- Właściwie jak to możliwe że to zrobił. Przecież jego magia to magia łowców co nie - Zapytała, rozmyślała nad tym. Gdy usłyszała co mówiła Eve zrobiła to, pomogła utrzymać dziewczynie na jej nogach. - Chodź, dam ci coś do jedzenia. - Powiedziała Alice i posadziła dziewczynę obok Eve. Gdy to zrobiła podniosła z ziemi skórzany pas przy którym były laski, miała tam zapakowany obiad przyczepiony do samego pasa. - Proszę zjedz, powinnaś odzyskać siły.