Skocz do zawartości

Celion's Legends [Gra] [Zapisy]


timber

Recommended Posts

Dastan rozejrzał się. - To będzie proste. - stwierdził, podbiegł do jakiegoś orka, wskoczył mu na głowę i wbił mu miecz w plecy, tuż przed upadkiem orka skoczył na innego i przygwoździł go do ziemi przy okazji zabijając go. - Ech. O krok do przodu. - podniósł miecz orka, - Macie dobre bronię... - stwierdził, ruszył w kierunku grupy, zaczął przecinać orków, do tego wciąż poruszając się. - Słyszeliście o tancerzach ostrzy? - powiedział. - Są niczym w porównaniu ze mną. - powiedział ruszając na kolejnych orków. Został tylko przywódca. - Daj miecz, kluczę do klatek a może cię oszczędzę. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 509
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

Astra zaczęła trząść kratami, próbowała się wydostać. Ork pilnujący bramy podszedł do niej i kopnął ją w brzuch, przez co padła na ziemię. A on sam chwilę potem został zabity.

"Chyba śnisz." - zaśmiał się przywódca orków.

Astra ledwo widziała cokolwiek, bo z bólu oczy odmówiły jej posłuszeństwa. Jęknęła tylko i zamknęła oczy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Jak sobie chcesz. - stwierdził. Zaczął stukać ostrzem o ziemię, po chwili rzucił mieczem orka w ich przywódce ale ten uniknął. Gdy ork skupił się na uniku Dastan podbiegł i ściął mu głowę. Zabrał jego miecz i klucze. Podszedł do klatki z Astrą i otworzył drzwi. - W porządku? - zapytał łapiąc ją pod pachami. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Billiemu nagle wpadła pewna myśl.

"Co jest z moim domem?"- pomyślał i przeskakujac po dachach dotarł do swojego domu. Pchnął drzwi. Przywitała go cisza. Tak jak myślał- dom pewnie był pusty. Biegał po wszystkich pomieszczeniach. wszędzie było dużo krwi, bałaganu i strachu. "

A jeszcze wczoraj to miejsce było moim domem"- stwierdził w myślach. Nagle usłyszał jakiś jęk dochodzący zza drzwi pokoju jego sióstr. Wbiegł do środka. Na podłodze leżała dzewczyna, która była uderzajaco do niego podobna.

- Louise!- krzyknął, klekajac obok siosty. Zrozumiał. Przybył o pare minut za późno

- Przeklinam was yrch!- krzyknął z rozpaczą. Pobiegł do swojego pokoju i spod obluzoeanej deski wyjął miecz. Wrócił do siostry- postanowił przy niej czuwać

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Astra! - zawołał kiedy dziewczyna zaczęła mdleć. - Wybacz, ale muszę to sprawdzić... - powiedział i podniósł jej koszulkę. - Masz więcej szczęścia niż się zdaję... - powiedział. - Nic nie uszkodził... - powiedział opuszczając koszulkę, założył oba miecze na plecy i wziął dziewczynę na ręce. - Trzeba się zbierać. - mruknął do siebie i pobiegł ku wyjściu z miasta. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Astra czuła tylko ból. Ale odpłynęły jej wszelkie myśli. To oznaczało, że śpi. Czuła jednak jak Dastan ją podnosi i jak wybiega z miasta.

Obudziła się po dłużej chwili nie otwierając oczu. Mruknęła coś pod nosem i znów zasnęła.

Edytowano przez Szeregowa Rainboww Dash
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Dam radę. - powiedziała stając twardo na ziemi. - Muszę... Do domu... Szybko... Teraz...

Zaczęła mruczeć pod nosem ze wzrokiem wbitym w ziemię.

- Chodź... - powiedziała i ruszyła na przód.

- Potrzebuję... Antidotum... Szybko... Jak najszybciej... - mruczała pod nosem. - Pomożesz mi coś znaleźć? Proszę...

Zapytała gdy zbliżali się do jej domku

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

Discord Server

Partnerzy

  • For Glorious Equestria
  • Bronies Polska
  • Bronies na DeviantArcie
  • Klub Konesera Polskiego Fanfika
  • Kącik lektorski Bronies Corner
  • Lailyren Arts
×
×
  • Utwórz nowe...