Mephisto The Undying Napisano Maj 2, 2016 Share Napisano Maj 2, 2016 Ostatnie co można było wyczytać z twarzy Jonathana to obrażenie się, w zasadzie to nie można było wyczytać nic. Nie miał żadnego wyrazu twarzy. Czyli był zdołowany, naprawdę zdołowany. Law zaśmiał się. - Ale najpierw coś zjedzmy. To i tak im dużo czasu zajmie. - stwierdził. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Szeregowa WW Napisano Maj 2, 2016 Share Napisano Maj 2, 2016 Lorence podciągnęła rękawy bluzy po czym spojrzała na swoje ręce. O dziwo były na nich świerze rany, nie wiedziała skąd się wzięły bo nie jest na tyle głupia żeby się ciąć. I dopiero wtedy uświadomiła sobie jedną rzecz. Dała się wykiwać swojej drugiej jaźni i kiedy "zasnęła" to ona robiła co chce, ale też za wiele nie mogła. Więc zrobiła jej na ręce napis "Burn in hell" i kilka pojedynczych ran. Dlatego później bolała ją głowa... Dopiero teraz to zrozumiała. Westchnęła po czym wyrzuciła niedopałek depcząc go butem. Po chwili założyła słuchawki na uszy i przymknęła oczy. W koncu nie miała nic ciekawszego do roboty. - Dooobra~ To chodźmy. Oni i tak szybko się nie pogodzą więc mamy czas. - zaśmiała się pod nosem. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mephisto The Undying Napisano Maj 2, 2016 Share Napisano Maj 2, 2016 Law poszedł razem z Emily na dół, do kuchni. Jonathan spojrzał tylko na rany. Jego wyraz twarzy się nie zmienił, jednak był jeszcze bardziej smutny niż wcześniej. - Lorence... - powiedział, po chwili wyciągnął jej jedną słuchawkę z ucha. - Przepraszam. - powiedział. Brzmiał niewyobrażalnie smutno. Dawno go takiego nikt nie słyszał. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Szeregowa WW Napisano Maj 2, 2016 Share Napisano Maj 2, 2016 Lorence uchyliła powieki i zauważyła, że chłopak się do niej przystunął. Po chwili wyjął jej słuchawkę z ucha i już miała na niego nawrzeszczeć, ale usłyszała, że ją przeprasza. W dodatku jegi głos był tak smutny, że jeszcze chyba nigdy nie widziała go w tym stanie. Od razu się uspokoiła i na początku po prostu wbiła wzrok w ziemię. W końcu na niego spojrzała po czym podniosła się z ziemi. Rozważała co teraz zrobić i w pierwszej chwili chciała mu przyłożyć, ale kiedy już podniosła rękę zaraz ją zawróciła. Nagle bardzo mocno się do niego przytuliła. - Nie obrażaj się na mnie więcej... - powiedziała cicho jeszcze mocniej się w niego wtulając. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mephisto The Undying Napisano Maj 2, 2016 Share Napisano Maj 2, 2016 - Przepraszam... - powiedział znowu. Jego wyraz twarzy dalej był pusty, a głos wciąż ponury. Widać było że żałuje. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Szeregowa WW Napisano Maj 2, 2016 Share Napisano Maj 2, 2016 - Nie przepraszaj już... - powiedziała cicho i pogłaskała go po policzku. - I nie smuć się, proszę, nie smuć się... - szczerze, to prawie się rozpłakała. Nidy nie widziała go w takim stanie i było jej źle widząc go takiego. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mephisto The Undying Napisano Maj 2, 2016 Share Napisano Maj 2, 2016 Po chwili chłopak objął Lorence. Nie odzywał się, po prostu milczał wciąż ją przytuliając. - Hah... podobno po kłótni seks jest najlepszym sposobem na pogodzenie się... - zażartował po chwili. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Szeregowa WW Napisano Maj 2, 2016 Share Napisano Maj 2, 2016 Lorence zaśmiała się cicho pod nosem. - Czy ty coś sugerujesz, kochanie? - zapytała cicho po czym znów go pocałowała. Chciała jak najszybciej przestać myśleć o tym, co się wydarzyło chwilę temu. Najważniejsze, że teraz było już dobrze. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mephisto The Undying Napisano Maj 3, 2016 Share Napisano Maj 3, 2016 - Może sugeruję, może nie. No wiesz, dzieciaki nas raczej zbyt szybko nie wypuszczą, a jakoś trochę czasu zabić można. - powiedział i uśmiechnął się do Lorence. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Szeregowa WW Napisano Maj 3, 2016 Share Napisano Maj 3, 2016 - Hah... No w sumie racja. - zaśmiała się pod nosem. Cieszyła się widząc chłopaka uśmiechniętego, kiedy nie był już taki smutny jak wcześniej. Zarzuciła mu ręce na szyję i namiętnie pocałowała. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mephisto The Undying Napisano Maj 3, 2016 Share Napisano Maj 3, 2016 - Czyli co robimy? - zapytał gdy się od siebie odkleili, złapał ją w pasie i przyglądał się jej zaciekawiony. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lucjan Napisano Maj 6, 2016 Share Napisano Maj 6, 2016 -Na boisko raz!