Skocz do zawartości

[ZAPISY] [GRA] Wybrańcy Arterii


PrettyLittleThing

Recommended Posts

- No to na mnie pora... - powiedziała zrezygnowana i wstała z gracją. Poruszała się elegancko i śmiało, że niektórzy mogliby się przestraszyć. Weszła na scenę, zadarła prawą nogę do tyłu i dygnęła nisko.

- Mieszkańcy Arterii... - zaczęła donośnie z nutą władzy w głosie. - My będziemy walczyć i nie poddamy się do ostatniej kropli krwi. Jednak pomyślcie o tym, co wojna robi z nami. Wyniszcza nas. Macie coraz mniej środków do życia, ludzie umierają, a wysoce postawieni osobnicy cieszą się, iż mięśnie poświęcone siedzeniu są pilnie chronione. Jednak gdzie wasza ochrona? Nie macie jej... Liczycie na nas i nie chcemy Was zawieść, jednak prawdopodobnie idziemy na pewną śmierć, a gdy zginiemy, to Wy również będziecie na nią skazani. 

Podziewiała ostro, jednak wciąż wyglądała spokojnie i dumnie. Jak prawdziwa dama.

- Nie chce Was zastraszyć... - zaprzeczyła ruchem palca wskazującego. - Tylo zmusić do zastanowienia się. Czas, aby Wasze umysły zaczęł działać i zamiast biesiadowania godzinami rozpoczęli rozwijanie się naukowo, fizycznie i w medycynie. Jak również technicznie. - powiedziała i mrugnęła do Isaaca. - Nie liczcie na innych ludzi, tylko na siebie. I nauczcie się rozwiązywać swoje brudy... My, elfy ciągle Wam pomagamy. Ale jeżeli wyprowadzimy się z tych terenów w poszukiwaniu miejsca oddalonego od wojny, to co Wam pozostanie zrobić? Zastanówcie się sami...

Ponownie dygnęła i zeszła ze sceny. Zdania najwyraźniej były podzielone.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 278
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

Ariana wyszła na środek. Trzymała kartkę w rękach i zaczęła się jąkać. Po chwili westchnęła i wyrzuciła kartkę na podłogę.-Okej.. najwyraźniej nie będę tego potrzebować. No więc.. każdy z nas chce zaprowadzić pokój w Arterii, ale ten kto chce pokoju musi szykować się na wojnę. Jesteśmy tutaj aby wyszkolić się na wojowników, iść na wojnę i zginąć za.. w sumie nie będę mówić za co bo każdy walczy za.cos innego. Wiec w sumie jedyne co chce powiedzieć to to żebyśmy zastanowili się o co walczymy bo to jest chyba najważniejsze i to w co wierzymy bo wiara to jedna z najważniejszych wartości na wojnie. Zapomnijcie o nadzieji i sprzyjającym szczęściu bo tylko my jesteśmy odpowiedzialni za to czy dojdziemy do celu czy nie.-wzięła głęboki oddech i poszła na swoje miejsce.

Edytowano przez PrettyLittleThing
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ariana zarumieniła się.Odeszla od baru i nalała sobie wina z jednego ze stołów.

Dyrektor rozmawiał z urzędnikami Deav'a o przemowach. Najwyraźniej podobały im się.

Po około 20 minutach dziewczyna wypiła juz 5 pełnych kieliszków wina. lekko wstawiona i o wiele bardziej rozluźniona nie przypominała siebie. Rozmawiała całkiem normalnie z ludźmi, żartowała, śmiała się głośno, tańczyła, a nawet flirtowała z jednym z żołnierzy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

Discord Server

Partnerzy

  • For Glorious Equestria
  • Bronies Polska
  • Bronies na DeviantArcie
  • Klub Konesera Polskiego Fanfika
  • Kącik lektorski Bronies Corner
  • Lailyren Arts
×
×
  • Utwórz nowe...