Skocz do zawartości

Advilion

Brony
  • Zawartość

    500
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    2

Wszystko napisane przez Advilion

  1. Advilion

    [Zabawa] X czy Y

    Matematyka. Sapkowski czy Rowling?
  2. Advilion

    [Zabawa] X czy Y

    Czerwony. Reymont czy Sienkiewicz?
  3. Na myśl przychodzi mi okolica elektrowni Czarnobyl, 26 kwietnia roku 1986, godzina 1:28.
  4. ."Druga ja! To będzie niesamowita zabawa!" "Jasne..."
  5. Na ból głowy (przepraszam, Lyra): 1. Paracetamol 2. Ibuprofen I dla smaku: 3. Mięta
  6. Z rana było -7⁰ C, teraz są całe 2 stopnie (na plusie!). I weź tu nie kochaj Podlasia...

    1. WilczeK

      WilczeK

      Życie ekstremalne.

    2. Advilion

      Advilion

      Jak wyskakuje ci to w październiku, to tak, ekstremalne.

  7. Cassidy, twój opis zwalił księżniczkę Cadance z nóg. Nie otrzymałem od niej odpowiedzi, lecz wydaje mi się, że się jej spodobał. Następnym świętem jest... Dzień Diamentowego blasku!
  8. Cygnusie, ta przepiękna mini jest już twoja. Jak za pierwszym razem nie wejdziesz, nie poddawaj się, w końcu ci się uda. Ale mamy już kolejną kreację, jakże kolorową, suknię tęczową. Kto na nią zasługuje?
  9. Advilion

    Zapisy

    Mężczyzna, ubrany w gustowny czarny garnitur, mający na głowie cylinder tego samego koloru, stanął przed drzwiami. - "Wejść? Tak po prostu? Nie, to nie w moim stylu" - pomyślał. Pogrzebał chwilę w kieszeni, gdy natrafił na dwie paczki z kartami. Jedna z nich zawierała talię Wielkich Arkan tarota, a druga pozornie zwykłe karty do gry. Uśmiechnął się na myśl o tym, co może zrobić za ich pomocą. Wyciągnął jedną ze zwykłych, asa pik. Karta, rzucona na drzwi, otworzyła mu przejście. Przeszedł przez nie, popijając swoją ulubioną espresso z papierowego kubka, jego znaku rozpoznawczego. Następnie wysypał na znajdujące się w pomieszczeniu biurko wszystkie karty czerwone ze swojej talii, a umieszczone na nich symbole ułożyły się w napis: "Zapisuję się do pojedynku. Advilion. " Na samym końcu leżał król kierów, jego ulubiony. - "Mam nadzieję, że walka będzie ciekawa" - mężczyzna pomyślał tylko, nim wskoczył do portalu, otwartego przez rzuconego chwilę wcześniej asa trefl.
  10. Dosyć spokojne, lubię taki klimat. Spodobało mi się, nawet bardzo. Szkoda, że nie potrafię swojej oceny wyrazić w skali, szacuje jednak to na 8/10. Co by nie było, wrzucę coś popularnego. Skillet, utwór „Hero".
  11. Advilion

