Lubię nosić noż. Po drugie ciągle nie noszę glanów. Noszę też trampki i koszulę flanelową ( moja ulubioną). Ale i tak moja druga połówka nie powinna uznawać że ją zdradzam tak jak moja była....
Powiem tak. Grafika była zadowalająca. Klimat grozy? Mogli to pominąć w śnie. Scena z parasolką. Nie da się zapomnieć. Mord na koniec zepsuł cały pazur którym chwaliło się anime przez więkrzość odcinków. Ogólnie daje 7/10.
Wolny. Czemu? Bo słucham metalu, gram na basie, mam długie włosy, i naprawiam samochody. Dziewczyny uważają że to dziwne połączenie. A i jestem ateistą. A na to nic nie poradze...
( To miały być kilku żywiołów.)
Dante uśmiechnął się i zarzucił plecak na plecy.- Jak masz coś jeszcze do załatwienia to idź bo ja idę po wypłatę do sklepu.- powiedział poprawiając włosy.
- Ta. Mam nadzieję na Charmandera.- powiedział patrząc na profesora. Ten tylko się uśmiechnął i po chwili szukania dał mu pokebola. Dante schował go do kieszeni. Spojrzał na dziewczynę.- Masz zamiar sama podróżować czy iść że nną? No chyba że nie chcesz- zapytał rumieniąc się lekko.
Dante wszedł do sali spokojnym krokiem. Krawat który miał luźno powieszony ba szyi powiewały lekko. Chłopak żuł gumę myśląc nad tym jakiego otrzyma pokemona. Gdy doszedł do biurka zobaczył jakąś dziewczynę rozmawiającą z profesorem.
- Dzień dobry. Jestem Dante Aligieri.- powiedział podając rękę profesorowi i dziewczynie. Uśmiechnął się lekko gdy zobaczył Trrecko.- To twój pokemon?- zapytał.