Skocz do zawartości

Panda Hippis

Brony
  • Zawartość

    506
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Panda Hippis

  1. Jak najszybciej przemieszcza się na drugą stronę areny i opada na ziemię. Huh? Ale.. Ty?! Powinieneś zginąć! Yh... Głupia chemia... Spogląda na probówkę, którą chemik trzyma w kopytkach. *Hmm.. Gdyby wytrącić.. Ale pewnie ma pod tym fartuchem jeszcze kilkanaście takich...* Jego uwaga skupia się na fiolce z płynem. Zamyka oczy i powoli podchodzi do przeciwnika mrucząc pod nosem kolejne zaklęcie. Podchodząc, staje na dwóch tylnych łapach, a dwie przednie wyciąga w kierunku chemika. Robią się one coraz bardziej niebieskie, aż w końcu Hippis wypuszcza z nich kilkanaście piorunów, które z niebywałą prędkością lecą w kierunku wroga i jego fiolki. *Niech trafi w fiolkę, niech trafi w fiolkę... W głowę też.*
  2. Zaczyna mieć mokry kaszel. I coś ty ze mną zrobił? To źle działa na mój układ odpornościowy! W oparach zaczyna widzieć swoją matkę. Mamo... Ale.. Ty.. Nie! To.. są.. halucynacje! Otrząsa się i wbiega na barierki jednocześnie wychodząc z fioletowego dymu. Ty podły... Jak mogłeś tak mnie potraktować?! Jego oczy zrobiły się czerwone. Podskoczył i wrzasnął na cały głos: Gasher Mexemor! W mgnieniu oka ziemia na arenie rozstąpiła się dokładnie pod kopytami chemika. Hippis natomiast zaczął lewitować i tylko czekał aż przeciwnik wpadnie do dziury. Tylko wiesz... Wyrwa się pogłębia, a każdy wie, że na samym dole jest lawa... Mwahahah!
  3. Hę? Dziwne... Przecież nie mogę Cię bić... To by było nie fair w stosunku do moich umiejętności Wschodnich Sztuk Walki. No, ale trzeba. A ja traktuje to bardzo poważnie, więc... Staje na dwóch kopytkach/łapach, zamyka oczka, a przednią parę kopyt/łapek rozkłada na boki i zaczyna mówić coraz głośniej: Ropus Extremos Ropus Extremos ROPUS EXTREMOS! Nagle przed Hippisem pojawiła się lina i zaczęła lewitować. Powoli zbliżała się do przeciwnika i zaciskała się na jego szyi dusząc go. Tymczasem Hippis podbiegł do chemika i próbował ściąć go z kopyt.
  4. Z wielkim trudem wchodzi na arenę. Kłania się nisko i mówi: Xian Nung, wojowniku. Przybiera pozycję bojową, lecz nie atakuje. Czeka aż przeciwnik będzie gotów.
  5. Znaczy.. No wygląd, żeby podobny. Wiesz, te oczy itp. I ta fryzura i blizna.. No, żeby to miało ręce i kopyta Dziękuję. Dostajesz Pozdrowienia od Misia Pandy!
  6. Noo... Łał! Mam nadzieję, że jeszcze się można zgłaszać po avatarki? Jeśli tak to bardzo bym prosił o Applejack w stylizacji/podobną do Vaas'a z Far Cry 3. Chyba wiemy o kogo chodzi? A jeśli nie to.. http://www.game-art-hq.com/wp-content/uploads/2012/10/Vaas-Montenegro-from-Far-Cry-3-by_j_l_art-.jpg - O tego pana chodzi ^^. Baldzo Plooose! Ahh. No i rysunki są świetne <3
  7. Nah.. Hippis poszedł się położyć, bo podobno go głowa boli, ale jak tam mu nie wierzę. No, ale nic.. Ktoś musi dać alkohol, bo coś dawno nikt tu nie zaglądał. Dziś to taka mała odmiana będzie, bo nasze likiery, wódki i inne wyroby wysokoprocentowe trzeba zrobić od nowa, bo wszystko się wylało.. I zgadnijcie kto za to odpowiada. Noo.. Może Big Mac maczał też w tym swoje kopytka... Nieważne! Dziś to coś wyjątkowego na Nowy Rok! Zrobiliśmy razem z braciszkiem i małą pomocą trzeźwego jeszcze Hippisa, jak on to mówi, "Pijane misie". Dał mi kiedyś takie żelkowate miśki i powiedział, żebym ich nie otwierała, no to trzymałam i teraz się do czegoś przydały! No to może dam zdjęciątko, bo pewnie nie wiecie jak to wygląda... Hmm... To trzeba było skopiować... Teraz wkleić i.. O! Działa! No to tak wyglądają.. Kształtu to raczej nie zmieniły, są tylko nieco większe, ale w smaku.. Mniam! Aż sama wzięłam sobie kilka, tylko nikomu nie mówcie! A teraz standardowa wstawka, czyli... Kto jest na tyle szalony, zwariowany, dziwny, dziki etc., by dostać wiadro tych miśków! Prosto z lodówki, są jeszcze lepsze! A teraz chyba muszę pokazać, kto już ma alkohole.. To Hippis zostawił mi tekst.. To znowu skopiować, tu wkleić i chyba powinno działać... Osoby ze swoimi alkoholami: 1. Wino - Kirara 2. Whiskey - El Martinez 3. Piwo - Legion990 4. Cydr - Braeburn 5. Rum - Xyz 6. Wódka - Avanidius 7. Gin - Applejuice 8. Koniak - FreeFraQ 9. Sake - Vanadiss 10. Szampan - Tarreth 11. Koktajl - Sliver 12. Tequila - El Martinez 13. Sherry - EmoTacoZ 14. Bimber - Ziomisz 15. Calvados - Applejuce 16. Piccolo - Kuoth 17. Frugo - Flutteryay 18. Komandos - Warmen 19. Absynt - Skysplit 20. Spirytus - DantePD 21. Applejack - Applejuice 22. Kociołek Panoramixa - JasnyGwintCoToZaŻul?! = Wszyscy! 23. Miód pitny - Avanidius 24. Porter/Stout - Porter 25. Kozel - K0ziol 26. Herbatka - Adisso/Elizabetta 27. Martini - El Martinez 28. Śliwowica - Sliver 29. Grog - Matjas 30. Dog In The Fog - Cuddly Doggy 31. Somersby - aziz 32. BE POWER! - Kuba Dmode Coke 33. Jack Daniels - Kuoth 34. Grzane Wino - wiej007 35. Woda - Sowa 36. Pina Colada - Trum 37. Amaretto - Replin 38. Brandy - Magenta 39. Rakija - Bobule 40. Kahlúa - Moonlight 41. Malibu - Pesgenu, Tarreth 42. Sambuca - Syrenka Arjen 43. Vermouth - Magenta 44. Triple Sec - Hippis 45. Creme de Menthe - solaris 46. Bols x4 - Applejuice/Skysplit/Keola/Flutteryay 47. Tolon Tolon (what?!) - Cartoon Tiger Yay! It works! A zapomniałabym! Ten wcześniejszy alkohol, Tolon Tolon (co za dziwna nazwa...) wygrywa.. Cartoon Tiger! Gratulujemy! To teraz tylko poszukać tej beczki.. Oby Big Mac niczego nie wypił...
  8. Panda Hippis

    Applejack odpowiada

    Hippis?! Bo wiesz.. Ja.. No wiesz.. Nudziło mi się! Ta, ta... Jestem wykończony... Wiesz, że ja też... A ja czuję, że chyba zaraz stracę przytomność... COO?! Hej, hej! Nie zamykaj oczu! Wszystko będzie dobrze, tylko nie zamykaj oczu! No nie, no nie, no nie... I co teraz? Czego mnie uczyła Sweet Heart... A tak kilkanaście uciśnięć w klatkę i dwa wdechy! Chyba Moonlight się nie obrazi.. YYHH... Auć! Co.. co się stało? Zemdlałeś i.. uratowałam Cię! Mhm.. To już wiem dlaczego boli mnie klatka piersiowa.. Ojć.. Chyba za mocno uciskałam.. Sorka. Nic mi nie jest... A przyszedłem, bo mnie Moonlight naciska, byśmy po odpowiadali na pytania do Ciebie.. A dasz radę? Bo chyba nie jesteś w najlepszej formie. Dam radę! Jestę Super Hippis i potrafię wszystko! Czyżby halucynacje? No dobra, Super Hippisie, to pokaż pierwsze pytanie. Już... Mam! Pierwsza seria pytań jest od... PuchalkE?: Hmm.. Po pierwsze! Śmieszną masz nazwę, ale to lubię. Na wesoło się bawimi! Yeeeaaahaw! A teraz przejdźmy do pytań... Wiesz.. Chyba najlepiej dogaduję się z Apple Bloom. Z Big Macintoshem raczej za długo bym nie pogadała. On taki małomówny, nah! A z siostrzyczką rozumiemy się jak mało kto! Bawimy się, rozmawiamy dużo ze sobą. No w końcu obydwie jesteśmy klaczami. I to moja najukochańsza siostrzyczka pod słońcem! Zazdroszczę Ci rodzeństwa, Applejack. Nah.. Nie ma za bardzo czego zazdrościć. Kocham ich, ale to też zwiększone obowiązki i trzeba się dzielić i wiesz.. Ale przynajmniej w pracy jest łatwiej. Właśnie.. Nikt mi nie pomaga.. Zawsze jestem sam, jak palec. Wiesz jak mi smutno? Nie wiem... Ale wiem co Cię pocieszy! Mmm... Dzięki Applejack. Jesteś świetna. Dziękuje. No to mogę odpowiedzieć na drugie pytanko? A odpowiadaj. Ja pójdę łyknąć lekarstwa. To idź! A odpowiedź na drugie pytanie.. Kapelusza raczej byś mi nie ukradł. To nie jest takie łatwe na jakie się wydaje, cukiereczku. Mi jest trudno zabrać mój kapelutek. Mogę powiedzieć, że to nawet niemożliwe, ale gdyby jednak tak się zdarzyło... Kopnęłabym Cię w brzuszek. Bardzo mocno kopnęła, potem może w nogi, albo w plecki. Następnie zabiorę kapelusz i powiem "Ze mną się nie zadziera. Ani nie kradnie się mojego kapeluszu, jasne?". Chyba taka odpowiedź Cię zadowala? Już jestem! Poradziłaś sobie? Tak, oczywiście. Zostało mi ostatnie pytanie od PuchałkA. To odpowiadaj! Gdyby wpadł do kwasu... Nie chciałabym, żeby coś takiego miało miejsce. To pamiątka rodzinna, gdybym go straciła, to nie czułabym się z tym najlepiej. No mogę powiedzieć, że żadnego innego nakrycia głowy nie założę. Hmmm.. Ciekawe. Proszę pospiesz się z tym, bo śpiący jestem.... No to daj kolejne pytanka! Na co czekasz, już, już, już! Okej... To następne pytania są od Bellaminy: Hmm.. Prędzej jadłabym pomarańcze. Mają kształt jabłka, kolor zbliżony do czerwonego, są słodkie i baaardzo smaczne! Chociaż banany też nie są złe. A ja tam bardziej wolę banany. Każdy lubi co innego, Hippis. Ja wiem. Po prostu chciałem się tym podzielić ze światem! ... Kontynuuj. A drugie pytanie... Nie.. Ja jeszcze nie mogę. Applejack! Ehh... Serio? Ciągle musicie o to pytać? Tak? To musicie wiedzieć, że rodzice Applejack... Oni nie żyją. Zadowoleni? Przestaniecie o to pytać? Hej, Applejack! Już dobrze? Mhm... Trzecie pytanko... Taa.. Ostatnia z klasy. Wszyscy się nabijali, ale nie było to aż tak dotkliwe jak teraz. A jako pierwsza swój Znaczek zdobyła ta... no, zaraz przypomnę... to była... Bitter Strawberry! Moja najlepsza psiapsióła! Przyjaźniłyśmy się, dopóki ona nie zdobyła swojego Uroczego Znaczka. Od tamtej pory zaczęła zadawać się z innymi, którzy mieli swoje, a mnie zostawiła. Ale i tak mam dla niej szacunek. Podziwiam Cię Applejack. Po czymś takim dalej mieć szacunek i nie denerwować się na nią. Taa.. Ona raczej nie chciała. Bała się reakcji tłumu, gdyby dowiedzieli się, że zadaje się z... "bezznaczkowcem". Mhm... No to dobrze, że tak jest. Dawaj, dalej! Okej! Bellamina.. Lubię jak wołają do mnie AJ. To taki skrót imienia i fajne przezwisko. Nie potrafię się na to denerwować, to przyjemne. Hah.. Mam to samo zdanie. Cieszę się. I pokaż kolejne pytania, bo też się robię śpiąca... *zieeeeew* Dobra.. To teraz pytania od... PrincesCelestia: Yeeeeeeaaahaw! Witaj! Hejo! Tee.. Nie wtrącaj się. Ja teraz odpowiadam. Pff... Diva. Ekhem.. Jak mnie nazwałeś? Aa..yy... Nie ważne. Odpowiadaj dalej. Oj, policzymy się jak skończę odpowiadać. To będzie czysta przyjemność.. Dla mnie. Schowam się... No, ale odpowiadaj. Nie uciekniesz. Ale odpowiedź.. Jasne! Możemy razem postrącać jabłuszka, jeśli masz tyle siły w tych.. nogach, by kopnąć w drzewo i kilka strącić. Pewnie nie, ale jest inteligentna. Co to miało znaczyć? Uważasz, że jestem głupia? Nieee... W żadnym wypadku! Ehh... Niech tylko Winona przyniesie mi bat i linę... Umm... Proszę, odpowiadaj... Niech Ci będzie, ale kara Cię nie ominie. A drugie pytanie... Hmm.. Jeśli strącisz jabłka, to chętnie zrobię. Ale sama weź jabłka, skoro to Ty chcesz robić. Ja się przygotuję do zlania Hippisa! Ej! No co? Mówiłam, że kara będzie. A teraz ostatnie pytanie i kolejna osóbka, tak? Mhm.. No to ostatnie pytanko... Wiesz.. Bardzo bym chciała, żebyś mogła zamieszkać, ale kiedyś wspomniałam, że Hippi.. To ten taki gnojek ode mnie! Ta.. Ten od Ciebie.. No, to on zajął ostatnie miejsce i nic nie mogę Ci zaoferować. Przykro mi... Taa.. Mi też! ... Następny! Śpiąca się robię.. Nie wiem czemu.. Okej, tylko nam tu nie zaśnij. To teraz kolej na.. arameje: Oj.. To nie ładnie pytać się dziewczyn o wiek, ale.. Mnie możesz w sumie zapytać. Ja przeżyłam już szesnaście wiosen na farmie, więc.. Nie taka stara jestem. Oczywiście starsza jestem od Pinkie, bo ona młoda. Od niej to chyba każdy starszy... Nie wiem, nie powiem Ci. Jakoś nigdy nie pytaliśmy się o wiek, ale pewnie tak... Mhm.. Nie dziwię się w sumie. To zostaje Nam jeszcze trzech