Skocz do zawartości

Cuddly Doggy

Brony
  • Zawartość

    713
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    2

Wszystko napisane przez Cuddly Doggy

  1. DUŻO ŁADNYCH LASEK TYLKO DLA CIEBIE!

    1. Arjen

      Arjen

      Nazistek też? TWOJE SIĘ ZAWSZE SPEŁNIAJĄ.

    2. Cuddly Doggy

      Cuddly Doggy

      Też, wszystkich jakich tylko chcesz!

  2. Cuddly Doggy

    Rule34 - zło?

    Coś tutaj się mały shitstorm robi. Brzydkie posty usuwam i proszę Was, kotki, serdecznie, żebyście się uspokoili w przeciwnym wypadku będą warny.
  3. Dzisiaj obejrzałam kilka filmów, w tym jeden w kinie ("Pingwiny z Madagaskaru"), jednak nie o tej pozycji chce napisać. Wspomnę tylko, że był całkiem niezły, ale mnie- jako fankę serialu animowanego o pingwinach trochę rozczarował, gdyż twórcy z super, pingwinich komandosów, którzy potrafią znaleźć wyjście z każdej sytuacji, a ponadto dysponują całkiem sporym arsenałem broni zrobili grupkę amatorów, którzy coś tam umieją, ale niczym specjalnie nie dysponują, a ich planowanie akcji to tylko kupa śmiechu i zabawy, a w serialu i w "Madagaskarze" Pingwiny owszem lubiły pożartować, ale kiedy przychodziło co do czego to wykazywały się całkiem spoko profesjonalizmem. Ogólnie to chciałam podzielić się wrażeniami z filmu "Rzeź" Polańskiego, który według mnie jest bardzo, ale to bardzo dobry. Jednak, z góry mówię, że nie dla każdego, film ten jest specyficzny, zresztą jak większość filmowych adaptacji przedstawień teatralnych- ja akurat takie kino bardzo lubię, o ile jest dobrze zrobione. Tego typu filmu opierają się głównie na dialogach, mimice bohaterów i właśnie w takich tworach najłatwiej jest oceniać aktorstwo, gdyż to aktorzy, a nie zdjęcia czy efekty specjalne odgrywają najważniejszą rolę i co najważniejsze, słabego aktorstwa w żaden sposób nie dałoby się zamaskować. Tutaj aktorzy spisali się na medal, a role łatwe nie były. Może czas wspomnieć o czym ten film jest, mamy rodziców- dwie pary, matkę i ojca chłopca, który został uderzony przez drugiego na podwórku oraz matkę i ojca, chłopca, który to uderzył. Oczywiście, nie jest tutaj o żadnym poważniejszym pobiciu, po prostu w wyniku konfliktu jeden dał drugiemu patykiem w mordę, zdarza się wśród dzieci, czasami. W każdym bądź razie, rodzice ci spotykają się by w pokojowy sposób dogadać się w kwestii sporu pomiędzy ich dziećmi, jednak rozmowa ta przeradza się w kłótnie, która tej dwójki dzieci, raczej nie dotyczy. Nie jest to też kłótnia pomiędzy dwoma rodzinami i nie ma w zasadzie określonego tematu. Trudno nawet znaleźć strony konfliktu, bo każdy wspiera kogoś innego w zależności od tego jaki aktualnie temat jest poruszany. Brzmi trochę nudno i nie ciekawie? Nic bardziej mylnego: potyczki na słowa, początkowa, formalna grzeczność, która nagle znika, sprzeczki o sprawy osobiste, kłótnie małżeński i wyciąganie małżeńskich brudów przy zupełnie obcych ludziach przy ich wsparciu albo ataku, idealnie zobrazowane przysłowie, że człowiek człowiekowi wilkiem, a to wszystko dopracowane na ostatni guzik- gra aktorska na wysokim poziomie, kreacja bohaterów również. A sytuacja w której znajdują się bohaterowie wręcz absurdalna (i przepełniona absurdami), bo o to dorośli ludzie chcą zażegnać konflikt między swoimi dziećmi, sami zachowując się jak dzieci i wchodząc miedzy sobą w konflikt większego kalibru. Momentami było zabawnie, niektóre tekst sprawiały, że nie sposób było się nie uśmiechnąć. Dodam jeszcze, że każda postać jest inna, a ich cechy w żaden sposób nie są wyolbrzymione, a sytuacja pomimo absurdu w zasadzie, mogłaby mieć miejsce w realnym świecie. Ogólnie polecam, ale trochę dojrzalszym widzom, bo takich filmów trzeba dorosnąć i poznać otaczający nas świat.
  4. Cuddly Doggy

