Skocz do zawartości

Mephisto The Undying

Brony
  • Zawartość

    10766
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    5

Wszystko napisane przez Mephisto The Undying

  1. Law przyglądał się sytuacji, była conajmniej dziwna. Mały Feniks leczy ludzi. Jak w anime.
  2. - Ach spokojnie. Wiem jak to działa. - powiedział wyciągając z kieszeni śrubokręt, zaczął przez chwilę majstrować przy okazji trzymając ucho przy zamku. Dało się słyszeć że mruczy coś pod nosem.
  3. - Dasz jeden? - poprosił.
  4. Curt razem z Ann poszli na pierwsze piętro. - Dobra, masz tylko jeden wytrych? - zapytał.
  5. - 666 147 996 - podał numer. - I spotkamy się tu o 3 w nocy. Ok Ann, idziemy? - zapytał.
  6. - Hetman. - powiedział spokojnie ale miał złośliwy uśmieszek.
  7. - Och, popłaczesz się? A może się na włosach powiesisz? Hm. - zapytał złośliwie.
  8. - A ja nie lubię kiedy ktoś przyjdzie i zaczynie się wypowiadać na tematy o których nie ma pojęcia chłopaczku. - powiedział szorstko. ((Tak mam świadomość że Law jest młodszy ale te chłopaczku jest specjalnie.))
  9. Law spojrzał na Yukito. - Wyczucie to raczej nie jest cecha którą posiadasz. - stwierdził.
  10. ((Ile pięter ma ta szkoła? .-. )) - Dobra, Dastan i Alysse pójdą na dół, Marry i Theo do pokoju nauczycielskiego a ja z Ann przejdę się po klasach. - powiedział.
  11. - To miło. - powiedział uśmiechając się.
  12. - Eh, to wiesz, może skoczymy jutro na kawę skoro jest już wolne? - zaproponował Ann.
  13. - Powiedziałem że wątpię, ale nie mam pewności. - powiedział. - A założyłem że nie bo... a w sumie nie wiem czemu. - stwierdził. - Ej chwila, czy ja ci się podobam? - zapytał po chwili.
  14. - Uważam że Ann to piękna kobieta to prawda ale wątpię by podobał się jej ktoś taki jak ja. - powiedział wchodząc wraz z resztą do szkoły.
  15. - Ty i Dastan. - powiedział.
  16. - Ej kurdę to już przesada! - krzyknął podchodząc. - Nie wyrażamy zgody na takie zachowanie! - krzyknął ponownie.
  17. - Och... już rozumiem... ona ma dwie dusze. - powiedział. Podszedł nieco bliżej żeby lepiej widzieć sytuacje.
  18. Law spojrzał na Emily, potem na Lorence. - Czemu aura Lorence jest taka ciężka? - zapytał siebie.
  19. Law obudził się. - Czuje zapach krwi... - powiedział wstając, wyszedł i ruszył w stronę z której poczuł zapach. Po chwili wyczuł aurę Lorence, Emily i Rina. - Bawią się bezemnie? - zapytał siebie.
  20. - To zakochani idą razem, Marry pilnuje Theo. A Ann ze mną. Każdemu pasuje? - zapytał.
  21. - No, to skoro każdy ma latarki, wolicie iść w grupir czy dwójkami? - zapytał.
  22. ((Ok .-.)) Po chwili wszyscy dotarli pod Kącik Kostki Cukru, co prawda gapiły się na nie kucyki ale nie było źle. - Okej, jesteśmy. - powiedział.
×
×
  • Utwórz nowe...