Nie, Naszy nie chciało się spać, przynajmniej nie na tyle aby zasnąć. Błąkała się cały czas po plaży, pogrążając się w zamyśleniu. Martwiła się teraz tą całą wojną i całym brudem nagromadzonym się przez ten czas. Skrzydlaci zdradzili, połowa watahy po prostu się odłączyła i zostało kilka, jak to nazwała Niedobitków. Jednak gdy nagromadziło się dużo nieprzyjemnych myśli, wilczyca odpędziła jej energicznie potrząsając pyszczkiem. Morze było śliczne.