni islamiści itp. W sumie, to czy nie tak właśnie było z naszym fandomem? Czy cały ten hejt nie wziął się z powody cloperów i innych zakał? W moim mniemaniu w takich sytuacjach najlepiej jest po prostu nie myśleć stereotypami i zwalczać tego typu czarne owce, idąc w myśl mądrej zasady - "nie mamy nic przeciw gejom, ale nienawidzimy pedałów". -
[Konkurs] Konkurs Literacki edycja XV "Konkurs literacki"
temat napisał nowy post w Archiwum fanfików
Konkurs literacki, którego tematem jest konkurs literacki - wybitny plan lordzie $ła. -
pojedynek [Pojedynek] [C] Mephisto von Pyra vs Nyxgrim
temat napisał nowy post w Archiwum magicznych pojedynków
Nyx zareagował instynktownie. Zeskoczył z grzbietu czerwia w samą porę, aby uniknąć ataku. Spadając na piasek zobaczył jeszcze jak przywołane przez niego stworzenie znika w chmurze kurzu i błysku magii. Gdy upadł do głowy przyszły mu dwie rzeczy. Po pierwsze przestać korzystać z przywołań. To zbyt niepraktyczna strategia na tak dynamicznego przeciwnika. Po drugie - zacząć walczyć osobiście. Ale potrzebował czegoś. Inspiracji. Spojrzał na butle, którą miał na plecach. Nie. Wciąż jest na TO zbyt wcześnie. Wtedy rozejrzał się dookoła. Ten cały piasek. Niechcący stworzył wielką donice. To chyba dobry czas, aby z przywołań przerzucić się na magie roślinną. Wyjął zza pasa niewielki mieszek i wysypał będące w nim małe czarne ziarna na ziemie. Następnie uformował wokół nich szmaragdową pieczęć. "Wzrost" - ryknął. Po chwili cały piasek zatrząsł się i wystrzeliły z niego pędy, z początku cienkie, potem jednak stały się grube niczym pień dębu. Pajęczyna pnączy oplotła cały piasek, a część z nich zaczęła dotykać jeziora ognia. "Synteza" - krzyknął Nyx stojąc na jednym z pędów i uderzając w nań swoją dłonią w chwili, w której rośliny zaczęły płonąć od wrzącej lawy. W jednej chwili kora roślin sczerniała i pojawiły się na niej czerwone, błyszczące żyłki. Potem na całej powierzchni roślin wyrosły bazaltowe ciernie. Część z nich błyskawicznie wystrzeliła w Mephista i będąc blisko niego eksplodowały, rozpryskując wokół lawę, ogień i kawałki skały. Przeciwnik Nyxa musiał być teraz paskudnie ranny. Będąc jednak zapobiegliwy dotknął rośliny i wystrzelił ponownie tyle cierni ile tylko zdołał.- 22 odpowiedzi
-
- magia
- sala magicznych pojedynków
- (i 1 więcej)
-
Ok. A więc tak... Odcinek poświęcony... no właśnie poświęcony nie jednej, ale aż dwóm bohaterką z mane six. Poza tym sporą role odegrała również Gilda, więc można nawet powiedzieć, że odcinek był o wzajemnych relacjach tych trzech postaci, a nie o rozbudowywaniu charakteru jednej konkretnej. I już jest plus za oryginalność. Na pierwszy ogień idzie Rainbow Dash. W tym odcinku nie uświadczyliśmy z jej strony żadnych nowych zachowań. RD i Pinkie Pie były w tym odcinku po prostu sobą. W przypadku Rainbow oznaczało to bycie energicznym, zdecydowanym i lekkomyślnym kucykiem. Wszystkie jej cechy charakteru zostały naprawdę dobrze pokazane w odcinku, łącznie z jej prześmiewczym stosunkiem do Twilight i całego tego gadania dla jajogłowych. Zostało jednak pokazane, że RD wciąż ma uraz do Gildy i do wszystkich gryfów i chciała odzyskać posążek tylko po to, aby móc wrócić do Ponyville. Choć los gryfów jej nie obchodził zdecydowała się wypełnić misje wyłącznie przez swoja lojalność względem magii przyjaźni. Ostatecznie jednak pogodziła się z Gildą, więc przyjaźń nie jest dla niej pustym słowem. Do tego dochodzi retrospekcja z obozu dla lotników z Cloudsdale. Zaprawdę Rainbow Dash była w tym epizodzie naprawdę świetna. No to teraz Pinkie Pie. Już na początku zniszczyła mnie jej scena z Gummym( wciąż najbardziej emocjonalnie zaangażowana postać w serialu) i praktycznie od początku do końca było tak sam. Jak już wspominałem to jest piękne w tym odcinku, że oba kucyki były sobą. Zdecydowanie lepiej niż Rainbow widziała w czym tkwi problem gryfów i chciała wzorem Twilight sprawić, aby zaznały MAGII PRZYJAŹNI. Powiem wam, że nawet nieźle jej to wychodziło, co tylko potwierdza, że Pinkie wbrew pozorom jest całkiem łebska w niektórych sytuacjach( zrzucenie liny Rainbow się do nich nie zalicza). Zdecydowanie była bardziej pozytywną postacią niż Rainbow, starała się szczerze pomóc gryfom i wykonać misje należycie. Teraz Gilda. Oprócz tego, że jej fani( tak, oni naprawdę istnieją i urośli w siłę) wreszcie doczekali się jej powrotu, to jeszcze ku wielkiemu zadowoleniu również jej "nawrócenia". Podobnie jak Trixie w trzecim sezonie tak samo Gilda zaznała MAGII PRZYJAŹNI, ale wcześniej oczywiście zachowywała się tak jak wcześniej - jak dureń, palant i gbur, czyli praktycznie tak jak reszta gryfów. Nie obchodziło jej kompletnie nic poza sobą, nie chciała nawet poprawiać sytuacji w swojej mieścinie... tak się przynajmniej wydawało. Na początku przypomniała sobie szczęśliwe chwile spędzone z Dash, co świadczy, że przyjaźń ta nadal ma dla niej spore znaczenie. Wystarczająco duże, żeby zrezygnować dla niej z artefaktu będącego dumą jej rasy. Gilda w tym odcinku zrobiła obrót o 180 stopni, co oczywiście wielu cieszy. Na co jeszcze warto zwrócić uwagę? Na pewno na świetne przedstawienie historii gryfiego królestwa, ta cała walka z tym amp... kozło-cyklopem była niczym wyjęta z jakiegoś serialu fantastycznego. Fani gryfów wreszcie doczekali się więc porządnego odcinka im poświęconego. Wreszcie poznaliśmy zresztą jakąś inną krainę niż Equestria - kocham epizody rozbudowujące uniwersum. Była również retrospekcja, która zadbała o podniesienie poziomu cukru. Do tego dochodzą jeszcze heheszkowe sceny z udziałem Pinkie i zakończenie. Zakończenie po prostu nie mogło być lepsze. Reasumując - odcinek miał wszystko czego potrzeba: rozbudowa uniwersum, powrót i przemiana Gildy, fabuła rodem z noveli fantasy, równomierny podział uwagi pomiędzy Gilde, Pinkie i Rainbow, oraz parę naprawdę zabawnych scen. THE END
-
Dorzucę jeszcze od siebie serie "Legacy of Kain" - seria posiada według mnie jedną z najgenialniejszych fabuł, jakie można spotkać w elektronicznej rozrywce. Jeżeli lubicie mroczne klimaty, wampiry i zawirowania fabularne to koniecznie obejrzyjcie ten filmik, przedstawiający fabułę pierwszej części cyklu. Vae Victus!
- 50 odpowiedzi
-
Nie wiem jak wam, ale mnie dzisiejszy odcinek MLP podobał się okrutnie. Zwłaszcza ta historia gryfiego króla.
-
Dorzucę jeszcze "Higshschool DxD" - to anime i w ogóle cała seria ma... wszystko. Miejscami infantylne postacie i w miarę prostą fabułę nadrabia ogromem swojego uniwersum. Do tego dochodzą jeszcze... no wiecie... Oby tylko fandom nie zniszczył tej serii.
-
Łogień ma w sobie to coś, że robi mi się mokro w spodniach.
-
Ktoś odlicza czas do premiery Wiedźmina 3?
- Pokaż poprzednie komentarze [6 więcej]
-
Jakby co to od 23:00 dziś można anbyć wieśka w mediamarkcie i saturnie (jakby komuś się spieszyło) a o 1:00 pobrać patch aktywujący wieśka z gog.com
-
no i oczywiście Empik od 00:01
http://www.empik.com/wiedzmin-3-dziki-gon-pc,p1098728069,multimedia-p
-
Ok. A więc tak... Odcinek poświęcony Discordowi... Zaraz WAT?! Dokładnie tak. Discord jest głównym bohaterem odcinka. Fani Pana Chaosu pewnie już okrzyknęli go najlepszym odcinkiem w serialu, a i dla innych jest to spory ewenement. Aby to uczcić przygotowałem specjalną recenzję. "Recenzja Make New Friends but Keep Discord - Chaos Edition" ⓃⒶ ⓅⓄⒸⓏąⓉⒺⓀ ⒹⒾⓈⒸⓄⓇⒹ. Ⓦ ⓉⓎⓂ ⓄⒹⒸⒾⓃⓀⓊ ⓏⓄⓈⓉⒶłⓄ ⓅⓄⓀⒶⓏⒶⓃⒺ ⒿⒶⓀ ⒷⒶⓇⒹⓏⓄ ⓏżⓎł ⓈⒾę ⓄⓃ Ⓩ ⒻⓁⓊⓉⓉⒺⓇⓈⒽⓎ. ⓃⒶⓅⓇⒶⓌⒹę - ⓅⓇⓏⓎⒿⒶźń ⓀⓊⒸⓎⓀⒶ Ⓩ ⓀⒾⓂś, ⓀⓄⒼⓄ ⒿⒺⓈⓏⒸⓏⒺ ⓃⒾⒺⒹⒶⓌⓃⓄ ⓊⓌⒶżⒶⓃⓄ ⓏⒶ ⒿⒺⒹⓃⒺⒼⓄ Ⓩ ⓃⒶⒿⓈⓉⓇⒶⓈⓏⓃⒾⒺⒿⓈⓏⓎⒸⒽ ⓏłⓄⒸⓏⓎńⒸóⓌ Ⓦ ⒺⓆⓊⒺⓈⓉⓇⒾⒾ ⒿⒺⓈⓉ ⓃⒶⓅⓇⒶⓌⒹę ⓊⓇⓄⒸⓏⒶ. ⒿⒺⓈⓏⒸⓏⒺ ⓈłⓄⒹⓈⓏⒶ ⒷⓎłⒶ ⒸⒽⓎⒷⒶ ⓉⓎⓁⓀⓄ ⒿⒺⒼⓄ ⓏⒶⓏⒹⓇⓄść Ⓞ ⒻⓁⓊⓉⓉⒺⓇⓈⒽⓎ. ⓄⒹⒸⒾⓃⒺⓀ ⓅⓄⓀⒶⓏⒶł ⓃⒶⓂ, żⒺ ⓅⓇⓏⓎⒿⒶźń ⓃⒾⒺ ⒿⒺⓈⓉ ⒹⓁⒶ ⒹⒾⓈⒸⓄⓇⒹⒶ ⓅⓊⓈⓉⓎⓂ ⓈłⓄⓌⒺⓂ, ⓏⓇⓄⓏⓊⓂⒾⒶł, ⓏⒺ ⓏⒶⓅⓇⒶⓌⒹę "ⒻⓇⒺⓃⒹⓈⒽⒾⓅ ⒾⓈ ⓂⒶⒼⒾⒸ", ⒿⒺⒹⓃⒶⓀżⒺ ⓌⒸⒾąż ⒿⒺⓈⓉ Ⓦ ⓉⒺⒿ ⓀⓌⒺⓈⓉⒾⒾ ⓏⒾⒺⓁⓄⓃⓎ, ⒿⒶⓀ ⓂⒶⓃⒺ ⓈⒾⓍ ⓃⒶ ⓅⓄⒸⓏąⓉⓀⓊ ⓅⒾⒺⓇⓌⓈⓏⒺⒼⓄ ⓈⒺⓏⓄⓃⓊ. ⒸⒽⒸⒾⒶł ⓌⓏⒷⓊⒹⓏⒾć ⓏⒶⓏⒹⓇⓄść ⓅⓇⓏⓎⒿⒶⒸⒾółⓀⒾ, ⓌⓎⓀⓄⓇⓏⓎⓈⓉⓊⒿąⒸ ⓀⓄⒼⓄś Ⓩ ⓀⓉóⓇⒺⒼⓄ ⓊⒸⓏⓊⒸⒾⒶⓂⒾ ⓏⓊⓅⒺłⓃⒾⒺ ⓈⒾę ⓃⒾⒺ ⓁⒾⒸⓏⓎł - ⓈⓉⒶⓇⓎ, ⒶⓁⒺ ⒿⒶⓇⓎ ⓂⓄⓉⓎⓌ. ⓄⓅⓇóⒸⓏ ⓉⒺⒼⓄ ⓄⒹⒸⒾⓃⒺⓀ ⓅⓄⓀⒶⓏⓎⓌⒶł ⓂⓃóⓈⓉⓌⓄ ⓇⓏⒺⒸⓏⓎ ⓄⒹⓃⓄśⓃⒾⒺ ⒿⒺⒼⓄ ⒸⒽⒶⓇⒶⓀⓉⒺⓇⓊ( ⓀⓉóⓇⓎ ⓌⒷⓇⒺⓌ ⒿⒺⒼⓄ ⓅⓇⓏⒺⒿśⒸⒾⓊ ⓃⒶ ⒿⒶⓈⓃą ⓈⓉⓇⓄⓃę ⓂⓄⒸⓎ ⓏⒷⓎⓉ ⓌⒾⒺⓁⒺ ⓈⒾę ⓃⒾⒺ ⓏⓂⒾⒺⓃⒾł), ⒿⒺⒼⓄ ⓂⓄⒸⓎ, Ⓐ ⓃⒶⓌⒺⓉ ⓂⒾⒺⒿⓈⒸⒶ ⓏⒶⓂⒾⒺⓈⓏⓀⒶⓃⒾⒶ. ⓌⓈⓏⓎⓈⓉⓀⒾⒺ ⓉⒺ ⒺⓁⒺⓂⒺⓃⓉⓎ ⓅⒶⓈⓄⓌⒶłⓎ ⒹⓄ ⒹⒾⓈⒸⓄⓇⒹⒶ ⒿⒶⓀ ⓊⓁⒶł Ⓘ ⒸⒽⓄć ⓃⒾⒺ ⒿⒺⓈⓉⒺⓂ ⒿⒺⒼⓄ ⓌⒾⒺⓁⓀⒾⓂ ⒻⒶⓃⒺⓂ, ⒷⓎł Ⓦ ⓉⓎⓂ ⓄⒹⒸⒾⓃⓀⓊ ⓃⒶⒿⓁⒺⓅⓈⓏą ⓅⓄⓈⓉⒶⒸⒾą. teRAZ FLuTtERShY. zOsTało POkAZANE, żE JEJ pRzyJAźń Z DiScOrdeM KwITNie I TYLko ONA Z całEGo MaNe SIx jEST DLA NiEGO żYCZlIwA I mIłA. CoRAz BARdZIEJ ZaSKAkUje MNIE JEj MądROść, KTóRą OkazUJę. DOTYcHCzAs tRAkTOWałEm Ją jaKO NIESzKoDLIwą, LekKo tęPą mIłośniCzkę PrZYRody, aLe Od PewNeGO cZaSu PokazUJE, że PoTrAfI BYć naPrAWDę ROZSądnA I inTELIGENTNA, być mOżE nAWET nAJbaRdzIej łebSKa Ze wSzYSTKICh głóWNYCh BOHaTeReK. TO WłAśNIe Ona PoWiEDzIała dIsCorDowI W CZYM lEżY pROBlem, dlACzEGo POSTęPuje źle I WPłYnęłA Na niEgO. PRzY TYm WSZysTKIM NIE ChcIałA ZRAnIć JEGO UcZYć. iNNy,Mi słOWy STAjE sIę coRaz bARDZiej doJRZAłA, A PRZY tYM wcIąż JEst UroCZA. Co się tyczy Tree Hugger. Powiem w prost - nie polubiłem jej. Była przykładem stereotypowego hipisa, z dziwacznym sposobem mówienia, na wpół zamkniętymi oczami, które sprawiały, że wyglądała jakby była na haju i irytującym nastawieniem w stylu "Wielbię wszystkie stworzenia na ziemi. Wolność i pokój bracie i siostro. Róbmy dzieci zamiast wojen". Całości dopełniała muzyczka, która pojawiała się przy jej kwestiach. Mimo wszystko trza chlorofilce przyznać, ze to ona uratowała sytuacje, dzięki swej mistycznej wiedzy odnośnie potęg wszechświata. Choć bez wątpienia jest postacią pozytywną niektórym naprawdę ciężko może być ją polubić ze względu na jej specyficzny styl. Cô jëšžčžë ßÝłô wářťę ůwági? Nô čóż, mášá řžëčžÝ. PřžëĐë wšžÝšťkim Đôm DiščôřĐá - řžëčž, kťóřá ňá pëwňô wiëlů čiëkáwiłá. Jëgô Đôm, á řáčžëj wÝmiář w kťóřÝm miëšžká ťô pô přôšťů čáłÝ ôň. Jëšť jëšžčžë ňôwÝ ßôháťëř - Smôôžë. Wiëlki žiëlôňÝ glůť jëĐžąčÝ žłôťô - ßëž wąťpiëňiá jëĐňá ž ňájßářĐžiëj ôřÝgiňálňÝčh pôšťáči, jákië pôjáwiłÝ šię w ťÝm šëřiálů. Dô ťëgô ĐôčhôĐži jëšžčžë wąťëk ž iňňÝmi wÝmiářámi. jëśli čhôĐži więč ô řôžßůĐôwę ůňiwëřšům ťô ôĐčiňëk ßÝł ňápřáwĐę ôßfiťÝ. Pôžá w ôĐčiňků pô řáž piëřwšžÝ w ťÝm šëžôňië pôjáwiłá šię Cëlëšťiá. TwóřčÝ wřëšžčië šię pôšťářáli, áßÝ ňië wÝgląĐáłá w kółkô ťák šámô. Pô žá ťÝm jëj šůkňiá ßálôwá ßÝłô ô ňiëßô lëpšžá ôĐ ťëj, kťóřą žáłôżÝłá ňá kôřôňáčjë Twilighť. A čô šię ťÝčžÝ jëj čhářákťëřů - ňářëšžčië žôšťáłá pôkážáňá ž iňňëj šťřôňÝ ňiż wiëlká włáĐčžÝňi. PôĐ kôňiëč ôĐčiňká wřëšžčië ťwóřčÝ wřëšžčië pôkážáli ňám Cëlëšťië, ňië kšiężňičžkę Eqůëšťřii, ťÝlkô Cëlëšťië. Mám ňáĐžiëjë, żë pôkáżą więčëj ôĐňôśňië jëj čhářákťëřů i ôčžÝwiśčië čôś kôňkřëťňëgô ôĐňôśňië LůňÝ. Opřóčž ťëgô ôĐčiňëk ňášžpikôwáňÝ ßÝł pô ßřžëgi žáßáwňÝmi ščëňámi, kťóřÝčh wÝmiëňiáňië ťřôčhę ßÝ mi žájęłô. A i jëšžčžë jëĐňô - MáůňĐ Pië! .eiP dnuaM anlazratwopein i anydej zaro yraimyw enni ,iitseleC yrutan jewizdwarp aktsązc ałatsoz anazakop ,ijcautys hcynwabaz asam min z zarw a ,drocsiD ęis łiwajoP .ynteiwś kenicdo - cąjumusaeR KONIEC Jakby co, to pod spodem zamieściłem zupełnie normalną, pozbawioną chaosu wersje:
-
pojedynek [Pojedynek] [C] Mephisto von Pyra vs Nyxgrim
temat napisał nowy post w Archiwum magicznych pojedynków
W chwili w której pocisk trafił Nyxa pożałował on, że nie obejrzał ani jednego odcinka Dragonballa. Gdy zbierał się z ziemi jego ciało dygotało z bólu. Stanął niepewnie, a świat wirował wokół niego. Pierwszą myślą jaką zdołał z siebie wykrzesać, było to, że kompletnie nie wie jak przewidzieć następny ruch przeciwnika. Nie wiedział jak chronić się przed nieznanymi mu zaklęciami. Pozostało więc tylko jedno - całkowicie zrezygnować z defensywy i skupić się na ataku. Potrzebował jednak czegoś bardziej nieuchwytnego. Coś przed czym ciężko się bronić. Wiedział już co robić za nim przestał widzieć podwójnie. Położył ręce na ziemi i zaczął szeptać zaklęcia. Po chwili na podłożu rozbłysła pieczęć dorównująca rozmiarom dziedzińcowi zamku. Rozległ się wstrząs i z pieczęci buchnął gejzer złotego piasku. Uformował on niewielki pagórek, zaczął rozszerzać się po krawędzie areny, wpadać do lawy. Nim piasek do niego dotarł Nyx otworzył kolejną pieczęć w powietrzu i wrzucił do niego dwa małe kształty. Gdy przeleciały one przez pieczęć błyskawicznie się powiększyły. Jednym ze stworzeń był wielki czarny czerw, a drugim gigantyczny mrówkolew. Nyx wszedł na pierwszego z nich i popłynął na nim przez sypki piasek. Mrówkolew zanurzył się głęboko i uformował w piasku wielki lej. Mephisto zaczął zjeżdżać do środka, prosto w rozchylone szczękoczułki potwora. Nyx obserwował to wszystko z krawędzi leja, stojąc na czerwiu. "Tylko spróbuj się wynurzyć" - pomyślał Nyx łapiąc za jedną z butelek.- 22 odpowiedzi
-
- magia
- sala magicznych pojedynków
- (i 1 więcej)
-
http://img.joemonster.org/images/vad/img_32816/4ff352d1be2529412e90e29ad458ae67.jpg I już wiecie na kogo głosować.
-
Heja! Niedawno zakończył się pierwszy sezon tej kreskówki i jeśli nikt nie ogląda serialu w internecie( na cartoonie puścili dopiero połowę sezonu) to naprawdę zachęcam do obejrzenia. Końcowe odcinki wyjaśniają naprawdę dużo min. odnośnie tego kim naprawdę jest Garnet, pojawiają się postacie z "Homeworldu" oraz powraca Lapis. Mimo to pojawiają się kolejne pytania np. kim jest ten cały Yellow Diamond. Jeśli ktoś już oglądał niechaj podzieli się odczuciami.