-
Zawartość
2358 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Posty napisane przez wiej007
-
-
-Może tak może nie. Ale teraz... może przestaniemy o tym rozmawiać? -przytuliłem ją do siebie i pocałowałem- Bo teraz chyba nie chcesz chować emocji?
-
Westchnęłam i postanowiłam nadal rozstawiać pułapki. Wiedziałam że nie zakończę tej kłótni
-
-Dziękuje Fire, ale nie jestem za bardzo głodna. Dołączmy do innych bo pewnie na nas czekają.
-
-Oh, ty mój mały niegrzeczny smoku... -powiedziałam ponownie go przytulając- Stęskniłam się za tobą.- z radości nie zauważyłam że lekko się zapaliłam.
-
Zaczęłam od skrzyżowań w korytarzach. Pułapka była prosta. Ktokolwiek będzie na skrzyżowaniu dostanie strzałą paraliżującą Arrowa która zostanie wystrzelona albo z dołu albo z góry chyba że będzie tak szybki jak Arrow podczas lotu.
-
Wyszłam z pomieszczenia. Miałam zamiar stworzyć magiczne pułapki w strategicznych miejscach, takich jak skrzyrzowanie na korytarzu, wejście główne i wejścia do ważnych pomieszczeń.
-
-Hammer idź z nim by nie zrobił sobie krzywdy. I przypomnij mu o oczach cienia. Możemy przecież widzieć w ciemności jeśli to konieczne.
-
-Pamiętaj też że nikt nie ominął moich pułapek całkowicie. Chyba że wiedział jak. Dobrze...- za pomocą lewitacji wzięłam torbę Arrowa- Postawię pułapki z tych pocisków w kluczowych wejściach... więc uważajcie.
-
-To dobrze. A co się stało z Luną? Nie goniła cię czy coś?
-
-Ech... w porządku... Arrow, masz może parę swoich pocisków paraliżujących?
-
-Fire- powiedziałam radosnym głosem. Podbiegłam do smoka i go przytuliłam.- Jesteś cały mój przyjacielu?
-
-Wygląda na to że chciała być zapomniana.
-
-Tak, cytuję: "...Violet, siostra sławnych alicornów z rodziny Dark...". Najdziwniejsze że było to że nie było innego słowa o niej. Ani o Wojnie Krwi ani o Veritasie i Ignisie... chyba starała się wymazać swoją i ich historię.
-
-Miałam rację co do Violet... ona jest siostrą Ignisa i Veritasa.
-
-Prąd może powalić a ja mogę zrobić z kawałków kryształów amulety które będą nas chronić przed tymi piorunami.
-
-Powiedz mi bracie... czy mi idziemy z deszczu pod rynnę?
-
-Wspaniale jest znów ujrzeć słońce.
-
-Co powiecie na to by wypróbować oświetlenie błyskawiczne-kryształowe? Musimy tylko umieścić kryształy w odpowiednich miejscach by każdy intruz został porażony błyskawicą. Co wy na to?
-
-Przepraszam...-powiedziałam gasząc światło.
-
Postanowiłam po części pomóc bratu. Zrobiłam płomień który oświetlał wszystko wokół.
-
-Mistrzu? Co jej się stało?
-
Postanowiłam za pomocą kuli światła rzucić trochę światła na Twirael.
-
-Mam nadzieję, w końcu rzucił się na księżniczkę nocy.
-
-A co z Fire'rem? -spytałam zmartwiona.
[ZAKOŃCZONE]Equestria: Na ratunek bratu! (by wiej007)
w Nightmare
Napisano
-Em... Shadow, mam pytanie. Kiedy ostatnio byłeś w Changei? Bo ja nie pamiętam za bardzo naszych podróży tutaj kiedy byłam jeszcze duchem.