- Cześć. - uśmiechnęła się i przybiła "piątkę" skrzydłem. - Niezła jesteś, będziemy niezłą grupą. - zaśmiała się nie ruszając się z miejsca. Ponownie przybrała poważną minę i stanęła na baczność na początku grupy
Shine uśmiechnęła się do Speeding, po czym jako pierwsza ustawiła się na torze przybierając poważną minę. Pani generał Spitfire była dla niej wzorem i za nic w świecie nie chciała jej podpaść. Pragnęła również dostać się do grupy dla niej najlepszych lotników wszechczasów.
- Pff.. ostatnie 10 i kończymy to! - pomyślała z uśmiechem. Uwielbiała czuć ten wiatr w grzywie. A 50 kółek to nic, chciała czegoś trudniejszego! Czekała na wyzwanie. Mimo to miała przeczucie, że pani generał coś im przygotuje.