    Co aktualnie czytamy

    Skończyłam wczoraj czytać "Dżumę", myślałam, że czytanie jej zajmie mi więcej czasu, więc zaczęłam tydzień przed wyznaczonym terminem (bo to lektura, nie) ale przeczytałam ją w trzy dni (mimo, że planowałam zacząć ją czytać wcześniej, to sięgnęłam po nią dopiero w piątek). W każdym razie, książka niezwykle wciągająca i interesująca. Trochę żal mi osób, które jej nie przeczytały lub przeczytały tylko streszczenie (bo to nie to samo co książka przecież!), no bo omija ich książka naprawdę dobra i wartościowa. Tak, więc moi drodzy, czytajcie "Dżumę", a ja zabieram się (w zasadzie już zaczęłam) "Bitwy Polskiego września" Apoloniusza Zawilskiego- całkiem spory kawał książki o Kampanii wrześniowej.
  5. Megadeth, tego zespołu się chyba nie da nie lubić. Mają mnóstwo fantastycznych i w zasadzie różnorodnych kawałków A zrobienie z Psalmu 23 (bo tekst powyższego kawałka jest psalmem i to bardzo znanym) metalowego kawałka jest pomysłem wręcz genialnym, więc propsy za to. Niezaprzeczalne 9/10 Ja zarzucę innym kawałkiem Megadethu, Washington is next czyli pierwszy ich kawałek jak usłyszałam
  6. Masz śmieszy nick. GRATULUJE.

    1. ....

      ....

      DZIĘKUJĘ, CAŁE ŻYCIE DĄŻYŁEM DO POSIADANIA ŚMIESZNEGO NICKU, TERAZ CZUJĘ SIĘ SPEŁNIONY.

  7. Chcąc obejrzeć sobie coś lekkiego, postanowiłam obejrzeć sobie Obietnice, polski film z zeszłego roku, jak wchodził na ekrany kin było o nim całkiem głośno, ale to chyba ze względu na tą cizie, co ją mordują i w zasadzie na ekranie chyba nawet minuty nie gości, bo w urywkach jest tylko. No ale nie ważne. Ważne jest to, że ten film jest denny jak mało co. Zacznijmy może od podstawowego pytania- jaki był cel powstanie tego filmu? Bo ani to ładne, ani wartościowe, a i przekazu żadnego nie ma. W jednym z klipów promujących film,poruszony jest problem ignorowania problemów nastolatków. Z tymże, problemów tej gówniary Lilki nikt nie ignorował, matka próbowała jakoś nawiązywać kontakt (wspólnym śniadaniem czy propozycją odwiezienia córki do szkoły), ale bezskutecznie. Ogólnie rozwaliła mnie doszczętnie w tym filmie jedna scena- ten chłopak Lilki płacze, dzieciaki kontaktują się przez Skype'a i w zasadzie dialogu pomiędzy nimi nie ma, za to dziewczyna ściąga bluzkę, stanik i pokazuje chłopakowi cycki, a ten zaczyna się masturbować. Przy czym, w ogóle nie wydaje się być zdziwiony tym, że dziewczyna nagle się rozbiera. To chyba jest związek stulecia, skoro, wszelkiego rodzaju problemu są rozwiązywane w ten sposób: "Kochanie, jest mi dzisiaj tak smutno, tylee problemów, smutek wielki", "Ok, nie ma problemu, pokażę Ci cycki, a Twoje problemy wypłyną wraz ze spermą". Serio? Bo w zasadzie ta scena sugeruje, że tak jest. Takiego dialogu nie ma w filmie, wymyśliłam go by podkreślić bezsensowność tej sceny. Kolejna sprawa to policjanci prowadzący śledztwo. Z takimi panami nigdy styczności nie miałam, ale wydaje mi się, że inaczej traktują zapłakaną dziewczynkę, która w zasadzie powiedziała w złości po prostu za dużo (taki punkt widzenia mają policjanci, w zasadzie), a inaczej młodocianego recydywistę. Bo Lilka na przesłuchaniach traktowana jest całkiem ostro. Poza tym, ci śledczy to chyba na pół etatu jako redaktorzy na pudelku robią, bo pytali ją o rzeczy zupełnie nie istotne dla sprawy, jak na przykład to, czy po zerwaniu z chłopakiem, przespała się z jego przyjacielem, bo ten przyjaciel twierdzi, że się tylko całowaliście. W tym momencie to już leżałam, tylko nie wiem czy ze śmiechu, czy z zażenowania. Kolejna rzecz podczas przesłuchań, która mnie totalnie rozwaliła jest dialog o tym czy całowanie jest zdradą, w którym policjant twierdzi, że nie jest, a Lilka-, że tak jak najbardziej. Gdzie tu profesjonalizm? Bo wydaje mi się, że dialog ten włączono tylko po to, by pokazać, że to Lilka wie więcej o miłości i zdradzie niż dorosły mężczyzna. I nie, nie chodzi mi to, że całowanie się namiętnie z inną osobą nie jest w jakiś sposób zdradzeniem partnera, ale o sam absurd sytuacji i tego, że taka rozmowa ma miejsce podczas przesłuchiwania nieletniej dziewczyny. Filmu ogólnie nie polecam. Chociaż laseczka, która gra Lilkę wykazuje się całkiem spoko grą aktorską.
  8. Cuddly Doggy

    Co aktualnie czytamy

    A nieprawda, w Polsce wydano mnóstwo jego esejów, a z powieści to, "Córka proboszcza", "Brak tchu", "Birmańskie dni"- te trzy na pewno zostały wydane, w zasadzie to nie jestem pewna czy istnieje więcej jego powieści poza tą piątką (powieści, nie esejów czy reportaży) A ja zaczynam czytać "Dżumę"
  9. Cuddly Doggy

    Wyżal się.

    Jeśli można się żalić na komunikacje miejską, to ja się żale na autobus linii numer 34 w Toruniu, który nie dość, że jeździ raz na ruski rok to się często spóźnia. A jak on się spóźnia, to ja się spóźniam na trening, nie lubię się spóźniać. A nie mogę iść na wcześniejszy autobus, bo wcześniej mam korki z matmy. Autobusy innej linii mi nie odpowiadają, bo nie jadą tam gdzie ja potrzebuje. Jak się już żalę, to pożalę się na to, że nie mogę dać w dziób mojemu grubemu koledze z klasy i jeszcze jednemu koledze, który wygląda jak woźny i jeszcze jednemu, który myśli, że jest pępkiem świata, bo ma dużo hajsów i jeszcze jednemu, który wygląda jak arab, ale ma nos jak żydzi z nazistowskich propagandowych obrazków.
  10. JAK WSZYSCY UMRĄ, TO JA ZOSTANĘ JAMNICZKIEM.

