-
Zawartość
10766 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
5
Wszystko napisane przez Mephisto The Undying
-
[Gra] Liceum Nauk Magicznych (Czy może raczej życie w internacie?)
temat napisał nowy post w Archiwum
- Przynajmniej tyle dobrze. Nic ci się nie stało? - zapytał.- 1056 odpowiedzi
-
- internackie życie
- zabawa
- (i 3 więcej)
-
[Gra] Liceum Nauk Magicznych (Czy może raczej życie w internacie?)
temat napisał nowy post w Archiwum
- Nie należysz do zwinnych osób co? - zapytał pomagając Tori wstać.- 1056 odpowiedzi
-
- internackie życie
- zabawa
- (i 3 więcej)
-
[Gra] Liceum Nauk Magicznych (Czy może raczej życie w internacie?)
temat napisał nowy post w Archiwum
- Słyszeliście? To chyba Cat. - powiedział cicho obracając się. - Ta, to Cat. - stwierdził.- 1056 odpowiedzi
-
- internackie życie
- zabawa
- (i 3 więcej)
-
[Gra] Liceum Nauk Magicznych (Czy może raczej życie w internacie?)
temat napisał nowy post w Archiwum
- Jakieś konkretne miejsce wybrane czy może raczej losowe? - zapytał.- 1056 odpowiedzi
-
- internackie życie
- zabawa
- (i 3 więcej)
-
[Gra] Liceum Nauk Magicznych (Czy może raczej życie w internacie?)
temat napisał nowy post w Archiwum
((To jest Danate, ale zostańmy przy Dante)) - Wygląda na to że ide z wami. - powiedział wychodząc przez okno.- 1056 odpowiedzi
-
- internackie życie
- zabawa
- (i 3 więcej)
-
[Gra] Liceum Nauk Magicznych (Czy może raczej życie w internacie?)
temat napisał nowy post w Archiwum
(( I co powinienem teraz zrobić? Bo nie wiem.))- 1056 odpowiedzi
-
- internackie życie
- zabawa
- (i 3 więcej)
-
[Gra] Liceum Nauk Magicznych (Czy może raczej życie w internacie?)
temat napisał nowy post w Archiwum
((Musze ograniczyć granie w skyrima... i to znacznie bo ni diałba nie wiem co się dzieje w sesji... poratuje ktoś tak na szybko?))- 1056 odpowiedzi
-
- internackie życie
- zabawa
- (i 3 więcej)
-
((Ale Jonathan wyszedł ;-; ))
-
((Dobra, powiedzmy że wszedłem. Nie nadrobiłem nawet 1/2 tego co zrobiłem w skyrime ale dobra, co to ja mam napisać...)) Jonathan wyrwał się z zamyślenia. Miał jakieś takie dziwaczne odczucia. Podniósł się z miejsca i wyszedł, po chwili znowu się zamyślił.
-
Aaron Wtargnąłem na wrogi statek, wrogowie nie byli jakoś szczególnie dobrzy bo bez większych problemów pokonywałem ich, szczęk oręża był dla mnie jak muzyka. Po pokonaniu kolejnego anglika rozejrzałem się, jak na razie wyglądało jakbyśmy wygrywali ale jeszcze nic nie wiadomo, wszystko może obrócić się przeciw nam.
- 107 odpowiedzi
-
- [Shipping]
- [Violence]
- (i 4 więcej)
-
- Polować co? Czyli mamy wybrać takiego jaki się nam spodoba i go złapać czy jak? - zapytał.
-
((Dobra wypisuję się z sesji bo jak dla mnie nie ma to sensu. Game over men, game over))
-
((Handluj z tym... Poza tym ja się zdrzemnąłem a tu koniec bo tak... to nie jest fajne...))
-
Thorlvald zatrzymał czas. Podszedł spokojnie do Pegana i wyrwał mu flagę z ręki. Zaczął kręcić zegarkiem na łańcuszku odsuwając się od nich. Czas po chwili wrócił do normy. - Panowie. Tego chcecie? - wskazał na flagę w swojej dłoni.
-
Thorvald wyciągnął zegarek. - Ta... idzie, ale tylko płotka. - stwierdził.
-
((Przydało by się aby oprócz naszej dwójki był ktoś jeszcze.))
-
((Brakuje mi części teamu...))
-
- Uspokój się, zostajesz tu bo on ma przewagę w uzbrojeniu. - wskazał na Vergila. - lepiej poradzi sobie w natarciu. - dodał.
-
- Ok ludzie, jako iż mamy dziecię Hefajstosa wykorzystajmy to. Czy dasz radę ogarnąć coś co wspomogło by nas w obronie czy raczej bez odpowiednich rzeczy nie dasz rady? - Zapytał Nickiego, - Vergil, ty będziesz w natarciu, to raczej oczywiste. Andrew ty też. Caroline, zostajesz z Nickiem. - zarządził.
-
Thorvald szedł wraz z grupką. Wiedział że jego moc ułatwi zadanie.
-
- To ja pójdę do Aresa. - wzruszył ramionami.
-
Marcus uśmiechnął się, objął Elizabeth w pasie. - Teraz jest jeszcze przyjemniej. - powiedział.
-
- Znaczy bardziej mi chodzi o to że chyba ja pożyje trochę dłużej. - stwierdził wzruszając ramionami.