Ukeź Napisano Grudzień 29, 2014 Share Napisano Grudzień 29, 2014 (edytowany) Z góry uprzedzam. Nie ma tu nam znanych państw, jest to bardzo daleka przyszłość, świat wygląda całkiem inaczej, ale na tym się nie skupiamy. Nasze postaci żyją w specjalnie wyznaczonym dla nich terenie, w umiarkowanym klimacie. Ludzkość dotykały coraz to gorsze choroby, brakowało narządów do przeszczepów i leków. Zdecydowano się prowadzić znacznie poważniejsze eksperymenty biologiczne na różnego rodzaju zwierzętach, od których można byłoby pozyskiwać zastępcze narządy dla potrzebujących. Z początku okazało się to zbawienne, znalazło się kilka gatunków, których fragmenty zgadzały się z ludzkimi, po odpowiednich modyfikacjach. Nic jednak nie trwa wiecznie i z czasem u ludzi zaczęły "wychodzić" zwierzęce cechy, w kolejnych pokoleniach, z początku była to tylko budowa wewnętrzna,w różnym nasileniu, w zależności od przodków, w końcu jednak w wyglądzie też człowiek przestawał być, cóż, ludzki. Pozyskiwania zwierzęcych narządów zakazano, by zapobiec dalszej ewolucji człowieka w te, bądźmy szczerzy, nienaturalne krzyżówki. Ale co zrobić z osobnikami, które już się takie urodziły? Zabić? Zamknąć? Kazać wykonywać ciężką pracę? Najmniej obudzające rozwiązanie? Znaleźć im jakieś miejsce, gdzie będą mogli w miarę normalnie żyć. Powstał więc projekt w którym wszystkich uzwierzęconych osobników zesłano w jedno miejsce, neutralne, w którym mogli w miarę normalnie żyć. Co znaczy w miarę normalnie? No cóż, jak ludzie mogli żyć w zwykłych domach, lub w miejscach bardziej środowiskowo dopasowanych do ich gatunków. Żyją, cóż, według swojego wyboru, jak zwykłe ludzkie społeczeństwo, lub na uboczu, bardziej jak zwierzęta. Nakaz był tylko jeden, żaden z nich nie ma prawa opuszczać tego terenu i pod żadnym pozorem nie może krzyżować się z normalnym człowiekiem. Jest jednak grupa ludzi, którzy buntują się przeciwko takiemu rozwiązaniu i nalegają na zlikwidowanie zwierzęcych. Z czasem jeśli sesja będzie na tyle długo żyć, zaczną pojawiać się buntownicy, którzy będą atakować nasze postaci, a nawet nasi bohaterowie wyruszą poza "teren" ukrywając się przed rosnącą liczbą najeźdźców, którzy przejmą ich spokojne ziemię itd. Ale to no, zależy od tego czy sesja będzie aktywna i jak długo. Na razie żyjemy sobie spokojnie, żeby się poznać i takie tam. Czyli podsumowując co i jak: 1. Każdy jest postacią w jakimś stopniu uzwierzęcona. Stopień ten określamy w skali od 1 do 10 (1 jest praktycznie zwykłym człowiekiem z minimalnie zwierzęcymi cechami (jedynka nie posiada nawet uszek zwierzaka, może mieć np. ostrzejsze pazury, lepszy wzrok itd, ale wizualnie niewiele ją różni od zwykłego człowieka), 10 jest po prostu zwierzakiem z drobnymi ludzkimi cechami, po prostu anthro no. Pewnie dla większości najważniejsze -> 2/10 to sam ogonek, 3/10 uszy i ogon zwierzaka), ale żeby było ciekawiej możecie mieszać np. wygląd będzie 3/10, a charakter 7/10. Mam nadzieję że tłumaczyć nie muszę, ale w razie czego, pytajcie. Jeśli macie art z wyglądem postaci, ale nie wiecie jaki to stopień uzwierzęcenia -> napiszcie, a sama to określę, jednak charakter oceńcie sami. Oczywiście jeśli jesteście z charakteru 10/10 pod kątem uzwierzęcenia to błagam, taki osobnik nie może np. chodzić normalnie do szkoły, czy pracować w biurze, co najwyżej może nie wiem, ciągać powozy jeśli to koń itd. 2. Nie wymieniam dostępnych ras, każdy wybiera co chce, warunek jest jeden, jeśli jedna osoba wybierze już np. krowę, to kolejna nie może już mieć cech tego zwierzaka. Będę to wypisywać po każdym nowym graczu. 3. Po rozpoczęciu gry wciąż można się dopisać, ale warunek jest jeden. Graczy ma być maksymalnie 8. Jeśli ktoś będzie chciał się zapisać po przekroczeniu tej liczby uczestników, musi czekać, aż ktoś zrezygnuje. Właśnie. Jeśli komuś się odechce pisać, czy nie ma czasu itd. -> daj mi znać na pw, że rezygnujesz. Chociaż bez tego, po tygodniu braku aktywności uznaję, że dana postać wypada z gry. Oczywiście, jeśli chcecie przerwę, bo np. macie dużo sprawdzianów, ale potem znów będziecie grać, to też napiszcie, wtedy nie wypadniecie za brak aktywności. No dobrze. To teraz KP: Zajęte zwierzę: Imię: Płeć*: (*jeśli jesteś np. konikiem morskim albo ślimakiem to możesz być też obojnakiem) Wiek: (pewna dowolność, możecie być 5 latkiem, lub 50 jak macie taki kaprys, ale no, zachowanie adekwatnie do tego. A wiek liczymy jak ludzki) Wygląd: (obrazek + ewentualny opis np. wzrostu, albo jeśli są jakieś drobne różnice od obrazka, lub BARDZO DOKŁADNY opis wyglądu jeśli nie możesz znaleźć ani zrobić żadnego arta/zdjęcia) Stopień uzwierzęcenia: - wygląd: od 1 do 10 (lub zostaw "?" ) - charakter: od 1 do 10 Opis postaci: (tutaj piszemy o charakterze, można wspomnieć coś o rodzinie, gdzie żyje, czym się zajmuje, jakaś historia też mile widziana, czy np. jest z tych którzy urodzili się w normalnych warunkach i dopiero go tu zesłano, czy urodził się już na tych terenach) Jakiś taki regulamin na koniec: 1. Bez typowych Mary Sue mi tutaj. 2. Oczywiście opisy gwałtów, zwykłych seksów, morderstw, drastycznych uszkodzeń innych i takich tam -> bez szczegółów, chociaż do takich sytuacji ma prawo dochodzić, wtedy proszę napomknąć o tym jednym zdaniem, powtarzam, bez szczegółów. Warunek jest taki, że jeśli wplątujemy w to jakąś postać innego użytkownika to musi on na to wyrazić zgodę. 3. Długie posty mile widziane. Wypowiedzi pokroju "Uśmiechnął się." "- Zgoda." " Cześć." niemile widziane. Nie każę pisać esejów, ale serio, chociaż ze dwa, trzy zdania.. 4. Nie zaginać czasoprzestrzeni i nie bawić się w wszechwiedzącą istotę. 