[Gra] Liceum Nauk Magicznych (Czy może raczej życie w internacie?)

[Foxjacz]

-Dobra, ja się skuszę.-powiedział. Gdy usłyszał co powiedział Nick kiwnął tylko głową na znak, że myśli tak samo

Edytowano Czerwiec 22, 2014 przez GamesPon3

[Arcybiskup z Canterbury]

- Ja gram - powiedziała Tori po chwili wahania. - Może być śmiesznie.

[Ukeź]

- Jak tak to i ja gram - powiedział białowłosy. - Żeby nie było, że tchórzę przed wyzwaniami. 

[Szeregowa WW]

- No to świetnie. Tylko pytanie czy ma ktoś jakąś butelkę? - zapytała i zaśmiała się.

Edytowano Czerwiec 22, 2014 przez Szeregowa Rainboww Dash

[Arcybiskup z Canterbury]

Tori wstała, wyjęła z plecaka pustą butelkę i położyła na podłodze.

[Bosman]

Nick oparł się plecami o ścianę i przyglądał grającym

-heh - Westchnął obserwując zebranych. Nie miał ani nastroju ani tym bardziej chęci aby uczestniczyć. Nie chciał natomiast pokazywać, że będzie się całkowicie od nich izolował

[Ukeź]

- No to sprawa butelki załatwiona. - Kent usiadł na podłodze.

[Szeregowa WW]

- Dzięki Tori. Każdy zna zasady tak? - zapytała i popatrzyła na wszystkich. - Kto zaczyna?

[Mephisto The Undying]

- To może ty. - powiedział do Cat również siadając na ziemi. 

[Foxjacz]

-Niech właściciel butelki zaczyna.

[Arcybiskup z Canterbury]

Tori zakręciła butelką. Ta zatrzymała się przed Cat.

- Zaśpiewaj coś wesołego - powiedziała dziewczyna.

[Foxjacz]

((czyżby szeregowa korzystała z mobila?))

[Szeregowa WW]

- O rany... - mruknęła i zaczęła się zastanawiać. Po chwili zaśpiewała "Of monsters and men" najładniej jak umiała i zakręciła butelką. Zatrzymała się przy Danate'nie. - Hmm... Podpowiecie mi coś?

[Bosman]

-Niech przestanie być takim smutem- rzucił zza grający z ironią Nick. Uśmiechnął się lekko.

[Mephisto The Undying]

(( Danatem chyba lepiej to odmieniać. Cóż, to imię ma jak widzę kilka[set] niedociągnięć))

Edytowano Czerwiec 22, 2014 przez Mephisto von Pheles

[Foxjacz]

-Mnie nie proś, ja nie potrafię wymyślić niczego normalnego

[Ukeź]

- Kombinuj sama, najwyżej nie będzie to szaleństwo, a coś prostego - stwierdził Kent.

[Bosman]

(( no cóż masz dość nietypowe imię. Więc niestety zdarzają się takie przypadki.))

[Szeregowa WW]

- Tori? Pomożesz czy mam mu wymyślić coś chamskiego? - zaśmiała się.

[Foxjacz]

((1 w nocy a sesja nadal żyje. Kto korzysta z mobila?))

-Dawaj najlepsze jakie potrafisz.

Edytowano Czerwiec 22, 2014 przez GamesPon3

[Mephisto The Undying]

((Chyba każdy poza mną )) 

[Szeregowa WW]

[Ja ]

[Ukeź]

(Ja tam przy lapku siedzę )

[Bosman]

(( ja przy kompie ale zaraz znikam))

[Szeregowa WW]

- Nie to nie... - powiedziała i uśmiechnęła się chytrze. - Wybierz jedną dziewczynę z tego pokoju i wykrzycz przez okno że ją kochasz.