1. Właśnie sobie uświadomiłem, że nie znam zbyt wielu ateistów. Większość ludzi w jakiś tam sposób wierzy w Boga, choć nic dalej z tego nie wynika. Nic nie mam do ateistów, ale nie lubię postawy w stylu "Bóg jest głupi, wredny, niesprawiedliwy i nie istnieje".
2. Nie, nie uprawiam wielobóstwa.
"Świętych opłatków" pozwolę sobie nie komentować, bo już mi się niedobrze robi od tego. Cuda się zdarzają, ale radzę uważać na "uzdrowicieli" ( np. z kościołów charyzmatycznych ), bo mogą wyrządzić wielką krzywdę. Gdyby dokonywali faktycznych cudów, to nie mogliby się opędzić od ludzi, ale tak się nie dzieje. Nie pracują w szpitalach z tego samego powodu, z którego "prorocy" nie inwestują na giełdzie. Oczywiście jak ktoś chory na cukrzycę przestał brać tabletki, bo mu powiedzieli, że jest uzdrowiony, to gdy coś mu się stanie będzie to jego wina, bo "miał zbyt słabą wiarę".
PS. @White Hood Fajnie wygląda 666 postów pod Twoim awatarem.