Skocz do zawartości

[Zapisy/Gra] Laboratorium (Human)


Elizabeth Eden

Recommended Posts

Mew,Oksy,Mag:

- Mówiłam już, jego dopracowanie sprawia, że nie zabije tych Obiektów, tylko chcę zobaczyć, czy je zlokalizuję i odniesie. Nie mogę sama tam wejść, ponieważ jak mówiłam, jest nastawiony na Obiekty, które mają obok serca chipy laboratoryjne - czy Alicia zdawała sobie sprawę, że jej słowa słychać w labiryncie... chyba tak, ale widać nie obchodziło ją to.

Mew, Mag:

Labirynt był ciągiem strasznych pozakręcanych korytarzy, bardzo wysoko się tu wzlecieć nie dało. Gdzieś daleko dało się słyszeć ryknięcie, jakieś takie zniekształcone... 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Usłyszałem ryknięcie. Wszędzie ciemno. Wiedziałem jedno stwory z poziomu A to zabójcy w walce nie mamy szans. Rozmowa też niema sensu. Zacząłem iść szukając wyjścia. Przy okazji próbowałem złapać myśli tego stwora. O ile w ogóle on myślał.

Edytowano przez Magus
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzymałam się przy ścianie wejściowej. Kiedy usłyszałam ryk potwora, serce mi zamarło. Jeszcze bardziej przestraszyłam się, kiedy usłyszałam, że mamy jakieś implanty przy sercu. Przełamałam się, i ruszyłam w powietrzu za Rage'm.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mew, Mag:

Jedyną myślą przewijającą się w mózgu tego stwora było:

,,Obiekty, Obiekty, Obiekty, Obiekty...''.

Gdzieś w drugim korytarzu coś mignęło. Nie widzieliście co, było strasznie ciemno.

I wtedy coś złapało Eve za nogę i ściągnęło w dół.

Edytowano przez Elizabeth Eden
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedy poczułam, jak coś łapie mnie za nogę, chciałam jak najszybiej wyrwać. Jednak kiedy starałam się wzlecieć w górę bolało jeszcze bardziej. Przestałam więc machać skrzydłami i pozwoliłam się ściągnąć na ziemię.

"Żeby tylko nie bolało"pomyślałam

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stwór niewiele myślał. Musiał być zupełnie tępy. Ale coś złapało Eve. To chyba było to coś. Próbowałem wpłynąć na niego swoim umysłem by ją puścił. Nie mogłem jej tu tak zostawić i samemu uciec.

Edytowano przez Magus
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mew, Mag:

Stworzenie to było na coś takiego przygotowane, w końcu miało być z Obiektami. Złapało Eve za szyję i uniosło do góry. Mimo wszystko to wpływanie sprawiło, że ręka mu zadrżała, ale dziecka nie puścił. Machnął ręka i bardzo mocno złapał cię za gardło. Potem zaczął gdzieś z wami iść. Musiał być wysoki, bo ledwo dotykaliście nogami podłoża. Co chwila rozluźniał uścisk, byście mogli oddychać, ale was nie puszczał. Potem lekko opuścił Eve tak, że trzymał ją w górze za włosy. Rage'a nadal trzymał za gardło. Wyprowadził was do miejsca gdzie oślepiła was jasność i dopiero go zobaczyliście, a jego widok, a już w ogóle z tak bliska, przerażał. Byliście w podobnym holu jak wcześniej, ale teraz z drugiej strony.

Alicia uśmiechała się tryumfalnie.

- Wspaniały czas! - powiedziała dziarsko - Odstaw Obiekty i odejdź!

Piramidogłowy bez skrupułów puścił was, tak, że upadliście z wysoka i się obiliście, potem odszedł.

Drzwi do miejsca w którym był Alicia, Kasper i Clarice otworzyły się.

- To było wspaniałe. Clarice, odprowadź nasze ziółka. Za niedługo Obiekty będą miały nowego strażnika - zaśmiała się zimno.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wciąż ciężko było mi złapać oddech. Ten stwór był przerażający i on ma nas pilnować? Musimy stąd uciec za wszelką cenę. Bo wszyscy zginiemy lub gorzej. Popatrzyłem na kobietę ze szczerą nienawiścią.

Edytowano przez Magus
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedy upadłam na ziemię, nawet nie odwróciłam się, żeby zobaczyć stwora. Przerażała mnie sama jego siła. Dotknęłam dłonią karku, miejsca, w którym mnie chwycił. Bolało. Kiedy Clarice wzięła mnie za rękę, szłam bardzo ostrożnie, jakby każdy krok sprawiał mi ból.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Nie wiem. Coś złapało mnie za szyje. Bardzo bolało. Nawet nie próbowałam uciekać.-powiedziałam ze spuszczoną głową. Ból promieniujący z szyi do reszty ciała otępiał mnie. Ledwo powłóczyłam nogami, parę razy się nawet potknęłam. Skrzydła też mnie bolały, jakby ktoś wyrywał z nich przed chwilą pióro za piórem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Nie zrozum mnie źle, ale jesteś drugą miłą osobą, którą tu spotkałem odkąd się urodziłem w tym miejscu. Pierwszą osobę już nam zabrali, bo była dla mnie miła. Nie chce żeby ciebie też to spotkało. Inni naukowcy zawsze tylko mi uświadamiali, jaki jestem od nich gorszy, że jestem niczym wobec prawdziwych ludzi, że jestem zwykłym dziwadłem. Dlatego zaczynam się czasem zastanawiać czy wszyscy ludzie są tacy sami i nas nienawidzą za to, że istniejemy

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spałam. Kiedy Clarie mnie podniosła, chwilę później zasnęłam. Bolało mnie całe ciało, szczególnie kark. Śniło mi się, że jestem w labiryncie. Sama. Jest ciemno a ja idę przez niego spokojnym krokiem, jakbym wiedziała gdzie jest wyjście. kiedy znalazłam drzwi, zza nich wydostawało się dziwne światło. Nie było białe i zimne, jak w całym ośrodku, ale wyglądało na ciepłe. Nagle usłyszałam ryk, a po chwili przed oczami wszystko było czarne. Poczułam jak całe moje ciało zaczyna drgać.

 

Ale drgawki nie były snem.

Edytowano przez MewTwo
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Cóż... Nie, nie wszyscy - odpowiedziała, zwracając się do Rage'a. Kiedy zaczął się atak Eve, Clarice była już niedaleko jej celi. Położyła w pozycji półleżącej dziewczynkę na kocu zabranym z legowiska, sprawdziła jej źrenice.

- To przez stres - orzekła, ni to do siebie, ni do Rage'a.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po dłuższej chwili drgawki zaczęły ustępować. Otworzyłam oczy i zobaczyłam Clarie nachylającą się nad moją osobą.

-Przepraszam-powiedziałam do laborantki, czując, że zrobiłam coś złego i jestem na karnych testach

 

Nadal byłam zmęczona. Chciałam iść spać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.
×
×
  • Utwórz nowe...