użytkowników, ale ja muszę już lecieć.. A dokąd to się wybierasz? Z dala od Ciebie. Boję się co mi zrobisz! Aha... Ale wiesz, że i tak kara Cię nie minie? Pewnie tak, ale te kilka godzin spędzę przyjemnie... A co ze mną i z pytaniami? Spokojnie, ciocia Moonlight się Tobą zajmie, Moon! MOONLIGHT! Chodź, chodź, chodź! Super! Ehh... No to ja lecę, pa! Paa! Na razie, Hippis! To co robimy? Malujemy kopytka, idziemy na zakupy? Może najpierw dokończmy odpowiedzi? No dobra.. Ale potem coś porobimy? No pewnie Applejack! To dawaj pytania! Okej.. To teraz czas na... Mountain Foga: Witaj drogi Mountain! Jeśli nakreślisz mi dokładną mapę jak dotrzeć do twojego sadu, dasz mi wolne kopytko w organizowaniu mojego czasu pracy, zapewnisz nocleg i wyżywienie, to z chęcią przyjadę. A ja też mogę? Hmm.. Jeśli Mountain nie będzie miał nic przeciwko i jeśli starczy Ci sił w nogach, nah! Taa.. To lepiej zostanę. Tak myślałam. No, a teraz pytanie numer dwa... Na pewno byłoby bardzo miło, ale mam sporo pracy. Jak tylko znajdę czas przebiegniemy cały ten las. Hmm.. Pobiegałabym z Wami, ale mam dużo obowiązków w domu, więc.. Rozumiem. Może kiedy indziej pobiegamy tylko we dwójkę? Niech Ci będzie. Ale teraz odpowiadaj dalej. Im szybciej, tym więcej czasu na zakupy! Yay! No to kto teraz? Teraz czas na... Shantee: Uff.. Dużo tych pytań.. Taa.. Ale dam radę, tylko trzeba się sprężać.. To zacznijmy od razu! Pierwsze... Hmmm, czemu nie… ale to dość dziwaczne pytanie. Apple... Cii! Nie przeszkadzaj, odpowiadam! Pytanko drugie... Tak, lubię.Niektóre fanficki są naprawdę ciekawe, a inne wręcz przeciwnie. Nie przepadam za nudną oklepaną fabułą. Appleja.. No, ciszej Moon! Mówię, że odpowiadam! Teraz numer trzy... Mam już kilku swoich pomocników, ale każde pomocne kopytko jest u nas mile widziane. Applejack! No co jest? Bo.. Zapomniałaś się przywitać... Serio?! Serio nie mogłaś wcześniej? Nie dałaś mi skończyć! No niech Ci będzie... Witaj robaczku! Starczy? Tiak. Odpowiadaj dalej! No to teraz pytanie czwarte... Koty, czy ja lubię koty? Chyba tak, przynajmniej nic do nich nie mam. Koty są indywi..indy… są bardzo samodzielne, nie to, co psy. Lubię te małe wąsate słodziaki, ale osobiście wolę psiaki. Ja też.. Psy są słooodkie! Racja, racja... Ale zostało mi jeszcze piąte pytanie, więc nie przerywaj! No to ostatnia odpowiedź... Spitfire jest bardzo zdolnym pegazem. Choć czasami wydaje się jakby miała klapki na oczach. Nie mam nic przeciwko niej, ale odrobinkę nie podobało mi się jak na początku potraktowała Rainbow Dash. Tia.. No to było niemiłe.. A nam został ostatni użytkownik! No to na co czekasz? Muszę sobie kupić nowe kalosze i parasol i nowe gumki do włosów i.. Dobra, dobra.. Opowiesz po drodze. A teraz pora na pytania od... Maishy: Mam nadzieję, że chodzi Ci o parę dni cukiereczku. A odpowiedź to – tak chciałam. Uwielbiam Ponyville i wszystko, co z nim związane, ale czasem nadmiar pracy nawet mnie przytłacza. Czasami marzę o wygodnym hamaku w zacisznym, zacienionym miejscu, z dala od wszystkich obowiązków. Jadę z Tobą! I Hippis też! Hippis też? Niech będzie, zrobimy mu niespodziankę dobrze? Okej! A teraz ostatnie pytanie i pomalujemy kopytka i idziemy na zakupy! Dobra! To odpowiedź na drugie pytanko.. Ummm... Ehh... Eh… to jest bardzo trudne pytanie…. Moi rodzice…. No wiesz, bo…. Ja muszę zebrać jabłka! Tak mam bardzo dużo jabłek do zebrania, dlatego …muszę już iść! Pa cukiereczku! Ale... Cicho! Pójdziemy do sadu! Niech będzie... A tak w ogóle.. Przestańcie się pytać o rodzinę Applejack! Nie widzicie, że ona nie może tego znieść?! Skończcie z tym! Yhh.. Jak do ściany... Dziękuje Moonlight. Dziękuje za pomoc. Nie ma za co, jabłuszku. No to chodź malować kopytka. Ja chcę na czerwono! To ja wezmę róż! A Wam mówię do widzenia, pa!
