Skocz do zawartości

Małe łowy [zapisy][gra]


Recommended Posts

Minotaur spojrzał na Misakę po czym tylko pacnął ją tak że upadła na ziemię. Po chwili jednak poczuł że coś jest nie tak, jakby przestał mieć tę całą siłę. Po chwili pojawił się pod nim krąg wyglądający na magiczny, chociaż przypominał trochę celownik. Gdy spadł na niego promień demon stracił tylko róg, jednak, poleciał on dość daleko, pod nogi jakiegoś mężczyzny, ten złapał wziął go do ręki, powiedział coś, w tylu zaklęcia i demon zaczął znikać przeklinając głośno. Po chwili Misaka i Accelerator stracili przytomność a obudzili się dopiero w szpitalu. Accelerator miał trochę gorzej bo miał złamaną rękę (otwarte złamanie) oraz kilka żeber, Misaka tylko pękniętą kość w ręce. Add'a nie było widać. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Accelerator obudził się w szpitalu. Gapił się w sufit starając przypomnieć co się stało. Pamiętał walkę a potem nic. "Wiedziałem... Wiedziałem że jestem bezsilny... Gdyby te cholerne eksperymenty się nie przerwały miałbym moc absolutną i nikt nawet nie śmiałby ze mną walczyć a tym czasem nic nie mogę zrobić." - pomyślał przeklnając dodatkowo samego siebie. Spojrzał na śpiącą na sąsiednim łóżku Misakę. - "No właśnie... Nie potrafię ochronić nawet jednego bachora..."

Po chwili obrócił się do niej plecami i zamknął oczy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do pokoju weszła pielęgniarka, sprawdziła czy na wszystkich urządzeniach wszystko jest tak jak trzeba, spojrzała na Misake. W sumie to na prośbę człowieka który wezwał pogotowie byli razem w pokoju. Miał też tu być jeszcze jeden chłopak ale on nie mógł. Na razie jednak jako iż spali pielęgniarka nie wzywała ich. Po prostu wyszła. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Misaka po krótkiej chwili obudziła się i szybko otworzyła oczy.

- Accelerator! - zawołała podnosząc się do siadu ale widząc gdzie jest i że Accelerator jest obok wstała z łóżka i przewędrowała na łóżko chłopaka. Poszturchała go kilka razy a gdy ten na nią spojrzał powiedziała:

- Wszystko z tobą dobrze? Gdzie jest Add? - zapytała. Accelerator popatrzył na nią jak zwykle ponurym spojrzeniem ale po chwili zamknął oczy. Na pierwsze pytanie w ogóle nie odpowiedział.

- Nie wiem gdzie on jest jak chcesz to sobie spytaj kogoś kto tu pracuje. Może wiedzą. - mruknął. Dziewczynka zeszła z jego łóżka i wróciła na swoje po prostu gapiąc się na prześcieradło.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Około pół godziny później pielęgniarka znów weszła na salę, spojrzała na Misakę. 

- Och, już wstałaś. - podeszła do niej i wzięła najbliższe krzesło. - Mogłabyś obrócić się plecami do mnie i podciągnąć koszulkę? Muszę zbadać twój oddech.  -powiedziała. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Misaka przez pół godziny siedziała i patrzyła się na przescieradło kołysząc się w przód i w tył. Gdy przyszła pielęgniarka dziewczynka nawet na nią nie spojrzała tylko wykonała polecenie. Po chwili jednak jakby wybudziła się z transu.

- Proszę pani nie widziała pani może takiego małego białowłosego chłopaka z czerwonymi oczami w moim wieku? - zapytała. - Nazywa się Add. To mój... Braciszek. Tak właśnie, jest moim braciszkiem. Nie wiem co się z nim dzieje i mi smutno trochę...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lekarka wykonała badanie.

- Nie chcę wyjść na czepialską ale on ma fioletowe oczy, bardzo niezwykłe, zwłaszcza że jest albinosem. Ale jest, będziesz mogła się z nim zobaczyć później. Teraz śpi, musiał odpocząć. - powiedziała, zdawała się być miła, może była nieco za bardzo perfekcjonistką, no i celowo pominęła fakt że Add miał operacje, by nie martwić dziewczynki. - Obrócisz się przodem? - poprosiła. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Misaka obróciła się przodem.

- A... Ale ja chcę go zobaczyć! Chcę zobaczyć mojego braciszka chociaż na małą chwilę... - powiedziała smutnym głosem. Wyglądała trochę jakby zaraz się miała rozpłakać.

Accelerator obrócił głowę w jej stronę.

- A ta znowu kombinuje... - mruknął pod nosem. Wiedział że dziewczynka tylko udaje że płacze żeby mogła pójść zobaczyć Add'a.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Wybacz Mała, ale on naprawdę musi teraz leżeć. Nikt nie może wchodzić do jego pokoju, poza lekarzem. Miał dość problematyczną sytuacje. Chociaż... jest tam okienko... chyba mogłabyś spojrzeć... - powiedziała. - Ale najpierw badania. Podnieś koszulkę i oddychaj. - powiedziała przykładając stetoskop do piersi dziewczynki. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Misaka szybko wstała i podeszła do Acceleratora. Pociągnęła go za rękaw.

- Chooodź... Accelerator... Zobaczmy jak się ma Add. - powiedziała. Accelerator spojrzał na dziewczynkę przez ramię.

- Nie wspominaj mojego imienia przy tych ludziach... - mruknął tylko oschle. Już nie raz lądował w szpitalu ale to że był najsilniejszą osobą w mieście i to co robił kiedyś... Wolał żeby inni mu tego nie wypominali, choć zdążył się przyzwyczaić. - Idź sama. - dodał jeszcze. Misaka popatrzyła na niego załzawionymi oczami. Chłopak przez chwilę się zawahał. - O nie. Mnie na takie rzeczy nie nabierzesz głupi bachorze... - powiedział. Dziewczynka tylko mruknęła coś pod nosem i spojrzała na pielęgniarkę, już raczej normalnie jakby pytając czy "już możemy iść?".

(( Hahahahah ok xd już się wszyscy stąd wypisali xDD ))

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Utwórz nowe...