Skocz do zawartości

Ares Prime

Brony
  • Zawartość

    1999
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    1

Posty napisane przez Ares Prime

  1. Hardshell

     

    - Hmph - mruknąłem mając wreszcie uwolnione kopyta. - Nic nie może być tutaj gorszego niż Hardshell. Dajcie te istoty Hardshellowi, a Hardshelll je zabije. Jak wszystko, co pochodzi od plugawej Królowej. Ale teraz... Hardshell chcieć miejsce. Spokojne miejsce, bez kucyków, bez hałasu. Chcieć odpocząć. Zamaskowana dać miejsce? 

  2. Nosz kur... ile można czekać na kolejny rozdział, dawaj to, grycanie... 

     

    (łapie za link i czyta rozdział)

    No, ja jedak czuję, że ktoś tutaj dostanie niezły łomot i wreszcie Celestia dowiaduje się, że powinna lepiej dobierać pracowników odpowiedzialnych za dokumentację. Cóż, poza tym mało się dzieje, ale nie zawsze można mieć w każdym rozdziale akcję godną bitwy pod Wiedniem (odezwał się hipokryta).

    No, rodział poza tym, że krótki, to jest w porządku. Czekam na więcej.

  3. Cóż, zatem faktycznie pozostaje zabrać mi się do roboty. 

    Zdjałem płacz i zszedłem do mojego drugiego świata - do dużej piwnicy, gdzie powstawały moje wynalazki. Tam prawdziwie pracowałem. Tam mogłem zapomnieć o prawdziwym świecie. Założyłem gogle i swoją Uprząż Architekta - niezwykły twór opracowany na bazie gryfich łap, idealny w pracy w warsztacie.

    Teraz moim obiektem i najnowszym projektem był F.E.R.O - Funkcjonalny Energomagiczny Robot Operacyjny. Maszyna, która miała wykonwać prace zbyt niebezpieczne lub zbyt ciężkie dla zwykłych kucyków. Budowałem go z myślą o pomaganiu innym. Jednak były pewne problemy - a pierwszym był brak dość mocnego zasilania, aby uruchomić taką machninę. Wiedziałem, że najlepszym rozwiązaniem było by stworzenie kryształu bateryjnego, ale właśnie... sam kryształ do skondensowania mocy i energii strasznie ciężko było zodobyć. No ale nikt nie powiedział, że nie mogłem zająć się budową szkieletu motorowego FERO. 

  4. Zawsze wolałem muzykę klasyczną, niż rockową. To bardziej pomaga skoncentrować się w pracy.

    - To gratuluję - odparłem do ogiera. - Fajnie, że udało ci się odnieść sukces, panie Kanave. Nie będę wam przeszkadzał, mam dużo... pracy. Cześć - odparłem odwracając się na na kopycie i powoli wróciłem do domu. 

  5. Miętowe... jej ulubiony smak. Cholera, może jestem za przewrażliwiony? Wygląda na szczęśliwą, dawno jej takiej nie widziałem...

    - Ech... - westchąłem ciężko i zabrawszy siaty z zakupami, smętnie powędrowałem w stronę domu. Jest szczęśliwa, więc poco jej taki roztrzepany nieudacznik jak ja...

  6. No cóż... kolejny dzień, bez większych postępów w pracy w warsztacie i w życiu. Jakoś ostatnio nic mi się nie układało... 

    A nie chciałem korzystać z propozycji ojca, i zostać nauczycielem w szkole. Tak, posada pewna i ciepła, ale to nie dla mnie. Zwłaszcza jak sobie przypomnę kiedy ja się zachowywałem jak młody szczun... 

    W dodatku dręczyła mnie jeszcze jedna kwestia... Octavia. Najpiękniajsza klacz z jaką kiedykolwiek chodziłem. no właśnie, chodziłem, bo już nie jesteśmy razem od dwóch tygodni. Cóż, zawsze była trochę za sztywna i za poważna. Ale to ja szybciej pożałowałem tego rozstania niż ona. Idzie z kimś... rozmawiają... to jej nowy chłopak? Zwykle... nie była taka szybka.Odezwać się? Zgignorować? Nie wiem...

  7. No, to macie rozdzialik dwunasty. 

    Przyznam osobiście... może jest tu nieco więcej rozmów niż działań, ale i takie fragmenty są potrzebne. 

