Małe łowy [zapisy][gra]

[Szeregowa WW]

Misaka wzięła telefon.

- Całowałeś się kiedyś? - zapytała i zaśmiała się.

[Mephisto The Undying]

- Ee... raz... bardzo dawno temu. Potem już nigdy. - powiedział po chwili namysłu. 

[Szeregowa WW]

- Woooo~ - zaśmiała się. - Add się całował! Add się całował! - zawołała śmiejąc się. No cóż, zachowanie typowe dla każdego dziecka.

[Mephisto The Undying]

- To nawet nie był pocałunek... - mruknął patrząc na Misakę czerwieniąc się. 

[Szeregowa WW]

- Jak to nie? W takim razie co? - zapytała z uśmiechem.

[Mephisto The Undying]

- Po prostu... szybkie muśnięcie... - szepnął. - Ale nigdy takiego prawdziwego nie miałem. - dodał. 

[Szeregowa WW]

- Heheh~ Takie też się liczy! - zaśmiała się.

[Mephisto The Undying]

Add spojrzał na Misake, przyglądał się jej przez chwilę a po chwili pocałował ją w policzek.

- To liczy się bardziej. - mruknął odwracając głowę żeby nie pokazać jak bardzo jest czerwony. 

[Szeregowa WW]

Misaka zaczerwieniła się lekko i podniosła do siadu. Nic nie powiedziała tylko siedziała trochę czerwona i uśmiechała się lekko.

[Mephisto The Undying]

Add po chwili spojrzał na Misake, uśmiechała się, więc nie było aż tak źle jakby pomyślał. Chciał coś powiedzieć, ale nie wiedział jeszcze co. 

- M...Misaka? - zapytał cicho.

[Szeregowa WW]

- Tak? - zapytała i popatrzyła na Add'a uśmiechając się do niego.

[Mephisto The Undying]

- Nie przeszkadza ci to? - zapytał dziewczyny.

[Szeregowa WW]

Misaka popatrzyła na Add'a ciekawskim spojrzeniem.

- A w czym by miało mi przeszkadzać, no przecież że nie~ - zaśmiała się po chwili.

[Mephisto The Undying]

- Znaczy nie wiem, ale mogłem cię wkurzyć czy coś. - powiedział.

[Szeregowa WW]

- No cooś ty~ - zaśmiała się i przytuliła Add'a. - Jesteś słodki.

[Mephisto The Undying]

-Kyaa! - jęknął tylko czerwieniąc się jeszcze bardziej. - Ty też... - mruknął. 

[Szeregowa WW]

- Hueh~ Może odrobinę. - zaśmiała się. - A tak w ogóle to która godzina?

[Mephisto The Undying]

- Szesnasta czterdzieści. Gramy dalej czy może drzemka? - zapytał.

[Szeregowa WW]

Dziewczynka zastanowiła się chwilę.

- Drzeeemka! - zawołała i położyła się.

[Mephisto The Undying]

Add położył się obok dziewczyny i uśmiechnął się. 

- No to śpimy. - powiedział do niej i przykrył ją i siebie. 

[Szeregowa WW]

Misaka przytuliła Add'a i zamknęła oczy.

Accelerator po pewnym czasie bezczynnego leżenia podniósł się.

- Tch... Mam już dość... - mruknął. Wziął kulę do ręki i wyszedł z pomieszczenia a później... Ze szpitala. Po prostu wyszedł, zostawił całą sprawę i kij poszedł do domu.

[Mephisto The Undying]

Add po chwili zasnął.

 

 

Pielęgniarka wyszła przed szpital, wyciągnęła papierosa z kieszeni i udała się za Acceleratorem. Nim dotarł do domu, a nawet wyszedł daleko poza szpital, szła już obok niego.

- A ty gdzie się niby wybierasz? - zapytała. 

[Szeregowa WW]

Accelerator spojrzał na pielęgniarkę typowym dla niego oschłym spojrzeniem.

- Do domu. - mruknął po czym za pomocą mocy wyciszył wszystkie dźwięki z otoczenia.

[Mephisto The Undying]

Pielęgniarka pstryknęła na co dźwięki ponownie powróciły.

- Oj tak być nie będzie, nie idziesz do domu młody człowieku. Idziesz do szpitala i tam zostajesz. - powiedziała, po chwili wędrówki znowu byli pod szpitalem, chociaż szli w zupełnie innym kierunku. 

[Szeregowa WW]

Accelerator przewrócił oczami.

- Bo? - mrukną oschle.