Skocz do zawartości

UMBRA

Brony
  • Zawartość

    57
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez UMBRA

  1. UMBRA

    [GRA]Odseparowani

    - Spokojnie. Zwykle to tylko chcą mnie zabić. A że chcę się dowiedzieć czy przypadkiem nie jesteś kimś kto mnie zaprowadzi do kogoś kto mnie kropnie, to raczej nic złego. Poprostu ryzyko zawodowe - powiedział. - A tak w ogóle to masz bardziej we mnie przyjaciela niż wroga. A poza tym chcę wiedzieć z jakim Semantą mam doczynienia.- Everest zastanawiał się czy na pewno powinien zostać w tym klubie czy się wynosić.
  2. UMBRA

    [GRA]Odseparowani

    - Okradłem ich, ale to nic wielkiego - zapewnił Everest. Wystawił brakujące pieniądze na stół. Wszystkie jego myśli zmierzały w odpowiednim kierunku. - Skoro nie masz wobec mnie wrogich planów. To powiedz mi coś więcej o sobie - powiedział. Najczęściej używał tej techniki gdy w inny sposób nie mógł dowiedzieć się czegoś o swoich celach. " Zobaczymy czy poskutkuje" pomyślał. - No chyba, że ci się gdzieś śpieszy, to wtedy nie musisz nic mówić ja pewnie jeszcze tu posiedzę- powiedział i napił się swojego alkoholu, poczym zamówił mohito.
  3. UMBRA

    [GRA]Odseparowani

    - Miło cię poznać - powiedział, jednak z silny ból nadal dawał o sobie znać. Spojrzał na ladę gdzie leżała szklaneczka z zamówionym przez niego alkoholem. Wypił go duszkiem i poczuł się lepiej. - Barman poproszę najmocniejszy alkohol, jaki tu maci - wrzasną wykładając odpowiednią ilość pieniędzy - Dovicuius napijesz się czy nie, ja stawiam - spytał. Liczył na zaskarbieniu sobie sojusznika, bo zwykle wokół siebie miał tylko wrogów.
  4. UMBRA

    [GRA]Odseparowani

    Zbiry wystraszeni kolosem, obrazu odstąpili i uciekli. Everest ledwo żywy, jednak świadomy słyszał cichą melodię. Zauważył tego, który go uratował. Everest usiadł na podłodze. - Nie wiem coś za jeden, ale dzięki za pomoc - powiedział, ledwo łamiąc powietrze. "I co ja mam teraz zrobić" pomyślał. Adrenalina szybko znikła i poczuł silny ból w cały ciele. - Tak w ogóle to jestem Everest. I chyba będę musiał ci się jakoś odwdzięczyć - powiedział, jednak średnio rozumiejąc to co wymówił.
  5. UMBRA

    [GRA]Odseparowani

    Everest wiedział co się szykuje. Udało mu się kopnąć w podbrzusze ich szefa, ale nic więcej. Jego kumple chwycili go i trzymali mocno. Szef wściekły do czerwoności wymierzył, silne uderzenie wprost w twarz. Everest stworzył cienistą marckę, która zdołała jedynie zablokować cios i nic więcej. Teraz to nawet nie miał sił aby się bronić normalnie. Bandyci widząc jak słaba jest ich ofiara wymierzyli coraz to mocniejsze ciosy. Kątem oka widział jak barman wysyła kogoś poza lokal, Everest czuł że tylko cud może go uratować.
  6. UMBRA

    [GRA]Odseparowani

    Everest podszedł do lady. - Burbona poproszę - powiedział do barmana. Lubił wypić jakiś alkohol po kawie. Do lokalu wszedł gość z gitarą, którego spotkał wcześniej. Za nim weszli czterej inni, którzy podeszli do Everesta. - Pamiętasz mnie złodzieju? - Spytał, jak ocenił, ich szef. Everest zastanawiał się skąd zna tę twarz. Olśniło go. - Sądząc po twojej minie, to już wiesz kim jestem. "Szlak, akurat teraz musiał się pojawić" pomyślał. - Czy my się znamy?- powiedział tylko aby grać na czas. Oprych nie wytrzymał i chwycił Everesta za koszulę. Semanta liczył tylko na to aby kawa i adrenalina, dodała mu trochę sił, aby ich pokonać.
  7. UMBRA

    [GRA]Odseparowani

    Everest zamierzał udać się do baru pod jednym z centrów handlowych. Kończył swoją kawę, a w plecaku, który zresztą ukradł, miał jeszcze jedną. Przeszedł obok już właściwie starszego chłopaka z gitarą, który na oko był niemało zdenerwowany. Wszedł na dół, lecz nie spodziewał się że z powodu zbyt małej ilości mocy, może mieć duże kłopoty. A chciał tylko się napić.
  8. UMBRA