    W każdym razie to co chciałem napisać, napisałem, i można przechodzić do wazniejszych fabularnie działań, co mnie cieszy i dodatkowo motywuje wyobraźnię i paluchy do pisania.

     

    https://docs.google.com/document/d/1UWk4tZaY424EK2dIriIiUH0O7CsNzvspk9ReTVCW1J4/edit

  8. Hardshell

     

    - Daj spokój brązowa Spring - odparłem. - Oni nam nie zaufać, bo my dla nich jesteśmy potworami. Wy nie ufać nam, my nie uwać wam. Niebieski mówić, że wy nam pomóc. Ja nie wierzyć wam, ani Niebieskiemu. Ale ja wierzyć Olivii i Spring, one mówić prawdę. My uciekać z Changei, z niewoli plugawej Królowej. Ona chcieć zabić Hardshell, a z klaczy zrobić niewolnice. Głupi Niebieski...  faktycznie nam pomóc - niechętnie potwierdziłem, że Azure istotnie nam pomógł. - Mówił, że jak my natknąć się na Zamaskowana, to my powiedzieć, że on nas przysyłać. My mieć zadanie do wykonania i to ważne. 

  9. - No, okolica czysta. Żadnego orka, goblina ani nawet zatraconego warga - orarłem wbijając Wybebeszacza w pniak. Usiadłem nieopodal człowieka, nabiłem dajkę tytoniem z kapciucha, odpaliłem krzesiwem i zaciągnąłem się potężnie.

    - Ach... odmiana Stary Tobey. Zdecydowanie najlepszy tytoń jaki można nabyć po tej stronie Gór Mglistych. Hobbici to jednak wiedzą, jak uprawiać roślinki i to lepiej niż elfowie, zaprawdę powiadam, panie człowieku. 

  10. - Tak. O ile dobrze pamiętam, jest tam specjalna meta dla takich jak my. Tam możemy się spokojnie zadekować, i znaleść takich którzy pomogą nam w naszej małe vendecie. 

    Zmień nas w nasze poprzednie "przebrania". - poprosiłem wiedźmę. - Grzejnik niech zostanie w zwykłej postaci, w Vanhoover jest sporo niezwykłych zwierzaków, ognista salamandra nie będzie wyjątkiem. 

  11. Hardshell

     

    - To mnie zabij, zamaskowana! - warknąłem na zamaskowaną klacz.- Hardhshell nigdy nie skrzywdził słabych kucyków, nigdy nie nichciał ich zguby, a żałosne kuce ciągle go nienawidzą, życzą mu źle i próbują zabić! - wylałem z siebie wszystkie żale i złości które od dawna w sobie dusiłem. - Hardshell nie zrobić nic złego, a wszyscy chcą jego śmierci! Chcieć żyć jak normalna istota, ale każdy uważać go za potwór i bestia! Zamaskowana nie lepsza niż plugawa Królowa - murknąłem po czym konkretnie wkurzony poszedłem za Olivią i Spring Love. 

  12. Hardshell

     

    - Ha, ha, ha! Głupia klacz w masce myśleć, że Hardshell przestraszyć się kusz? - parsknąłem wstając na równe nogi. - Hardshell by was zmiażdżyć, nim wy wogóle zranić Hardshella. Ale głupi Niebieski ostrzegać przed tobą - odparłem pewnie stając naprzeciwko klaczy. - Niebieski, Azure Heart, my być od niego. On mówić, że my spotkać klacz w masce, ale on nie mówić, że ty być taka wredna. My uciekać przed Rój i nic nas nie powstrzymać. Nawet wy i wasze głupie kusze.

  13. Przeczytane...

     

    Cóż, muszę nieco zgodzić się z przedmówcami odnośnie zachowania Arii - rozumiem wredotę tej postaci, ale czasami ona zwyczajnie przesadza, stawiam nawet na to, iż lubi dręczyć głównego bohatera. Ja wiem... może lekko to zmień? Jest to śmieszne, ale troszeczkę mogłeś z tym przesadzić stary. 

    Co do tematyki rozdziału... cóż, LOL to zupełnie nie moje klimaty, nigdy nie miałem okazji w to grać, a mimo to nie miałem problemu ze zrozumieniem świata. 

    Jest śmiesznie i randomowo, a to chyba najważniejsze. Od strony technicznej też widzę poprawę, czyta się miło i przyjemnie - ale na przyszłość, może nieco rozdzielaj te textwalle.

    Rozdział wyceniam na 4. Obowiązkowa pozycja dla fanów LOLa.

  14. Hardshell

     

    - Ja coś czuć... tutaj coś być. Nie zwierzęta, nie tylko. Hardshell to wyczuwać - rzekłem poważnie i wstałem na równe nogi aby wywęszyć dokładniej potencjalne niebezpieczeństwo, jednak po chwili znów usiadłem przy Olivii. 

    - Coś nas śledzić, ale nie wiedzieć kto. Podmieńce? Może... a może zwierzaki?

  15. Daję wam rozdział 11 do czytania, oraz mam małe ogłoszenie parafialne.

     

    Niesety, na pewien czas będę musiał zawiesić czynność pisarską. W pracy grafik tak napięty, że nawet czasu nie mam na kompa a co dopiero na pisanie rozdziałów. 

    Tak więc następnego rozdziału spodziewajcie się... no nie prędko. 

    Ale mimo to zapraszam do czytania i komentowania, jak to mam w zwyczaju. 

    • +1 3
  16. A oto i moje nominacje.

     

    2. Najlepszy Wielorozdziałowiec: "Orzeł Biały" ngageman
    3. Najlepszy Oneshot: Carousel (autor nieznany)
    4. Najlepsze tłumaczenie: "Crisis: Equestria" GanonFLCL - twórca, aTOM - tłumacz
    5. Najlepsze opowiadanie komediowe: "EqueTrip" psoras
    6. Najlepsze opowiadanie z tagiem [slice of Life]: "Daedry Są Wśród Nas" Nieznany7x7
    7. Najlepsza fabuła: "Wiedźma", Zodiak
    8. Najlepsze opisy (styl i jakość): "Wszystkie Drogi Prowadza do Equestrii" M.a.b
    9. Najlepiej stworzona postać niekanoniczna:  Chromia z "Wiedźmy", Zodiak
    10. Najlepiej oddana postać kanoniczna: Pinkie Pie w "Orle Białym" ngageman
    11. Najlepsze tłumaczenie nieukończone: "Background Pony". tłumaczenie Dolara84
    12. Najlepsze opowiadanie nieukończone: "Porzuceni", Nicolas Cominiqe

  17. No no... czyżby jej się zebrało na czułości? Widać dawno nie miała przy sobie prawdziwego ogiera. Całkiem miło spędzam ten wieczór... no nie, znowu ten koleś. Co za cham, trzymacie mnie, bo jak mu pieprznę to wyleci stąd przez okno. 

    - Nie zapraszałem pana do tego stołu - powiedziałem spokojne, ale twardo. - Jeśli pan chce porozmawiać, to zapraszam jutro w godzinach mojej służby, a nie kiedy mam czas wolny. Dlatego poproszę jeden raz - odpuść pan ten stolik. I to już. 

  18. Hardshell

     

    - HArdstell... trochę zmęczony. Ale da radę iść i walczyć. Może ponieść słabą Spring. Hardshell silny niż kuc! - dodałem z dumą. - Olivia... zy ty też mieć wrażenie, że ktoś nas obserowować? My na ziemi Changelingów, ja czuć wiele zapachów znajomych... nie rozpoznawać tych nowych. Może ja iść i to sprawdzić? Wy odpocząć, wy zmęczone. Hardshell obronić was.

  19. - Ależ nic się nie stało. - odparłem po czym pomogłem w złożeniu obozowiska. - No, to teraz kierunek Vanhoover. - przeciągnąłem się, aż mi wszystkie kości zatrzeszczałył. - Uch, dla odmieny wolałbym obudzić się w łóżku, bo ładną klacz już mam przy sobie - zażartowałem. - No, ale trochę powagi. Do miasta nie wejdziemy w takim stanie, za bardzo zwracamy na siebie uwagę. Trzeba nam znowu twoich zdolności iluzji.

  20. Hardshell

     

    - Puszcza Changeliańska... tu dużo kryjówek, dużo zwierza. Rój zwykle się tutaj nie zapuszczać. Tędy Hardshell uciekać wcześniej - oznajmiłem towarzyszkom. Pamiętam, że przeprawa przez tą puszczę nie należała do najprzyjemniejszych przeżyć w moim życiu. 

    - Tędy będzie ciężko przejść. Ale nie tylko nam, pościgowi też. 

×
×
  • Utwórz nowe...