Sir Hugoholic :3

Wrzucił internetowy łańcuszek związany z książką Einstein'a o tytule "Bóg, a nauka" z roku 1921. Książką, która nigdy nie była napisana. Nie istnieje także żaden felieton, ani list znany pod tym tytułem. A co jest treścią? Gadka o Bogu udowadniająca, że Bóg istnieje (w bardzo kiepski sposób w tym przypadku). I bardzo smutne stwierdzenie, że dobro bierze się tylko od Boga w sercu robiąca kolejną segregację między ludźmi.

No to troche ten nauczyciel wpadł xd wgl typowo fanatycka rzecz ta niby książka

Straszne jest tylko to, że on uczy fizyki. Powinien wiedzieć, że Einstein tego nie napisał...

I to nie uczy w gimnazjum, a w liceum. Przygotowuje młodzież do matury. To jest straszne jak dla mnie.