Skocz do zawartości

Celion's Legends [Gra] [Zapisy]


timber

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 509
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

-Nie... - szepnęła do siebie Alicja - Czy mi się wydawało... Czy słyszałam... Wojna...?

Alicja rozejrzała się nerwowo... Nie może być, czyżby ktoś wypominał Celion'owi wojnę? Rozległ się trzask, a w ziemię obok grupki trafił mały, stalowy sztylecik, po który szybko sięgnęła Alicja, która, chociażby lekko (jako kobieta) znała się na rozmaitych wyrobach. 

-Czyżby to... - urwała, słysząc głos Billie'go. - Och, oczywiście. - uśmiechnęła się, wyrażając tym "przepraszam za siebie, uwielbiam się droczyć".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Zbyt wiele Cię spotkało? - spytała cicho. - Z resztą... Nie powinnam się mieszać w sprawy innych ludzi. - Rozległ się trzask, a z rozbitego okna wyleciał kolejny sztuciec. -Orkowie to istoty wojny, a szczególnie ich władca...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Billie widząc lecący widelec uśmiechnął się pod nosem, gdyż wyglądało to komicznie

- Jeżeli chcecie, smażcie się tu- powiedział Billie i przepchnął się w tył. Po paru minutach machał nowo poznanej grupce z drzewa

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-To trudne. Jako dziecko musiałam stąd wyjechać, bo wybuchła wojna. A mój ojciec... Ratując mnie zginął...-powiedziała pochylając głowę żeby Dastan nie widział jej łez.-Od tamtej chwili jestem, a raczej staram się być twarda. Od tamtego czasu walczę. Dla ojca.

Astra ruszyła w kierunku drzewa pod którym była już Alice i Billie.

Edytowano przez Szeregowa Rainboww Dash
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodź ciągle utrzymywana w niepewności, Alicja lepiej się nie bawiła. Miała obok siebie dwóch przystojnych chłopców, i jedną miłą dziewczynę, siedzieliśmy na drzewie, pod groźbą wojny, ale... W tym momencie okno przebiła pare kolejnych sztućców, jak i kolejne „Wojna!”.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Wspominam tamtych (tu przeklnęła tak, że wszyscy się wzdrygnęli). Przez których przeżyłam różne okropieństwa.-odparła siadając na gałęzi.

Zdziwiła się lekko kiedy Dastan ją przytulił ale nic nie mogła i nie chciała zrobić. Otarła łzy ramieniem.

Edytowano przez Szeregowa Rainboww Dash
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Ehh... Nie martw się. - uśmiechnęła się lekko, gdy drzwi zamku otworzyły się. Zaskoczona Alicja wskoczyła na wyższą gałąź, zyskując lekkie zadrapanie. Widać tam było króla... Ale nie naszego króla...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

Discord Server

Partnerzy

  • For Glorious Equestria
  • Bronies Polska
  • Bronies na DeviantArcie
  • Klub Konesera Polskiego Fanfika
  • Kącik lektorski Bronies Corner
  • Lailyren Arts
×
×
  • Utwórz nowe...