Skocz do zawartości

Sun

Brony
  • Zawartość

    1551
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    46

Posty napisane przez Sun

  1. 12 minuty temu Kingofhills napisał:

    311a324d74.png
    Tytuł zobowiązuje :kappa:

    Wiesz, co innego, być fizycznie w stanie coś przygotować, a co innego mieć na to czas (i dobry pomysł, bo tym razem na FOL tu nie ma miejsca). Gdyby nie ten limit, do końca tygodnia bym skończył. A tak, cóż, wyzwanie rośnie i nie powiem, może tym razem nie dam rady stworzyć na tyle satysfakcjonującego opowiadania by je wystawić.

     

  2. Tęskniliście? Powinienem był robić dziesięć innych rzeczy, ale mi się nie chciało, więc mam dla was niespodziankę (a raczej spodziewankę). Najsampierw zapodam wam taki jeden fanfik pod tytułem: First Hours

    Jako ciekawostka, powiem, ze wszystkie dialogi są identyczne z Past Sinsowymi. 

    Spoiler

    @Niklasa poprosiłbym o wrzucenie go w pierwszy post, bo Dolar będzie łopatą bił.

     

    Dla tych, którzy dotarli aż do tej części postu, mam parę ogłoszeń parafialnych. 

    1. Niedługo, tydzień, dwa, powinienem ogarnąć normalna klawiaturę do pisania (na Cherry blue, brown, albo analogicznych innej firmy). Będzie więc mniej błędów, ( i mniej kasy w portfelu)

    2. Jutro jest Pierwszy kwietnia, więc warto uważać na wszystko co czytacie (nie, to nie jest zakamuflowana groźba, że jutro rozdział będzie zawierał co innego)

    3. Pod koniec przyszłego tygodnia, taki jeden masochista poczęstuje was rozdziałem The road home. Z tej okazji, mała dawka spoilerów;

    Spoiler

    Jak myślisz, w ilu spoilerach będzie spoiler?

    Spoiler

    Nie mam zielonego pojęcia. Ale stawiam, że w 4 

    Spoiler

    Przegrałeś 

    Spoiler

    Spoiler dopiero w następnym spoilerze

    Spoiler

    - Akcja rozgrywa się po 4 sezonie. 

    - Powróci Tirek.

    - Twilight sypia w stodole. 

     

    Nic nie zapowiada komunizmu, podróży w czasie, magicznej mapy, ani porodu. 

     

     

     

     

    To by było na tyle, have a nice day, a ja idę pomyśleć, jak w 15 minut opowiedzieć o mezoporowatych nanowłóknach. 

  3. Fanfik przeczytałem już kilka dni temu, lecz dopiero dziś znalazłem dość długą chwilę by go skomentować. 

    Pierwsza myśl: Kto wpadłby an to, by zmutowane rosiczki chciały przejąc władzę nad światem? Znaczy, jest kilka filmów o wielkich, krwiożerczych roślinach, ale to nie ta liga. Tu mamy coś genialnego. Coś, co bawi w swój pełen naukowych terminów sposób. Mówiąc krótko, świetny, ożywczy fanfik, który nie ma porównania do żadnego innego jaki czytałem.

    Terminy naukowe wcale nie psują opowiadania, a wręcz dodają mu smaku niczym porządnie przysmażona, sucha kiełbasa w jajecznicy.  Niby da się jeść jajecznicę bez tego, ale to nie to samo. 

    Sam pomysł i realizacja korci by spytać cie o towar. Bo jak już wspominałem, tego się nie dało spodziewać ani przewidzieć. Realizacja pod względem technicznym pewnie idealna nie jest, ale moja ślepota pod tym względem tego nie widzi. 

    Zatem fanfik z pewnością wart przeczytania i polecenia. 

    Spoiler

    Swoją drogą, chyba jesteś odpowiedzialna za to, że przez ostatnie 2 lata zimy były takie słabe. Śniegu tylko kilka dni, mróz nie schodził poniżej -10. A były czasy kiedy śnieg leżał w maju, a pod koniec stycznia bywało -20, a nawet -25

     

    • +1 1
  4. Pierwsze oscary urosły chyba do rangi legendy (przynajmniej w tym kraju), z uwagi na czas trwania. Drugie z pewnością przebiegną szybciej. No ale ja nie o tym. Wypadałoby żeby jakieś propozycje złożyć, zatem:

    2. Save Me.

    3. Rosiczki atakują

    4. Antropologia (Myślałem o Past Sinsach, ale nie tym razem)

    5. Nie pisze, czy musi być ukończone, wiec powiem: Plasterek życia

    6.

    7. 

    8. 

    9. Szkoda, że nie można anglojęzycznych, bo dałbym Puppysmiles z Pink Eyes. A tak, hmm... Może Midnight z Save Me

    10.

    11. Skoro Crisis już dostał, to mało jest tłumaczeń nieukończonych, choć... Dobra, bez ryzykowania: Fallout Equestria. 

    Spoiler

    Jeśli zastanawiacie się, co pierwsze mi przyszło na myśl, to tłumaczenie wiedźmy (z Polskiego na Angielski) Co prawda czytałem tylko 1 rozdział Po Angielsku, ale wydawał się całkiem dobry. Muszę w końcu zabrać się za czytanie po Polsku. 

    12. Część mnie chciałaby dać 4 folowców i kuca, ale skromnosć i przeświadczenie o lepszych kandydatach sprawia, że powiem: Nie przychodzi mi do głowy kandydat, który by do tego pasował, a którego czytałem. Dlatego, teoretycznie pozostaje pusty. 

    • +1 1
  5. 18 minut temu Nightmare Xeno napisał:

    Jaką gapę jeśli chodzi ci o gapy w tłumaczeniu to zauważyłem 2 które są bardzo często po pierwsze zamiast w wyrazach ą piszesz a to jest jedno a drugie to piszesz imiona po angielsku wszystkie litery są tylko są pomieszane to tyle mam nadzieję że ci to pomoże przy dalszych tłumaczeniach. 

    Spokojnie się wyrobię do tego roku. 

    Wina klawiatury. Muszę w końcu, albo wrócić do pisania na membranowym Logitechu G105 (strasznie miękkie klawisze), albo odżałować kasy na sensownego mechanika do pisania, bo stary ADAX ma zrąbany Alt. A co do przekręcania liter w imionach, to czasem ciężko to zauważyć przy poprawianiu, a pojawia się, jak ktoś szybko pisze. 

     

    Co do gafy, to są dwa poprawne wyrazy, które brzmią w wymowie podobnie: Tempa (dopełniacz od tempo, wyrazu podobnego do szybkość) tępa (nieostra, np: żyletka) to był mój błąd powyżej.

     

    I dziękuję za pomoc

  6. @Niklas W stanach, nie ma problemu napisać w jednym akapicie 3 albo i 4 razy: Twilight Sparkle. U nas to by nie przeszło, więc trzeba kombinować. A lawendowy jednorożec nasuwa się samemu. Poza tym, jest tak często spotykany, ze stał sie już bezpieczną formą.

    A skoro mowa o świątecznych przygodach małego, czarnego alikorna, któremu matkuje nasz lawendowy jednorożec, to obiecane, ostatnie dwa rozdziały Winter Bells znajduja sie poniżej:

    Rozdział 11

    Rozdział 12

    A teraz krótkie ogłoszenia parafialne: Za tydzień zobaczycie First Hours, a za dwa powinien być gotowy pierwszy rozdział The road home

    Stan tłumaczenia The road home to około 6,5% i raczej nie będzie tak szybo wzrastał jak w przypadku Winter bells. A na razie zachęcam do lektury. 

    Spoiler

    Swoją drogą, trochę źle zrobiłem, że pierw przetłumaczyłem winter bells, a dopiero potem, First Hours. First Hours zasługuje na to, by być czytanym tuż po Past Sinsach, albo nawet w trakcie.

     

  7. To i ja się pochwalę. Co prawda zdjęcie stare, ale nie chce mi sie sprzątać blatu do nowego. 

     

    Spoiler

    1.jpg

    Zmieniło się tylko kilka rzeczy. Po pierwsze, na półce nad biurkiem stoją 4 fanfiki (podpierane przez niedokończoną dioramę z autoblindą AB43 w skali 1:48). Po drugie głośniki wymieniłem na Logitech X-540 (głośnik dostał podstawkę z Lego by był na tej samej wysokosci, a słuchawki mają lego stojak). No i doszedł bałagan. 

    • +1 3
  8. Jak widzę, ktoś tu się wzruszył. I to nawet kilku ktosiów. 

    Spoiler

    First Hours jest moim zdaniem znacznie bardziej wyciskające łzy.

    Owszem, zostały 2 ostatnie rozdziały, które pojawią sie albo w czwartek wieczorem, albo w piątek rano. Potem znowu przerwa i First Hours, a potem powolutku się pojawi, the road home. A w międzyczasie sesja. Nie no, będzie dobrze:crazytwi:.

  9. 10 godzin temu sz6sty napisał:

    Zgłoszenie dotarło, ale niestety nie jest to poprawna odpowiedź

     

    Interesujące. Pozostaje więc powrócić do rysunku i przeanalizować go dokładniej. Obiecuję jednak, że nie będę spamował, puki nie wymyśle dostatecznie sensownej odpowiedzi (no chyba, że jedno zgłoszenie na osobę)

  10. Zagadka całkiem ciekawa, choć niezbyt skomplikowana. (chyba, że coś pominąłem i zagadka ma więcej niż 2 główne elementy). Od chyba godziny jest na FB i jeszcze dłużej na stronie. Jeśli wszystko zrobiłem dobrze, zgłoszenie dotarło, ale wątpię żebym był pierwszy.

  11. Wychodzi na to, że zająłem 4 miejsce,  wraz z Bodziem. Fajnie. 

    Pozostaje wiec odnieść się do Dolarowych recenzji i czekać na pozostałe. 

     

    Dzieło numer 1. Owszem, zostało nieco upośledzone przez limit. Prawdopodobnie, w najbliższym czasie znajdę chwilę by poprawić rozmowę wrzucić fanfik tak jak trzeba. Ba, nawet powinienem.

    Dzieło numer 2. Tu nie w limicie leżał problem, a raczej w pomyśle (znaczy się w limicie też, ale głównie w pomyśle). Otóż, w połowie opowiadania, zorientowałem się, ze trzeba by wyciąć 3/4 dziennika, zeby spełnić limit, ale nie miałem pomysłu, co zrobić zamiast tego, więc zaryzykowałem i wyszło jak wyszło. Na pocieszenie powiem, że prawdziwa kontynuacja: ,,Słów króla" istnieje i powolutku (bardzo powolutku) się tworzy. Może kiedyś zagości na forum.

    Dzieło numer 3. A obawiałem się, że to będzie najsłabsze z moich dzieł, gdyż jest wymierzone bezpośrednio w jednego z jurorów i jego wiekopomne dzieło (tak myślę, bo kto inny by mógł dać taki temat). Jak widać, było na tyle dobre, że się nie ośmieszyłem (chyba)

    Pomysł został zaczerpnięty w 100% ze Szwejka ( Co Dolar zauważył). Ordynans właśnie miał być typowym Szwejkiem, a oberleutnant typowym, skretyniałym dowódcą ze Szwejka (coś jak porucznik Dub). Zabrakło tylko miejsca na lekarza, który leczy wszystko lewatywą i parę innych, znamionowych elementów. 

     

    Za recenzje dziękuje i czekam na pozostałych jurorów, którzy wystawili znacznie niższe noty. 

