Skocz do zawartości

Mephisto The Undying

Brony
  • Zawartość

    10766
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    5

Wszystko napisane przez Mephisto The Undying

  1. - Dobra, to chodźmy. - powiedział. - Wiesz jak ją porwali? - zapytał.
  2. - Dobra, Ann, Marry. Nie możemy dziś szukać dowodów, musimy pomóc Dastanowi i znaleźć Alysse. - powiedział. Podniósł Dastana przerzucając go przez ramię. - Dasz radę na jednej nodze iść? - zapytał.
  3. ((Nie ma to jak skakać z okna z piwnicy~)) - kto? - zapytał Dastana. - Musimy go do szpitala zanieść, gołym okiem widać że złamał noge.
  4. - Nic nie straciłem, wciąż oddycham. Żadnych ran szarpanych ani kłutych więc żyję. - powiedział uśmiechając się. ((Iluminati? ))
  5. Mephisto The Undying

    Wasze bajkowe potwory...

    Tak siedzę i się zastanawiam, kogo bałem się najbardziej jako dziecko. I jak tak sobie siedziałem doszedłem do wniosku że głównym strachem dla mnie była królowa Szerszeni z Pszczółki Mai.
  6. - To dobrze. - powiedział i poczochrał jej włosy. - A jak z tobą Ann? W porządku? - zapytał.
  7. Law tym razem nie uniknął ataków. Pozwolił wbić się w ziemie. Leżał przez chwilę na ziemi po czym wskazał palcem na smoka. - Panzer Buster! - strzelił promieniem prosto w pysk smoka co dało mu chwilę na ucieczkę z uścisku, odskoczył. - Bum i'm back dummy! - krzyknął przywołując dwie lodowe katany do obu rąk na których były już jego rękawice boskiego daru.
  8. Law wiedział że smok szybko pozbędzie się lodu, już wtedy przygotował się na zmianę miejsca, teraz po prostu to zrobił. Z początku gdy energia uderzyła dało się słyszeć paskudne chrupnięcie, jakby łamanych kości, sam Law odskoczył jednak od smoka który trafił na lodowy szpic. - Nie jestem taki głupi jak myślisz. - Zwrócił się do smoka. - Może i nie jestem ognioodporny jak Elesis czy Rin ale wiem jak sobie poradzić. - powiedział.
  9. Law na chwilę przed tym jak smok zaczął ziać ogniem stworzył z lodu morgensztern którym zaczął kręcić przed sobą zatrzymując ogień przed dostaniem nim w twarz. O dziwo lód nie topniał. Po chwili rzucił morgenszternem do paszczy smoka, gdy trafił do środka broń się rozkruszyła zamrażając mu część gardła i chwilowo uniemożliwiając zianie ogniem. - Podarek z północy! - zawołał.
  10. - Więc, smoku, podobno możesz sobie zrobić ze mnie przekąskę, zatem uprzykrzę ci ten posiłek najbardziej jak się da. - powiedział patrząc na smoka.
  11. Gdy obie dziewczyny wyszły Curt wybiegł za nimi i zamknął drzwi. - W porządku? - zapytał zamykając nóż.
  12. - Ruszcie się! - krzyknął podbiegając do stwora i wyrywając z niego nóż, spróbował go odepchnąć z dala od dziewczyn.
  13. - Ann, lepiej zwiewaj. Odciągniemy to coś... - powiedział szeptem i rzucił nożem w stwora trafiając go w plecy.
  14. ((To co takiego to będzie?)) Curt wciągnął Ann do środka. Rozłożył nóż i zaczął szukać wzrokiem Marry.
  15. *głos syntezatora mowy ivona* gje er er er er er er Warczę.
  16. - Spoko. - powiedział. - Przetestuje coś. - pomyślał.
  17. - Ta, możemy ruuszać. - powiedział odstawiając pusty talerz.
  18. ((A mi coś takiego~ http://img4.wikia.nocookie.net/__cb20090316135916/fallout/images/8/84/Deathclaw_01.jpg ))
  19. - Zaraz będziemy. - powiedział. - Rozłączę się. - powiedział i rozłączył się. - Ann, Marry ma małe kłopoty, chodź. - złapał ją za rękę i pociągnął za sobą, z kieszeni wyciągnął nóż motylkowy. Był już w pobliżu pokoju nauczycielskiego, podszedł do drzwi. Przyległ do ściany i otworzył je. Spojrzał do środka.
  20. - Jesteś w pokoju nauczycielskim? - zapytał.
  21. ((Za dużo prince of persia... o wiele za dużo .-. ))
  22. Curt usłyszał że jego telefon dzwoni, szybko odebrał. - Co się stało Marry? - zapytał.
  23. Mhrok! MHROK! BUGAGA! MHROK... Odwrócony krzyż jako CM, cienie pod oczami, kościsty wygląd. Eh... zło ma być kuszące a nie wzbudzać politowanie wyglądem anorektyczki. Lubie postacie złe które są złe ale nie dla samego faktu żeby być mhrocznym, mhroczna postać tylko temu żeby być mhroczną jest po prostu średnia. Niby cały opis i wygląd jest zacny ale... meh... Ocenia dla Gorgi z Armenii: 5/10 Latareczki: 4/10 Wiem miało być bez przezwisk ale trudno. Jak nie tolerują to smuteczek.
  24. - Ta. - powiedział uśmiechając się. - Nie lubię horrorów, są nudne. - stwierdził.
×
×
  • Utwórz nowe...