  9. Uczniowie wesoło biegali po sali, rozmawiając, śmiejąc się i bawiąc. Nagle drzwi do klasy otwierają się szeroko i wchodzi przez nie szczupły ogier, tuż za nim profesor Applejack i na samym końcu niska, ciemnoniebieska klacz. Wszyscy natychmiastowo usiedli w ławkach i zapanowała cisza, jak na cmentarzu. Dwoje asystentów usiadło w kącie sali, a Applejack stanęła za swoim biurkiem i donośnym głosem zaczęła przemawiać. Witajcie zebrani uczniowie! W klasie rozległy się szepty i słychać było chichoty. CISZA! Celestor kazał mi tak zacząć te lekcje... Nie wiem dlaczego, mi też się to nie podoba, tak jak Wam. A więc zaczynając już w normalny sposób... Hejka kucyki różnej maści i pochodzenia! Jestem profesor Applejack! Cieszę się, że wszyscy przyszli na czas. Ja nie toleruję spóźnialskich! Za każde spóźnienie będziecie surowo karani, przed całą klasą, a kary nie będą lekkie, więc ostrzegam Was! Lepiej być na czas. Jak dobrze wiecie, ja jestem Elementem Ucziwości, ale nie dzisiaj o tym będziemy mówić. Oczywiście będziemy uczyć się uczciwości oraz szczerości, ale na to będzie jeszcze pora. W sali dało się słychać rozmowy. Ekhem... Takie rozmowy również będą karane oceną z zachowania, oraz uwagą do dzienniczka. Tu macie się uczyć, a nie rozmawiać! Od tego jest przerwa! O czym my tu.. A tak! Co będziemy robić na zajęciach, pewnie Was to ciekawi. Otóż będziemy się uczyć współpracy. Jest to jedna z ważniejszych rzeczy podczas pracy na farmie. Później będziemy oczywiście pracować tu w sadzie. Applejack wskazuje na drzwi znajdujące się na samym końcu sali. Widzicie? Tam jest wyjście do sadu jabłkowego. Gdy będzie ciepło i jeszcze w miarę jasno, to wyjdziemy i będziemy uczyć się ciężkiej, ale przyjemnej pracy na farmie. Mam nadzieję, że nauczy Was to dyscypliny, bo chyba tego potrzebujecie... A raczej na pewno. Na zakończenie dostaniecie zadanie domowe, o którym więcej powie asystentka Moonlight. Ode mnie to na dzisiaj tyle. Profesor Applejack siada na krzesło i zaczyna notować temat zajęć w swoim dzienniku oraz prosi Hippisa na chwilę do siebie. Tymczasem Moonlight zaczyna okrążać klasę i tłumaczyć zadanie. Witajcie. Nazywam się Moonlight i teraz wytłumaczę Wam na czym będzie polegać Wasze zadanie domowe. Otóż gdy Wy tak sobie siedzieliście i słuchaliście pani profesor ja z Hippisem połączyliśmy Was w pary. Waszym zadaniem jest dowiedzieć się jak najwięcej informacji o drugiej osobie. Jako iż jest Was nieparzysta liczba, jeden uczeń będzie w parze z asystentem, którego sam sobie wybierze. To teraz słuchajcie uważnie, bo czytam pary: BassDestiny ---> Willow Sylly Leranel ---> Lavenda Naruciak5785 ---> Courtney Ignis ---> Eriks Bellamina ---> Jeden z asystentów Dobrze. Skoro już wiecie na czym polega Wasze zadanie, to niech Hippis coś powie. Moonlight szybko podchodzi do kącika sali w którym siedziała razem z Hippisem przez większość lekcji. Tymczasem Hippis wychodzi na środek sali. Dobra dzieciaki. Lekcje będą tylko w Poniedziałki, Wtorki i Czwartki. Nie wcześniej i nie później. Wszyscy macie być na czas! Ja chciałem Wam tylko przypomnieć o tym, że na zajęcia przynosimy tylko dzienniczki ucznia i zeszyty. Nie mamy książek, bo nie są Nam potrzebne. W Poniedziałek odbędzie się kartkówka z tego, czego zdążyliście dowiedzieć się o swoim partnerze, więc radzę się postarać. Im więcej informacji, tym lepsza ocena. Hmm.. To tyle ode mnie. Profesor Applejack chciała Wam coś jeszcze powiedzieć. Hippis milknie i pokazuje Applejack, że może już mówić. Okej! Została jeszcze minuta, więc możecie się pakować i czekajcie do dzwonka! Na dziś koniec, do zobaczenia w poniedziałek! W klasie zapanował hałas. Wszyscy zaczęli się pakować i przepychali się do drzwi. *Dzyń dzyń dzyń* W chwilę po dzwonki w klasie zrobiło się pusto. Dwoje asystentów oraz Applejack również wyszli z klasy i zaczęli kierować się do sekretariatu.