    [GRA]Odseparowani

    Everest otwarł oczy. Coś niedawało mu przejść zestanu drzemki w sen. Spojrzał idealnie na wielką chmurę usznoszącą się jak ocenił, nad Ajacco. Chwilę zajęło mu zastanowienie się czy powinien tam iść, ale po chwili, doszedł do wniosku, że powinien tam się wybrać. W głowie cały czas brzmiała mu myśl, że nie zregenerował swoich sił. - Będzie ciekawiej - powiedział, uśmiechając się pod nosem.
  9. UMBRA

    [GRA]Odseparowani

    Everest spokojnie przemierzał ulice Smoother. Było tu najwięcej cienia, więc czuł się w tym miejscu dobrze. Jednak nie po to tu przeszedł. Miał do odebrania zapłatę za drobną kradzież. Jak zawsze umawiał się tam, gdzie patrole policji były najrzadsze, ale najbardziej liczne. Lubił ryzyko. Spotkał swojego zleceniodawcę, jednak coś mu w nim nie pasowało. Odebrał zapłatę, większa niż mówiła umowa. -Cóż, przynajmniej będzie więcej na jedzenie - powiedział, wchodząc w cień i znikając. Do swojej kryjówki w Oldtown wrócił chwilę po dokonaniu transakcji. Spojrzał w lustro i zauważył rutynę, którą widział, od kiedy tylko w nie patrzył. - No i nic się nie zmienia - wyszeptał i położył się na łóżku, aby od regenerować siły.
  10. UMBRA

    [ZAPISY] Odseparowani

    Imię: Everest Nazwisko: Mid Wiek: 18 Zdolność Semanty: Kontrola ciemnością ( Potrafi zmienić się w cień jednak najdalej na kilka minut, bo może go to zabić) Cechy Charakteru: Spokój i opanowanie, oraz racjonalnie myślący. Wygląd: Wysoki na 180 cm. Jest chudy. Ma białe włosy i niebieskie oczy. Posiada tatuaż w kształcie ducha po lewej stronie szyi. Nosi czarną marynarkę, białą koszulę i białe buty farsi. Historia: Everest do 10 roku życia miał spokojne dzieciństwo. Nikt nie spodziewał się, że może być Semantem. Gdy wracał ze szkoły został zaatakowany, przez zbirów, którzy chcieli go okraść. Katowany do nie przytomności, użył swojej mocy, nieświadom. Gdy ocknął się zobaczył tylko, od każdego ciała kałuże krwi. Wiedział, co oznaczało to co zrobił. Nigdy więcej nie wrócił do domu. Utrzymuje się ze szpiegostwa i drobnych kradzieży. Jest poszukiwany przez rząd, więc chce się go pozbyć. (Od razu mówię, że często będę pisał na telefonie, więc błędy będę poprawiał jak wejdę na komputer. Jednak będę starł się ich unika.)
  11. UMBRA

    [GRA] Olympus Forumus

    Everest wszedł do Sali bankietowej zobaczył boginię i dwóch bogów. Podszedł do Cygnusa, który wyraźnie był znudzony. Everest ukłonił się i przedstawił, tak jak nakazywały jego maniery. Odszedł od boga i zaczął się rozglądać za krzesłem aby usiąść. –Chyba nikt się nie obrazi – pomyślał, po czym pojawiło się wystarczająco krzeseł, aby usiedli obecni w Sali.
  12. UMBRA

    [GRA] Olympus Forumus

    Everest nie kwapił się do wyglądania poza powóz. Jednak w pewnym momencie wyjrzał, był zachwycony konstrukcjami jakie tam można było uświadczyć. Dotarli do ”przystani” podwodnej. Wysiadł szybko i wysłuchał gdzie co jest. W pierwszej myśli postanowił iść na wprost do Sali zająć miejsce. Lecz jednak pobiegł do toalet. Zwrócił wszystko co miał tylko w żołądku. – Marchewka, czemu zawsze musi być marchewka!? – zapytał jednak niezbyt licząc na odpowiedź. Jako, że nie miał żadnego stroju do oddania, po wyjściu z toalety ruszył w najpierw obranym kierunku. ---------------------------------------------------- Gmoda wykorzystam jak skończy się bal, mam idealny pomysł .
  13. UMBRA

    [GRA] Olympus Forumus

    Everest zbliżał się powoli do oceanu, gdy nagle usłyszał swoje imię. Jaki Ciapuś pomyślał. Stał trochę za wszystkimi w momencie pojawienia się łabędzia z zaproszeniem. Chyba o ciebie chodziło. Zrównał się ze wszystkimi, a na oceanie pojawiło się wiele bąbelków. Przyglądanie wiele nie dało, bo pojawiło się tsunami. No to teraz mi słabo. Na tej że fali nagle pojawił się sam bóg Cygnus. Everset wsiadł na rydwan, wcześniej jednak ukłaniając się nisko, jednak jednocześnie układając modlitwę aby nie zamoknąć. Diabelny strach przed wodą.
  14. UMBRA

