Borderlands (seria)

[Niklas]

15 godzin temu, Triste Cordis napisał:

No cóż, nie grałem w Opowieści z Kresów, dlatego nie przeszkadza mi inny głos postaci, której nawet nie znam

 

Zresztą i tak to chyba tłumaczą tak, że postać jest starsza, więc i zmiana głosu miałaby sens xd Niemniej jednak, dziwna sytuacja z tego wyszła.

[Cipher 618]

Jacyś chętni na obejrzenie godzinnego gameplay'a? Mam nadzieję, że tak  

 

Spoiler

 

 

Moje przemyślenia:

- grafika jest fantastyczna, ale jestem niemal pewien, że szykuje się downgrade. Swoją drogą, eksplozje wyglądają znakomicie

- nowy głos Claptrapa jest dziwny, ale jakoś przywyknę

- postać może robić wślizgi i wspinać się na krawędzie - niby nic, a cieszy

- tym razem akcja rozgrywać się będzie na różnych planetach - spoko, ale to po prostu nieco bardziej rozbudowane "biomy" z poprzedniczek. Nie ma się czym podniecać 

- dostaniemy statek kosmiczny, który będzie służyć za bazę wypadową - brzmi ciekawie, ale na dobrą sprawę to po prostu odpowiednik miasta z Borderlands 2. Sporym plusem jest to, że można go dekorować. Tak się tylko zastanawiam... Czy będzie chciało mi się to robić? 

- NPC mogą "wskrzeszać" gracza - pomysł sam w sobie jest doskonały, ale ciekawi mnie jaka będzie realizacja? 

- rozwałka, chaos, eksplozje! - właśnie za to uwielbiam serię Borderlands. Swoją drogą autorzy odrobili pracę domową i początek nie wygląda na nudny. 

- arsenał - alternatywne tryby strzału? Broń, która biega? Ma tarczę? Zamienia się w rakiety? Zamienia się w piłkę? Minigun strzelający granatami? DAWAĆ MI TE BOERDERLANDSY!!! 

- humor - już sam początek mnie rozbawił (nawiązanie do Gwiezdnych Wojen), dlatego jestem pewien, że będzie śmiesznie

- umiejętność specjalna syreny - Już wiem kim będę grać. 

- każdy gracz w CO-OPie dostaje swój własny łup dostosowany do jego poziomu - świetny pomysł, ale i tak nie gram online. 

 

Podsumowując... Gra zamówiona, nie mogę się doczekać 

Edytowano Maj 3, 2019 przez Triste Cordis

[Niklas]

https://www.pcgamer.com/claptrap-has-a-new-voice-actor-in-borderlands-3-and-this-is-why/

 

Już drugi raz już nie powraca aktor znany z poprzednich części.

[Cipher 618]

Kurde, i jak zwykle poszło o pieniądze   Szkoda, że trzeba będzie przyzwyczajać się do nowego głosu, bo stary był po prostu świetny. 

[Cipher 618]

Pograłem trochę w nowe DLC (brać póki darmowe!), i muszę przyznać, że jest naprawdę świetne.  Dodatek ten, to wprowadzenie do nadchodzącej wielkimi krokami trójki. Akcja rozgrywa się tuż po pokonaniu Przystojnego Jacka i kręci wokół... Albo nie, tego już nie powiem. Jakie są największe nowości?

 

- Nowa "tęczowa" klasa broni - tęczowe przedmioty są najrzadsze, ale i najpotężniejsze. Im wyższy poziom postaci, tym lepsze. No popatrzcie tylko na ten granat ("krzesło elektryczne"). Uroczy, prawda? Nie mogę doczekać się aż zacznę używać go w ciasnych pomieszczeniach i ginąć w wyniku własnej głupoty.

Spoiler

 

 

Albo ta modyfikacja postaci

Spoiler

 

A co poza tym?

