Skocz do zawartości

Zucharski

Brony
  • Zawartość

    461
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    1

Posty napisane przez Zucharski

  1. znowu nie było piosenki (ale akurat tutaj nigdzie mi nie pasowała)

    Ja myślę, że pasowała by idealnie. W Scooby-Doo często są takie sytuacje, że czegoś się boją, uciekają i wpleciona jest piosenka (przy czym tam to standard i piosenki nie są na jakimś rewelacyjnym poziomie, Daniel Ingram zrobił by pewnie jakiś rarytas :) )

     

    Co do samego odcinka - bardzo średni. Tylko takie określenie mi przychodzi do głowy. Serial przyzwyczaił mnie do tego, że prawie zawsze coś z niego wynikało (tendencja spadkowa wraz z kolejnymi sezonami) i to mnie w nim zauroczyło. Odcinek bez morału wydaje mi się taki nijaki. Niby Twilight rzuciła jakąś mądrością na koniec, ale ta nie trzymała się kupy. Może by tak było, gdyby jedna przyjaciółka z pary wspierała drugą gdyby coś się stało/je wystraszyło. Dałoby się zrobić sensowny odcinek z motywem strasznego zamku. Ale tutaj były sytuacje, że coś wystraszyło kucyki, te odbiegły dalej i już pełen luz, bo po wszystkim. Brakowało mi tu powagi (co nie oznacza rezygnacji ze śmiesznych sytuacji - chodzi mi bardziej o powagę w umyśle kucyków), bo bez niej odcinek staje się za bardzo durnowaty.

    Było parę śmiesznych scen, ale myślę, że na poważniejszym tle były by bardziej wyraziste i zabawniejsze.

    Co do pamiętnika, ten budzi we mnie zarówno obawy jak i nadzieje. Można zapisać w nim morał, niczym w liście do Celestii, ale i jakąś pierdołę typu "Dzisiaj byłyśmy w zamku i świetnie się bawiłyśmy, a klucza do szkatułki niestety nie znalazłyśmy". Jeżeli dodamy do tego tajemniczą szkatułkę, to obawiam się, że historie zawierające morał ustąpią miejsca przygodom o poszukiwaniu kluczy w których może się dużo dziać, nie koniecznie z sensem. Ale... Może być też tak, że każdy kolejny klucz ujawni się, kiedy któraś z klaczek nauczy się czegoś bardzo ważnego, kto wie...

    • +1 1
  2. Ja też się śmieję, jak ktoś chodzi do kościoła. Oh, nie, nie z powodu ich wiary, a tylko i wyłącznie z powodu wspierania czarnej mafii.

    Ja tam nie widzę nic złego w pójściu do kościoła i posłuchaniu co ksiądz ma do powiedzenia. Nie trzeba przecież się z nim zgadzać.

     

    Pytanie na ile silna moralnie byłaby taka osoba gdyby dowiedziała się, że żadnego boga nie ma- to kolejne niebezpieczeństwo według mnie.

    E tam. Jak miałby się dowiedzieć?

  3. Dziewczyny mają gorzej, bo jest nas o wiele więcej na świecie i niestety zwykle najlepsi panowie są zajęci, albo są tak genialni, że trzeba dużo czasu żeby to odkryć i docenić.

     

    Myślałem, że to dziewczyny sobie wybierają chłopaków, ale co ja tam wiem... Jeszcze te "równouprawnienie".

  4. Większość osób w mojej klasie to już "nie-dziewice".

    O ile wiem, to średni wiek inicjacji seksualnej w Polsce nadal utrzymuje się na 18 latach i bardzo dobrze,

    Skąd wy to wiecie? Prowadzicie obserwacje, czy przeczytałyście w Bravo Girls?

    Nie przejmujemy się innymi osobami.

  5. Herbata, sok pomidorowy, woda... Rzadziej inne soki i oranżadę. O czym tu pisać ;)

     

     


    domowej roboty "napój energetyczny", czyli rozpuszczony w wodzie miód (koniecznie naturalny!) z sokiem cytrynowym.
    To bardziej domowy napój izotoniczny. Energetyk to kofeina, tauryna i takie tam.
  6. Częstochowski fandom umiera. Żeby do Katowic trzeba było jeździć na ponymeeta :) Idzie ktoś na świątecznego do Bytomia?

    I zmień ktoś kompetentny nazwę na "Meety w Częstochowie" czy jakoś, wtedy będzie estetycznie.

     

     

     

    Bardzo proszę ~Decaded

  7. A poproś o nią następnym razem, może nawet Ci wbiją poprzednie donacje. Do odebrania są 3 odznaki po iluś tam litrach każda (po 6 litrach pierwsza zdaje się). Dawca pierwszego chyba stopnia może już liczyć na mijanie kolejek w przychodniach, jakieś ulgi komunikacji miejskiej (ale z kolei nie wszędzie). Słyszałem też coś o lekach wspomagających za darmo (ale osobiście nie lubię szprycować się czymkolwiek).

  8. Przykro mi, że tak u Ciebie było. Moi dziadkowie mają teraz po 70 lat i zajmowali się mną i bratem. Cieszą się też z 1 - rocznej prawnuczki. Mam przypadek w rodzinie, gdzie nieco ponad 70 letnia kobieta jest prababcią i ma prawnuczkę w wieku licealnym. W tym przypadku żenili się tam w wieku 19 lat.

  9. W pewnym sensie im się nie dziwie bo swoje już odchowali ...

    Tylko pytanie, czy im Twoi dziadkowie pomagali :)

    Poza tym, starszym ludziom brakuje na starość towarzystwa, także zazwyczaj chętnie angażują się przy wnukach.

  10. :fluttershy3: Dołuje mnie ta mentalność występująca w mojej rodzinie.

    Nie rozumieją tego że jak mam 22 lata to mogę nie chcieć mieć dzieci. Ja chcę korzystać z życia, usamodzielnić się, chodzić często na dyskoteki a nie już dzieci mieć.

    Poza tym ja nie chcę mieć chłopaka samotność mi odpowiada :yay:

    Zmusić Cię nie zmuszą, także nie masz się co martwić.

    Wcześniej pisałaś, że jesteś samotna. Teraz już piszesz o chodzeniu na imprezy, także widzę, że wiele u Ciebie się zmieniło na plus :)

     

    To trochę za wcześnie na dziecko.

    Zależy. Z biologicznego punktu widzenia, jest to wręcz idealny moment. Biorąc pod uwagę charakter/obyczaje, nie ma odpowiedniego momentu, bo to indywidualna sprawa.

×
×
  • Utwórz nowe...