Dead Radio Man Napisano Lipiec 3, 2014 Autor Share Napisano Lipiec 3, 2014 - Ehhh - Kuro zniknął i pojawił się obok swojego pana - Niestety ale nie udało mi się ich powstrzymać. - Nie dobrze - Behemot ciągle atakował uderzając w ziemie, Rin uskakiwał przed ciosami. (( Pamiętajcie o tych wszystkich ciałach po drodze )) Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Szeregowa WW Napisano Lipiec 3, 2014 Share Napisano Lipiec 3, 2014 Lorence chwyciła Jonathana za rękę i zaciągnęła go za sobą. Żaden z widoków napotkanych po drodze ją nie przeraził. Jakby to było coś nowego. - pomyślała. - Masz teraz okazję się zabawić, rozumiesz? - mruknęła cicho pod nosem. - Ale nie waż się zbliżać do Rin'a i Jonathana. Powiedzmy że do Vergila też na razie nie. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mephisto The Undying Napisano Lipiec 3, 2014 Share Napisano Lipiec 3, 2014 Jonathan rozglądał się, po chwili puścił rękę Lorence i wszedł do jednego z pokoi. Rozejrzał się, nie wiedział nawet czemu nie czuje się źle. Nie był nawet odrobinę obrzydzony tym widokiem. Medalik na jego szyi trząsł się coraz bardziej. Skierował się w stronę pokoju gdzie był Rin. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Szeregowa WW Napisano Lipiec 3, 2014 Share Napisano Lipiec 3, 2014 - Chyba już niedaleko. - powiedziała rozglądając się dookoła. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mephisto The Undying Napisano Lipiec 3, 2014 Share Napisano Lipiec 3, 2014 - Ta. - mruknął. W jego ręce pojawił się miecz który był jednak inny niż te które wcześniej przywoływał. Był dłuższy i czarny. Jonathan czuł że był już coraz bliżej. Podszedł do wielkich drzwi i kopnął je w ramach otwarcia. - Siemka Rin. - powiedział patrząc na behemota. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Szeregowa WW Napisano Lipiec 3, 2014 Share Napisano Lipiec 3, 2014 (edytowany) - Hej Rin. Widzę że macie tu super imprezkę z panem milusińskim. Przyszliśmy tu trochę poprzeszkadzać. - powiedziała, założyła rękawiczkę z ćwiekami i mocniej chwyciła nóż. - Szykuje się niezła zabawa. Edytowano Lipiec 3, 2014 przez Szeregowa Rainboww Dash Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maćko z Bogdańca Napisano Lipiec 3, 2014 Share Napisano Lipiec 3, 2014 Franklin przechadzał się po mieście szukając jakiegoś zajęcia i ewentualnie jakiejś pracy. Nagle stanął w miejscu i wzdrygnął się czując niepokój i lekkie przerażenie. Obrócił się w miejscu szukając źródła, które znalazł po swojej lewej chwilę później. Poszedł tym tropem docierając do opuszczonego budynku. Wszedł do środka i zszedł schodami w dół. Zobaczył ciała. - Co jest ku**a - mruknął pod nosem. Zaszedł dalej aż usłyszał odgłosy walki. W jego ręku pojawiła się czarna kula ognia, z którą poruszał się dalej. Wszedł przez wyważone drzwi i zobaczył swoich braci oręża oraz potwora. - Ło ku**a, takiego wielkiego skur***yna jeszcze nie widziałem. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dead Radio Man Napisano Lipiec 3, 2014 Autor Share Napisano Lipiec 3, 2014 - Ludzie - Behemot zamachnął się pięściami, Rin w ostatnim momencie utworzył magiczną barierę z ognia. - Ehhh nie potrzebnie tu przychodziliście - Rin czuł jednak spokój gdy poczuł że ma za sobą swoje sługi - Ehh no dobrze, Lorance pamiętaj o tym uczuciu gdy używałaś swojego boskiego daru bo razem z Jonathan'em spróbujecie ograniczyć jego ruchy, Vergil i Franklin pomożecie mi go dobić gdy go zablokują. Ruszajmy - Rin wydał rozkaz. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maćko z Bogdańca Napisano Lipiec 3, 2014 Share Napisano Lipiec 3, 2014 Franklin tworzył coraz to większą kulę czekając na dobry moment do ataku. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mephisto The Undying Napisano Lipiec 3, 2014 Share Napisano Lipiec 3, 2014 - No dobra. A takie pytanie poza tematem... - zaczął ruszając na stwora. Przywołał miecz który wbił mu w kolano. Prześliznął się pod nim. - Boski Dar może mieć duszę? - zapytał przywołując drugi miecz który wbił w plecy Behemota. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Szeregowa WW Napisano Lipiec 3, 2014 Share Napisano Lipiec 3, 2014 Lorence starała się skupić na uczuciu które uaktywniłoby jej boski dar. W końcu się udało. - To jak będzie panie milusiński? Zapewne chce się pan ze mną pobawić. - powiedziała i uśmiechnęła się szyderczo. Zaczęła powoli iść w stronę behemota mocno trzymając nóż. - To się zabawimy. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dead Radio Man Napisano Lipiec 3, 2014 Autor Share Napisano Lipiec 3, 2014 - Potem - odkrzyknął Rin zacisnął pięści i zebrał demoniczną aurę i wytworzył z niej wielką lodową igłę którą rzucił prosto w potwora, przebił mu rękę ale reszta pocisku roztrzaskała się. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Szeregowa WW Napisano Lipiec 3, 2014 Share Napisano Lipiec 3, 2014 Lorence podbiegła do potwora i rzuciła w niego nożem z całej siły. Wbił mu się w plecy. Chwyciła go i pociągnęła w dół. Starała się przeciąć mu ciało wzdłuż pleców. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dead Radio Man Napisano Lipiec 3, 2014 Autor Share Napisano Lipiec 3, 2014 - Dobra, Vergil, Franklin teraz - Rin wyciągnął rękę w stronę potwora i przed nią pojawił się magiczny krąg - Wyrok - Naokoło Behemota wytworzyło się 10 kul czerwonej materii które poleciały prosto w Behemota niszcząc jego ciało. - Ehhh - Rin opadł na ziemie, wyjął bandaż z kieszeni i zaczął owijać sobie rany. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Szeregowa WW Napisano Lipiec 3, 2014 Share Napisano Lipiec 3, 2014 (edytowany) Lorence w ostatniej chwili odskoczyła na bok. - No zobacz Rin. Jednak byliśmy ci potrzebni. - powiedziała i podniosła się z ziemi. - Pomóc ci? - zapytała i podeszła do niego. Edytowano Lipiec 3, 2014 przez Szeregowa Rainboww Dash Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dead Radio Man Napisano Lipiec 3, 2014 Autor Share Napisano Lipiec 3, 2014 - Jeśli możesz - Powiedział z uśmiechem, spojrzał na ścianę i nagle zrobił się smutny. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mephisto The Undying Napisano Lipiec 3, 2014 Share Napisano Lipiec 3, 2014 Miecze wypadły z ciała stwora wbijając się w ściany. Jeden wbił się tuż obok głowy Jonathana ale ten nie zareagował. - Nie możesz wypić tych swoich łez czy coś? - zapytał wyrywając miecz ze ściany. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Szeregowa WW Napisano Lipiec 3, 2014 Share Napisano Lipiec 3, 2014 (edytowany) - Coś nie tak? - zapytała widząc że nagle posmutniał i usiadła obok. Wzięła bandaż i zaczęła opatrywać mu rany. Edytowano Lipiec 3, 2014 przez Szeregowa Rainboww Dash Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dead Radio Man Napisano Lipiec 3, 2014 Autor Share Napisano Lipiec 3, 2014 - Nie mogę - Powiedział Rin - Podziałały by na mnie jak trucizna, co do humoru to to wszystko to chyba moja wina. Gdybym może wcześniej coś wyczuł, może był bym w stanie pomóc tym ludziom - W jego wnętrzu Fenix zaśmiał się z jego rozmyślań. - Ha jesteś beznadziejny - Powiedział do niego Jibril, wszyscy to słyszeli. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Szeregowa WW Napisano Lipiec 3, 2014 Share Napisano Lipiec 3, 2014 (edytowany) - Co... Do kogo to było? Kto to powiedział? - zapytała i popatrzyła na Rin'a zdziwiona. - A co do tych ludzi to im się pomóc nie dało. To już tak jest. To nie twoja wina... Edytowano Lipiec 3, 2014 przez Szeregowa Rainboww Dash Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mephisto The Undying Napisano Lipiec 3, 2014 Share Napisano Lipiec 3, 2014 - Life is brutal, rzeczywistość is suka. - powiedział o dziwo po polsku. - Czy jakoś tak. - powiedział tym razem po japońsku. - I chyba nie musisz mi odpowiadać na pytanie czy Boski dar ma duszę. Jeśli się nie mylę to ten głos należał do takowego. Czyż nie tak? - zapytał. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dead Radio Man Napisano Lipiec 3, 2014 Autor Share Napisano Lipiec 3, 2014 - Tak, to był Jibril, król Feniksów, strasznie uparty i wymagający ptak. - Rin złapał się za głowę - Przepraszam zniszczyłem wam wieczór. - Rin przeprosił. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Szeregowa WW Napisano Lipiec 3, 2014 Share Napisano Lipiec 3, 2014 (edytowany) - Ech... No cóż... Świat się przecież nie kończy. - powiedziała. - Nie musisz przepraszać. Edytowano Lipiec 3, 2014 przez Szeregowa Rainboww Dash Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mephisto The Undying Napisano Lipiec 3, 2014 Share Napisano Lipiec 3, 2014 -My king, my king, how was you supposed to know that will happend? - zapytał. - Cóż, wredny ptaszek nie powiem. W sam raz żeby występował w Angry Birds... - stwierdził. - Ale dobra, chyba w tym wisiorku też ktoś lub coś siedzi. - powiedział. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Szeregowa WW Napisano Lipiec 3, 2014 Share Napisano Lipiec 3, 2014 - Ech... Wy się użalacie. A ja mam tak przez całe życie. To nie jest fajne. - mruknęła cicho pod nosem. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts