Mephisto The Undying

((Ale tak jest wygodnie ._. )) - Spoko. W każdym razie... trzeba do szkoły. - powiedział Eden wstając. - Zrobię jakieś śniadanie czy coś. - dodał.

((Przez tego Sayu Srau nie wiem co się dzieje bo ciągle tu coś pisze więc WHAT A FUCK IS HAPPENING?!))

Eden usiadł na łóżku i pomógł dziewczynie wstać. - Boli? - zapytał wskazując na łokieć. ((Ah, Eden spał w samych bokserkach ))

Eden słysząc upadek obudził się. - Hę? Co? - zapytał rozglądając się.

Jonathan w pewnej chwili wstał i poszedł do sypialni, podszedł do Lorence od tyłu i objął ją w pasie.

- Dużo ciastek jesz. - powiedział, gdy oboje wyszli zamknął drzwi do domu. - Więc, gdzie chcesz iść? - zapytał.

Soul ruszył za Emi. - Strasznie szybo się ta z alfy pobeczała. - powiedział gdy stanął obok.

Judas napił się swojej herbaty, wziął ciastko. - Tak chodźmy. - powiedział i ruszył w stronę drzwi.

((K m8)) Ogólnie kiedy wszyscy powracali do siebie, ewentualnie poszli spać i była noc, zaczęła się kolejna burza, jednak rano już nie było ani burzy ani deszczu za to wszystko było mokre.

Judas przytulił Mabel. - Może pójdziemy się przejść? - zaproponował.- Taki mały spacerek. - dodał po chwili.

((Robić już przeskok czy Hehesz chce sobie z postacią Szeri pogadać? ))

- W porządku. - powiedział Jonathan zjadając kolejny kawałek pizzy. Law w pewnym momencie zderzył się z Emily. - Agresywnie tak. - zażartował.

- Tak, chodźmy. - powiedział Soul patrząc na Emi.

- W takim razie, wieczorem pójdziemy na lody. - uśmiechnął się.

- Może, pójdziemy na lody? - zaproponował Jonathan.

Jonathan zjadł swój kawałek pizzy. - Co robimy potem? - zapytał zaciekawiony.

- Czyli dobraliśmy się trochę ciekawie. - uśmiechnął się do dziewczyny.

Judas wziął drugie ciastko i zjadł je. - W sumie, ty też jesteś trochę wstydliwa. - powiedział.

- Na zdrowie. - powiedział sarkastycznie Soul.

- Ja ją tylko uświadamiam. - powiedział Soul spokojnie.

Soul przyglądał się dwóm wilkom z Alfy. - Takim krzykiem sama je przepłoszyć bystrzaku. - powiedział.

- Tak, w sumie tak. - powiedział Judas patrząc na dziewczynę.

Soul widząc że Emi się zatrzymała i zamieniła w wilka sam to zrobił. - Co się stało? - zapytał.

((Co to ma wspólnego? I tak powinnaś to sformatować))

- W porządku. - uśmiechnął się do dziewczyny. - W sumie, to ładna jesteś. - przyznał.