- zawołał do kręgu łączącego Dante. Miał tą chwilę w czasie której czuł się jak młody bóg. A właściwie szatan. Odpalił papierosa i zaczął czekać z uśmiechem na resztę. Rias stała w oknie i przyglądała mu się z zainteresowaniem. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Szeregowa WW Napisano Maj 6, 2016 Share Napisano Maj 6, 2016 Lorence uśmiechnęła się do chłopaka. - Po prostu oddaj się przyjemności kochanie... - powiedziała cicho po czym znów zaczęła go namiętnie calować. A że byli pomieszczeniu w krym nie mogli używać magii nie pojawił się u nich krąg, więc nie usłyszeli wezwania Dantego. Emily z Lawem w tym czasie siedzieli w kuchni. Gdy usłyszała wezwanie Dantego od razu się wystraszyła. - O nie... Myślisz że sie dowiedział, że zamknęliśmy Lorence i Jonathana w tamtej kanciapie? - zapytała. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mephisto The Undying Napisano Maj 7, 2016 Share Napisano Maj 7, 2016 - Ciiiii. Nie wspominaj o tym a się nie skapnie. - powiedział Law szeptem, wcześniej kładąc palec na ustach dziewczyny. - Czyli jednak... - powiedział chwilę przed pocałunkiem, gdy ten nadszedł złapał dziewczynę za biodra i odwzajemnił pocałunek. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lucjan Napisano Maj 7, 2016 Share Napisano Maj 7, 2016 Już! - ryknął Dante. Pod Emily i Lavem pojawił się krąg i pojawili się na boisku. - Gdzie reszta? - zapytał mężczyzna. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Szeregowa WW Napisano Maj 8, 2016 Share Napisano Maj 8, 2016 Emily pokiwała głową, bo w końcu i tak nie mogła nic powiedzieć i wtedy pojawił się krąg magiczny i przeniosło ich na boisko. Kiedy dziewczyna usłyszała pytanie Dantego od razu zaczęła lekko panikować. - E... No... Ten... A co? Zniknęli? - zapytała śmiejąc się pod nosem. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mephisto The Undying Napisano Maj 8, 2016 Share Napisano Maj 8, 2016 Na twarzy Law'a pojawił się niezręczny uśmiech. Sam był lekko spanikowany, widział że Emily też. - Taaaak... zniknęli. Może poszli się przejść i są trochę zajęci. Zresztą. Nie możesz tak teleportować ludzi. A co jak trafisz na nieodpowiedni moment? - zapytał. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Szeregowa WW Napisano Maj 20, 2016 Share Napisano Maj 20, 2016 Emily po raz kolejny zzaśmiała się nerwowo. Nie wiedziała co może mu jeszcze powiedzieć dlatego na to co powiedział Law od razu wybuchnęła śmiechem. - Właśnie znając ich to wiadomo co robią... Te wszystkie ekhem zakazane rzeczy. Hehe... - zaśmiała się pod nosem. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lucjan Napisano Maj 21, 2016 Share Napisano Maj 21, 2016 (edytowany) Dante spojrzał na nich z politowaniem. A po chwili na jego twarzy zagościł uśmiech. Demoniczny uśmiech. - Więc będziecie trenowali za siebie i za nich. Potem im podziękujecie. A teraz za mną. - powiedział i zaczął iść w stronę lasu. Edytowano Maj 21, 2016 przez Lucypher Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Szeregowa WW Napisano Czerwiec 3, 2016 Share Napisano Czerwiec 3, 2016 - Co?! Ale czemu? - zapytała głośno Emi z wyraźną dezaprobatą. - Law, powiedz mu coś, to nie sprawiedliwe... - mruknęła do chłopaka. - Ja i tak nigdzie nie idę. - oznajmiła i uśmiechnęła się szeroko. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lucjan Napisano Czerwiec 3, 2016 Share Napisano Czerwiec 3, 2016 Dante użył demonicznej mocy i Emily musiała za nim iść. - Cieszcie się że plecaki nie są duże. - powiedział. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mephisto The Undying Napisano Czerwiec 3, 2016 Share Napisano Czerwiec 3, 2016 - Ale z jakiej racji do cholery? - zapytał. - Dlaczego mamy cierpieć przez ich nieobecność? - był oburzony. Nawet jeśli to przez niego musieli ćwiczć za dwóch. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lucjan Napisano Czerwiec 4, 2016 Share Napisano Czerwiec 4, 2016 Bo oni też mieli ćwiczyć. - powiedział z uśmiechem. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Szeregowa WW Napisano Czerwiec 21, 2016 Share Napisano Czerwiec 21, 2016 - No to niech sobie przyjdą i poćwiczą, co nam do tego? - jęknęła Emi z niezadowoleniem w głosie. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lucjan Napisano Czerwiec 21, 2016 Share Napisano Czerwiec 21, 2016 Możecie im podziękować. - powiedział z uśmiechem. Gdy doszli na miejsce zobaczyli cztery plecaki wielkości Dantego i grubości średniego słonia. Ich zadaniem było użyć swych mocy aby wnieść je na plecach do określonego celu. - Będziecie szli za mną aż się nie zatrzymam. - powiedział Dante odpalając papierosa. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts