Skocz do zawartości

Cuddly Doggy

Brony
  • Zawartość

    713
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    2

Wszystko napisane przez Cuddly Doggy

  1. Ekranizacji "Eragona" nie polecam, jest jeszcze gorsza jak sama książka. Ale ja to nawet za samą książką tą nie przepadam. Ekranizacja "Harrego Pottera" też była raczej średnia wg. mnie, nie wszystkie części ofc, ale w niektórych było tak, że akcja gnała jak szalona i to się coś działo, to coś innego i się zastanawiałam, czy ktoś kto nie czytał "Harrego Pottera" ogarnia co się dzieje, ale tu z kolei dobór aktorów był perfekcyjny, bo wyglądaj jakby wręcz wyjęci z książki byli. Ale jedną z lepszych ekranizacji jest "Władca pierścieni", prawie każdy przyzna, że film genialny, a do tego zrobiony tak, że nie czytając książki ogarnia się, co się dzieje. O ekranizacjach powieści Kinga, należałoby się jeszcze wypowiedzieć, bo tych jest mnóstwo- z tymże, tutaj to są ewidentne skoki na kasę (pan King, zresztą też sprawia wrażenie jakby pisał dla kasy, niektóre powieści), bo samo nazwisko KING jest gwarancją pełnej sali w kinie. A nie wszystkie ekranizacje są dobre- "Misery" na przykład była tragiczna. Z drugiej strony mamy "Ucznia szatana", który jak film był kapitalny. Przyznam się, że tych dwóch książek Kinga nie czytałam i w zasadzie dlatego te filmy zestawiłam razem. Więc tutaj jest, losowo. Można trafić na perełkę, albo totalne odchody. Ogólnie o ekranizacjach- w sumie to dobrze, że przenosi się je na ekran, po części zachęca to do sięgnięcia po książkę, tzn. zachęca głównie tych, co normalnie książek nie czytają. Wydaje mi się, że popularność książka "Niezgodna" w dużej mierze zdobyła dzięki właśnie ekranizacji, z "Igrzyskami śmierci" pewnie było podobnie. Do tego, fajnie jest jak moje wyobrażenia dot. danej książki ścierają się z tym co jest na ekranie, znaczy, nie zawsze fajnie, bo czasami taki film jest tak denny, że aż szok. Od siebie dodam jeszcze, że ja preferuje adaptacje książek, bo to zawsze jest coś innego- na przykład "Czas apokalipsy", film kapitalny, który jest adaptacją równie kapitalnego "Jądra ciemności"
  2. No chyba, że się pisze maturę zgodną z nową podstawą, gdzie do wypracowania klucza niema, a do napisania wypowiedzi argumentacyjnej (bo rozprawka to być nie musi), gdzie argumenty trzeba poprzeć przykładami z różnych tekstów kultury, treść lektur się przydaje, no chyba, że ktoś czyta inne książki lub ogólnie orientuje się w kulturze, wtedy może lecieć na tym co przeczytał. A jak nie czyta to pozostaje mu interpretacja wiersza- bywa. Ale do ustnej lektury już przydają, bo można wylosować interpretacje fragmentu jakiejś lektury i potem mogą paść pytanka z tekstu. Tak więc, no treść przynajmniej niektórych lektur się przydaje. Ja podejście do lektur mam takie, że przynajmniej próbuje je czytać. Nie ze wszystkimi się to udaje, z "Lalką" się nie udało na przykład, z "Chłopami" się nie udało i z "Przedwiośniem" i jeszcze coś po drodze się może znajdzie- mam na myśli tu lektury, które w liceum się omawiam, bo z gimnazjum nie pamiętam, a w podstawówce to były jakieś lekkie i przyjemne typu "Chłopcy z placu broni" itd. Ale też dużo jest lektur, które mi się bardzo podobały, jak np. "Dziady cz.III", "Ferdydurke", "Zbrodnia i kara". Co do sprawdzianów z lektur, w podstawówce i gimnazjum rzeczywiście były pytania szczegółowe, czasami dotykały rzeczy mało istotnych dla fabuły i to trochę zniechęcało, gdyż nie wiadomo było na czym się skupić, czy na pierdołach, czy na treści. I zazwyczaj padło na to pierwsze. W liceum już jest inaczej, pada na przykład hasło- imię bohatera (ważnego dla akcji) i się pisze wszystko co się o nim wie, taka forma jest o wiele lepsza, bo mogę czytać normalnie i zwracać uwagę, na treść akcje, charakterystykę bohaterów- czyli na to, na co normalnie przy czytaniu się zwraca uwagę. Co do zmian kanonu lektur, jak powinien być według mnie. Trudno powiedzieć, bo ja jestem już tym rocznikiem co "cierpień Młodego Wertera" nie musiał czytać, podobnie zresztą jak "Nad Niemnem", więc w zasadzie nie mam co narzekać. Bo na przykład takiej "Lalki" bym nie wyrzuciła ze względu na obraz pozytywistycznej Warszawy. "Chłopów" by się można pozbyć, niby ukazują harmonię pomiędzy wieśniakami, a porą roku, ale to już jest mocno nie aktualne i żadnych wartości z tego nie da się chyba czerpać.
  3. Cuddly Doggy

    Co aktualnie czytamy

    Skończyłam czytać "Czarną kawalerię. Bojowy szlak pancernych Maczka". Książka genialnie napisana, mam jeszcze jedną do przeczytania tego samego autora (Kacper Śledziński), ale musi ona poczekać, bo teraz zabieram się za "Europę Dwudziestego Wieku" Antoniego Czubińskiego.
  4. Wczoraj obejrzałam sobie Raj na ziemi. Jako że, to komedia to nie oczekiwałam od tego filmu zbyt wiele, więc pewnie dlatego się nie rozczarowałam. Ale ogólnie film nie był zły, dało się oglądać. Film jest o parze nowojorczyków, którzy prowadzą bardzo konsumencki tryb życia, chcą być bogaci, kupują nawet jednopokojowe mieszkanko w najlepszej dzielnicy NY, potem się wszystko finansowo sypie i zamieszkują z komuną hipisów. Początek był całkiem niezły, dwie sceny, które były naprawdę zabawne, pierwsza, gdy główna bohaterka próbuje sprzedać swój film dokumentalny o pingwinach HBO. W przezabawny sposób wyśmiane jest to co telewizje aktualnie puszczają na swoich kanałach. To był epic. Kolejna scena, to w zasadzie dwie sceny, które tworzą jakby całość, dopiero wtedy jest śmiesznie, sparodiowane jest to jak przeróżnego rodzaju firmy (tu agencja mieszkaniowa) zarabiają na swoich klientach robiąc ich w ... Dalej był gorzej, żarty głównie dotyczył seksu, srania itd. Nie wszystkie te żarty były złe, no ale większość z nich była żałosna. Ale poza tym fabuła była niezła, oglądało się całkiem przyjemnie, mimo, że film trzymał ten główny schemat komedii, w której głównymi bohaterami jest właśnie małżeństwo, ale nie rzucało się to w oczy, bo pomiędzy typowo komediowymi zwrotami akcji działy się całkiem spoko rzeczy. Ale raczej nie polecam. Jest mnóstwo ciekawszy i bardziej wartościowych filmów.
  5. Cuddly Doggy

    Szukam książki/Polecam

    Jest ktoś w stanie polecić jakieś tytuły książek historycznych, dot.: - I wojny światowej - XXlecia międzywojennego w Polsce (Z tymże, książki o kulturze i sztuce mnie nie interesują)
  6. Cuddly Doggy

    Pręgierz

    Na księżycu wylądowała Sarabi za wrzucenie filmików zawierających zakazane na tym forum treści, takie jak: - Treści R34 - Sceny mogące wywołać atak u osób chorych na epilepsje (w dużych ilościach) - Symbolikę nazistowską
  7. Dyskusja z zamkniętego przeze mnie tematu nie była w żadnym stopniu merytoryczna. Wyzywanie się od osób autystycznych, pisanie o chęci użycia noża w stosunku do innego użytkownika, filmik zawierające sceny R34 oraz treści mogące wywołać atak u osób chorych na epilepsje, poza tym liczne, ale to naprawdę liczne posty zawierające offtop- żeby zachowany był porządek, trzeba by usunąć z pół tematu.
  8. Zazwyczaj tak jest, no chyba, że w takim temacie od kilku stron jest niezbyt merytoryczna dyskusja, do tego nie na temat. I zazwyczaj w takich okolicznościach, usunięcie jest poprzedzone ostrzeżeniem moderatora- ostrzeżenie było od Draquesa.
  9. Temat był otwarty i można było się w nim spokojnie wypowiadać dopóki dyskusja miała jakiś poziom, gdy użytkownicy zaczęli po sobie jechać i w zasadzie do tematu się nijak to miało, to został zamknięty. Chcesz założyć temat z krytykowanie MLP, proszę bardzo, ale dyskusja zawarta w nim ma mieć jakiś poziom. Poza tym stwierdziłeś w powyższym poście, że był shitstrom, więc nie rozumiem po co tworzysz teorie spiskowe. Jeżeli, powodem byłyby treści krytyczne co do kucyków, za pewne byłyby zamknięty zaraz po tym jak został utworzony.
  10. Cuddly Doggy

    Pewna rzecz o MLP...

    Temat zostaje zamknięty, do niczego nie prowadzi. Zrobił się tutaj wielki offtop i shitstorm, bo dyskusją normalną tego nazwać nie można. Temat został zamknięty oraz przeniesiony do archiwum.
  11. Cuddly Doggy

    [Zabawa]Gorączka złota

    Gaalkacyo- tak się dokładnie to nazywa. Uszatka dostaje punkt. Kiedyś miasto słynące z produkcji samochodów, dzisiaj totalny bankrut.
  12. Cuddly Doggy

    Zakupy z Applejack

    Ech, rzeczywiście- zdrowie przede wszystkim! Tak, więc wygrywa Uszatka W rzeczy samej, towar iście luksusowy i za pewne drogi, ale czy niezbędny naszej drogiej Applejack? Tak, tak, niezbędny, na tych złotych prętach będę mogła powiesić grzyby do suszenia... Rarity pewnie będzie zazdrosna... A sprzedawca mówił, że w każdym domu powinno znaleźć się takie coś. Sorry, za zastój w tej zabawie, ale trochę mi się o niej zapomniało.
  13. Cuddly Doggy

    [Zabawa]Gorączka złota

    Nie wszystko musi być trudne. Advilion poraz kolejny dostaje punkt. Miasto w Somalii znane przede wszystkim z tego, że urodziała się tam dość znana pisarka i modelka.
  14. Ej. To było całkiem niezłe. Testamet jako zespół znałam już wcześniej, jednak ich kawałków jakoś specjalnie nie przesłuchiwałam. Powyższy podoba mi się i to bardzo, jednakże do moich ulubieńców bardzo mu daleko, bo rzadko słucham tego podgatunku metalu. 7/10 Living Weapon od Warbringer
  15. Cuddly Doggy

    [Zabawa]Gorączka złota

    Jasne, punkt dla Uszatki Zielony Mur Chiński. Jakiej części Chin on dotyczy?
  16. Cuddly Doggy

    [Zabawa]Gorączka złota

    Kolejny punkt idzie na konto Uszatki Następne złoże złota jest w państwie utworzonym przez Aleksandra Cuza.
  17. Cuddly Doggy

    [Zabawa]Gorączka złota

    Tak, poprawna odpowiedź Urodził się tam najprawdopodobniej wyimaginowany przywódca ruchu robotników, który podczas rewolucji przemysłowej niszczył maszyny
  18. Obejrzałam sobie Misery ekranizacje książki Kinga, książki nie czytałam, bo dawno już minęły czasy, gdy jarałam się Kingiem. Ogólnie, to nie było złe, ale też nie jakieś mega rewelacyjne. Po pierwsze, nie było żadnego klimatu, przez co film był epicko mdły, ani straszny, momentami nawet zabawny, co raczej nie było zamiar reżysera. Sam pomysł był niezły- przerysowany obraz jakiejś fan girl, których na świecie jest mnóstwo, no ale za to oklaski zbiera King, a nie ekipa filmowa. Gra aktorska zła nie była, ale niektóre kadry były zbyt oczywiste i zbyt nachalne. Jak na przykład mnóstwo zoomów na tą Annie, w zasadzie na jej twarz, jeszcze dokładniej na część jej twarz. Nie podobają mi się takie rozwiązania, zakładam, że miało to na celu zwiększenie grozy, no ale po prostu było tylko i wyłącznie zabawne, na początku, bo potem zrobiło się irytujące. Momentami było strasznie nudno, przewinęłam sobie film z dwa/trzy razy i w zasadzie nic nie straciłam. Jakieś tam widoczki (wciąż te same w zasadzie) i obraz jak on stuka w maszynę. Zakończenie było genialne. Edit. Mam jedno "ale" co do fabuły. Włożę w spojlerek, żeby nie było:
  19. "Jądro ciemności" i Kurtz, który dąży do władzy absolutnej nad murzynami "Dziady cz.III" Konrad w Wielkiej Improwizacji prosi Boga o władzę absolutną "Quo Vadis" i Neron
  20. Cuddly Doggy

    Filmy Marvela

    Ja widziałam z Marvela: Kapitana Amerykę: Pierwsze stracie- bardzo mi się podobał, w najbliższym czasie obejrzę sobie Zimowego Żołnierza, chociaż wydaje mi się, że nie będzie dorastał do pięt Pierwszemu starciu, bo to już nie jest II wojna światowa, więc nie ten klimat. Ale i tak obejrzę, a nóż się miło zaskoczę. Hulka i Incredible Hulka też- całkiem spoko, ale dupy nie urywa. No ale za potworami pokroju Hulka nigdy nie przepadałam Spidermany- te pierwsze były całkiem spoko, te niesamowite są do czterech liter, próby zrobienia ze Spidermana kogoś o charakterze Iron Mana to dla mnie wielka głupota. Iron Man 1&2- postać Iron Mana bardzo mi się podobała, tym bardziej, że z dzieciństwa wynosi się zupełnie inny "rodzaj" superbohatera, który raczej zbyt bogaty nie jest, jest skromny, ale ma dobre chęci, no i jest kiepski w relacjach damsko-męskich, a Iron Man jest zupełnie inny. Thor Avengers- to też było spoko jak superbohaterowie o zupełnie innych charakterach muszą ze sobą współpracować. Pomysł był genialny i fabuła też niczego sobie. I jeszcze dwa filmy, które nie były Marvelowskim komiksami, ale Marvel Studio je zekranizował więc się zaliczają: Obie częście Kick-ass'a- Hit Girl i jej ojciec w zasadzie byli najlepsi, Kick-Ass był trochę ciapowaty i pewnie dlatego mi do gustu nie przypadł, no ale jakby był inny to by nie było filmu. Faceci w Czerni (wszystkie części)- epic. I nie trzeba nic więcej dodawać.
  21. Uroczy awatar. Gratuluje.

    1. ....

      ....

      dziękuję, wiem.

  22. Cuddly Doggy

    [Zabawa]Gorączka złota

    Prawidłowa odpowiedź, oczywiście to było Psie Pole. Kolejny obraz: Gdzie miało miejsce zdarzenie przedstawione na obrazie?
  23. Cuddly Doggy

    [Zabawa]Gorączka złota

    Dobra odpowiedź. Dzisiejsza dzielnica Wrocławia. Według dwóch kronikarzy, w średniowieczu za panowania syna Władysława Hermana odbyła się tam bitwa, ale jak każdy wie (lub powinien wiedzieć) średniowieczni kronikarze nie zawsze pisali prawdę, nic więc dziwnego, że wielu historyków współczesnych uważa, że bitwy tam żadnych nie było. O jakie miejsce chodzi?
  24. Nie jestem wielką fanką Viking metalu czy tam viking hard rocka, czy jak inaczej to się zwie, więc porównanie mam niewielkie raczej. Ale podobało mi się bardzo.Muzyka całkiem niezła. Wokalowi też nie można nic zarzucić, bo bardzo przyjemny dla ucha. 8/10 Bo szału wielkiego również nie robi. Ode mnie trochę klasyki. Pearl Jam Do the Evolution
×
×
  • Utwórz nowe...