Garret wyszedł z budynku i ruszył w stronę lasu.
Po jego wyjściu przyleciał Alduin. Podszedł do Thery i szturchnął ją.- Jest tu może mój pan?- zapytał smok.
[Masz]
Korn wycelował i przestrzelił dla pewności łeb potwora gdyby ten jeszcze chciał się ruszać.- To lecimy dalej?- zapytał dowódcę spokojnym głosem.