5. Nie pisać rozlazłych romansideł i bólów egzystencjalnych pokroju "o nie, on mnie nie kocha" bo zagryzę. Wasze postaci się kochają? Okej, spoko, ale nie chcę mieć 20 stron o tym jak piękna/bolesna jest ich miłość, wplatajcie to w inne wątki. 6. A jeśli ktoś zechce poprowadzić dwie postaci... w sumie jeśli napisze mi ładne KP do obu to się zgodzę. Lista graczy: 1. Ukeź Zajęte zwierzę: Daniel Imię: Mariel Płeć: męska Wiek: 16 lat Wygląd: Z tym, że na głowie ma jeszcze malutkie poroże, a uszka są bardziej na boki. Niespecjalnie wysoki, lecz bardzo smukły, głównie dzięki nogom (od pasa w dół ma tylne kończyny daniela). Ma raciczki, nie kopytka jak na arcie. Na nosku ma drobne piegi. Stopień uzwierzęcenia: - wygląd: 6/10 - charakter: 4/10 Opis postaci: Mariel jest raczej spokojnym osobnikiem. Ciężko powiedzieć o nim coś więcej ponieważ ma to do siebie, że raczej jest no cóż, "płochliwy" jeśli chodzi o inne gatunki niż jeleniowate. Wegetarianin, jak na daniela przystało. Swoją drogą jest też dość szybki. Mieszka na uboczu, w małej chatce w pobliżu lasu. Próbował chodzić do tutejszej szkoły, ale zbyt go to przytłaczało, więc zajął się raczej swoim małym domkiem. Urodził się poza terenem, dopiero potem transportowano go tutaj, wraz z innymi jeleniowatymi, gdy uznano, że są w wystarczającym wieku, by sobie samodzielnie radzić. Jego ojciec nie posiadał zwierzęcych cech więc nie zesłano go wraz z synem, żyje gdzieś i niestety nie ma kontaktu z potomkiem. Jego matka posiadała widoczne cechy zwierzęcia, więc była transportowana wraz z nim na teren, jednak zachorowała w podróży i niedawno zmarła, właściwie to od tego momentu chłopaczek nie chodzi już do szkoły, a zajmuje się uprawą i domem. Mimo wszystko Mariel nie jest raczej typem, który użala się nad swoim losem, wciąż wierzy, że któregoś dnia znów będzie mógł normalnie porozmawiać ze swoim ojcem, a póki co żyje tym co ma i dobrze mu z tym. 2. Tajemniczy Cień Zajęte zwierzę: Kot Imię: EmilyPłeć: DziewczynaWiek: 17 latWygląd: Długie czarne włosy i różowe oczy. Jest skrzyżowana z kotką, więc ma czarne uszy kota i ogon. Jest wysoka, włosy ma zwykle związane w kucyk lub warkocz. - Dziewczyna po rozpoczęciu roku w jej starej szkole, jest zestresowana.Stopień uzwierzęcenia:- wygląd: 3- charakter: 7Opis postaci: Jej matka była ,,skrzyżowana'' z kotką, więc wygląd ma w połowie ludzki, ale charakter od początku miała koci. Nie lubi się męczyć, woli pospać, mieszka w domku, który rozbudowała tak, że ma w nim wygodę. Pewnego dnia do jej domu zapukali strażnicy, żeby ich przewieźć. Jej rodzice uciekli, ale ona została złapana. Nie wie, co się stało z jej rodzicami, czy zostali złapani, czy wciąż się ukrywają, ale jej ojciec mógł pod fałszywym nazwiskiem uciec. Dziewczyna chodzi do tamtejszej szkoły. Ponieważ jest w części kotką, ma wyczulony węch i słuch. Jest nieśmiała, ale woli być liderem grupy. Najbardziej lubi kolor czarny. 3. Lunar_Isbre (cudowna karta <- dopisek odukeziowy ) Zajęte zwierzę: Żeneta (Genetta genetta) Imię: Lucy (w skrócie po prostu Lu) Goldenbell Płeć: Kobieta Wiek: 19 lat Wygląd: Obrazek będzie, jak/jeśli narysuję XD Mam nadzieję, że opis wystarczy. Głowa: Trójkątna, lekko podłużna twarz. Duże, wyraziste oczy w kształcie migdałów. Spojówki i oprawa oka czarne, wypigmentowane (cecha odzwierzęca). Wąski, prosty nos, zakończony zwierzęcymi nozdrzami. Dość szerokie, pełne usta. Bardzo blada cera z delikatnymi, lekko widocznymi cętkami zaczynającymi się na wysokości kości policzkowej oraz na skroniach. Uszy zwierzęce, wysoko osadzone, ruchliwe. Włosy w kolorze bardzo jasny blond (niemalże białe), puszyste, gęste, sięgające za łopatki i lekko falowane. Najczęściej rozczochrane lub spięte w niedbały kok Sylwetka: Typ: kolumna. Smukła, wręcz dziewczęca. Wąskie biodra, małe piersi, słabo wykształcone mięśnie (brak możliwości ich rozwoju). Stosunkowo długie nogi. Przeciętny wzrost (1,68m). Cechy zwierzęce: - Uszy żenety - Czarna oprawa oczu - Długi, puszysty, pręgowany ogon - Cętkowanie rozpoczynające się na twarzy i ciągnące wzdłuż linii pleców aż do ogona - Podeszwy stóp oraz wewnętrzna część dłoni czarne (pigmentacja) - Wyostrzone zmysły, zwłaszcza słuch i węch - Lekko zaostrzone paznokcie - Kły Stopień uzwierzęcenia: - wygląd: 7/10 - charakter: 3/10 Opis postaci: Gen żenety - czyli od czego się zaczęło Za wprowadzenie genu zwierzęcego w linię rodową Lucy odpowiada jej praprapradziadek. Nie wiąże się z tym żadna wzruszająca historia magicznego ozdrowienia lub powrotu znad krawędzi życia i śmierci. Fakty są o wiele mniej imponujące. Przodek dziewczyny, Ernest Kinterwag od młodości otaczał się samą śmietanką towarzyską. Jako wybitny informatyk mógł pozwolić sobie na spełnianie najróżniejszych zachcianek, których celem często było zaimponowanie innym. Kiedy więc inżynieria genetyczna posunęła się na tyle daleko, że możliwe było swobodne i bezbolesne krzyżowanie cech ludzkich ze zwierzęcymi, od razu dał się ponieść modzie, która zapanowała wówczas wśród bogatych elit. Niewiele myśląc o przyszłości swojej oraz swoich potomków postanowił wszczepić sobie gen małego, lecz niezwykle eleganckiego zwierzątka – żenety. Dzięki przeprowadzonej operacji (która jednak nie niosła za sobą zmian w wyglądzie zewnętrznym) zyskał doskonały wzrok, węch i słuch, a oprócz tego jego sprawność fizyczna znacząco wzrosła. Ernest nawet nie przypuszczał, że w niedalekiej przyszłości hybrydy będą tępione wśród społeczeństwa. Gen wędrował dalej wraz z potomkami informatyka, który niedługo po zabiegu założył własną rodzinę. Okazało się, że cechy zwierzęce wychodzą mocniej u dziewczynek, niż u chłopców (prawdopodobnie powiązane to było z przeniesieniem większości lub przynajmniej części informacji na chromosom X Ernesta). Dwoje z trójki