- prosty, ale ciekawy system "zatrucia" zarodnikami tajemniczych roślin - niby tylko kreska ostrzegająca przed zgonem, ale zmusza do szybszego pokonywania jaskiń (i nie tylko)

- nowe auto (jeszcze go nie znalazłem)

- Tiny Tina wraca i jest w formie (czyli nadal jest szurnięta)

- świetne lokacje, które aż chce się zwiedzać

- zainfekowani przeciwnicy (ot, coś w rodzaju zombie)

 

Ogólnie jest znakomicie. Mam tylko nadzieję, że fabuła nie zawiedzie, bo zapowiada się ciekawie

[Cipher 618]

Zacząłem grać w Borderlands 2 w trybie True Vault Hunter Mode (taka "nowa gra+" ) i o dziwo nie jest aż tak trudno  Owszem, ginę częściej, ale nie na tyle często żeby zrezygnować z dalszej zabawy. Mam tylko nadzieję, że uda mi się go ukończyć i zacząć Ultimate Vault Hunter Mode ("nowa gra ++"), które podobno jest BARDZO trudne, ale wynagradza to świetnymi łupami (karabin strzelający jednorożcami, które eksplodują tęczą  ).

 

Swoją drogą Gaige, czyli Mechromancer to świetna postać (moja ulubiona). Umiejętność o wdzięcznej nazwie "anarchia" sprawia, że zabawa jest jeszcze bardziej emocjonująca. O co chodzi? W wielkim skrócie:

 

- zabicie przeciwnika daje jeden punkt anarchii.

- jeden punkt anarchii zwiększa moc broni o 1.75%, ale zmniejsza celność o 1.75%. Wyobraźcie sobie co dzieje się po zdobyciu 250 punkcików 

- przypadkowe przeładowanie broni kończy się utratą wszystkich punktów. Aktywowanie przełączników w trakcie walki przypomina rozbrajanie bomby

 

Inne umiejętności też są niczego sobie (+ za drobne nawiązania do MLP). Spójrzcie no na te zależności:

 

- anarchia zmniejsza celność

- "close enough" sprawia, że rykoszety mogą trafiać we wrogów

- "discord" - po przedwczesnym przeładowaniu wzrasta celność oraz szybkostrzelność, ale tracimy punkty anarchii

- pełen magazynek powoli regeneruje zdrowie

- po opróżnieniu magazynka do połowy szybkostrzelność wzrasta (w moim przypadku o 89%)

- po przeładowaniu broń emituje elektryczną "falę uderzeniową" 

 

Krótki filmik pokazujący doskonałą misję, w której pomagamy Tiny Tinie zorganizować przyjęcie (herbatkę). Przy okazji można zobaczyć jak prezentują się wyżej wymienione zdolności. 

Spoiler

 

  

Edytowano Lipiec 7, 2019 przez Triste Cordis

[Cipher 618]

Do sieci trafił DOSKONAŁY zwiastun "trójeczki". Mam nadzieję, że to będzie intro :

 

Spoiler

 

 

A przy okazji, zabicie Bloodwinga w trybie TVH jest cholernie trudne. Póki co, musiałem zrezygnować i z podkulonym ogonem wrócić do wykonywania zadań pobocznych (żeby nabić wyższy poziom). Ale i tak jest fajnie. 

[Cipher 618]

No i jak tu nie czekać na Borderlands 3? Te zwiastuny są po prostu świetne 

 

Postać - Moze

Spoiler

 

 

Postać - Zane

Spoiler

 

 

[Cipher 618]

No i Borderlands 3 trafiło do sklepów. Na początek chamska zagadka. Czytasz na własną odpowiedzialność

Spoiler

Co ma wspólnego premiera Borderlands 3 z wytryskiem podczas pierwszego stosunku?  

Spoiler

obie te rzeczy są przedwczesne 

 

 

Żarty na bok. Trójeczka to kolejna gra, która padła ofiarą nacisków ze strony wydawcy. 2K Games najwidoczniej chciało wypuścić grę w czasie, w którym nie będzie miała sensownej konkurencji. No, ale to żadne usprawiedliwienie. Wersja na PC pęka w szwach od naprawdę poważnych błędów (zawieszanie komputera, wywalanie gracza do pulpitu, poważne spadki animacji, problemy w menu ekwipunki). Na szczęście na PS4 Pro nic takiego się nie dzieje (tryb wydajności). Jedyne do czego można się przyczepić, to widoczne doczytywanie tekstur po uruchomieniu gry, ale taki już "urok" Unreal Engine (ten sam problem miał chociażby stareńki Bioshock). 