  10. Przyjemnie się słucha.. Nie jestem fanem Władcy Pierścieni/nia (mówiłem, że się nie znam...), ale... "podoba mię się to"! 8/10 A teraz.. Coś co chyba nie do końca można nazwać piosenką, ale można się pośmiać, jak ktoś zna angielski http://www.youtube.com/watch?v=avU5onrWfYo Na siłę można to wcisnąć pod kategorię "piosenka z gry"...
  11. Drzwi do sekretariatu otwierają się z hukiem. Po chwili wchodzi przez nie dobrze zbudowana, pomarańczowa klacz w brązowym kapeluszu. Szuka wzrokiem dyrektora Uniwersytetu. Hej, Celestor! Mam sprawę do Ciebie, cukiereczku. Bo wiesz... Jutro chciałam zacząć już lekcje, ale ta ciamajda Hippis, zgubił klucz do sali. Toć mówiłam mu, żeby schował do szuflady, to nie. Pytałam się już chyba każdego, czy widział te klucze i nic.. Nikt nic nie wie, dasz wiarę!? To chyba była sala na... na parterze z wyjściem do sadu.. Ehh, nie pamiętam jaki był numer, ale pewnie wiesz o co chodzi! To możesz dać zapasowe klucze? Tym razem sama je schowam, boję się mu dać teraz cokolwiek... Tylko szybko, bo jeszcze zostało parę jabłek do zbicia, no i chcę upiec ciacho na jutro, by powitać nowych! Mówiąc to siada na fotelu. Bierze stojącą na stoliku obok butelkę wody i nie widząc nigdzie w pobliżu kubków, zaczyna pić "z gwinta". No co? Nigdy nie widzieliście jak kucyk pije? Idź szukać tego klucza, Celest! Chyba nie chcesz, bym się na Ciebie rozgniewała, prawda? Applejack szyderczo się uśmiecha, po czym zaczyna dalej pić wodę. (Celestor akurat pisał coś na swym laptopie choć to bardzo dziwne że kucyk pisze kopytkami, spojrzał tylko na Applejack, z miną a w jego głowie odezwał się instynkt ogiera xD popatrzył chwile a potem rzekł) -Heh Jak nie Luna robi podwójne drzwi w klasie Rarity, to Ty musisz mi wchodzić jak Chuck Norris. (Po czym się uśmiecha, obraca się w fotelu i kieruje kopytko w strone i naciska przycisk telefonu mówiąc) -Panno Margaret (jego sekretarka xD) proszę zawołać woźnego Discorda niech przyniesie zapasowe klucze do sali Panny Applejack. A i jeszcze swieżą wode, bo właśnie (patrzy na AJ) ktoś mi wypija butelke... (Nie mówi tego złośliwie po prostu się uśmiecha) *myśli* No tego jeszcze nie widziałem...ale tak całe 2 litry w siebie wlać xD (Po chwili zjawia się Discord ubrany w niebieski uniform w łapie trzymając mopa heh musicie to kiedyś zobaczyć jak tańcuje z Tym mopem na korytarzu ^ ^) Proszę o to klucze *przekazuje je Applejack i znika w swoim stylu pstrykając palacami* No co taka zadziwiona? Nie widziałaś sprzątającego Discorda??:nK2Q1:
  12. Yeeah! Nie wiem dlaczego, nie wiem jak i nie wiem kiedy, ale dla mnie fajne... A to nie są moje klimaty 7,5/10 A teraz znów coś ode mnie:
  13. No, no, no... Nie jest źle. Fajna nutka. 7,99/10 A teraz ja! Wreszcie coś ciekawego znalazłem!
  14. Wstaje od biurka i spogląda na ucznia. Uhh.. Odwiedził mnie dziś Dyrektor tej placówki. Dowiedziałem się, że on ustali od kiedy zaczną się zajęcia, ja niestety, nie mam nic do gadania. Po informację proszę do niego. A co do zadania domowego... Uśmiecha się i odchyla włosy, po czym znów spogląda na zdezorientowanego ogiera. Na razie nie ma. Poczekamy na rozpoczęcie zajęć. Wtedy damy Wam, uczniom, coś... No powiedzmy, ciekawego do roboty. A teraz jeśli pozwolisz, pójdę do woźnego, bo znów jest zimno...
  15. Hippis powolnym krokiem wchodzi do Uniwersytetu, a potem do sekretariatu. Wita się pracownikami, po czym wchodzi do swojego gabinetu. Uhh... Jakbym nie miał lepszych zajęć.. Ale praca, to praca. Jeszcze mnie Applejack wywali za lenistwo... Otwiera paczkę z kartkami wielkości A4, bierze niebieski długopis i zaczyna pisać. No.. Oby się stawili, bo nie chcę wiedzieć co powie Applejack jeśli ktoś się nie zjawi. A teraz tylko przykleić to na tablicę ogłoszeń i pójdę zrobić sobie kawusię! Bierze trzy pinezki oraz kartkę i wychodzi z pokoju na hol. Brr.. Ale tu zimno. Później trzeba będzie pójść poprosić woźnego by podkręcił ogrzewanie... Na tablicy ogłoszeń zdejmuje swoje starsze kilka ogłoszeń i daje nowo napisane, po czym wraca do sekretariatu.