dzieci przejawiało częściowe zwierzęcenie, które było bardziej zaawansowane niż u ich ojca. Wraz z dalszym biegiem historii oddziaływanie genu zamiast maleć, rosło. Zaczęły pojawiać się kolejne cechy. Prababcia Lucy urodziła się z zalążkiem ogona i zwierzęcymi uszami. Podobny los spotkał jej córkę. Zbiegło się to z początkiem niepokojów społecznych, jakie związane były z popularnością hybryd i obawą i czystość rasy ludzkiej. Z tego też powodu zarówno ją, jak i też później matkę Lucy, poddano operacji mającej na celu usunięcie lub choćby zamaskowanie zwierzęcych cech tak, by na pierwszy rzut oka nie były one w ogóle widoczne. Jednak genetyki nie można oszukać. Kiedy na świat przyszła Lucy miała ona nie tylko ogon i uszy, ale też kły, zwierzęcy nos i cętki. Ojciec dziewczynki, który nie wiedział o tym, że jego żona jest w rzeczywistości hybrydą, którą za młodu poddano operacji, na samym początku chciał pozbyć się niemowlęcia. Na szczęście szybko zmienił zdanie. Postanowił, że pod żadnym względem nie pozbawi swojej córki zwierzęcych cech tylko pomoże jej rosnąć i nauczy ją, jak akceptować własną odmienność. Całą rodziną przeprowadzili się w ustronne miejsce, by w tajemnicy przed światem wychowywać małą hybrydę. Historia Lucy – od dzieciństwa, do Gniazda Lucy okazała się bardzo zdolną i pojętną dziewczynką. Od małego uwielbiała tworzyć, często bawiła się farbami i kredkami. Całe dnie potrafiła też spędzić na świeżym powietrzu, korzystając z umiejętności, jakie dawał jej gen żenety. Nie wykazywała opóźnienia w stosunku do innych dzieci, a nawet lekko wyprzedzała przyjętą normę. Jednak brakowało jej kontaktu z rówieśnikami. Matka dziewczynki, Eliza, bardzo dbała o prawidłową edukację swojej pociechy. Od małego zaznajamiała córkę z historią świata, dużo jej czytała oraz kształciła w zakresie sztuk plastycznych oraz muzyki. Z pomocą ojca Lucy rozwijała się matematycznie i poznawała urok nauk przyrodniczych. Dzięki starannej edukacji wyrosła na spokojną i zrównoważoną dziewczynę. Nade wszystko ceniła sobie sztukę i to właśnie z nią chciała związać swoją przyszłość. No właśnie, przyszłość. Tak naprawdę Lucy zdawała sobie sprawę z tego, że nie ma przed nią żadnych perspektyw. Wiedziała, że jest inna i że świat zmienił się na tyle mocno, że dla takich jak ona nie ma miejsca. Żadna uczelnia artystyczna nie mogła przyjąć kogoś takiego – mutanta, w dodatku bez oficjalnego wykształcenia. Dziewczyna z całego serca pragnęła tworzyć i dzielić się ze światem swoją twórczością i początkowo nawet robiła to za pośrednictwem Internetu, ukrywając się pod zmyślnym pseudonimem. Dlatego kiedy na jej skrzynkę mailową trafiło ogłoszenie o szkole stworzonej specjalnie dla hybryd, serce o mało nie stanęło jej w piersi z wrażenia. Nie przeczuwając podstępu, ani nie mówiąc nic nikomu, udała się w podróż do miasta. Wykorzystała nieobecność rodziców oraz fakt, że jako dziecko czasami jeździła z mamą do sklepu (oczywiście odpowiednio przebrana), by choć trochę przyzwyczaić się do istnienia innych ludzi. *** Wszystko było dla niej takie dziwne. Hałas, gwar, szum pojazdów poruszających się po drodze. Dzięki temu, że miała dobrą orientację w terenie i potrafiła posługiwać się mapą, szybko trafiła pod wskazany adres. Oprócz niej na miejscu znajdowało się jeszcze kilkanaście osób. Lucy nie musiała nawet pociągnąć nosem, by wyczuć zapach innych, dobrze zamaskowanych hybryd. Spojrzała na obecnych z ciekawością. Wkrótce wszyscy wkroczyli do wnętrza budynku i udali się na aulę, gdzie pół lis, pół człowiek z zaangażowaniem wygłosił mowę o przewadze hybryd nad rasą ludzką i o tym, że wie, w jaki sposób może wykorzystać potencjał każdej z nich. W miarę, jak mówił, Lucy coraz mniej podobały się jego słowa. Pobrzmiewała w nich groźna nuta, zapowiedź wojny, rewolucji. Groźba. Dziewczyna rozejrzała się dookoła tylko po to, by z przerażeniem zauważyć, że drzwi zostały zastawione przez strażników. Nikt nie miał prawa opuścić tej sali. Nagle zgasło światło, rozległo się kilka krzyków a następnie cichy syk. Lucy nie zdążyła nic zrobić. Zakręciło jej się w głowie. Straciła przytomność. *** Podsumowanie: Lucy trafiła do osady stworzonej dla takich jak ona. Na początku nie było jej łatwo. Po odzyskaniu przytomności uciekła do lasu, gdzie przez kilka dni błąkała się głodna, brudna i przerażona. Wtedy właśnie odkryła drzemiące w niej instynkty. Nauczyła się lepiej słuchać, wczuwać się w cichą pieśń, jaką nieustannie nuciła dookoła przyroda. Była pół żenetą i dopiero teraz zrozumiała, jak wielki niesie to możliwości. Dopiero Barton, starszy mężczyzna mający w sobie coś z borsuka (a może rosomaka, Lucy naprawdę nie była w stanie tego dokładnie stwierdzić), który odnalazł ją w lesie, przekonał dziewczynę do wyjścia z kryjówki i poznania się z innymi hybrydami. Od tego czasu Lucy mieszka w niewielkim domku wzniesionym przy pomocy innych członków osady. Na co dzień realizuje swoją artystyczną pasję, zajmując się malowaniem, wyszywaniem i tworzeniem biżuterii, którą chętnie dzieli się z innymi. Uprawia też własny ogród, który spokojnie wystarcza na zaspokojenie jej podstawowych potrzeb oraz hoduje kury na jajka. Po zioła i owoce wybiera się do pobliskiego lasu. Doskonale zna jego ścieżki i wie, gdzie może znaleźć najsmaczniejsze okazy. Lucy bardzo tęskni za rodziną, z którą nie ma żadnego kontaktu. Każdego dnia o nich myśli, nierzadko w nocy płacze za nimi w poduszkę. Niestety, nie może nic zrobić. Kilkakrotnie podchodziła do granic rezerwatu, raz nawet spędziła pod bramą całą noc, zanim nie została pod groźbą surowego ukarania odesłania z powrotem do osady. Dziewczyna częściowo pogodziła się ze swoim losem, choć myśl o ucieczce cały czas jeszcze żyje gdzieś w głębi serca. Charakter: Miła, choć dość skryta i wycofana. Raczej nie jest z tych, co w znajomości robią pierwszy krok. Większość czasu spędza w samotności, często śpiąc w dzień i pracując w nocy (uwarunkowanie genu żenety). Jeżeli jednak ktoś prosi ją o pomoc, nie odmawia mu jej. Jest lojalna i odważna, choć na pierwszy rzut oka może wydawać się niezainteresowana losem innych i żyjąca we własnym świecie. Pozostaje z boku, zawsze jednak gotowa do wkroczenia w odpowiednim momencie. W sytuacji kryzysowej nie daje ponieść się panice. Stroni od walki. Talenty: Dobra orientacja w terenie, zwinność i szybkość, umiejętności artystyczne. Oprócz tego niezwykle wyostrzony węch, słuch i wzrok (zwłaszcza po zmroku). Świetnie wspina się po drzewach. 4. Astaroth Zajęte zwierze: wążImię: VergilPłeć: MężczyznaWiek: 18Wygląd: żółte oczy ze pionowymi źrenicami i kły węża. Ma ok 1,98http://t2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcQBK5hAcMHOrdWEL6J3k3ldQ1QPYonFeGwB6Vp6u0Kw6jaqsmVk5j6fIE49Stopień uzwierzęcenia: Wygląd - 2/10Chrakter- 5-10Opis postaci: Jego ojciec był w połowie wężem a matka człowiekiem.. Gdy miał 15 lat obudził się całkiem sam w domu. Gdy przyjechali strażnicy oddał się dobrowolnie w ich ręce. Jest sprytny i inteligentny lecz jego zachowanie jest dziwne. Skrada się nie wiadomo po co, wysuwa język jak wąż i nie ufa nikomu kogo dobrze nie pozna. Mmieszka w sam w wybudowanym przez siebie domu. Chłopak pracuje w tamtejszej kopalni. 5. Mephisto von Krampus Zajęte zwierzę: Szop Imię: Judas Płeć*: mężczyzna Wiek: 18 lat Wygląd: Mający około 195 cm, ma ogon jak szop tylko że w dość nienaturalnym kolorze bo jest zielono czarny. Stopień uzwierzęcenia: - wygląd: 2 - charakter: 4 Opis postaci: Judas jest stosunkowo dziwną osobą, na ogół zachowuje się normalnie ale jak to się mówi ma lepkie palce, może to wina faktu że jest trochę szopem, w każdym razie, jego rodzina żyje na terenach starej kanady. To normalni ludzie, tylko synek wygląda jakby matka puściła się z szopem i to zielonym. Synek jest niepodobny do rodziców nie tylko wyglądem ale i charakterem. Otóż w przeciwieństwie do bogobojnych rodziców jest ateistą, dość złośliwym, cwanym, podstępnym i wrednym. A żeby jeszcze bardziej dobić im ćwieka zmienił imię na Judas w dniu 18 urodzin, a potem dobrowolnie pozwolił się złapać. 6. Szeregowa WWhite Fox Zwierzę: Lis :333 Imię: MabelPłeć*: KobietaWiek: 17 lat Wygląd: Stopień uzwierzęcenia: - wygląd: 3/10 - charakter: 4/10Opis postaci: Mabel jest bardzo zwariowaną i uroczą osobą. Uwielbia dobrą zabawę, szaleństwo i zawsze widzi wszystko w pozytywnym świetle. Stara się być dla wszystkich miła i kocha zdobywać nowych przyjaciół. Nie znosi kłamstwa i gdy raz została do tego zmuszona, okropnie sie po tym czuła. Fascynują ją przedziwne wydarzenia, choć nie zawsze zdaje sobie sprawę, jak bardzo są poważne. Uwielbia słodycze. Ma młodszego o pięć minut brata Dippera. Zawsze jest gotowa pomóc swojemu bratu (choć zdarza jej się z nim trochę pokłócić) jak i wszystkim jej przyjaciołom. Urodziła się w normalnych warunkach. Pewnego dna bawiłą się ze swoim bratem w ogrodzie, a gdy ten poszedł do domu po coś do picia przyszli tacy mili państwo i powiedzieli Mabel, że jak grzecznie z nimi pójdzie to dadzą jej cukierki no i ona poszła, zostawiła brata i już nie wróciła. < :c > I druga postać: Zajęte zwierzę: Lis, no bo jak bliźniak, to bliźniak ^^Imię: DipperPłeć*: mężczyznaWiek: 17 latWygląd: Stopień uzwierzęcenia:- wygląd: 3/10- charakter: 3/10Opis postaci: Dipper jest mądry, bystry i ciekawy świata. Uwielbia tajemnice i przygody. Chłopiec zawsze szuka nowych zagadek do rozwiązania i zawsze kiedy natrafi się okazja, angażuje się w niezwykłe przygody. Jest nadzwyczajnie dojrzały i inteligenty jak na swój wiek. Mimo tego ma niezwykłe poczucie humoru. Młodszy o 5 minut brat Mabel. Któregoś dnia gdy bawił się z siostrą w ogrodzie i ostawił ją na chwilę, ta została zabrana. Gdy Dipper zaczął jej szukać, również został złapany. 7. Phoenix Luce Zajęte zwierzę: Orzeł Imię: Ari Stark Płeć*: Kobieta Wiek: 21 Wygląd: Ma 165 wzrostu Stopień uzwierzęcenia: - wygląd: 2 - charakter: 5 Opis postaci: Nie miała rodziców, żyła w sierocińcu i gdy wydoroślała zaczęła żyć na własną rękę i pracuje jako kucharka. Pomimo wyglądu nie jest dzieckiem, jest mądra i inteligentna. Lubi wynajdywać dla siebie różne hobby i rozwijać je. Czy jest przyjacielska? To zależy od osoby, nie pozostaje obojętna na czyjeś cierpienie i zawsze w jakiś sposób stara się pomóc. Urodziła się na terenach w których działa się cała akcja. 8. Gray Picture Zajęte zwierzę: Wilk Imię: Felicja Płeć: Kobieta Wiek: 18 Wygląd: Obrazka nie będzie, ponieważ jestem zbyt leniwa, żeby jakiś poszukać ( albo narysować). Wybaczcie. Sylwetka dziewczyny jest mało kobieca, wręcz chłopięca. Felicja jest chuda, ale bez przesady, zupełnym szkieletem też nie jest. Do przeciętnego wzrostu brakuje jej paru centymetrów, mianowicie mierzy 1,62. Owalna twarz z mocno widocznymi piegami. Okrągłe i duże oczy, ciemno brązowego koloru. Krzywo obcięte i krótkie, bo sięgające zaledwie połowy szyi, włosy czarnej barwy. Zwierzęce uszy oraz szary wilczy ogon. Zewnętrzną część rąk porasta ciemna wilcza sierść, a paznokcie są lekko zaostrzone, coś na kształt pazurów. W lewej brwi ma jeden, srebrny kolczyk. Cechy zwierzęce: Uszy wilka, Szary, wilczy ogon, Wyostrzony słuch i węch, Kły, Sierść na zewnętrznej części rąk, Coś n kształt pazurów zamiast ludzkich paznokci. Stopień uzwierzęcenia: - wygląd: 5/10 - charakter: 4/10 Opis postaci: Krótka historia - czyli od czego się zaczęło. Skąd się wziął wilczy gen w rodzinie Felicji? Nie wiąże się z tym niestety