-
Zawartość
2849 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Dean Ambrows
-
Ciekawe. Ale ja bym obserwował jak zacjowuje się korpus.
- 41 odpowiedzi
-
- ZombieWalka
- Przetrwanie
- (i 2 więcej)
-
Rammestein tylko spojrzał na dziewczynę. Po chwili skoczył na nią i ją przewrócił.
-
Albo wrzucić na rozgrzane węgle!
- 41 odpowiedzi
-
- ZombieWalka
- Przetrwanie
- (i 2 więcej)
-
- Super. Nie dość że pomógł to zero podziękowania lub pochwały.- mruknął dysząc.
-
Życie to męka.
-
No ale zwykle wypadam kiedy MG ma wybierać. Ale zrobię dobrą minę do złej gry i trzymam kciuki że tym razem ktoś wybierze mnie.
- 41 odpowiedzi
-
- ZombieWalka
- Przetrwanie
- (i 2 więcej)
-
Aha. Super. Czyli wypadam.
- 41 odpowiedzi
-
- ZombieWalka
- Przetrwanie
- (i 2 więcej)
-
1. Imię i nazwisko: Dante Aligieri 2. Ksywka/pseudonim: Varg 3. Płeć:Męska 4. Wiek: 26 lat 5. Wygląd: Bez maski 6. Przynależność: Wojsko 7. Profesja/specjalizacja:żołnierz. 8 Charakter postaci: sarkastyczny, cichy , małomówny 9. Powód: Postanowił dołączyć do mieszkańców, ponieważ jego matka została sama w mieście i ma nadzieję na odnalezienie jej. 10. Dodatkowe informacje: Stara się robić dobrą miłę do złej gry.
- 41 odpowiedzi
-
- ZombieWalka
- Przetrwanie
- (i 2 więcej)
-
[Zapisy] [Gra] Rodzina Diabłów [Highschool DXD][Reaktywacja]
temat napisał nowy post w Luźna gra ról
(( Ja pie$$&ę. No super. Z Phoenixem nie ale z Szeregową zawsze. Super!))- 3152 odpowiedzi
-
- Diabły
- Upadłe Anioły
-
(i 1 więcej)
Tagi:
-
Gdy Rammestein wciągnął wilka na powierzchnię upadł zmęczony.
-
Rammestein przemienił się w człowieka. Był w samych bokserkach. Wiedziałem, że kiedyś się przyda. mruknął wchodząc na drzewo. Po chwili wrócił z liną, obwiązał ją wokół drzewa i zrzucił ja na dół. Sam tam zeskoczył, Obwiązał Ciela, wspiął się z powrotem po linę na górę, przemienił się w wilka i zaczął wciągać kompana.
-
Jeszcze w dodatku nieprzytomny. No super. Gadaj do słupa a słup stoi jak dupa. powiedział załamany.
-
No tak. Jak my się bawimy to masz problem. Ale jak ty trenujesz to nawet pod nogi nie łaska spojrzeć? zapytał.
-
Rammestein od razu otworzył oczy i zerwał się na równe ,,łapy". Zawył głośno, na znak, że już ruszyli. Biegniemy. powiedział rzucając się biegiem w stronę z której wydobywał się dźwięk.
-
Rammestein po kilku minutach przysnął.
-
Rammestein odprowadził wilka wzrokiem. Oparł łeb o przednie łapy i zaczął patrzeć na Samerę. Ziewnął przeciągle.
-
Masz z tym jakiś problem?- zapytał.
-
(A) Na pewno.- powiedział Rammestein.
-
(A) No wiesz. A śledzenie innych to raczej zachowanie zwykłego szczeniaka.- powiedział czarny wilk spokojnie.
-
Spodziewam się.- powiedział i polizał ją po twarzy.
-
(A) Po godzinie biegu Rammestein wpadł na jakąś polanę i położył się na trawie. Dyszał lekko.
-
Biegnę!- zawołał przeskakując nad powalonym drzewem.
-
(A) Rammestein bez pytania wczołgał się jej między nogi i podniósł się.- Trzymaj się.- powiedział zaczynając biec.
-
(A) Na mnie.- powiedział. Podszedł do dziewczyny.
-
(A) Wskakuj.- powiedział wstając. Nadal był w wilczej postaci.