-
Zawartość
1329 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
2
Wszystko napisane przez Mały Hehesz
-
-Hej-powiedziała do Ari po czym popatrzyła na zegarek. Była 16:00. Trochę się zagadali. A Jessy chciała jeszcze wstąpić do biblioteki... No ale musiała jeszcze zaczekać gdyż strasznie ciekawiło ją kim jest dyrektorka.
-
-Moge cie zapewnić ze nie zgodziłbyn sie z jej słowami. Nigdy nie mialam nic do was i nie nawiidziłam tych ktorzy oceniają was zbyt pochopnie. -powiedziala -Tak wogole jestem Jessy-dodala do Fena
-
-Ten apel nie za bardzo mi sie spodobał-powiedziala
-
Jessy po krótkim spacerze po lesie wróciła na teren szkoły. Zobaczyla znajome twarze. Byl wśród nich Nick... mimo wszystko postanowiła podejść. -Hej...-powiedziala dosc cicho
-
((Tego nikt nie wie xd ))
-
Jessy chodziła po lesie. Ciągle myślała nad tym jak wczoraj spotkała Chunga w postaci kruka. Była ciekawa jak on to robi...
-
Mój avek? Tak samo jak sygna jest z Pandora Hearts
- 9 odpowiedzi
-
- grentonumanuma
- poznaj swój strach
- (i 4 więcej)
-
Siemaneczko! Ja również uwielbiam anime, lubię RD. Mam nadzieję że będziesz się świetnie bawił na forum
- 9 odpowiedzi
-
- grentonumanuma
- poznaj swój strach
- (i 4 więcej)
-
Jessy po skończonych lekcjach wyszła ze szkoły. Nie czekała na nikogo tylko od razu poszła do lasu. Musiała pomyśleć o tym wszystkim.
-
W tym momencie zadzwonił dzwonek, jednak w salach wszyscy uczniowie poinformowani zostali o apelu. Gdy tylko wszyscy zebrali się na aulę, dyrektorka wyszła na środek. - Witam drodzy nauczyciele i przede wszystkim uczniowie. Zwołani zostaliście dzisiaj, jak zresztą zawsze w ważnej sprawie. Czeka was pewien swego rodzaju wykład - mówiła podniosłym, dodającym powagi głosem - Wykład, o waszych kolegach. Tyle, że o tych... innych. Jak pewnie wiecie chodzicie do szkoły z różnymi dziwnymi stworami. Są one wśród was i na pewno są na tym apelu. Sami dobrze wiedzą kim są, lecz wy. Wy nie wiecie. Wilkołaki, wampiry, kotołaki, elfy, demony, półdemony i czarodzieje. Niebezpieczne stwory, które unikać trzeba szerokim łukiem. Tylko jedno ale - skąd wiedzieć, czy nasza koleżanka lub kolega nie jest jednym z nich? Jak się bronić, gdyby taka istota zaatakowała, co jest możliwe? Po to właśnie jest ten wykład. Przy wrogim spotkaniu obojętnie kogo z nich, należy spróbować się bronić, uspokoić towarzysza lub uciekać. Jeśli zechcą, mogą zrobić nam krzywdę z łatwością. Większej uwagi wymaga rozpoznanie stworów, aby móc się z nimi nie zadawać. Zacznijmy może od wampirów. Ostre kły, jasna cera, czasem czerwone oczy. Jeśli dwie cechy się zgadzają, nie koleguj się z tą osobą. Ostatnio mamy wzmożone ataki wampirów... Coraz więcej niewinnych ludzi i nie tylko, umiera lub się przemienia z ich winy. Trzeba zachować szczególną ostrożność do tych bezuczuciowych krwiopijców... Wilkołaki. Przeważnie ciemna cera, ciemne włosy, kły, unikanie srebra... zgadza się? Z kolegowaniem to samo co u wampira. Kotołaki. Uszy i ogon, łatwo takiego rozpoznać. Podobnie jak elfa - szpiczaste uszy, niemożliwa lekkość. Oboje to samo co wcześniej. Demony. Unikanie kościołów, ewentualnie magia. Tak samo. Gorzej jedynie z rozpoznaniem czarodziei i pół-demonów, których można poznać dopiero po magii. Nie zmienia to faktu, że ze znajomością to samo co wcześniej. Tyle chciałam i mogłam powiedzieć, a dzisiejszy, krótki apel dobiegł końca, uważajcie na siebie. - zakończyła. Zaraz rozległy się brawa, po których dyrektorka dodała - Proszę o powrót do sal, bardzo dziękuję za uwagę. ((Opis by Elfka z Amanu))
-
Jessy popatrzyła na nową dziewczynę lekko dziwacznie lecz zaraz uśmiechnęła się. -"Dzień dobry"? Czy ja wyglądam na nauczyciela? Cześć, jestem Jessy-powiedziała z uśmiechem. Trochę śmieszyło ją zachowanie dziewczyny. "Dzień dobry" Haha, nie ma to jak zacząć znajomość od "Dzień dobry"-pomyślała
-
-Cześć Chung-powiedziała Jess z uśmiechem po czym popatrzyła się na Nicka -Nie wiecie co się stało Nickowi?-zapytała
-
-Cześć-powiedziała do Aremiry po czym gwałtownie zamknęła zeszyt. -Nic takiego-odparła do Alice
-
-Jakoś-powiedziała Jessy nie przestając rysować. Nawet nie popatrzyła na dziewczynę.
-
Jessy obudził dźwięk budzika. Jak zwykle zjadła śniadanie, umyła się, ubrała i poszła do szkoły. Była 7:30 więc miała jeszcze trochę czasu. Gdy dotarła usiadła na ławce i zaczęła rysować.
-
((Jak chcesz to zmien postac, nie ma problemu )) -Dzieki-powiedziala Jessy po czym doszla razem z Chungiem do domu -No to czesc-pozegnala sie i weszla do mieszkania
-
Jessy spojrzala na zegarek. Byla 23:00. -Juz tak pozno! Musze wracac do domu.-powiedziala i tak zrobila
-
-Aha...-mruknela zrezygnowana. Usiadla pod jakims drzewem i nie odzywala sie.
-
-Dobrze-powiedziała spokojnie co nie było do końca prawdą ale nie chciała wnikać. Natomiast nadal ciekawiła ją ta przemiana. -Naucz mnie przemieniać się, prosze...
-
-Co? Nie. Znaczy... trochę... Nie wiedziałam że wampiry mogą się przemieniać-powiedziała
-
Jessy wyczuła że to nie jest zwykły kruk. Zastanawiała się tylko co to może być. Patrzyła się na kruka jak skamieniała.
-
((No pewnie zapisuj sie )) -Ja ide na spacer-powiedziala wstajac i ruszając ku miastu
-
-Nie o to chodzi. Poprostu nie lubie chodzić do kina-powiedziala -Nie gniewajcie sie
-
-Idźcie bezemnie-powiedziala siadajac pod drzewem