 

Ktoś mógłby powiedzieć: "to wina kretynów, którzy kupują gry w przedsprzedaży". Ale czy na pewno?  Czy takie 2K Games wydałoby grę później tylko dlatego, że mają mało przedpremierowych zamówień? Moim zdaniem, nie. W końcu chcą uniknąć poważnej konkurencji ze strony DOOMa Eternal oraz innych głośnych tytułów. Fani i tak by kupili, ale cała reszta graczy stanęłaby przed wieloma dylematami, które nie ograniczają się do jednej platformy i gatunku. 

 

###

No dobrze, a pomijając te wszystkie niedoróbki, to jakie są nowe Borderlandsy? No cóż... Trójka to najlepsza odsłona serii, a za razem jeden z najlepszych FPSów ostatnich lat (dla mnie, najlepszy).  Jest diabelnie wciągający, szalenie satysfakcjonujący, a do tego pęka w szwach od zawartości. Jeśli podobała wam się dwójka, to pokochacie trójkę. Bo co by tu o niej nie mówić, to na każdym kroku widać, że gra była tworzona z pasją i z myślą o fanach.

 

 

[Cipher 618]

Jeśli ktoś jeszcze się waha, to polecam recenzję Zagrajnika

Spoiler

 

 

[Cipher 618]

Borderlands 3 ukończone!  Finałowa walka była dość trudna, ale po kilkunastu próbach boss padł. Muszę przyznać, że fabuła dość pozytywnie mnie zaskoczyła. Początkowo to było takie: "dwójka patostreamerów szuka Wielkiej Krypty żeby zdobyć jak najwięcej fanów". Na szczęście okazuje się, że to wszystko ma nieco głębszy sens, zaś Tyreen jest świetnym złoczyńcą (gorszym od Jacka, ale nadal znakomitym). Budzi uzasadniony postrach, świetnie wygląda, jest inteligentna i ma doskonałe, szydercze podejście do gracza. Niestety jej brat Troy, to jakaś pomyłka: irytujący, nieciekawy, mentalny gimbus    Poza tym, nie zabrakło ciekawych zwrotów akcji, doskonałego trollingu ze strony autorów oraz świetnego zakończenia. No cóż... Pora na tryb True Vault Hunter Mode oraz tryb Mayhem, którego jeszcze nie ogarniam. Tym razem postaram się zaliczyć wszystkie regiony na 100% 

 

Świetna piosenka z napisów końcowych, która idealnie pasuje do tego co się stało (drobne spoilery)

Spoiler

 

 

Ostatnia scena zakończenia jest dość wzruszająca (SPOILER)

Spoiler

 

[Talar]

Spoiler

 

[Cipher 618]

Po kilkunastu godzinach spędzonych w trybie True Vault Hunter Mode mogę śmiało powiedzieć, że trójka to najlepsza (dla mnie) i najbardziej rozbudowana odsłona serii . Ot, typowe "więcej, lepiej, ciekawiej". Jedną z największych nowości jest tryb "mayhem", który odblokowuje się po ukończeniu kampanii (ma trzy poziomy trudności). Co robi? No cóż... Najprościej rzecz ujmując, modyfikuje rozgrywkę: zwiększa szanse na epickie przedmioty, zwiększa zdobywane doświadczenie (nawet trzykrotnie), zmniejsza lub zwiększa zadawane obrażenia, wzmacnia wrogów itd.

 

Tutaj nie ma żartów. Trzeba dobierać uzbrojenie tak, żeby mieć w zapasie każdy typ amunicji (elektryczna na tarcze, kwas na zbroję, ogień na potwory itd). Może się bowiem okazać, że "mayhem" osłabi o 25% obrażenia zadawane np. przez ogień, ale zwiększy o 25% obrażenia od kwasu. Najfajniejsze jest to, że można go włączyć/wyłączyć praktycznie w każdej chwili. Wystarczy wrócić na Sanktuarium III i skorzystać z "ołtarzyka"  Swoją drogą, po wyłączeniu "mayhem 3" (najtrudniejszego) i powrocie do "normalnego" poczułem się jak jakiś cholerny Terminator, który bezlitośnie masakruje wrogów  

Jeśli ktoś nie grał, a zna angielski, to polecam.