żadna światła ani fascynująca historia. Prapradziadek dziewczyny chciał zacząć żyć na własną rękę, z dala od miejskiego tłoku. Zechciał kupić farmę, niestety brakowało mu "paru groszy" do jej zakupu. Żeby szybko dorobić, postanowił zostać ochotnikiem w eksperymentalnych badaniach nad przeszczepianiem genów odzwierzęcych. Eustachy zyskał dzięki temu zwiększoną odporność i siłę fizyczną. Zwierzęce geny niestety nie znikały, a wręcz nasilały się z każdym następnym pokoleniem. Babcia Felicji urodziła się z wilczymi uszami, a ojciec był posiadaczem puszystego, wilczego ogona. Życie Felicji przed przeniesieniem na "teren". Dziewczyna miała to szczęście, że dorastała na rodzinnej farmie, więc udało jej się uniknąć prześladowań, na które w tym czasie dotykały pół-ludzi. Rodzice uczyli ją w domu. Od ojca nauczyła się podstaw nauk ścisłych i opieki nad zwierzętami hodowlanymi. Matka (zwykły człowiek) natomiast "zaraziła" ją umiłowaniem do literatury i nauczyła rozpoznawać przydatne leśne zioła. Felicja niestety nigdy nie mogła usiedzieć za zbyt długo w domu. Gdy tylko skończyła lekcję, biegła do lasu, gdzie szukała leśnych stworzeń albo wspinała się na drzewa. Gdy miała piętnaście lat w czasie jednej ze swoich leśnych wędrówek, zaszła dalej niż miała w zwyczaju. Nagle usłyszała, że coś porusza się kilka metrów dalej. Niewiele myśląc podkradła się w kierunku źródła dźwięku. Oczom Felicji ukazała się polana, na której przerywali ludzie. Po drugiej stronie polany, w cieniu drzew stała klatka, a w niej młoda, przestraszona hybryda. Felicja gdy tylko to zobaczyła chciała uciec, lecz ludzie zdążyli ją zauważyć. Coś ciężkiego uderzyło ją w tył głowy, a dziewczyna straciła przytomność. Po przenosinach: Jak każdy nowy w osadzie, Felicja dostała "wyprawkę". Z pomocą miejscowych zbudowała niewielką, aczkolwiek przytulną chatkę na obrzeżach osady. Zarabiała na życie sprzedażą upolowanych przez siebie ptaków leśnych, a gdy jej nie starczało, dorabiała pracą pasterza na pobliskiej owczej farmie. Charakter: Nie lubi przebywać w zbyt dużym tłumie, lecz jest chętna do pomocy. Co biedniejszym mieszkańcom osady sprzedaje drób za półdarmo, dlatego co jakiś czas musi dorabiać. Miewa problemy z nawiązywaniem nowych znajomości. Trzyma się na uboczu, czekając na moment, w którym będzie potrzebna. Ponieważ przez swoją lekkomyślność została złapana i zasłana na "tereny", stara się zawsze myśleć, a potem dopiero robić. 9. Dżuma Zajęte zwierzę: likaon (African Wild Dog) Imię: Sauda Clain Płeć: kobieta Wiek: 24 Wygląd: Postura/ciało: Wyprostowana, choć często zdarza się jej garbić, jednak jest to po prostu niezdrowy nawyk. Często gdy siedzi podwija jedną z nóg albo dwie, obejmując je przy tym. Jest palcochodna, co oznacza, że środek ciężkości opiera się na palcach, a staw stępu wyraźnie znajduje się wyżej. Dzięki temu jej nogi, ze względu na bardziej zwierzęcą anatomię są silniejsze i przystosowane do biegu (posiada na nich poduszki). Pomimo tego, że geny zwierzęcia są dominującymi pod względem ujawniania się, dziewczyna nie jest dziwnie chuda - posiada masę odpowiednią dla człowieka. Wzrost ok 1,85 m. Całe ciało pokrywa sierść/futro, przypominająca strukturę włosia, dzięki czemu jest bardziej miękkie. Wszystko jest zwieńczone średniej długości ogonem. Głowa: Czaszka wydłużona, pokazująca duże uzwierzęcenie jej osoby.Krótsza niż powinna być u likaonów oraz z bardziej wciętym profilem. Bystre zielone oczy zachowujące widoczne ludzkie białka. Zestaw zębów wyposażony w kły oraz łamacze. Stojące uszy osadzone pomiędzy prostymi sięgającymi do ramion włosami w kolorze ciemnego blondu. Pozostałe ludzkie cechy: - białka oczne - brak poduszek na dłoniach - masa ciała - włosy Umaszczenie: odpowiadające gatunkowi jest to mozaika (tricolor) Stopień uzwierzęcenia: - wygląd - 10/10 - zachowanie - 7/10 Opis postaci: Sauda odziedziczyła swoje wszystkie cechy po rodzicach, od których powinno sie zacząć. Byli oni młodzi, bogaci , zdobywający swoje zarobki dzięki wiedzy, zamiast manipulacji akacjami czy wyzyskującym biznesie - co było na czasie. Naukowcy na początku nie planowali zakładania jakiejkolwiek rodziny czy własną przemianę w zwierzę. Gdy jednak chcąc sie przekonać na własnej skórze co to znaczy mieć ulepszone geny, zdecydowali sie wybrać gatunek, który nie tylko był wytrzymały,ale również warty (według ich przekonań) porzucenia bycia tak na prawdę człowiekiem. Likaon choć nie pozorne zagrożone zwierzę, zdobyło ich uznanie. Twierdzili, ze groźne, dumne i duże zwierzęta są dla tych, którzy najwyżej chcą podbudować swoje ego. Co jak co, ale trochę w tym mieli rację. Matka dziewczyny “targnęła”się, jeśli można tak na to powiedzieć, na większy stopień wprowadzonych genów, a jak wiadomo matki czasem mają więcej do powiedzenia jeśli chodzi o dziedziczenie. Ostatecznie kilka zmian w DNA przyniosło reakcję domino na późniejszą córkę tej dwójki dorosłych. Gdy dziewczynka się urodziła poza ogólnym zdziwieniem lekarzy i pielęgniarek, które pomagały przy porodzie, na rodzicach nie wywarło to wrażenia poza samym szczęściem posiadania dziecka. Dobrze wiedzieli co ze wcześniejsza zmiana ich własnych genów zastanie przekazana ich córce, którą kochali . Dawali jej co tylko mogła zapragnąć, a ona korzystała. (Zasada: dają to bierz) . Wiek przedszkolny spędziła wraz z rodzicami powoli dorastając. Uczyła się powoli alfabetu, podstawowych liczb i działań na nich by móc trochę “zabłysnąć” w późniejszym etapie nauki. Szkoła do jakiej chodziła, zaliczała się do wielu prywatnych, gdzie póki rodzice dają pieniądze ich pociecha będzie nauczana. Nauka choć nie zbyt intensywna była regularnie przerabiana przez młody chłonący wszystko dookoła