    1. GoForGold

      GoForGold

      Jamniki to zło. :|

    2. Arjen

      Arjen

      Mam się martwić Kadli? A już wychodziłaś na prostą :P

    3. Cuddly Doggy

      Cuddly Doggy

      Nie, nie. Wszystko w porządku. Ale dzięki za troskę. ^^

  11. Te kucyki siedzące przodem chyba powinny mieć ciut grubszą pierś, bo tak to wygląda jakby miały szyje i od razu nogi, bez klaty. A Sunset Shimmer jest zacna.
  12. Cuddly Doggy

    Co aktualnie czytamy

    Zaproszenie na egzekucje Nabkova, mimo, że przeczytałam dopiero dwa rozdziały już mogę stwierdzić, że książka jest epicka.
  13. Za power metalem nie przepadam, jednakk istnieją utwory z tego gatunku metalu, które potrafią rzeczywiście porwać, niestety ten do takich nie należał. Był taki... zbyt mdły i za mało ostry, a właśnie takiego pazura oczekuje po dobrym power metalowym kawałku 5/10 Slayer- Eyes of the Insane
  14. Dość znany ten utwór i pomimo swej długości, nie można powiedzieć, by słuchanie go się dłużyło, wręcz przeciwnie- jest całkiem ciekawie. W prawdzie sam początek mnie nie zachwycił i uznałam go tylko za dobry, to z minuty na minutę jest coraz lepiej, by na końcu usłyszeć epickość w czystej postaci. 9/10 Ode mnie All the King's Horses
  15. Ostatnio obejrzałam film Atonement, po polsku Pokuta w reżyserii Joego Wrighta. Film na filmwebie określony jest jako melodramat i melodramatem w zasadzie jest. Jednak, zwrócić trzeba na jedną rzecz- osobiście, mi melodramat kojarzy się z jakąś smutną miłością, ochy, achy, tęsknota, smutek i przygnębienie- czyli nic ciekawego. Oczywiście, nie twierdzę, że każdy melodramat jest taki, bo i Pokutę takim filmem nazwać nie można. Po pierwsze, film jest ten bardziej refleksyjny niż łzawy. Po drugie, sama miłość jako taka, nie jest na pierwszym planie- wątek miłości jest bardzo ważny dla samej fabuły filmu, ale nie jest najważniejszy. W takim razie, wypadałoby wspomnieć o czym ten film jest. 13 letnia dziewczynka o bardzo bujnej wyobraźni przez okno widzi scenę, której w zasadzie nie rozumie, scena rozgrywa się pomiędzy jej siostrą Cecylią, a synem pokojówki Robbym. Wydarzenie te, tak naprawdę nic nie znaczy, lecz mała Briony dopisuje sobie do niego własną historię. Następnie przypadkowo trafia na obsceniczny list Robby'ego do jej siostry, który tak naprawdę nigdy nie miała zostać wysłany. List ten uważa za potwierdzenie jej teorii i gdy jej kuzynka zostaje zgwałcona, Briony, która przepędziła sprawce zeznała, że zrobił to Robby. I w zasadzie to zeznanie jest przyczyną tragicznych wypadków dla których tłem jest II wojna światowa. Film w zasadzie nie jest o miłości Robby'ego i Cecylii, ale o pokucie Briony i o tym jak łatwo można zniszczyć życie drugiego człowieka. Jest również o okropieństwach wojny- przepiękne i przy tym bardzo realistyczne zdjęcia Francji w 1940 podczas ewakuacji wojsk brytyjskich są czymś na co wyjątkowo zwróciłam uwagę. Poza tym, naturalistyczny obraz rannych, poparzonych żołnierzy, również wprawia w osłupienie. Śmiało, więc można powiedzieć, że film nie tylko piękny (bo muzyka też była wspaniała), ale też wartościowy.
  16. Melodyjnie słabo, trochę (a nawet bardzo) mdłe, mogłoby mieć większego pazura. Wokal też nie powala, a tekst no... niezbyt ambitny, czy choćby ciekawy. 3/10 Za to teledysk całkiem spoko. Ode mnie Toxic Holocaust i City of Million Graves
  17. Popraw historie swojego OC, tak, żeby trzymała się kupy. Popraw błędy interpunkcyjne. W przeciwnym wypadku temat zostanie usunięty. Czas na poprawę 2 dni.
  18. Cuddly Doggy

    Szukam książki/Polecam

    W zasadzie to szukałam stricto historycznych książek, ale może po to też kiedyś sięgnę skoro podobno to jest tak zabawne, jak twierdzą czytelnicy. Ogólnie, to sobie sama poradziłam i znalazłam parę wartych uwagi pozycji. No ale dzięki.
  19. Cuddly Doggy

    GTA (seria)

    Osoby, które zeszły z tematu dotyczącego GTA powinni jak najszybciej do niego wrócić, albo nie wypowiadać się w tym temacie wcale, w przeciwnym wypadku będą warny. Tradycyjnie, posty nie na temat zostają usunięte.
  20. Ja lubię: - barszcz z uszkami (najlepszy jest taki co robi moja babcia) - zupę ogórkową (najlepsza jest taka, którą robi mój dziadek) - zupę pomidorową (i znów, najlepsza jest mojej babci) - chłodnik litewski - rosół Ja tam w zasadzie jem prawie wszystko, tylko zupy owocowej nie lubię.
  21. To, że zatrudniono anglojęzycznych aktorów i niektóre zdjęcia były robione w Ameryce, nie znaczy, że Amerykanie maczali w tym palce. Jest to tylko i wyłącznie polska produkcja. Nie jestem wielką fanką filmu o Kuklińskim, uważam, że był całkiem spoko, jednak dupy nie urywał, bo przyznać trzeba jedno- ogląda się całkiem przyjemnie. Nie za bardzo podeszła mi w ogóle idea zrobienia filmu o kimś, kto ma tak wiele luk w życiorysie, przede wszystkim, trzeba pamiętać, że Kukliński był wyjątkowo ważną osobą w LWP, a więc musiał czymś się zasłużyć dla ówczesnego rządu by awansować i współpracować z ówczesnymi szychami, czym? No, właśnie z tym nam Pasikowski nie przychodzi z pomocą, bo po co, lepiej bohatera całkowicie wybielić. Dobrze, że chociaż wspomniano o tym, że to on był autorem planów operacji "Dunaj", w wyniku, której na Czechosłowacji doszło do wzmocnienia władzy komunistycznej oraz zginęło ok.100 osób (800 było rannych). Będąc już przy tej informacji, trzeba zwrócić uwagę na to w jaki sposób jego żona reaguje na wiadomość, że podpalił się Ryszard Siwiec- najpierw płacze, że to ze wstydu on się podpalił, a potem jak okazuje się, że jej mąż przyniósł psa wydaje się, że zapomniała zupełnie o tej sprawie. Ogólnie tak, od razu zaznaczam, że uważam, ż Kukliński był bohaterem, bez względu na to co robił wcześniej, jego późniejsza działalność całkowicie odkupiła jego "grzechy". A i, ogólnie Sasza nie mógł być członkiem Smiersza, bo Smiersz nie istniał już od 1946 roku, taka drobnostka, ale trochę boli. I jeszcze jedno, w tamtych czasach nie było żandarmerii wojskowej.
  22. Pierwszy dzień nowego roku przy Topie Wszech Czasów- czysta niesamowitość.

  23. Z tego co się zorientowałam, ten temat nie jest o dysleksji, dysgrafii, czy innych dysfunkcjach, ale o dokumencie o bronych. Dlatego, więc proszę o powrót do głównego wątku tematu. Osoby, które się nie dostosują zostaną nagrodzone warnami. Posty nie na temat usuwam.
  24. Pollyanna i tytułowa bohaterka, która z pozoru jest zwykłą dziewczynką, ale dzięki swojej grze "w radość" potrafi zmienić otoczenie i pomóc innym zachować pogodę ducha nawet w trudnych momentach. Opowieści z Narnii- większość części. Wszystkie dzieci trafiające do tej krainy są niezwykłe, bo nie każdy może tam się dostać.
×
×
  • Utwórz nowe...