    [GRA] Olympus Forumus

    Wiedział, że czegoś jest brak w jego pracy. Patrzył cały czas na drzewa, które teraz były jego domem. Oczy skierował w dół i zobaczył skałę, która właściwie była wszędzie. Szybko go olśniło, czego brakuje. Uniósł się kilka centymetrów nad skałę i pstryknął palcami. Skała w około jego "domu" zaczęła się przemieniać w błoto, po czym stwardniała. Powoli z ziemi kiełkowała trawa, lecz tak aby nie pojawiać na terenie innych. ­–Później dowiem się czy ktoś chce. W odległości kilku metrów od drzew pojawił się żywopłot, wysoki na dwa metry. Everest będący nadal w powietrzu, miał świetną widoczność okolicy. Nie uciekło jego uwadze zbiorowisko niedaleko… oceanu. Na myśl o wodzie, zrobiło mu się słabo. Wszyscy byli jakoś elegancko ubrani. – Jest mój garniak, mogę iść dowiedzieć się co to za zbiorowisko. Jak powiedział tak zrobił, ruszył w kierunku plaży, lecz bardzo powoli.
  15. UMBRA

    [GRA] Olympus Forumus

    Słońce górowało na nieboskłonie, gdy zbudził się Everest śpiący na jednej z chmurek. Otwarł oczy, przeciągnął i spojrzał w dół. Coś się zmieniło od kiedy zasypiał pomyślał. Na lądzie pojawiło się kilka zamków. Właściciel gór przypadnie mi do gustu, tak jak mieszkaniec latającej przyczepy pomyślał. Rozmyślanie o właścicielach ty wszystkich "domostw" przerwało mu spojrzenie na ocean, górujący na horyzoncie. - Niema mowy abym polubił się z mieszkańcem podwodnego zamczyska. Kolejne rzucenie okiem i wrażenie jakiegoś braku... zieleni. Pstryknął palcami, a pod nim wyrosły trzy wielkie drzewa, tworzące idealną budowlę. Wiele balkonów, fantastyczne oświetlenie i oczywiście wysokość odpowiednia do wchodzenia na chmury. Szedł na normalny grunt i znów rozmyślał co by dodać.
  16. BÓG Imię:Everest Wiek:999 Patronat:Prawie wszystkiego co lata, drzew. Awatar: Charakter: Cichy, żartobliwy, pierw myśli później działa Lubi: Czekoladę, ptaki, wódkę, dobrą zabawę Nie lubi: Nudy, nudziarzy, Motto:''W życiu można uciec od wszystkiego z wyjątkiem samego siebie.'' Dziwactwo: Gada sam ze sobą. CHOWANIEC Imię: Hornet Wiek: 456 Rasa: Pegaz Wygląd: Charakter: Pegazowy Przysmak: Owies, cukier Rozmiar: Jak koń. Ulubiona zabawa: Gonienie za swoim ogonem
  17. UMBRA

    [Zapisy] FE: Przepowiednia

    A zemsta była by logicznym wyjaśnieniem? A nauka rodziców zgodzę, że jest to troszeczkę nielogiczne i naciągane.
  18. UMBRA

    [Zapisy] FE: Przepowiednia

    Każdy ma swoje wyobrażenie smutnej odpowiedzi.
  19. UMBRA

    [Zapisy] FE: Przepowiednia

    Dobre pytanie. Smutne odpowiedzi
  20. UMBRA

    [Zapisy] FE: Przepowiednia

    Pytałem czy jest miejsce i dostałem potwierdzenie. Pytałem czy nadaję się i także dostałem potwierdzenie. Więc oto moja karta: https://docs.google.com/document/d/1yTgHK6kYgP06FkBT54Zj0mKR3TmeLT2giOssDtZN-18/edit Teraz pozostaje pytanie czy wszystko jest dobrze.
  21. UMBRA

    [Zapisy] FE: Przepowiednia

    Tak ostatnio przeglądam sobie forum i trafiłem tutaj. Widzę że zapowiada się fajna zabawa, ale mam dwa pytania. 1.Czy jest jeszcze miejsce? 2.Czy jeśli mam ogólną(nie za dużą) wiedzę o Fallout Equestria, to kwalifikuję się do zabawy?
  22. Jeśli ten tag to nie kłamstwo, to ja ci nic nie zrobię. A przeczytam później.
  23. Ale mnie tu nie było. Więc co do The Old Dragonslayer by HeWhoFollows to zapowiada się nieźle. Wiele teraz nie powiem, ale czekam na kolejne rozdziały .
×
×
  • Utwórz nowe...