mózg. Młoda do wieku młodzieńczego nie stwarzała żadnych problemów, poza kilkoma małymi wybrykami typu zniszczenie czegoś przez brak kontroli nad ogonem itp. Wiek nastoletni przysporzył kilku, kilkunastu problemów przez młodą, wyrywającą się z domu duszę. Jednym z większych “przestępstw” można było zaliczyć kradzież dla samej przyjemności przechytrzenia człowieka. Po tym jak skradła z kieszeni czyjeś dokumenty czy przedmioty o mniejszej czy większej wartości oddawała je z wiadomością by być bardziej czujnym. Niestety po kilku zgłoszeniach dziewczyna ze skruchą obiecała, ze nie będzie tak robić. Po drodze było kilka bójek czy same obrażenie mienia (co nie zawsze było jej winą). Wraz jednak ze zbliżającym się wiekiem dorastania, wydoroślała stając się bardziej rozważna i samodzielną. W wieku 23 lat rozstała się na dobre ze swoimi rodzicami, które było dla niej jak stado co trochę źle zniosła. Jej zwierzęce geny trochę oszalały gdy po tylu latach, nagle straciła towarzyszy, którzy według natury powinni być z nią do końca. Po miesiącu przywykła do swojego mieszkania gdzie zaczęła się przyzwyczajać. Dzięki wsparciu na odległość znalazła pracę, a później nawet studia posiadając znajomości wśród rodziców . Oczywiście nie było łatwo. Starsi profesorowie trudno akceptowali przekazywanie wiedzy czemuś co nie było człowiekiem,a szczególnie pozwalanie na przejście semestru z pozytywną oceną. Pierwszy rok opierał się na uczeniu się zwierzęcej anatomii, bo w końcu (weterynaria się przydawała nawet w czasach gdy pupile zeszli na drugi plan) . Po zakończeniu pierwszego roku zaczęło się prześladowanie większości takich jak ona . Jednak była świadoma, że ukrywanie się będzie trudniejsze. Ukrycie samych nóg czy sierści jest niemożliwe. Postanowiła zerwać wszelki kontakt z rodziną. Zawsze była możliwość, że ich zostawią ze względu na ich pozycję naukowców. Przez kilka miesięcy przemieszczała się na tyle ile pozwalały jej oszczędności oraz litość ludzi. Złapanie: Nie było łatwe dla dziewczyny i strażników. Nie chciała być siłą wprowadzona do ciasnej ciężarówki i tym bardziej skuta czy skrępowana. Jej zwierzęce instynkty mówiły o ucieczce, którą zrealizowała przez całe miasteczko w jakim aktualnie się znajdowała. Ostatecznie została złapana przez niefortunne zaczepienie się o siatkę i późniejsze ogłuszenie jej. Charakter: - nie ufna i to bardzo, jako wsparcie może uznawać jedynie bliższych znajomych - jeśli wyczuje, ze ktoś ma bardziej dominujący charakter od niej jest w stanie się podporządkować (w ekstrymalnych przypadkach) - swoje uczucia często, choć nie zawsze, pokazuje przez mowę ciała - nie przepada za zamkniętymi oraz ciasnymi pomieszczeniami, w których panikuje i nie potrafi spokojnie myśleć - nie lubi być w centrum walki, jest jedną z tych osób, które się przyglądają i działają na własną osobę - osoby, które “zaakceptuje” jako “stado” są dla niej jednymi z ważniejszych - wierna Umiejętności: pierwsza pomoc; informatyka dobrze obeznana przez życie w mieście; lepkie łapy (dawne bycie małym kieszonkowcem), szybka ucieczka oraz duża wytrzymałość Na razie ilość miejsc wyczerpana, zapisy zamknięte, póki ktoś nie zrezygnuje Edytowano Luty 5, 2015 przez Ukeź Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Emily Napisano Grudzień 29, 2014 Share Napisano Grudzień 29, 2014 (edytowany) KP: Zajęte zwierzę: Kot Imię: Emily Płeć: Dziewczyna Wiek: 17 lat Wygląd: Długie czarne włosy i różowe oczy. Jest skrzyżowana z kotką, więc ma czarne uszy kota i ogon. Jest wysoka, włosy ma zwykle związane w kucyk lub warkocz. http://data3.whicdn.com/images/69176477/large.jpg - Dziewczyna po rozpoczęciu roku w jej starej szkole, jest zestresowana. Stopień uzwierzęcenia: - wygląd: 3 - charakter: 7 Opis postaci: Jej matka była ,,skrzyżowana'' z kotką, więc wygląd ma w połowie ludzki, ale charakter od początku miała koci. Nie lubi się męczyć, woli pospać, mieszka w domku, który rozbudowała tak, że ma w nim wygodę. Pewnego dnia do jej domu zapukali strażnicy, żeby ich przewieźć. Jej rodzice uciekli, ale ona została złapana. Nie wie, co się stało z jej rodzicami, czy zostali złapani, czy wciąż się ukrywają, ale jej ojciec mógł pod fałszywym nazwiskiem uciec. Dziewczyna chodzi do tamtejszej szkoły. Ponieważ jest w części kotką, ma wyczulony węch i słuch. Jest nieśmiała, ale woli być liderem grupy. Najbardziej lubi kolor czarny. No to chyba tyle. Liczę na szybką sesję (w sensie, że szybko się zacznie ) Edytowano Grudzień 31, 2014 przez Tajemniczy Cień Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ukeź Napisano Grudzień 29, 2014 Autor Share Napisano Grudzień 29, 2014 KP: Zajęte zwierzę: Kot Imię: Emily Płeć: Dziewczyna Wiek: 17 lat Wygląd: Długie rude włosy i niebieskie oczy. Jest skrzyżowana z kotką, więc ma pomarańczowe uszy kota i ogon. Jest wysoka, włosy ma zwykle związane w kucyk lub warkocz. Stopień uzwierzęcenia: - wygląd: 3 - charakter: 7 Opis postaci: Jej matka była ,,skrzyżowana'' z kotką, więc wygląd ma w połowie ludzki, ale charakter od początku miała koci. Nie lubi się męczyć, woli pospać, mieszka w domku, który rozbudowała tak, że ma w nim wygodę. Kiedy miała 12 lat do jej domu zapukali strażnicy, żeby ich przewieźć. Jej rodzice uciekli, ale ona została złapana. Nie wie, co się stało z jej rodzicami, czy zostali złapani, czy wciąż się ukrywają, ale jej ojciec mógł pod fałszywym nazwiskiem uciec. Dziewczyna chodzi do tamtejszej szkoły. No to chyba tyle. Liczę na szybką sesję (w sensie, że szybko się zacznie ) Szkoda, że w opisie wyglądu jednak żadnego arta nie ma ani nic, a opis na pewno nie jest wyczerpujący (wiesz, kolor cery, chuda, czy przy kości i takie tam drobnostki), ale ogółem -> POSTAĆ PRZYJĘTA ^^ Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Emily Napisano Grudzień 29, 2014 Share Napisano Grudzień 29, 2014 Jak coś znajdę (albo wejdę na kompa) to coś mogę dodać (obrazek). Jest jakaś minimalna liczba? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ukeź Napisano Grudzień 29, 2014 Autor Share Napisano Grudzień 29, 2014 W sensie minimalna liczba osób do rozpoczęcia sesji? Cóż, myślę, że skoro jest miejsc na 8 graczy, to by zacząć musi być co najmniej 4. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lunar_Isbre Napisano Grudzień 29, 2014 Share Napisano Grudzień 29, 2014 Można zaklepać sobie miejsce? Chciałabym jeszcze dopracować swoją postać. Zrozumiem, jak nie można n__n" Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ukeź Napisano Grudzień 29, 2014 Autor Share Napisano Grudzień 29, 2014 Jeśli obiecujesz naprawdę ładne KP to pozwalam zaklepać miejsce, jeśli oczywiście nie będę na nie czekać np. miesiąc Ogółem moja postać też miała być bardziej ogarnięta, ale musiałam pilnie lecieć z kotem do weterynarza, jak zakładałam temat akurat, więc pewnie sama będę sobie jeszcze swoje KP rozpisywać, więc luz, bo póki co ludzie się jakoś o miejsca nie biją i tak. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Emily Napisano Grudzień 29, 2014 Share Napisano Grudzień 29, 2014 Nom. Ja coś jeszcze dopiszę, więc patrz i uzupełniaj. Albo odpuść sobie KP w temacie, zrób listę uczestników i obok nich napisz po prostu zwierze. A 4 to z Tobą, tak? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ukeź Napisano Grudzień 29, 2014 Autor Share Napisano Grudzień 29, 2014 Wolę jak KP jest w temacie, bo kiedy ktoś np. dołączy już w trakcie akcji to potem się gdzieś te KP gubi i nie ogarniam postaci, a tak jest wszystko na samym początku (serio prawie zawsze zaglądam do opisów postaci, bo nigdy nie ogarniam kto jest kim xD). Tak, cztery osoby łącznie ze mną. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Emily Napisano Grudzień 29, 2014 Share Napisano Grudzień 29, 2014 To wiele ułatwia. Ale zaglądnij czasem do mojej i uzupełnij, okej? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lunar_Isbre Napisano Grudzień 29, 2014 Share Napisano Grudzień 29, 2014 Dziękuję Ci, dobra kobieto Ogólnie mam już ogarnięte zwierzę, wygląd w głowie jako tako też mi siedzi, ale chyba muszę to naszkicować parę razy, żeby lepiej ogarnąć, historia jest w trakcie "docierania się" pewnych elementów, bo za Chiny ludowe nie mam pomysłu na to, co ona mogłaby robić, że się tak wyrażę, po drugiej stronie muru XD Mam już koncept, ale raczej za mało, żeby na podstawie tego napisać coś ładnego i spójnego. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ukeź Napisano Grudzień 30, 2014 Autor Share Napisano Grudzień 30, 2014 Nie ma problemu~ W sumie to fajne, że ktoś właśnie chce poczekać zanim się zgłosi, ale żeby ogarnąć lepszą kartę i historię i w ogóle, coś spójnego. Więc wolę poczekać na taką osobę, niż przyjmować pierwsze lepsze ochłapy Nienawidzę kart gdzie opis postaci polega na czymś w stylu "miły, uczciwy, ale trochę leniwy, lubi jeść" i na tym się kończy. Gryzę za coś takiego i nie przyjmuję, a znaczna część osób niestety coś takiego bez problemu uznaje, a to aż boli ;_; Przecież to takie... ubogie. A jeszcze potem najlepsze jest to jak zachowuje się całkiem inaczej niż w tym ubogim opisie XD Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Emily Napisano Grudzień 30, 2014 Share Napisano Grudzień 30, 2014 (edytowany) Zaktualizujesz? Zmieniłam trochę wygląd i dodałam do opisu. Moja karta cały czas się tworzy (sorry, jak Ci to przeszkadza ) Edytowano Grudzień 30, 2014 przez Tajemniczy Cień Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ukeź Napisano Grudzień 30, 2014 Autor Share Napisano Grudzień 30, 2014 Proszę, zaktualizowane Btw Lunar_Isbre, możesz mi powiedzieć chociaż w razie czego jakie zwierze chcesz zaklepać, bo albo jestem ślepa, albo nie wspomniałaś o tym, a w sumie jak ktoś kolejny się zgłosi, to to dość istotna sprawa XD Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dean Ambrows Napisano Grudzień 30, 2014 Share Napisano Grudzień 30, 2014 (edytowany) Zajęte zwierze: wąż Imię: Vergil Płeć: Mężczyzna Wiek: 18 Wygląd: żółte oczy ze pionowymi źrenicami i kły węża. Ma ok 1,98http://t2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcQBK5hAcMHOrdWEL6J3k3ldQ1QPYonFeGwB6Vp6u0Kw6jaqsmVk5j6fIE49 Stopień uzwierzęcenia: Wygląd - 2/10 Chrakter- 5-10 Opis postaci: Jego ojciec był w połowie wężem a matka człowiekiem.. Gdy miał 15 lat obudził się całkiem sam w domu. Gdy przyjechali strażnicy oddał się dobrowolnie w ich ręce. Jest sprytny i inteligentny lecz jego zachowanie jest dziwne. Skrada się nie wiadomo po co, wysuwa język jak wąż i nie ufa nikomu kogo dobrze nie pozna. Mmieszka w sam w wybudowanym przez siebie domu. Chłopak pracuje w tamtejszej kopalni. (( Sory ale nie mam weny do elaboratów związanych z pisaniem historii. )) Edytowano Grudzień 30, 2014 przez Astaroth Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lunar_Isbre Napisano Grudzień 30, 2014 Share Napisano Grudzień 30, 2014 Eeee.... nie podałam, bo w sumie pomyślałam, że skoro nie dodaję od razu, to nieładnie będzie tak zaklepywać, zwłaszcza jak ktoś byłby bardziej ogarnięty ode mnie XD Ale okej, to żeneta :3 Myślę, że chyba mało kto by mi ją "podebrał", nawet w razie "W" XD Dla tych, co nie znają futrzaka: Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ukeź Napisano Grudzień 30, 2014 Autor Share Napisano Grudzień 30, 2014 (edytowany) Zajęte zwierze: wąż Imię: Vergil Płeć: Mężczyzna Wiek: 18 Wygląd: żółte oczy ze pionowymi źrenicami i kły węża. Ma ok 