Skocz do zawartości

Dead Radio Man

Brony
  • Zawartość

    2960
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    12

Wszystko napisane przez Dead Radio Man

  1. Alex podszedł do nich. - Przyzwyczaisz się, mam znajomego z klasy który jest synem Lokiego. Pomogliśmy mu tutaj i teraz nie patrzy na to w taki sposób. - Po kilku chwilach zebrała się reszta uczniów. - Dobra teraz wam pokaże jak dojść do klas. - Nie wyszli przez wejście do dormitorium przez które weszli, zeszli piętro niżej i przy okazji Alex pokazał im stołówkę w której mogli zjeść wszystkie 3 posiłki dziennie, stamtąd poszli korytarzem i weszli do innego w którym znajdowały się drzwi do klas. Na każdych drzwiach była inna nazwa. - Tutaj macie klasy, każda jest podpisana więc łatwo wszystko znaleźć, no dobrze to teraz pole treningowe.
  2. (System) Isa zdobył 700/800 doświadczenia, poziom życia 110/250 + 160 sztuk złota.
  3. Alex usłyszał rozmowę. - Tu raczej nie chodzi o strach przed tobą, tylko strach przed samą śmiercią - Wyszli z budynku i naprzeciwko stał wysoki inny budynek. - Oto dormitorium, wasze pokoje są zapisane w listach, zostawcie rzeczy i ruszmy dalej.
  4. Alex wprowadził pierwszoroczniaków do szkoły. Byi w holu, po środku stał posąg Zeusa i z holu można było ruszyć w 4 kierunkach. - To jest hol, stąd można dojść do klas teoretycznych, dormitoriów oraz sal treningowych - Alex wskazał schody w dół. - Pod szkołą znajduje się kuźnia w której po pierwszym teście szkolnym wykujecie swoją zbroje i broń. Teraz was zaprowadzę do dormitoriów. Chodźcie za mną - Alex ruszył Lewym korytarzem.
  5. (( Okej zaczynamy)) Dzień dla Alexa zapowiadał się dość obiecująco, dzisiaj miała przyjechać grupa pierwszorocznych którą miał się opiekować. Zapewne teraz szukali busa szkolnego który miał ich przetransportować do szkoły. Alex ubrał się w spodnie, koszule i założył krawat nie zaciągając go do końca. Okulary zostawił w swoim pokoju. Wyszedł przed budynek szkoły i usiadł na ławce. Po jakimś czasie podjechał bus z pierwszoroczniakami. Alex wstał i podszedł do nich. - Witajcie w szkole tytanów, od dzisiaj będę się wami zajmował i jeśli czegoś nie wiecie możecie śmiało się mnie pytać. W naszej szkole im.Metydy mamy system który wybiera jednego drugoklasistę do pomagania pierwszoklasistą. Nazywam się Alex Kartis i jestem drugoroczniakiem, chodźcie pokaże wam wasze dormitorium. (( W specjalizacji nie ma tylko Albo Strateg albo Hoplita, można wybrać też łucznik, zabójca, filozof itp.))
  6. ((Przyjęty i przekładam na 17 sorrki mam coś do zrobienia, może ktoś jeszcze się zapisze :3 ))
  7. Alice ciągle się przysłuchiwała. - Eve potrzebujesz pomocy - Alice zapytała. - Ja do siłowej i szybkości, mam takie jedno zaklęcie które zwiększa moją szybkość.
  8. Aya ruszyła za Dante. - To co dzisiaj robimy - Zapytała z uśmiechem. Rin wziął gazetę i zaczął czytać. - Chyba dzisiaj trzeba będzie zabrać dzieciaki do tego wesołego miasteczka, wczoraj im obiecaliśmy poniekąd.
  9. - Hej ale nie zapędzajmy się tak, pamiętajmy że do pokonania są po drodze najsilniejsze gildie Magnolii, tak czy inaczej ja mogę być w składzie w tych zawodach. Znam style walki chyba wszystkich magów z Lamia Scale więc będę mogła przeciw nim walczyć.
  10. W starożytnej Grecji istnieli ludzie zdolni do wielkich czynów wybiegających daleko poza siły zwykłych ludzi. Ci właśnie wybrańcy chronili swój naród oraz bliskich przed kataklizmami i potworami czającymi się w każdych zakamarkach planety. Ci herosi nazywani byli Tytanami, Obrońcami ludzi oraz pół bogami. Tak byli oni dziećmi bogów mitologii Greckiej i ludzi których połączyły uczucia większe niż inne jakie w owych czasach występowały, strach, respekt i bojaźń boża. Owi herosi dokonali wielkich czynów i zapisali swe imienia na kartach historii. Mamy rok 2016 Dokładnie 1 września, dzisiaj właśnie przyjechaliście do liceum im.Metydy która znajdowała się w Stanach Zjednoczonych. Była to szkoła specjalna dla osób z specjalnym potencjałem, ponieważ byli oni pół bogami. Wysłano do was listy w których była propozycja przyjęcia do tej szkoły i informacja że wasze pochodzenie i rodzice są bardziej niezwykli niż się spodziewaliście. W liście było wszystko wyjaśnione, który bóg był waszym drugim rodzicem oraz to co na was czeka i to co może się wydarzyć. Postanowiliście wyruszyć do tej że właśnie szkoły i rozpocząć szkolenie by stać się herosem. ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ Ogłoszenia Parafialne: 1.- Zakaz postaci OP chyba że akurat wydam komuś pozwolenie a takie coś będzie miało miejsce. 2.- Jak zobaczę postać Emo to ją zignoruje, koniec kropka finito. 3.- Jeśli zobaczycie jakiś mój błąd proszę upomnijcie mnie<Każdy może się pomylić > 4.- Nie rób Scen. 5.- Postacie mogą pochodzić skąd chcecie ale ma być ładny opis tego. 6.- Własne wątki uzgadniacie ze mną. 7.- Jeśli macie jakieś pomysły na ożywienie sesji lub jakieś eventy to piszcie do mnie na PW < Będzie ode mnie nagroda w postaci 1 punktu reputacji>. Okej KP: Imię i Nazwisko: Wiek: Płeć: Zainteresowania: < Musi być związane z bogiem którego wybierzecie na przykład u Posejdona wszystko co jest związane z wodą> Pochodzenie od strony Boskiej: < Wasz boski rodzic> Część Mocy: < Czyli na przykład od strony Zeusa odporność na elektryczność lub jej wytwarzanie w postaci błyskawic> Specjalizacja/Styl Walk: < to czy jesteście Hoplitą lub strategiem> Historia: Charakter: Wygląd: Imię i Nazwisko: Alex Kartis Wiek: 17< Wy macie 16> Płeć: Mężczyzna Zainteresowania: Łamigłówki, gry strategiczne oraz pojedynki. Pochodzenie od strony Boskiej: Atena Część Mocy: Inteligencja Specjalizacja/Styl Walk: Hoplita Historia: Alex do swoich 16 urodzin nie wiedział kim jest jego matka, gdy jego ojciec mu wyjawił prawdę ten po prawdzie nie chciał mu uwierzyć ale wiedział że ojciec go nigdy nie okłamał więc postanowił mu zaufać. W wakacje dostał list do szkoły specjalnej do której postanowił pójść. Pierwszy rok zleciał mu bardzo szybko. Nauczył się wielu rzeczy oraz poznał podstawy fechtunku, stworzył swoją zbroje i broń. Pod koniec pierwszego roku dowiedział się że zostanie opiekunem pierwszoroczniaków którzy przybędą w tym roku. Charakter: Przyjazny, rozważny, towarzyski, wesoły oraz pasjonata Wygląd: Bez tej kamizelki, zazwyczaj ma na sobie spodnie jeansowe, białą koszule, czarny krawat luźno wiszący oraz okulary połówki. Zaczynamy dzisiaj w Niedziele o 16:00 Lista: 1.- Płomyk Światła <ja> 2.- Lucjan 3.- Mephisto 4.- SandroX
  11. (Okej, żyjemy co nie? Sorry za niepisanie, Dark Night mówiłem coś ._. no ale niech ci będzie) (System) Nagle do Isy podeszły 4 niedźwiedzie dające po 40 doświadczenia oraz 40 sztuk złota. Zadawały 140 punktów życia.
  12. - Może tak najpierw się przedstawimy? - Alice zapytała - Ja mam na imię Alice Pavile Mag Klasy S, miło poznać - Alice wyciągnęła rękę do dziewczyny.
  13. - A no tak, przepraszam Luna - Cana zaśmiała się wesoło - Co my tu mamy - Przyjrzała się - Wybierzcie coś bo nie widzę nic co by mnie interesowało na tyle żebym wybierała film.
  14. - Mam zaklęcie które odbija wszystkie inne, jedno które albo niszczy umysł przeciwnika albo daje mi czas na inne zaklęcie czyli inaczej iluzja i jedno ofensywne które tworzy pięć magicznych kręgów nad wrogiem i w niego uderza.
  15. - Jak czegoś będziesz potrzebował to pytaj śmiało - Ari uśmiechnęła się do Vergil'a. Westchnęła i wyjęła książkę żeby poczytać.
  16. - Ciekawe czy dadzą sobie tutaj radę, wiesz niektórzy wiążą ledwo koniec z końcem.
  17. - Tak, definitywnie. - Cana uśmiechnęła się pewnie.
  18. Dead Radio Man

    Co mówi sygna?

    Jestem taka fajna że aż mam ochotę cię rozstrzelać.
  19. - No ja się nie bije, a przynajmniej nie mam ochoty na to. Widziałeś tych nowych co przyjechali dzisiaj?
  20. (( Coś mi się przypomina cytat z pewnego filmu, chyba Wojna Polsko-Ruska, "No lej te Cole" )) Rin nalał i podał Elesis uśmiechając się. - Proszę kochanie.
  21. - Smacznego - Alice zaczęła zjadać złotą masę z usmażonych jajek. Była pyszna - Jeju masz szczęście że trafiłeś na taką wspaniałą kucharkę jak Eve. - Alice pochwaliła dziewczynę.
  22. - Chyba będziesz musiał nad tym popracować co? I tak chcę wiedzieć. - Cana uśmiechnęła się do chłopaka i przybliżyła twarz do jego twarzy tak że prawie się stykały policzkami.
  23. - Nalać ci kawy? - Rin zapytał i zjadł swoje tosty. Dzieci zajadały się i Rin wypił swoją kawę i odłożył brudne naczynia do zmywarki.
×
×
  • Utwórz nowe...