Edek wyszedł z łazienki w samych spodniach i butach. Gdy zobaczył elfkę zdziwił się ale po chwili uśmiechnął i podszedł do niej.- Nie źle się skradasz.- szepnął.
Logan zatrzymał się w połowie drogi. Nie leci krew.więc może wracać. Przeniósł ją z powrotem do pokoju, położył ją i przykrył kocem. Usiadł obok niej i poprawił jej włosy. Pogłaskał ją po policzku i uśmiechnął się. Wstał i podszedł do okna.
Kurdę.- mruknął biorąc dziewczynę na ręce i ruszając do pielęgniarki. Gdy szedł spojrzał na dziewczynę.- Naprawdę jest ładna.- mruknął patrzą na twarz nie dekold.
Logan spojrzał na zombie. Te po chwili wstały i pobiegły na minotaura. Jeden miał zmiażdzoną rękę a drugi dłoń. Po dobiegnięciu do potwora wgryzły się w niego. W tym miejscu gdzie zobie odgryzły kawałki ciała mięso zaczęło gnić. Logan zaśmiał się jak świr. Logan spojrzał na dziewczynę.- Nic ci nie jwst?- zapytał. W jego głosie można było wyczuć troskę.
Imię i nazeisko: Add Kim
Wiek: 16
Płeć: mężczyzna
Moc: pioruny (błagam daj )
Poziom mocy:
Opanowane zaklęcia:
Charakter: szalony, sarkastyczny, nie lubi ludzi których nie zna
Wygląd:
Logan ruszył za nim. Dalej ruszyły zombie. Nie odzywały się a wyglądały jak ludzie w początkowym stanie rozkładu. Przepraszam.- powiedział Logan do Sereny gdy wychodzili na dwór.