    • +1 1
  12. 4 minuty temu Dolar84 napisał:

     

    Sun nie zrozumiałeś mnie - ja się do tego co Crusier tłumaczył odniosłem (głównie do opowiadania podstawowego) :D

     

    Twojej pracy (jeszcze) nie czytałem. Nadrobi się :D

    A to przepraszam. Po prostu jestem chyba nieco przewrażliwiony, bo wrzuciłem około 50 tysięcy słów tłumaczenia, a jeszcze nikt mnie nie skrytykował i nie op******* z góry na dół. Tylko kilka osób wytknęło literówki i braki przecinków, ale to rozumiem. Swoją drogą, nie wiem czy robię to dobrze, ale ilość słów według worda, diametralnie różni się miedzy oryginałem, a tłumaczeniem. Wydaje mi się, że to moze wynikać częściowo z budowy języka angielskiego, który ma nieco więcej... tych koniecznych wyrazów, które po prostu być muszą (have, going to...) czy w ogóle konstrukcji. Nie wiem jak to się poprawnie nazywa, ale coś co w Angielskim składa się z 3 słów, w Polskim moze być opisane przez 1. 

     

    Będę jednak wdzięczny, za każdą, mniej lub bardziej rozbudowaną opinię. 

  13. 39 minuty temu Dolar84 napisał:

    I przy okazji poproś go żeby poprawił to co stworzył bo tłumaczenie naprawdę wymaga potężnego wygładzenia by nie powodować bólu zębów.

    Nie jestem ekspertem od języka Polskiego, czy tłumaczenia. Chętnie przygarnę kogoś, kto skorektoruje to opowiadanie w jakimś większym stopniu i być może powie mi, co robię nie tak. Mam jednak nadzieję, że mój wysiłek nie skłania ludzi do walenia się klawiaturą w łeb.

  14. Nastał kolejny piątek. Studenci wypatrują rychłego końca zajęc. Uczniowie też. Pracownicy odliczają minuty do momentu kiedy gwizdek obwieści koniec zmiany, aja, korzystajac z chwili wolnego, wstawiam nie jeden, nie dwa, ale aż 3 rozdziały Winter bells:

    Rozdział 8

    Rozdział 9

    Rozdział 10

    Mam nadzieję, że nie przeginam z kwestiami Lumber Jacka, który jak zapewne już wiecie, powraca. Lecz mimo to, ciagle jest opcja dania wam kilku spoilerów:

    Spoiler

    Spoiler

    Spoiler

    Twilight dostanie list od Spell Nexusa

    Spoiler

    Tyle wam dziś wystarczy. I tak dostaliście 3 rozdziały

     

     

    Pozostaje jeszcze kwestia stanu prac nad resztą. Otóż, jak wiecie, Winter bells jest przetłumaczone w 100% (ostatnie dwa rozdziały w przyszłym tygodniu). First Hours jest przetłumaczone w 40%, więc się dość szybko pojawi. The road home jest pobrane na dysk, więc prędzej, czy później zacznie się pojawiać. Ponadto, muszę jeszcze przygotować 3-4 seminaria, w tym jedno po angielsku. No i zaliczyć semestr. Ale spokojnie, postaram się was nie zawieść, na miarę moich średnich umiejętności. 

  15. 16 godzin temu ziolo565 napisał:

    a takie moje pytanko ile to będzie kosztowało??

    Bo niestety do Elbląga z Rzeszowa troszkę mam daleko.

    Szacunkowo:

    Past Sins: 30 zł

    Poboczne (wszystkie 5 pobocznych), koło 35-40 (chyba, ze nakład przekroczy 50 sztuk, to moze też koło 30)

    Wysyłka: bodajże 10 zł za paczkomat, albo coś koło 13,5 za pocztę (chyba, ze poczta podrożała, bo coś takiego miało być)

    Ogólnie, ceny będą ustalone dopiero przed akcją, jak będę już miał wszystko co trzeba.

×
×
  • Utwórz nowe...