    [Zabawa]Pomóż pogodzić kucyki

    Minęły dwa miesiące, a wciąż mamy tylko jedną propozycję? Postarajcie się, niech będzie w czym wybierać!
  12. Druhną Chemika zostaje zatem Jaskier. Następną osobą poszukującą druhny będzie Tric! Kto według was najbardziej nadaje się na tą funkcję?
  13. „Eteryczny Młot" — zaklęcie z gatunku magii użytkowej, często stosowane w kuźniach i warsztatach. Przywołuje ono, jak łatwo jest się domyślić, młot, wykonany jednak nie ze stali, a dziwnej substancji zwanej powszechnie „eterem". Jest ona o tyle ciekawa, że nie powoduje żadnych uszkodzeń w materiałach biologicznych, w związku z czym jest zupełnie nieskuteczna jako broń. Jednak jeśli chodzi o użycie w płatnerstwie czy też kowalstwie jest niezastąpiona, jako iż jest o wiele lżejsza od konwencjonalnych substancji, a przy tym o wiele wytrzymalsza. Narzędzia z niej wykonane są niesamowicie cenione, ponieważ żadna substancja nieorganiczna nie oprze się ich naporowi. Historia tego zaklęcia jest dosyć interesująca, głownie dlatego, że pierwotnie nie było ono używane przez jednorożce, lecz minotaurzych magów, dostarczających narzędzi dla legendarnych zbrojmistrzów, takich jak chociażby Hard Steel, czy też Mithril Blade. Niestety z upływem lat minotaury znikały z equestriańskich ziem, w związku z czym wymierała także ich magia. Na całe szczęście, jeden z equestriańskich badaczy magii, niejaki Swift Spell, zdążył rozpracować formułę czaru nim została ona zupełnie zapomniana, dlatego dzisiaj wciąż możemy z niej korzystać. Sposób działania zaklęcia jest dosyć skomplikowany, jednak dla jednorożca zainteresowanego magią ogólną nie powinno sprawić ono żadnych problemów. Pierwszym krokiem jest oczywiście poznanie formuły, z pozorów trudnej, lecz dosyć powszechnej i stosowanej często. Dalszą częścią jest dokładne rozplanowanie mocy i kształtu narzędzia, w innym wypadku energia magiczna zostanie zmarnowana, a zaklęcie nie odniesie żadnego skutku. Kolejny etap rzucania jest przy okazji najtrudniejszy, polega on na bardzo dokładnej koncentracji na tworzonym przedmiocie oraz powolnym odczytywaniem w myślach inkantacji. Jest to o tyle skomplikowane, że trzeba robić obydwie rzeczy naraz, to znaczy skupić się i przypominać formułę oraz wygląd młota. Po około piętnastu minutach rzucania narzędzie jest gotowe do pracy. Wprawdzie wyprodukowane narzędzia są niemalże niezniszczalne, a przy tym bardzo pożądane i drogie, jednak ilość pracy potrzebna do rzucenia czaru i ogromne straty w razie niepowiedzenia czynią go prawie nieużywanym w dzisiejszych czasach. Zostało przy nim tylko kilku elitarnych czarodziei, dostarczających ten wspaniały sprzęt dla zaufanych rzemieślników.
  14. Odpalenie Warcrafta 3 to przyjemność. Zawsze.

  15. Ban za utracenie wiary w wielkiego mistrza przemiany (tak bardzo arabska propaganda).
  16. Pierwsze skojarzenie patrząc na wygląd? Don't Starve i Shank, twój styl jest bardzo podobny do tego grafików z Klei Entertaiment. Ronnie brzmi ciekawe, aczkolwiek ja zastosowałbym imię Ronald, a Ronnie używał jako zdrobnienia. Brzmi dumniej i ogólnie przyjemniej, do tego bardziej pasuje do tego mało kolorowo-wesołego stylu, jaki prezentują zamieszczone przez ciebie grafiki. A te pso-wilki mają gadzie źrenice, tak troszkę nie pasujące do ssaków. Ale co ja się tam znam, może mają w żyłach jakąś smoczą krew (krokodylą? Nie, to odpada). I zauważyłem, że główny bohater nie ma tęczówek/białek, to zamierzone?
  17. Advilion

    [Zabawa] X czy Y

    Pistolet, większy magazynek, łatwiejszy dostęp. SCAR czy M4?
  18. W mojej opinii, na początku każdego akapitu powinno być wcięcie, a nie tylko po zmianie miejsca/czasu akcji, ogranicza to wrażenie ściany tekstu. Przyjemna byłaby też możliwość komentowania.
  19. Jedyne rady jakie dam, odnoszą się formatowania, czyli estetyki: — Dywizy zamieniłbym na myślniki, w Wordzie kombinacja prawy alt+minus. — Wspomnienia od akcji oddzieliłbym czymś więcej niż enterem, na przykład trzema gwiazdkami. — Na początkach akapitów radzę zrobić wcięcie za pomocą tabulatora. — Zamiast innej czcionki na końcu użyłbym kursywy. Powód jest prosty, w używanej przez Ciebie czcionce nie ma polskich znaków, przez co wygląda to, powiedzmy sobie szczerze, brzydko. Samo w sobie opowiadanie mnie zaciekawiło, będę więc czekał na kolejne rozdziały. Patrząc na długość rozdziału pierwszego, na następne nie będzie trzeba długo czekać, niemniej warto, bo historia wydaje się ciekawa. Dużo byś chciała, ciekawe czy to powtórzenia było zamierzone. Edit: Dobra, czcionka na komputerze wygląda jednak dobrze, mimo wszystko na telefonie znaki polskie się negatywnie wyróżniają, więc wciąż polecam kursywę.
×
×
  • Utwórz nowe...