Dodam też, że chłopczyce także mają uczucia i zakładanie, że są "jak faceci" jest durne, szczególnie przy dodatkowym założeniu, że jeśli facet się rozpłacze to jest to złe. Jest to krzywdzące zarówno dla chłopczyc jak i facetów.
A teraz część specjalnie dla Michal Mac:
RD ponad wszystko jest... kucykiem (z cechami ludzkimi rzecz jasna) a to oznacza, że odczuwa emocje. Może próbować je tłumić, ale te w końcu wyjdą na wierzch, tego nie da się uniknąć. I to właśnie tam się stało - jej smutek wyszedł na wierzch. I żaden headcanon tego nie zmieni. Cholera, sam się rozkleiłem, gdy moja koleżanka wyjechała na miesiąc. Czy to sprawia, że jestem jakąś parodią faceta?
Pominę już kompletny brak zrozumienia przyjaźni między Tankiem oraz RD. Co z tego, że są to przeciwieństwa? Mam zacząć Ci wyliczać ile przeciwieństw mojego charakteru to moi przyjaciele? To może potrwać. Teraz Ty mi odpowiedz na pytanie. I odpowiedz bezpośrednio, zero odpowiedzi wymijających i zmian tematu.
Postaw się w sytuacji RD gdy Tank ją ratował. Jesteś o włos od utraty życia. Nagle właśnie takie Twoje... przeciwieństwo bezinteresownie rusza na pomoc podczas, gdy ci, na których Tobie zależało to po prostu olali i ruszyli dalej. Co robisz. Dalej wiernie lecisz za tymi, co w najgorszym momencie się odwrócili, czy zostajesz z takim Tankiem, który nie patrzył na przeszłość i starał się Ci pomóc?
I czy byś potem nie płakał, gdy ta przyjaźń powoli obraca się w proch w obliczu tak tragicznej sytuacji? Nie czułbyś rozpaczy nawet w środku? Nic?
Poza tym teraz niestety muszę na Twoje zachowanie trochę wjechać. Bo wrzeszczy wręcz od niego ignorowaniem argumentów drugiej strony, agresją oraz tak negowanym przez Ciebie zbytnim zaangażowaniem w... kreskówkę o małych kucykach. Możesz mi powiedzieć, skoro nie bierzesz tej kreskówki na poważnie, czemu założyłeś tu konto jedynie w celu robienia ogromnego ranta na odcinek i kłócenia się? Bardzo mnie to ciekawi.
Posłuchaj czasem innych. Monopolu na prawdę w MLP nie masz i nigdy nie będziesz miał. Monopol na prawdę tam ma Hasbro. Walka z ich zdaniem to jak walka z wiatrakami. Możesz tworzyć swój headcanon, ale nie wciskaj go innym na siłę, nie rób dymu o to, że prawdziwy kanon nie zgadza się z tym, co masz w głowie i nie wykłócaj się, gdy nie masz racji. W Twojej głowie RD może być nawet Lordem Sithów, mało mnie to interesuje, naprawdę. Więcej pokory.