  16. No moje zdanie znasz, więc nic mówić nie muszę.... To wystarczy. Może pokażesz inne rysunki, które ja widziałem? Albo narysujesz ponownie to, czego podobno "nie umiesz/możesz". No i oczywiście czekam na więcej
  17. Wraca się, bierze z sekretariatu kartkę i długopis, po czym pisze na niej wiadomość. Potem bierze gwóźdź i młotek i przybija na drzwiach gabinetu. Przybiwszy kartkę do drzwi, pędem wychodzi z Uniwersytetu i gna w stronę stacji kolejowej. Obym się nie spóźnił...
  18. Właśnie wychodził ze swojego gabinetu, gdy spotkał Ignis. Emm... Widzi pani.. Ja dziś jestem totalnie wyczerpany i właśnie miałem wrócić do domu... Jeśli pani ma czas, to proszę chwilę poczekać, niedługo powinna przyjść asystentka Profesor Applejack, Moonlight. Ona sprawdzi pani podanie i predyspozycje. A teraz, przepraszam. Muszę zdążyć na pociąg. Życzę miłego wieczoru! Do widzenia! Wychodząc z sekretariatu z hukiem zamyka drzwi.
  19. Spogląda na zegarek. No świetnie.. Znowu spóźniony! Celestor mnie zabije! Drzwi do sekretariatu otwierają się i szybkim krokiem wchodzi Hippis. Bierze jedno podanie, które leży na stole, po czym zasiada w swoim fotelu i zabiera się do czytania. Znowu dziwne imię... Świat robi się coraz dziwniejszy.. Ale dla każdego trzeba być wyrozumiałym... Klacz... Jednorożec, choć mógłbyć.. Art..Arch.. Co kurde?! Czym? nie wiem jak ten ze skrzydłami i rogiem... Aaaa! Alicornem! Ehh.. Co to, jakiś zlot Alicornów jest? Talent... Śpiew, historia, sport... I ma piętnastkę... Młody... Szuka wzrokiem DiceMuz i mierzy go niemiłym spojrzeniem, po czym wstaje i podchodzi do niego. Panie... Albo pan sobie robisz żarty z poważnej instytucji, albo pomyliłeś klasy. Po pierwsze... Twoje talenty. Jeśli jesteś dobry z muzyki to idziesz do Fluttershy! Jeśli lubisz historię to zapraszam do Twilight! A jeśli jesteś wysportowany to idziesz do Rainbow Dash! My potrzebujemy, albo tych którzy nie lubią lub są zakochani w pracach fizycznych! Ktoś taki jak ty, pewnie nie dasz rady... Uwierz mi, wiem co mówię. Sprawdzałem już kilku takich i z takimi talentami, daleko tu nie zajedziesz... Poza tym.. Na tą klasę taki młodziak jak ty, na pewno szybko wysiądzie i będzie zmęczony! Więc.. Panu dziękujemy i życzę powodzenia w innych klasach!
  20. Uhh... Jako iż Applejack pomaga Moon z podaniem jednego z kandydatów ubiegającego się o dojście do jej klasy, jestem zmuszony sam napisać kto zwyciężył. Otóż są dwie osoby, których piosenki Nam się spodobały. A są to: Applejuice - Jej dwie piosenki, które dodała. Są świetne! Immoteh - Po prostu AC/DC Po długim namyśle stwierdziliśmy, że dwie piosenki są lepsze od jednej i dlatego... Applejuice wygrywa! Jej obydwie piosenki Nam się spodobały! Ale Immoteh również ma niezły gust. Jednak to Soczkowy Smoczy Zabójca wygrywa! Brawa! Oczywiście piosenki pozostałych również są niezłe, ale nie wpadły Nam w uszka. Tak czy siak, pozdrawiamy i może w innych konkursach coś wygracie! A teraz mogę oficjalnie ogłosić: Koniec Tygodnia Mocnych Brzmień w Akrach Słodkich Jabłek!
  21. Panda Hippis

    Zapisy

    Hmm.. Sounds Intresting! Chętnie zmierzę się z kimś. Hippi trochę opowiadał mi o czarach, myślę, że dam radę. DAWAĆ PRZECIWNIKA! Migiem!
  22. Ahhh... Pit.. No co ja mam powiedzieć? Bo sam nie wiem... 9/10 i Pandowy Hug A teraz ja... Coś, co podobało się mojemu ojcu i mi też..
  23. Panda Hippis

    Ogłoszenia

    Czeeeeeść! Dziś kolejna porcja ogłoszeń! A więc.. 1) Opisy pojedynków prosimy zgłaszać na PW do mnie lub do Moonlight, do tej Niedzieli. Opisy wysłane później, nie będą sprawdzane! Radzę się pospieszyć! 2) Tydzień Mocnych Brzmień w Akrach Słodkich Jabłek - Również kończy się w Niedzielę. Prawdopodobnie zostanie wyznaczona nagroda, nad którą ciągle myślimy! 3) Tytuł "Przyjaciel Applejack" zostanie zabrany Salmonelli i będzie czekać na nowego właściciela. By zdobyć ten jakże zaszczytny tytuł musicie udzielać się w dziale, zadawać ciekawe i MĄDRE pytania oraz pomagać rozwijać się działowi. 4) Prawdopodobnie zostanie nawiązana współpraca z Fraginem na czas świąt, więc może pojawić się EVENT dotyczący Apple Bloom i Applejack. 5) Jako iż zbliża się Wigilia i zwierzęta będą przemawiać ludzkim/kucykowym głosikiem pojawi się zabawa: Zapytaj/Porozmawiaj z Winoną, która będzie trwać cały tydzień. Tam również proszę zadawać MĄDRE pytania, albo już nie będą lecieć ostrzeżenia, tylko procenty! To chyba tyle ogłoszeń na dziś! Dziękuje, dobranoc! PS. Jeśli ktoś ma świeży, dobry bambus również proszę o wysłanie na PW lub gdzieś w pobliże Chin. - Żart prowadzącego. Macie się śmiać!
  24. Uhh... Dawno mnie tu nie było! Warto więc powrócić do pisania recenzji gierek! A co dziś? Proszę bardzo.... The Cursed Crusade Krucjata Assasynów Gra francuskiego studia Kylotonn Entertainment (i amerykańskiej firmy Atlus). Opowiada ona o czwartej wyprawie krzyżowej. Akcja rozgrywa się u schyłku XII wieku. My zaś wcielamy się w templariusza Denza de Bayle. Nasz ojciec nie wrócił z trzeciej krucjaty do Jerozolimy, a my za wszelką cenę musimy go odnaleźć. Towarzyszy nam w tym hiszpański najemnik Esteban. Na obydwu z nich ciąży przerażająca klątwa, której również chcą się pozbyć. Oczywiście nie będę zdradzać fabuły, bo to należy do Was! Cała gra jest podzielona na 40 etapów zawartych w 5 rozdziałach. Jak na taką grę przystało prawie w każdej będziemy musieli używać broni. Tylko skoro to są czasy średniowiecza, nie będzie tu broni palnej. Tylko broń biała. Nie ma się czym martwić! Twórcy gry zadbali byśmy byli szczęśliwi i oddali w nasze ręce ponad 130 rodzajów broni. Walka polega na kombinacji ciosów, których w grze znajduje się ponad 100 (niektórzy mówią, że jest aż 400 różnorodnych kombosów). The Cursed Crusade ma dwa tryby rozgrywki. Można zagrywać się solo... Czyli wcielamy się w Denza, natomiast Estebanem kieruje AI. Albo można pograć w trybie kooperacji. Wtedy kontrolę nad najemnikiem przejmuje druga osoba. W tryb współpracy można grać przez Internet lub na podzielonym ekranie. Twórcy wiernie oddali największe Europejskie miasta średniowiecza, a zwłaszcza ich zabudowania. Grafika... Nie jest jakaś super ekstra, ale jak na taką produkcje jest naprawdę niezła. Co prawda w grze można znaleźć kilka niedoróbek, ale to nie powód by od razu ją hejcić. Bo w końcu każda gra je posiada! Mimo wszystko polecam tą grę, bo można przy niej spędzić wiele godzin! A tak przy okazji... Gra do instalacji wymaga Steam'a. A kolejny plus jest taki, że "The Cursed Crusade: Krucjata Assasynów" można kupić w Biedronce za 20 złotych. Warto to uczynić, zważywszy, że w Empiku kosztuje 60 zł. Mój nick na Steam'ie: Hippis19 (hippis19) Jestem gotowy zagrać z kimś w trybie kooperacji! Trzymajcie się, cześć!
  25. Panda Hippis

    Ogłoszenia

    Witajcie, ach, witajcie! Dzisiaj to właśnie ja dodam ogłoszenie do działu! Trzeba trochę odciągnąć Moonlight od roboty, bo ja się lenię, a ona umrzy z przepracowania. W każdym razie mam dla Was dwa nowe ogłoszenia! 1) Konkurs Strong Hoof'a! Możecie napisać na PW moje lub Moon przebieg walki pomiędzy Applejack i Babcią Smith. Każdy opis będzie przez Nas zweryfikowany, a najlepszy zostanie opublikowany, a jego autor dostanie nagrodę! Radzę się postarać! Niecodziennie dostaje się taką okazję! 2) Tydzień Mocnych Brzmień w Akrach Słodkich Jabłek! Tutaj natomiast przez cały tydzień możecie wrzucać swoje ulubione kawałki z wielkim kopem! Za najlepszą wrzuconą muzyczkę również dostaniecie nagrodę! Dziś to wszystkie informacje. Żegnam i oddaję głos do studia. Czekamy z niecierpliwością na opisy walk! Do zobaczenia!
×
×
  • Utwórz nowe...