Krulig Napisano Sierpień 26, 2014 Share Napisano Sierpień 26, 2014 - Ach, wiesz, troszkę skłamałem. - powiedział rumieniąc się ze wstydu. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cassidy Napisano Sierpień 26, 2014 Share Napisano Sierpień 26, 2014 - Skłamałeś... nie czuję się tu bezpiecznie... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krulig Napisano Sierpień 26, 2014 Share Napisano Sierpień 26, 2014 (edytowany) - Spokojnie, to było tylko drobne kłamstewko. - zapewniał chłopak - chcesz wiedzieć czym jestem naprawdę? Edytowano Sierpień 26, 2014 przez Krulig MaLinka Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cassidy Napisano Sierpień 26, 2014 Share Napisano Sierpień 26, 2014 Agnes zastanawiała się chwilkę po czym usiadła obok Oz'a - Myślę ,że tak. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krulig Napisano Sierpień 26, 2014 Share Napisano Sierpień 26, 2014 Po chwili Oz klasnął w ręce. - Okej! To najpierw powiedz mi, ile znasz ras trochę podobnych do demonów. - spytał. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cassidy Napisano Sierpień 26, 2014 Share Napisano Sierpień 26, 2014 - Przepraszam, znam tylko pół demony, nie pamiętam więcej... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krulig Napisano Sierpień 26, 2014 Share Napisano Sierpień 26, 2014 - Otóż jestem reprezentantem małoznanej rasy często mylonej z demonami. Rasa ta nie jest znana, bo szybku umieramy. Nasza rasa to tak zwane "Łańcuchy". Zazwyczaj żyjemy zdala od świata ludzi, bo tutaj nasze ciała są niestabilne. Jest tylko kilka wyjątków, które potrafią przybrać ludzką formę. Ja jestem jednym z tych wyjątków. - mówił - Rozumiesz coś z tego? Możesz zadawać pytania jeśli chcesz Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cassidy Napisano Sierpień 26, 2014 Share Napisano Sierpień 26, 2014 - To znaczy, że jeśli ktoś cię czymś dziabnie to umrzesz?...O nie... A ten... nie ma jakiegoś sposobu byś mógł jakoś przeżyć? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krulig Napisano Sierpień 26, 2014 Share Napisano Sierpień 26, 2014 - Generalnie nie. I tak nim ktoś mnie dziabnie, moje ciało nie wytrzyma tutaj i umrę. - wzruszył ramionami - Jest jednak sposób, by wydłużyć okres mojego pobytu tutaj... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cassidy Napisano Sierpień 26, 2014 Share Napisano Sierpień 26, 2014 - zamieniam się w słuch... - mówiła i nastawiła kocie uszy by dokładnie słyszeć każde słowo Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krulig Napisano Sierpień 26, 2014 Share Napisano Sierpień 26, 2014 - Jest takie coś nazywane kontraktem. Łańcuchy zawierają je z innymi stworzeniami(głównie ludźmi). W ten sposób życie takiego Łańcucha zależy od jego kontrahenta. Śmierć takiego kontrahenta skutkuje śmiercią Łańcucha i jego zadaniem jest niedopuszczenie do śmierci. Poza tym na piersi osoby, która zawarła kontrakt pojawia się pieczęć przypominająca zegar. Jest widoczna tyljo co jakiś czas, więc nie masz się co bać. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cassidy Napisano Sierpień 26, 2014 Share Napisano Sierpień 26, 2014 (edytowany) - Cóż... jeśli dzięki temu będziesz mógł dalej tu z nami być to zgadzam się na to. Nie brzmi strasznie. Oz podpiszę z tobą kontrakt... Edytowano Sierpień 26, 2014 przez Night Fury Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mephisto The Undying Napisano Sierpień 26, 2014 Share Napisano Sierpień 26, 2014 Add wyszedł na zewnątrz. Rozejrzał się, musiał coś zrobić z Markiem. Nie znał nawet jego prawdziwego imienia. Wiedział jednak że był niebezpieczny. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krulig Napisano Sierpień 26, 2014 Share Napisano Sierpień 26, 2014 W chwili, gdy Agnes wypowiedziała ostatnie zdanie oczy Oz'a zabłysnęły zmieniając kolor na czerwony. - Dobrze, mam nadzieję, że później nie będziesz żałować. - po chwili ugryzł się tak, że z jego ust zaczęła kapać krew((Borze i lesie, moje posty są głupie )) i ją pocałował. Po kilku sekundach przestał. - Widzisz, nie było skomplikowane. - powiedział uśmiechając się. ((Sesyjne OTP w drodze )) Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cassidy Napisano Sierpień 26, 2014 Share Napisano Sierpień 26, 2014 - racja... to była jedna z najdziwniejszych rzeczy jaka mi się przytrafiła, co teraz?... - zapytała. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krulig Napisano Sierpień 26, 2014 Share Napisano Sierpień 26, 2014 - Nic. Teraz moim zadaniem jest cię chronić - odpowiedział wciąż się uśmiechając Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cassidy Napisano Sierpień 26, 2014 Share Napisano Sierpień 26, 2014 (edytowany) Agnes przytuliła się do Oz'a. - Cieszę się , że jednak zostaniesz. Em Oz...znamy się dwa -trzy dni tak? Edytowano Sierpień 26, 2014 przez Night Fury Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mephisto The Undying Napisano Sierpień 26, 2014 Share Napisano Sierpień 26, 2014 (edytowany) Add wszedł w głąb lasu. Gdy był pewien że nikt go nie zauważy, ściągnął koszulę. Przyjrzał się pieczęci w okolicy serca uśmiechnął się pod nosem. Skupił nieco energii w dłoni. Jego typem magii była elektryczność i ciemność więc w jego dłoni pojawiła się mroczna mgła i błyskawice. Wystrzelił pocisk w drzewo które pękło na pół. Skupił się mocniej, po chwili w drzewo uderzyła czarna błyskawica, huk dosięgnął chyba nawet internatu. Jeśli ściągnie uwagę to będzie mieć problem. ((Znak na sercu Adda Edytowano Sierpień 26, 2014 przez Mephisto Pheles Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Szeregowa WW Napisano Sierpień 26, 2014 Share Napisano Sierpień 26, 2014 Emily siedziała sobie spokojnie na podłodze i gapiła się w ścianę. Nagle usłyszała huk dochodzący z lasu. Szybko wybiegła z budynku i popędziła w tamtym kierunku. Po jakimś czasie gdy była już w głębi lasu dostrzegła Add'a. Postanowiła na razie nie podchodzić do niego, więc schowała się za jednym z drzew i obserwowała go. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mephisto The Undying Napisano Sierpień 26, 2014 Share Napisano Sierpień 26, 2014 - O kur... - przeklął. Spojrzał na drzewo. Było zniszczone. Skupił więcej magii i strzelił w inne drzewo, tym razem drzewo nie zniszczyło się ale wyglądało na chore. Add uśmiechnął się, powoli odzyskał siły po przejściu do tego świata. Usiadł pod jednym z drzew i westchnął. Wyglądał w sumie, spokojnie. Jakby był szczęśliwy spokojem lasu. Albo tym że coś zniszczył, nie wiadomo. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Szeregowa WW Napisano Sierpień 26, 2014 Share Napisano Sierpień 26, 2014 (edytowany) - Ładnie to tak niszczyć drzewa? - zapytała w końcu. Nie wyszła jednak zza drzewa. Siedziała sobie spokojnie opierając się o nie. Edytowano Sierpień 26, 2014 przez Szeregowa Rainboww Dash Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mephisto The Undying Napisano Sierpień 26, 2014 Share Napisano Sierpień 26, 2014 Add wzdrygnął się, przybrał poważny wyraz twarzy i wycelował magią w drzewo z którego dobiegał dźwięk. - Kim jesteś? - zapytał szorstko. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Szeregowa WW Napisano Sierpień 26, 2014 Share Napisano Sierpień 26, 2014 - Spokojnie, to tylko ja. - powiedziała i wyszła z ukrycia. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mephisto The Undying Napisano Sierpień 26, 2014 Share Napisano Sierpień 26, 2014 - Bałem się że to ktoś groźniejszy. - powiedział. - Albo wrogo nastawiony. - dodał opuszczając dłoń. - Co chcesz? - zapytał już typowym szorstkim tonem. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Szeregowa WW Napisano Sierpień 26, 2014 Share Napisano Sierpień 26, 2014 - Nic nie chcę. Przyszłam tu za źródłem hałasu. - powiedziała. Popatrzyła na niego spokojnym wzrokiem. O dziwo nie uśmiechała się, miała poważny wyraz twarzy. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts