Airlick

Ta przypomina mi koleżankę z liceum. Stare czasy...

Ciekawe jest to wszystko, bo jakoś mnie AI atakuje, i to CZĘSTO, zarówno na mapie kampanii, jak i bitwie - jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby w przypadku oblężenia wroga armia stała i nie próbowała atakować. Może AI na legendarnym poziomie jest tak zbugowana? Bo ja gram na bardzo trudnym. I wcale nie jest łatwo. Więc ciekawe. Bardzo ciekawe. Błędów graficznych też nie miałem ŻADNYCH - czy z tych pokazanych w tej "recenzji", czy jakichkolwiek innych. Jedyne, z czym się można zgodzić, to że Shogun 2 był 2 razy bardziej dopracowany w momencie wyjścia. O multi się nie wypowiadam, bo nie gram, ale, z mojego doświadczenia, wynika, że argumenty co do single'a są wyciągnięte prosto z rzyci.

Prawdopodobnie dlatego, że quiz praktycznie nie żył, kiedy mnie tu nie było, a waść masz mały staż na forum.

Zobaczcie, ile było tej czerwonej zarazy, która pasowałaby do wymienionych kryteriów... Chodziło mi o Che Guevarę, niech mue ziemia ciężką będzie. Kolejne pytanie, tym razem z innej beczki: Wynalazek, który aż do XII wieku dawał flotom Bizancjum ogromną przewagę nad flotami swoich przeciwników. O tyle ciekawszy, że do dzisiaj nie znamy dokładnie jego składu i sposobu, w jaki był używany. O czym mowa?

Posty w całym offtopie, czyli całym Wymiarze Discorda, nie liczą się.

Ahem, ahem. Książę chce rozpocząć nową dyskusję w swoim dziale. Wy, pospolite człowieki, zapewne niewiele wiecie o ustroju politycznym Equestrii. Ale Książę chciałby usłyszeć wasze opinie na jego temat - z pewnością dostarczycie mu wielu okazji do śmiechu. A więc: jak myślicie, jak wygląda polityka w Equestrii? Czy jest na nią miejsce, mimo istnienia nieśmiertelnych Księżniczek? Czy Equestria jest monarchią absolutną, czy może "zwyklejsze" kucyki mają coś do powiedzenia? Jaka jest jej polityka zewnętrzna? I czy w ogóle jakaś jest - a może Celestyna i Luna panują nad całym światem? No, dość pytań na teraz. Wysilcie się.

Jeśli chodzi o paskudną grafikę, to podobno HD tekstury nie zostały wypuszczone wraz z premierą - dlatego może się wydawać, że gramy na najwyższych detalach, ale tak naprawdę to są w porywach średnie. Grafika w Shogunie 2 była bez porównania lepsza, więc coś w tym musi być - tym bardziej, że w Shoguna grałem tylko na wysokich detalach, a w Rome 2 gram TEORETYCZNIE na najwyższych, a grafika jest może jak w Empire, albo i jeszcze słabsza. Jeśli idzie o samą grę, to - oprócz tego, że jest od Shoguna 2 łatwiejsza - nie mam zastrzeżeń. Co więcej, jest BARDZO dobra. Ogromna różnorodność jednostek, praktycznie każdą frakcją gra się zupełnie inaczej. I w końcu falangi nie są niezniszczalne - w Rome 1 to było niesamowicie irytujące, wystarczyło wziąć 5 jednostek hoplitów, ustawić ich w rogu mapy, i tyle. Łucznicy nie pomagali, bo hoplici byli tak mocni, że kończyły im się strzały, zanim ich wybili. A tutaj nie dość, że jednostki dystansowe są o wiele mocniejsze, niż wcześniej, to, dzięki Celestii, samą falangą praktycznie nie da się manewrować - tak, jak to było w rzeczywistości. Można próbować, ale rzeczywistość będzie zwykle taka, że falanga zmiesza szyki, a wtedy wpada w nią konnica albo ciężka piechota i jest mogiła. Podoba mi się też o wiele szybsze tempo bitew. Na minus można zaliczyć niemożność powoływania nowych jednostek bez generała. Zupełnie nierealistyczne. Mogli po prostu wprowadzić limit jednostek w armii bez generała - np. 5 jednostek. I jeszcze jeszcze fakt, że agenci umierają zbyt szybko - miałem sytuacje, w której agent przeżywał tylko 10 tur, po czym umierał z przyczyn naturalnych. No, proszę... Na szczęście jest mod, który wydłuża czas trwania jednego sezonu do 4 tur. AI jest bardzo zbugowane, np. jeśli zdecydujemy się na rozegranie oblężenia na mapie, to wojska desantowe AI nie ruszają się przez całą bitwę. Ale co tydzień mają wychodzić patche, więc pewnie te różne bugi długo nie przetrwają, a całkiem możliwe, że sama gra jest najlepszą w serii.

Hah, pasuje. Ale nie. Osoba, o którą chodzi, bynajmniej nie była z Europy.

Uwaga, bumpuję temat! Na rozgrzewkę dam bardzo łatwe pytanie: Morderca, komuch i rewolucjonista, wielbiony współcześnie przez ludzi zbyt tępych, żeby wczytać się w jego biografię. O kim mowa?

Temat bumpuje, a pytanie ponawiam: co chcielibyście widzieć w dziale? Oczywiście kwestią pierwszą są Odpowiedzi, które zostały koncertowo olane. Tym zajmę się w bliskiej przyszłości. Z pewnością pomyślimy nad jakimś konkursem, także w dziale Blueblooda. Ale jeśli macie jeszcze jakieś sugestie, to z wielką chęcią je usłyszę.

Zaktualizowałem listę, i od razu apeluję: więcej ficów! Bo nie wierzę, że nikt tu nie czyta ficów z Rarcią. Od siebie dodam: Upon a Falling Feather - fic o Rarci i Pinkie Pie, zostających piratkami. Co tu dużo mówić, polecam gorąco. Długi nie jest, więc grzechem jest nie przeczytać.

Te strony zawsze takie były, dlatego programy pobiera się ze stron producentów, a nie takich scammerskich stron.

Dlaczego każesz się nazywać pielęgniarką Redheart, zamiast siostrą Redheart? To brzmi tak bardzo unfabulous...

Oczywiście, że będzie, specjalnie na ten event wynajęte zostało studio Jednego z Dziesięciu. Mordkę będziesz mógł zobaczyć nie tylko na YT, ale nawet w TVP! Jedyny problem jest taki, że TVP, żeby ich pokręciło, nie chce zasponsorować dojazdu uczestników.

Rebelię prowadzili przede wszystkim Jon Arryn i Hoster Tully - w imię Roberta, ale jednak. Poza tym rebelianci mieli dużą przewagę liczebną nad Targaryenami, a mimo to mieli poważne problemy z wygraniem wojny. Sam Ned zaś nie zrobił w ciągu tej wojny zupełnie nic ważnego. Więc tak, był naiwniakiem i zdecydowanie nie był zbyt rozgarnięty.

Lil' Miss Rarity. Linka nie dam, bo nie.

You're welcome.

Burn it with fire.

Nie są, nie wierz w to.

Kolejny rozdział: klik Tymczasem Rome 2 oficjalnie powinno dostać nagrodę za najgorszy launch w historii. Tyle bugów... Ale sama gra cudna.

http://www.youtube.com/watch?v=ST4LwbDOLi0 HAHAHAHAHA.

Były już kawały o Stirlitzu? Moje ulubione. Hitler i Bormann stoją przed mapą w kwaterze głównej i planują ważną akcję. Wchodzi Stirlitz z wielkim aparatem fotograficznym i dwoma pomarańczami, robi dokładne zdjęcia mapy, po czym kładzie pomarańcze na stole i wychodzi. Hitler zdziwiony pyta Bormanna: - Kto to był? - Stirlitz, ten cholerny radziecki szpieg. - Czemu go nie aresztujesz? - Nie ma sensu. Znów się wykręci. Powie, że przyniósł pomarańcze.

Największa wpadka Tarretha, czyli...

Co do artykułu o błędach językowych bronies: ktoś powinien napisać o kwestii słowa "spoilować" i dlaczego "spoilerować" jest formą błędną.