1,98http://t2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcQBK5hAcMHOrdWEL6J3k3ldQ1QPYonFeGwB6Vp6u0Kw6jaqsmVk5j6fIE49 Stopień uzwierzęcenia: Wygląd - 2/10 Chrakter- 5-10 Opis postaci: Jego ojciec był w połowie wężem. Gdy miał 15 lat obudził się całkiem sam w domu. Gdy przyjechali strażnicy oddał się dobrowolnie w ich ręce. Jest sprytny i inteligentny. Mmieszka w sam w wybudowanym przez siebie domu. Chłopak pracuje w tamtejszej kopalni. A co z matką? Też możesz wspomnieć czy była człowiekiem, czy czym. Nie jest najgorzej, ale będę zła i niedobra, dopisz coś więcej w opisie postaci. Skoro charakter to 5/10 to może wspomnij coś więcej o tych cechach usposobienia węża w opisie no na przykład? Niecałe dwie linijki to mało jednak. Ale okej, to żeneta :3 Myślę, że chyba mało kto by mi ją "podebrał", nawet w razie "W" XD Dla tych, co nie znają futrzaka: Ej, strasznie mi się kiedyś podobały, jak przeglądałam atlas zwierząt Ale fakt, mało prawdopodobne że by Ci ją podebrali Edit. Dobra, przyjmuję, chociaż osobiście uważam że pisanie historii i jej wymyślanie jest dość istotne przy budowaniu bohatera ale kij Edytowano Grudzień 30, 2014 przez Ukeź Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lunar_Isbre Napisano Grudzień 30, 2014 Share Napisano Grudzień 30, 2014 (edytowany) Nawet, jakby mi ją podebrali, to zmieniłabym albo na kotofretkę, albo na margaja, więc tym się akurat nie martwiłam XD Głupie pytanie jest głupie, ale macie może jakieś miejsca, skąd bierzecie imiona? Ja jestem w tym beznadziejna, a chciałabym, żeby ona miała jakieś fajne imię, najlepiej nawiązujące do czegoś, a nie tylko zlepek liter :/ Myślałam, czy by jej nie nazwać Fia, ale powodzenia przy odmienianiu tego (Kogo czego nie ma? Fii? No dzięki, może od razu wi-fi?) EDIT: Pomyślałam o Ariene, z walijskiego to oznacza srebrna, więc pasowałoby :| Edytowano Grudzień 30, 2014 przez Lunar_Isbre Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ukeź Napisano Grudzień 30, 2014 Autor Share Napisano Grudzień 30, 2014 Moje imię było właśnie takim bezsensownym zlepkiem liter akurat w tym wypadku. Po prostu tak "hmmmm M... Me... Ma... Mar... Mariel! O fajnie brzmi, może być." XD Chociaż zazwyczaj szukam np. nazw gwiazdozbiorów, czy gwiazd i coś z tego wymyślam, albo właśnie tłumacz i no Ariene w sumie brzmi okej, co do Fii to fakt, odmiana mogłaby być problematyczna (postać znajomej kiedyś nazywała się Ilia i za nic nie mogłam tego odmienić). Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Emily Napisano Grudzień 30, 2014 Share Napisano Grudzień 30, 2014 A ja wzięłam gotowe imię Mogłabym wymyślić, ale nie będę tylu kłopotów sprawiać ciągle coś zmieniając Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dean Ambrows Napisano Grudzień 30, 2014 Share Napisano Grudzień 30, 2014 A ja imiona biorę z gier lub ulubionych filmów. Po co mam się wysilać skoro mam je podane pod nos. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mephisto The Undying Napisano Grudzień 30, 2014 Share Napisano Grudzień 30, 2014 (edytowany) Tak w sumie to why not Zajęte zwierzę: Szop Imię: Judas Płeć*: mężczyzna Wiek: 18 lat Wygląd: Mający około 195 cm, ma ogon jak szop tylko że w dość nienaturalnym kolorze bo jest zielono czarny. Stopień uzwierzęcenia: - wygląd: 2 - charakter: 4 Opis postaci: Judas jest stosunkowo dziwną osobą, na ogół zachowuje się normalnie ale jak to się mówi ma lepkie palce, może to wina faktu że jest trochę szopem, w każdym razie, jego rodzina żyje na terenach starej kanady. To normalni ludzie, tylko synek wygląda jakby matka puściła się z szopem i to zielonym. Synek jest niepodobny do rodziców nie tylko wyglądem ale i charakterem. Otóż w przeciwieństwie do bogobojnych rodziców jest ateistą, dość złośliwym, cwanym, podstępnym i wrednym. A żeby jeszcze bardziej dobić im ćwieka zmienił imię na Judas w dniu 18 urodzin, a potem dobrowolnie pozwolił się złapać. Edytowano Grudzień 30, 2014 przez Mephisto von Krampus Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ukeź Napisano Grudzień 30, 2014 Autor Share Napisano Grudzień 30, 2014 (edytowany) Tak w sumie to why not Zajęte zwierzę: Szop Imię: Judas Płeć*: mężczyzna Wiek: 18 lat Wygląd: Mający około 195 cm, ma ogon jak szop tylko że w dość nienaturalnym kolorze bo jest zielono czarny. Stopień uzwierzęcenia: - wygląd: 2 - charakter: 4 Opis postaci: Judas jest stosunkowo dziwną osobą, na ogół zachowuje się normalnie ale jak to się mówi ma lepkie palce, może to wina faktu że jest trochę szopem, w każdym razie, jego rodzina żyje na terenach starej kanady. To normalni ludzie, tylko synek wygląda jakby matka puściła się z szopem i to zielonym. Synek jest niepodobny do rodziców nie tylko wyglądem ale i charakterem. Otóż w przeciwieństwie do bogobojnych rodziców jest ateistą, dość złośliwym, cwanym, podstępnym i wrednym. A żeby jeszcze bardziej dobić im ćwieka zmienił imię na Judas w dniu 18 urodzi. W sumie wszystko fajnie, tylko wspomnieć mogłeś jak trafił na te tereny. Czy zabrano go ot tak, czy stawiał opór i takie tam. Dopisz cokolwiek o tym, ale ogółem akceptuję iii... jutro jakoś napiszę rozpoczęcie, jeśli chcecie grać już, mimo, że nie ma kompletu osób. Edit: dobra, widziałam edytowane, więc okej, wpisuję. Zaczniemy sobie jutro, chyba, że wybitnie chcecie dzisiaj Edytowano Grudzień 30, 2014 przez Ukeź Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mephisto The Undying Napisano Grudzień 30, 2014 Share Napisano Grudzień 30, 2014 Znaczy dziś w sensie 31 czy jutro w sensie dziś ale po nocy? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ukeź Napisano Grudzień 30, 2014 Autor Share Napisano Grudzień 30, 2014 Jutro w sensie po nocy Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts