Co jak co, ale to już jest chore. Albo w ostateczności bardzo dziecinne. Ale takie osobniki też muszą żyć, bez nich w końcu nasz świat byłby taki nudny. A jeśli komuś nie chce się śmiać, to powinien to po prostu zignorować. Takie przypadki są jednak rzadkością. Ale jak już wcześniej wspominałem, normalność jest nudna, media potrzebują żeby coś się działo.
Odnośnie samego „apelu". Bajka o przyjaźni, miłości itp. ma budzić szatana? Jeśli człowiek jest agresywny i łatwo się denerwuje, to taki pozostanie, niezależnie od tego czy ogląda pornole/anime/MLP/Włatców Móch, czy nie. O dziwo pierwsze i ostatnie są uważane za najnormalniejsze. Swoją drogą, ciekawe dlaczego na naszą polską animację, przeznaczoną dla dorosłych, oglądaną przez dzieci, nie leci taki hejt. Jest koprofagia, narkotyki i inne rzeczy nieprzeznaczone dla młodszych odbiorców, a mimo to „wspaniali, normalni ludzie" nie doszukują się w niej treści satanistycznych. Być może to dlatego, że w niej wszystko jest pokazane jasno, po to tylko, aby się pośmiać. Ale cóż, dzieci mogą nie zrozumieć, że to nie na poważnie i zacząć naśladować bohaterów kreskówki. Dla mnie wydaje się oczywiste, że MLP, serial o magii przyjaźni (która swoją drogą w dzisiejszym świecie nie istnieje), przekazuje lepsze wartości, niż serial tworzony tylko i wyłącznie po to, żeby rozśmieszyć widza. Ale niektórzy już o tym zapomnieli.
Nie, nie mam nic przeciwko Włatcom Móch, sam lubię to oglądać, tutaj jest to tylko podane jako przykład.